Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ktoś jeszcze ma depresję i marne zdrowie??

Polecane posty

Gość gość

Jak wyżej- ktoś jeszcze męczy się z życiem i ze swoim zdrowiem? Ja np mam słabą odporność, wystarczy, że mnie zawieje czy trochę zmarznę i od razu słaba i chora, porażka i długo bym mogła wymieniać co mi dolega, ale nawet mi się już tego nie chce... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to.samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde... nie wiem czy napisać, że fajnie, że nie jestem z tym sama czy, że współczuje... W sumie jedno i drugie- a jednym słowem prze-*****-ne... :/ I jak żyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też. To taka wegetacja, a nie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ci dokladnie dolega?Ja mam wiele roznych objawow...juz dama nie wiem czy to wszystko rzeczywiscie powoduje depresja i nerwica czy moze jeszcze jakas ukryta fizyczna choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka też sobie tak wmawiała choroby i w końcu umarła. Nie była na nic szczególnego chora, po prostu wykończyła się takim myśleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam i to nie jest wmawianie, a fakty, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, jest część osób, które np mają nerwicę i im się czasem tylko wydaje, że boli ich serce lub mają duszności, a jest to "tylko" nie leczona nerwica i atak paniki. Ale niech nikt nie bredzi, że osoby z alergiami, słabą odpornością i jakimikolwiek realnymi schorzeniami wymyślają i sobie wmawiają. W takim razie powiedz dziecku, które ma słabą odporność i od byle wiaterku ma angine lub zapalenie oskrzeli, że sobie to wmówiło i nic mu nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem może wszystko boleć od depresji czy tam nerwicy itd, ale czasem jak ktoś ma słabe zdrowie to własnie od tego można tej depresji dostać, bo ciągle coś dolega, bo nic nie można robić itd. To może działać w obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko są skutki czegoś. Zamiast narzekać i jęczeć trzeba brać zad w troki i pracować nad sobą i swoim zdrowiem. Nikomu samo się nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:29- no i właśnie to jest gadanie kogoś, kto tego nie rozumie, a brak zrozumienia może pomóc wpaść w depresję... Owszem, nad wieloma kwestiami zdrowotnymi można popracować, ale nad wieloma niestety nie można. Jak ktoś napisał- powiesz to samo dziecku ze słabą odpornością? Żeby spięło tyłek i coś z tym zrobiło? A może będziesz się z niego śmiać, że nie może zjeść loda jak inne dzieci, bo zaraz angina? No dalej, idź i tak zrób, skoro według Ciebie wszystko jest do naprawienia. Albo idź i pojedź po kimś, kto stosuje leki na tarczyce, je jak mysz, ćwiczy, a i tak tyje. Albo po kimś, kto ma zryty kręgosłup, próbuje wszystkiego i nic nie pomaga. Albo po kimś, kto ma astme i się dusi przy byle wysiłku- nie mylić z norweskimi biegaczkami, które mają astmę tylko w papierach, żeby móc stosować doping... No dalej- pojedź po wszystkich chorych, że sobie wymyślają... Powiedź komuś z depresją, żeby się śmiał, bo przecież nic mu nie jest. itd. Kur.. jak mnie wkurza ignorancja i debilizm. Nie wie, ale się wypowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech te mądrale kiedyś dopadnie coś, z czym nie da się tak po prostu coś zrobić- może wtedy zrozumieją, że czasem to nie takie proste. I nie wszyscy narzekający nic nie robią oprócz narzekania. Życie byłoby piękne gdyby ze wszystkim dało się coś zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleczka131a
Jeśli faktycznie podejrzewacie u siebie depresję to szukajcie pomocy tu [url=https://rehab-terapia.pl/]Prywatny ośrodek terapii uzależnień Depresja nie jest jedna ma kilka rodzaji i dlatego ważna jest prawidłowa diagnoza, dobranie leków i terapie indywidualna lub grupowa. Tu nie ma co gdybać tylko sie leczyć. Depresja sama nie mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kilka schorzeń, regularnie muszę z nimi pracować, chodzić do specjalistów parę razy do roku, mam nawracające niskie stany, ze 4 epizody depresyjne (uniemożliwiające funkcjonowanie). słaba odporność ma miliony przyczyn, musisz znaleźć mądrego lekarza i stosować odpowiednią dietę, ubierać się zawsze adekwatnie do popgdy i przez cały rok uprawaiać jakąś aktywność fizyczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam to samo do nie dawna. Mój problem skonczył się po wizytach u psychiatry. Chodziłam do Dr Frątczak w MedArt. Miałam depresję endogenną, więc muszę być pod kontrolą cały czas. Dzięki Pani doktor mam siłę żyć, pokonywać trudności, wizyty były dla mnie przyjemnością. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często depresja idzie w parze ze słabym zdrowiem i brakiem odporności, bo psychika oddziałuje na ciało. Czy korzystasz z psychoterapii albo/i bierzesz antydepresanty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, że depresja może osłabiać organizm, ale np u mnie jest dokładnie odwrotnie- czułam się mentalnie super tylko zdrowie mi szwankuje od dziecka i z czasem się pogarszało i dobija coraz bardziej, więc czasem depresja może być wynikiem słabego zdrowia, a nie odwrotnie. Wiele osób właśnie w wyniku problemów zdrowotnych wpada w depresję. A tą reklamę jakiegoś lekarza na F widzę już w którymś poście... Czemu przy tym komuś nie pokaże, że spam? Mi przy zwykłych wypowiedziach pokazuje i nie chce opublikować posta, a takie coś przechodzi? To ja nie wiem jak ten wyłapywacz spamu tutaj działa :P Chyba właśnie nie działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 2018.05.24 ja mam kilka schorzeń, regularnie muszę z nimi pracować, chodzić do specjalistów parę razy do roku, mam nawracające niskie stany, ze 4 epizody depresyjne (uniemożliwiające funkcjonowanie). słaba odporność ma miliony przyczyn, musisz znaleźć mądrego lekarza i stosować odpowiednią dietę, ubierać się zawsze adekwatnie do popgdy i przez cały rok uprawaiać jakąś aktywność fizyczną xxx A ja mam chyba dystymię... Ogólnie mam słabą odporność od dziecka, więc czasem taki urok i nic się nie da zrobić. Można dbać i będzie troszkę lepiej, ale tylko troszkę i tak naprawdę niewiele to zmieni, a gdy się dba, a i tak jest kiepsko to też dobija :/ Masz rację- ruch jak najbardziej poprawi odporność, ale gorsza sprawa gdy ma się nawet z tym problemy, np z nogą, biodrem itd i nawet na spacer ciężko iść. Trudno w końcu nie zacząć łapać depresji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam taki stan i serdecznie nie polecam. Ale wreszcie poszłam do psychiatry Dr Frątczak w MedArt i to była świetna decyzja. Pod opieką Pani Doktor czuję się bezpieczna, wszystko jest jasne, zrozumiałe. Bardzo polecam osobom, które chcą skutecznie rozwiązać swój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam depresje z choroby ktorej nikt nie moze zdiagnozowac, wstepnie jako borelioza, podejrzenie tocznia a teraz mowia ze mam problemy psychiczne.a te problemy to z czestych atakow objawow grypy i silnego bolu i oslabienia.nieraz mysle ze sie nie obudze, a lekarze odmawiaja dalszego leczenia.nie wiem co robic, psychotropy nic nie zalatwia,moga tylko pogorszyc sprawe.i tak sie ciagnie 2 lata, nieraz sie czuje jak w piekle.nie.jestem w stanie isc do pracy, bylam na szkoleniu ale glownie na chorobowym, oskarzali mnie o symulanctwo bo bez kataru, kaszlu i wymiotow, a bolu nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko idz to zdiagnozowac, moze sie cos znajdzie i bedzie mozna leczyc.ja mam bardziej skomplikowane, ale moze u Ciebie cos wyraznie szwankuje,np tarczyca czy jest jakas infekcja i dostaniesz leki.ja nieraz mysle ze zly duch mnie gnebi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×