Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

małżeństwo mi się sypie, jak sobie poradzić? Popełniłam największe błedy

Polecane posty

Gość gość
"Autorko mam taką samą sytuację,chory toksyczny mąż, zwlekam z rozwodem bo dziecko i moja gówniana pensja za którą się nie utrzymam. Wiem to straszne,że trzymają mnie pieniądze,ale bez nich sie poprostu nie utrzymam z córką smutas.gif" Nie czujcie się winne temu, że trzymają was pieniądze, bo jest wspólne dziecko które w 90% was obciąża, a nie tych jaśnie panów, którzy żyją na co dzień po kawalersku zarówno w małżeństwie jak i po rozwodzie. Co innego jakbyście bezdzietne były to wtedy możnaby krytykować, że trzyma kasa, a nie jak na was spoczywa brzemie w postaci dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:57 Dokładnie, a kobieta kobiecie potrafi jeszcze powiedzieć, że jest prostytutką, koorvą, bo siedzi przy takim mężu. A zapomina że dziecko jest w 50% jego!! I to kobietom cięzej jest wszystko godzić, facet ma w dooopie, owszem angazują się niektórzy nawet bardzo, ale to nie oni rodzą, nie oni mają co najmnije rok przerwy w pracy, to nie oni mają potem pod górkę. A żeby baba babie coś takiego powiedziała jak ta babica wyżej, to jest dno! Jedna drugiej byscie oczy wydrapały, patolskie idiotki. Nie mówię oczywiście do Ciebie, autorko postu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ja nie jestem farciarą bo nic mi się nie fartlo" No to jesteś cwana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna droga to się uniezależnić finansowo i do tego momentu zbierać kasę . A jak mąż taki jest to nie rozmawiaj z nim tylko się zacznij izolować , jak będzie cię zaczepiał to nie reaguj . Większość tak ma , że mówi do kobiety jak do idiotki , potem ta już nie wytrzymuje , po czym on robi z niej wariatkę . Z przykrością musze stwierdzić to co tutaj jedna osoba już napisała . Jak kończy się kasa a facet wie , że w razie "w " nie masz gdzie iść to odgrywa szopki . Nie ma sensu wracać do rodziców , odkładaj przez rok ile się da , możesz też dać dziecko do żłobka , potem do przedszkola i wrócić na pół etatu , ewentualnie dorabiać . Ja również mam kryzys w związku , skończyło się sranie na łeb . Jedynie co mi zostało to zbierać pieniądze , odkładać na konto bo też jestem sama . Dowody też bym zbierała , nie daj boże będzie chciał ci odebrać dziecko bo ma mieszkanie zarabia i inne bzdety to będziesz miała haka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×