Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam skurcze co 6 minut czy jechać już do szpitala

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 38 plus 3 dni tc skurcze nie ustają mimo prysznica czy jechać do szpitala partner jest w delegacji wraca o 18 bardzo boli ale zastanawiam się co robić chce jak najdłużej zostać w domu aby nie męczyć się w szpitalu biorę taksówkę w razie czego wiem że 1 poród trwa długo i nie wiem czy już jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wody juz ci odeszły?? Jak dostanies ztakie bóle ze będziesz wyc z bólu to wtedy dzwon.. najlepiej nie badz teraz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jechałam do szpitala ze skurczami co 5minut. W godzinę przeszły na co 2minuty i tak to trwało 18 godzin. Także nie poradzę nic. Jak się boisz jedź.różnie może być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedz jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli są regularne i nie przechodzą, to jedź. Chyba że masz bardzo blisko i dojedziesz w moment. "wiem że 1 poród trwa długo"- aha, na przykład mój, całe 2 godziny... nie kieruj się tym ile to trwa zazwyczaj, bo nawet lekarz czy położna nie są w stanie wywróżyć jak szybko będzie postępował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się z tym ze pierwszy poród trwa długo.Mam za sobą dwa porody i drugi trwał 5 godzi dłużej...także różnie bywa. Autorka nie zastanawiaj sie tylko jedz do szpitala z drugiej strony podziwiam cię pierwszy poród a ty masz skurcze tak często i się nie boisz?Ja juz bym była w szpitalu.Powodzenia i szczęśliwego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam w pierwszej ciąży pojechałam dopiero jak miałam co 3 minuty. Po dwoch godzinch urodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pierwszej ciazy pojechalam majac skurcze co 3min i trwajace 45sek- urodzilam 5 godzin pozniej. Na wejsciu do szpitala mialam 8cm rozwarcia. W drugiej ciazy identyczne skurcze, a na wejsciu mam dopiero 2cm :/ urodzilam 8 godz pozniej. Ale ja na twoim miejscu chyba bym pojechala skoro jestes sama, bo kazdy organizm jest inny. Powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wody nie odeszły mąż będzie za pół godziny na razie mam co 5 minut Ale da się jeszcze wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodzenia :) daj znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na spokojnie sprawdź czy w torbie masz wszystko, czy o czymś nie zapomniałaś, poczekaj na męża i do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym porodzie skurcze miałam co 4 minuty i dopiero pojechałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pewnie rodzisz :) powodzenia i daj znać już po:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam w pol godziny. Pierwszy porod. Gdybym nie byla juz w szpitalu (po terminie) to bym do niego nie dotarla na czas. Zadnych wczesniejszych skurczow, wody mi odeszly. Powodzenia autorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×