Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o kobietach które w młodym wieku wyszły za maż?

Polecane posty

Gość gość
2:10 dokładnie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie każdy ma inne szczęście i nieprawda z tymi przebranymi partiami. ja akurat na studiach poznałam samych alimenciarzy, maminsynków, imprezowiczów, alkoholików. żywcem nie miałam się z kim spotykać na dłużej! a swojego męża poznałam krótko po studiach i bynajmniej nie w internetach, chociaż do tego sposobu też nic nie mam:) a okazał się cudownym chłopakiem bez żony i dzieci, wiedzącym czego chce. to wierutna bzdura ze w którymś roku życia nie ma już kogo poznać! http://mobile.orange.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie ma zasady, ale nie rozumiem podejścia, że należy kończyć udany związek tylko dlatego, że młodo się w niego weszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice jej nie upilnowali, prowadzała się z gachem jako nieletnia także dziwna rodzina i oni też dziwni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kim ty teraz mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd u niektórych była ta agresja? Kobiety które wcześnie wyszly za mąż grzecznie opisywały swoje historie, a jedna czy dwie "samodzielne" kobiety pluły jadem jak wściekłe warany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałeś tu gdzieś agresję? Wyrazanie opinii i tyle :p że takie kobiety jadą na plecach rodziny i męża, podejmują zobowiązania niestosowne do wieku, takim związkom grozi szybszy rozwód i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziaiałm, bo czytałam temat wczoraj zanim moderacja usunęła wszystkie chamskie komentarze. Skąd wiesz, że "jadą na plecach męża"? Większość ludzi z młodego pokolenia nauczona jest równouprawnienia w związku, takie "poleganie" na mężu to cecha raczej tych starszych kobiet. Przykład: pisanie o wprowadzaniu się DO męża zamiast RAZEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem gdzie zauważyłaś tę moderację. ja widzę wszystkie swoje komentarze na swoim miejscu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj jak zostawiłam temat (koło 11) było mniej komentarzy niż dzisiaj rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeden z postów odnosi się do już nieistniejącego komentarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem 8 lat po ślubie :D wyszłam za mąz mając 24 lata szynka urodziłam miałam 27 lat synek ma 5 lat obecnie i strasznie się cieszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem tego kultu samotności - ludzi z natury nie są samotnikami. Prawie każdy poradzi sobie sam jak będzie musiał, ale po co zmuszać się do takiego stanu skoro można tworzyć szczęśliwe relacje z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, w jakim wieku człowiek dojrzewa do tworzenia relacji z innymi i według psychologii na pewno nie jest to wiek nastoletni. dlatego uwazam takie małżeństwa za skazane na porażkę. tak tak zapewne uważasz się za wyjątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijam fakt, że osoba która naprawdę dobrze czuje się w swoim związku, nie powinna wypytywac się obcych ludzi na ten temat i jeszcze tupac nóżką o usuwanie nieprzychylnych komentarzy. Dojrzałością aż kipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tylko ja pisałam o byciu w związku od czasów szkoły, więc odpowiem - temat nie jest mój, slub brałam jako dorosła kobieta (24 lata) i nie ja zgłosiłam te wulgarne komentarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodziła dwa miesiące z chłopakiem wpadła mając 19 lat, po pół roku ślub a po pięciu latach zdrada bo on jej młodość zmarnował i ona teraz chciała nadrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedna uwaga - według psychologii ludzie nie dojrzewają różnym rytmem. Jedni tworzą w miarę dojrzałe związki jak są bardzo młodzi, inni po 30 nie czują się gotowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpolarisowata
Jestem 8l po slubie, razem 10l a znamy sie 12l. Mam 38l. Mamy corke, kochamy sie i jest Nam razem bardzo dobrze. Nie uciekamy do znajomych, na piwka i kaweczki bo caly dzien czekamy aby razem usiasc i rozmawiac. Mam wyksztalcenie, nie studia bo nie chcialam, zdobylam wymarzony zawod. Nie pracuje bo nie chcemy, zajmuje sie domem.i dzieckiem poki co ale maz dobrze zarabia, jezdzimy na wakacje, mamy dwa auta. Normalne zycie. Nie rozumiem waszego chamstwa tylko. Jestescie po prostu zlymi ludzmi i swoja racje uwazacie za najwazniejsza, a to jest juz egoizm i ignorancja. Narazie jestem szczesliwa ale rownie dobrze moge sie rozwiesc, tak samo teraz jak gdybym wyszla za maz w wieku 35l... Na nic co sie w zyciu dzieje nie ma reguly!!! Skonczcie wszystko generalizowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpolarisowata
Mam 28l Sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, żeby było tu kiedyś coś wulgarnego, skoro wieczorem czytałam temat i ani pół wyzwiska nie widziałam. dziś faktycznie widzę jakby kilka komentarzy ubyło, ale nawet nie potrafię zidentyfikować których, więc chyba nie było tu tak chamsko żeby rzucało się w oczy. A mnie czasami na innych tematach niechcący wcisnelo się"zgłoś" czytając z telefonu. tak czy siak jeśli ktoś się tu czuje obrażony to powodzenia w realnym życiu,gdzie chamstwo chamstwem pogania xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim realnym zyciu nie spotykam się z takim chamstwem jak na tym forum - pewnie mąż mnie przed tym chroni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpolarisowata
Aha i wcale nie jest prawda, ze mlode jezdza na rodzicach, nigdy u tesciowej czy u moich rodzicow nie bylismy na obiedzie nawet a o jakichkolwiek pieniadzach od kogokolwiek czy pomocy do dziecka nawet nie myslimy, mamy swoje, nawet nic ale niech jest swoje! Nic, nigdy nie dostalismy bo tak! Wszystko to jest wylacznie Nasza praca! Dorabialismy sie wspolnie od widelca po piekne mieszkanie. Mamy tez za soba powaznych kilka kryzysow zyciowych, np. ciezka chorobe czy okres "chudszy" finansowo. Razem ze wszystkiego wychodzimy i razem walczymy. Nie ma znaczenia wiek, no ludzie! Oboje mielismy dosc ciezkie i biedne dziecinstwo i nie chcemy powielac bledow naszych rodzin, staramy sie. Naprawde dobrze Nam sie zyje. A Wy plujcie sobie zolcia na kazdego innego, bo przeciez swiat powinien byc pelen klonow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem tego kultu "wolności" który jednocześnie zakłada, że małżeństwo to jakieś zupełne zniewolenie. Jak ktoś ma taką naurę, że lubi przygodny seks, dzikie imprezy i brak odpowiedzialności za kogokolwiek poza samym sobą (a i z tym ma problemy) to ślubu brać nie powinien WCALE. Nie jak ma 20, nie jak ma 30 i nie jak ma 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna miała 24 lata w chwili ślubu,więc zgodnie z jej słowami facet miał 27. No wybaczcie, ale z jego strony to już wyglada, jak ozenek dla świętego spokoju. Też mam kolegów, którzy za gowniarza byli że swoimi żonami, tyle że oni chcieli i wzięli ślub maks do SWOJEGO (A nie żony) 24-25 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast zakładac mogłaś po prostu mnie zapytać :) Oświadczył mi się dużo wcześniej, za pierwszym razem odrzuciłam zaręczyny bo moim zdaniem byliśmy za młodzi (zwłaszcza ja). Za drugim razem przyjęłam - mając jakoś niecałe 22. Nie rzuciliśmy się od razu do planowania bo wtedy jeszcze studiowałam, potem chciałam trochę się ustabilizować na rynku pracy. Ślub był dosłownie kilka miesięcy po tym jak przeszłam okres próbny w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby daleko nie szukać przykładu co się dzieje z młodymi małżeństwami, to może jeden "hehehe" sportowiec - ślub w wieku 19 lat, dwoje dzieci i jak się to ostatnio skończyło na oczach całego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślisz, że to kwestia wieku, a nie puszczalskiej natury tego sportowca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jeszcze z liceum, że pani psycholog, z która mieliśmy spotkania i wykłady twierdziła, że człowiek ma instynkt stadny czy coś takiego. Próbuje założyć rodzinę, nawet z osobą tej samej płci jeśli jest lesbijką lub gejem. Nikt tak naprawdę nie chce być sam, nawet powstało o tym pełno filmów i piosenek. Osoby, którym nie wyszło zawsze się do czegoś przyczepią, twierdzą z maniakalnym uporem, że taki ich wybór, małżeństwo to przeżytek i głupota. Nie wierzę nikomu, kto twierdzi, że tak wspaniale jest być wolnym bez dzieci, rodziny i upierdliwych znajomych, bo zwyczajnie kłamią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedługo będę mieć 25 lat uważacie że już jestem za stara na poznanie faceta i ślub i czas położyć się do grobu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×