Dlaczego kobiety o wzroście 175 i więcej dążą do rozmiaru 36?

Do 16:24 Nie jest kobieca tylko wychudzona

Do 16:24 Sylwetka jak u gimnazjalistki a nie jak u kobiety

Zwisy tluszczu i zadyszka tez nie jest kobieca;D

Założycielka tematu. Wzrost 175 cm, waga 60 - 61 kg, rozmiar ubrań 38/40. Biust 75 C. Więc komentarz o byciu grubaską sobie odpuść. Nigdy nią nie byłam i raczej nie będę. Przeciwnie. Nigdy, ale to nigdy się nie odchudzałam, nie zazdroszczę chudym dziewczynom, wiesz dlaczego? Bo sama przez lata, lata nosiłam rozmiar 34/36/38. Ważyłam 49- 53 kg max. Bardzo trudno było mi przytyć. O tym jest ten temat. Dążenie do takiej wagi, takich rozmiarów jest chore. Taka kobieta nigdy nie będzie kobieca, nawet jak przypadkiem będzie miała trochę biustu czy tyłka. I tak byłam wówczas wredna, bo po prostu cały czas byłam głodna, mogłam jeść, jeść, i jeść, a i tak głodna. Miałam też problemy ze współżyciem i to poważne. Tak, miesiączkę miałam zawsze, ale nie jajeczkowałam, za chude dziewczyny nie jajeczkują, organizm nie ma na to siły zwyczajnie.

Nie trzeba od razu popadać w skrajność, ale chłopaki z dwojga złego lepsza partnerka z lekką nadwagą, niż niedowagą.

a co cię to obchodzi autorko? Niech waza ile chcą, jeżeli dobrze się przy tym czuja i nie glodza się. Majac 175 i rozmiar 36 nadal ma się BMI w normie.

175 rozmiar 36 i BMI w normie? Nie żartuj. Masz za dużo mięśni, a wtedy BMI nie ma zastosowania. Poza tym jak ktoś napisał to dobry rozmiar dla gimnazjalistki, nie dla dorosłej kobiety.

grube swinie mysla ze te szczuple musza sobie odmawiać :D:D:D a tu ZONK :D wiele bardzo szczupłych kobiet po prostu nie zra jak swinie, bo nie maja tak rozciągniętych zoladkow jak wy, ot co ja jem co chce, ale jem normalnie, nie objadam się- bo wtedy zawsze brzuch mnie boli, poza tym to nie zdrowe i cale zycie waze 55 kg, a mam 170, a wyniki hormonow i krwi mam IDEALNE od lat, a okresy regularne, tyle

Niestety, ale większość kobiet aby osiągnąć taki rozmiar głodzi się. Taki rozmiar jest nieosiągalny dla dorosłych kobiet. 25+. Albo taka kobieta je za mało albo ćwiczy jak opętana, co też nie jest zdrowe. Całe życie na diecie, przetrenowana, gdzie tu zdrowie?

Nie mowie o sobie. Ale znam takie kobiety i one nie mają zadnych mieśni ;) Ale sylwetke maja calkiem ladną, na pewno nie sa tak chude jak rubikowa.

Nie masz 175 cm i więcej! Więc co tu robisz? Poza tym te twoje 55, to tak jak moje 60, jestem 6 cm wyższa. Też jestem okazem zdrowia. Dowartościowałaś się?

To znaczy mowie o rozmiarze bluzek, wiadomo ze w biodrach maja więcej niż 36 przy takim wzroście.

Może mówisz o kobietach, które mówią, że noszą rozmiar 36? Też takie znam:) Po zmierzeniu 40:) O kłamstwach w tym temacie mogłabym sporo napisać. Większość kobiet wciska się w ubrania o rozmiar mniejszy, a są i takie, co o 2.

sorry, ale dla niektórych idiotek tutaj wazac tyle jestem "wychudzona" i okres powinien mi zanikac :D aha, dodam, że 55 waze od jakichś 2 lat, wczesiej wazylam 50 kg przy normalnej diecie i tez wszystko było ok

Osoba nie ćwicząca też ma mięśnie

Bluzki to i ja czasem mam 36, ale właśnie biodra, tak wysoka kobieta i 36? Nie mówię o młodych dziewczynach, bo wtedy biodra są węższe, ale już o dorosłych kobietach, same kości żeby tylko wejść w to 36..

Ja nawet jak ważyłam 49 to miałam okres i to zawsze na czas, nie wierzę więc, że jest wyznacznikiem zdrowia, bo np. nie jajeczkowałam wtedy, pierwszy raz dopiero jak doszłam do 55 kg, ale też większość koleżanek w szkole zakładało, że nie mam okresu, nic nie jem, wymiotuje itd. Wyniki miałam bardzo dobre. W co też nikt nie wierzył. O dodatkowe kilogramy zaczęłam walczyć dopiero wówczas, gdy bardzo zapragnęłam dziecka. Nie wiem na jakim etapie życia ty jesteś..

"gość dziś I już grube i leniwe słonice mają ból du/py i wymyślają wszystko co najgorsze na zgrabne laski. No to macie problem ale nie te szczupłe, tylko wy z bólem do/psa grubasy " xx nie żadne grube slonice, tylko widać, ze to wszystko pisze jedna sfrustrowana, zakompleksiona gruba slonica :D:D:D

A ja myślałam nawet, że coś się zmieniło, i osoby szczupłej nie postrzega się, jako anorektyczki bez okresu. Na myśli mam osoby z lekką niedowagą bądź z wagą prawidłową minimalną. Z perspektywy czasu nie mam żalu do osób, które wytykały mnie palcami :) Miały racje, jak wcześniej bym przytyła, nie miałabym później takich problemów.

Jestem grubą słonicą, bo ważę 60 kg przy wzroście 175 cm? Fajnie, fajnie :) To ile powinnam ważyć i jaki rozmiar nosić? Chętnie posłucham :)

Za gruba jesteś powinnaś ważyć 45kg

Hahaha Od razu 30:)

Up powinnaś zawsze być chętna do seksu wtedy będziesz super dziewczyna xD

Mam męża, więc sobie odpuść.

Moja kuzynka kiedyś ważyła 45 na 174 i super miała ciało, w sam raz na seksy

Tak, oczywiście, promuj anoreksje, idioto.

Ja znam znam sporo "desek" która sa średnie, lub nawet maja nadwage. Wiele kobiet ma mocno gruszkowaty kształt ciala. Akurat na rozmiar piersi nie ma się wpływu tak jak np. na rozmiar stopy. A nazywanie "deskami" kobiet z minimalnym biustem jest tym samym co nazywanie osoby z nadwaga "swinia", "pasztetem itd. Dowartościowalaś się już, zakompleksiona autorko?

Ja jestem dorosła, ale masa nastolatek myśli, że musi ważyć poniżej 50, przez takich idiotów.

Właśnie nie miała anoteksji, miała cycki nawet duże tzn średnie i fajny mały tylek. Wydawała się na zdjęciach taka ciasna a w rzeczywistości obok w sam raz na pieska!

Ale żal mi było jej że się glodzi. Tak mało jadła i to wszystko dla fiuta. Jej mąż szybko ją utuczyl do 60 ale podobno znowu schudła.