Jak powiedzieć swojemu mężowi

Czy pomoże .Nam pomogło

Wspieram go cały czas. Ale skoro on mnie atakuje i wymyśla kochanków to która by to zniosla. Tym bardziej ze czułości z jego strony też brak i twierdzi że to jest normalne. Jak nie ma czułości to nie oznacza że nie kocha czy ma kochankę.... To są jego słowa.

I korzystam. Myślisz że nie. Tylko widzisz jest mały problem to nie to samo co z prawdziwym

16.51 Masz rację . Niech się zabawia a nawet daje się natym złapać mężowi. Kiedy przyłapałem swoją jak się zabawia z prysznicem to tak na mnie zadziałało , że nie dałem jej odpocząć przez cały wieczór.

Facet ma prościej Żona nie daje to sam sobie zrobi dobrze.

Jeśli zabawiasz się sama to jest szansa,że go nie zdradzisz

17.10 tylko pozazdrościć :) na tego mojego nic już chyba nie zadziała

Moja jak chciała sexu a ja się opierałem to w żartach mówiła-bo ci pod jaja petardę podłożę

Haha i co pomogło :)

Śpi jeszcze Twój mruczuś? Macie dzieci?

Oczywiście se spi. Mamy

Twój mąż na 35 lat o nie daje rady 3x w tygodniu- to słabo biorąc pod uwagę wiek. Mój mąż kończy w tym roku 44 lata i kochamy się minimum 4x w tygodniu. Zawsze miał takie małe potrzeby?

Moja też mi pozwalała wypocząć . Zawsze większe prawdopodobieństwo że w nocy nie będzie mógł spać to z nudów się zainteresuje A śpi cie chociaż razem bo u mnie były řóżne okresy

No właśnie nie i to nie dziwi. Kiedyś jak nie bylismy jeszcze małżeństwem to czasami ja good siebie odganialam Bo już nie mogłam a on mógł by się kochać non stop godzinami. A już od paru lat 2 - 3 lata właśnie tak jak by albo nie mógł albo mial kochankę a na mnie zwala żeby od siebie odgonic podejrzenia.

Wszystko zależy od tego jakie to są razy Tak włożył wyjął ,czy średni dystans, czy rypley.

Jeszcze na szczęście razem śpimy. Tylko co z tego...

Hmmm wiesz teraz to nawet nie wiem czy 10 min będzie. Smutne ale prawdziwe

Facet dostał ile chciał to się zasycił jak wielbłąd u wodopoju.

10 min to za mało dla 30 to latki.. Mnie jak dopadnie kryzys to pomagam sobie językiem i już robi się nie 10 a 40min

O jakim kolwiek sexie mogę zapomnieć czasami mam takie wrażenie że kocha się już ze mną tylko z przymusu bo tak wypada w małżeństwie. Mnie nawet już się odechciewa tego sexu jak próbuję coś wieczorkiem jak dziecko zaśnie to za przeproszeniem mnie olewabo twierdzi że do pracy nie wstanie. I zazwyczaj to jego częsta wymówka.

I za każdym razem coraz częściej zaczynam myśleć czy kochanek to nie lepsze rozwiązanie.

Mam dla Ciebie odpowiedź na zadane pytanie. Ty mu pokaż o czym pisałaś jak on spał. Jak facet jest ogarnięty to dotrze to do niego. Możesz poczekać na stosowną chwilę -zalecałbym. Jeśli jesteś zdesperowana zostaw telefon lub kompa na tym temacie niby przypadkowo trochę Twojej inwencji . Walcz kobiety to potrafią.

Mam mu pokazać tylko po co. Co to zmieni

Kochanków można mieć kilku. Męża ma się jednego. Zanim to zrobisz porozmawiaj z tymi co zdecydowali się na taki krok , poczytaj choćby na kafeteria

Wiem co masz na myśli. Ale szczerze mówiąc to brak mi już sił na to wszystko. Rozmowy gdzie zawsze kończą się kłótnia normalka. Kiedyś zrobiłam lekka głupotę może to jest tego wina

Pokazać po to żeby zrozumiał .że coś jest nie tak.

Nie ma po co szkoda zachodu on i tak tego nie zrozumie. A bardziej wali wszystko na mnie ze to wszystko moja wina. Z resztą tu nie tylko o sex chodzi a o całokształt

Co zrobiłaś? Ty chyba prowokujesz temat?

Prawdę mówiąc dobrze się komuś wygadac. Nie wiem z kim pisze z facetem czy z kobietą ale ok. Nie będę już więcej nic pisać dzięki za rady

Jak moja żona to zobaczy to mi się dostanie -komu doradza a u siebie nie potrafi się dogadać.