Co z takim bratem?

Ale tu jakiś sfrustowany prawik się wypowiada, że siostra jest be, bo braciszka z koleżanką nie zapoznała i nigdy biedaczek nie zaznał sexu i stąd też stał się nieudacznikiem. Padnę zaraz ze śmiechu :D To dziwne, bo ja mam starszego brata i jestem 31 letnią dziewicą i jakoś mi brat nigdy nie pomógł ze znalezieniem chłopaka, ze swoimi kolegami mnie nigdy nie zapoznawał ani nigdzie nie zabierał, a powodzi mu się świetnie wręcz, a jakoś skończyłam studia, dorobiłam się samochodu i mam UWAGA mieszkanie :) czyli coś tu nie gra, bo powinnam być przecież na garnuszku rodziców bo nigdy nie miałam chłopa! :D

dziś dzisiaj wszystko można z domu załatwić jedynie po dowód osobisty się wybrałem :)

Co Ona ma zrobić? Kredyt ma wziąć na brata? I co jeszcze? Brat skończony leń, jeżeli chory to leczyć się nie chce, a ona ma sobie żyły wypruwać? Pomaga się tym, którzy tej pomocy potrzebują ale nie wyzyskują. Autorka ma swoją rodzinę, która może to bardzo odczuć, gdy brat będzie na niej żyrował , i nie mam tu na myśli pieniędzy. Wiem co mówię, bo mam podobną sytuację.

dziś No coś nie gra pewnie rodzice bogaci ci wszystko kupili.

AnnaK1 dziś ,,Tym bardziej więc działania zbiorowe powinny zmierzać do sprawiedliwszej dystrybucji podatków w formie renty dla osób z fobiami. Mieliby na opłacenie rachunków i jedcznośnie nie mieliby stresu związanego z utrzymaniem, koniecznością aktywizacji zawodowej za cenę pogłębiających się problemów. A zakupy można zamówić już przez sieć z dostawą do domu." Ty masz się leczyć i pracować na własne utrzymanie , sam załatwiać swoje sprawy w urzędach. Pojmujesz to? Masz żyć, a nie wegetować. xxx W dobie powszechnej informatyzacji latanie po urzędzach z papierkami to frajerstwo. PIT też składasz w formie tradycyjnej zamiast wysłać online? Ja żyję z wynajmu nieruchomości, po co mam tyrać za 2 tysie? Dla mnie to poniżająca perspektywa użerać się z ludźmi za relatywnie śmieszne pieniądze.

gość dziś Co Ona ma zrobić? Kredyt ma wziąć na brata? I co jeszcze? Brat skończony leń, jeżeli chory to leczyć się nie chce, a ona ma sobie żyły wypruwać? Pomaga się tym, którzy tej pomocy potrzebują ale nie wyzyskują. Autorka ma swoją rodzinę, która może to bardzo odczuć, gdy brat będzie na niej żyrował , i nie mam tu na myśli pieniędzy. Wiem co mówię, bo mam podobną sytuację. xxx o jesuuuu To niech nic nie robi, niech straci to mieszkanie na rzecz brata, niech wylewa jad na kafeterii najlepiej. Tymczasem jak umrą rodzice MOPS doradzi mu jak wyciągnąć rękę po jej pieniądze po uprzednim spieniężeniu mieszkania. Bo sprzeda je i będzie pewnikiem wgeteować na działkach pracowniczych.

dziś a chcesz poznać 30 letniego prawiczka czy też masz wymagania jak inne? :)

Ja zawsze myślałam, że mój syn jest po prostu nieśmiały i leniwy. On nie robił w zasadzie nic, jadł, spał , grał , często nawet do szkoły nie chodził. Ojciec w ostatniej chwili go uratował. Ta sytuacja spowodowała, że wybuchł, otworzył się i wyrzucił z siebie wszystko. A mając już taką wiedzę wiadomo chociaż jak dalej działać. Psychiatra i leki były nieuniknione i codzienna walka z trudnościami. Zarówno moja jak i jego.

dziś podoba mi się ta wypowiedź jeśli nie znajdę kobiety też sobie będę żył z wynajmu mieszkania i nie mam zamiaru leczyć się dla pracy na kasie w hipermarket

dziś i leczysz go na zaradnego życiowo? Jestem taki sam hehe w sumie gdyby nie kobiety byłbym szczęśliwy a tak to zazdroszczę seksow innym

do gość dziś Ale jak tak bronisz tego lenia, to może sama weź ten kredyt na niego? Jaki masz problem? Zobaczysz jak to fajnie, jak taki ćwok wyzyskuje takich frajerów jak ty. Ty będziesz sobie flaki wypruwać, a on będzie się śmiał z frajerki. Nie doświadczyłaś, to się świetnie komuś głupie rady daje.

,,W dobie powszechnej informatyzacji latanie po urzędzach z papierkami to frajerstwo. PIT też składasz w formie tradycyjnej zamiast wysłać online? Ja żyję z wynajmu nieruchomości, po co mam tyrać za 2 tysie? Dla mnie to poniżająca perspektywa użerać się z ludźmi za relatywnie śmieszne pieniądze." Nie wszystko załatwisz online. Mój syn też z najmu ma przychód 4500zł z czego odchodzi mu 8,5 % na podatek, ale pracuje dodatkowo, nie za dwa tylko za trzy tys . Teraz chce jeszcze wyjechać do pracy za granicę. A wiesz jak było ? Tak, że na prawo jazdy ja go zapisywałam bo on nie był w stanie wejść do ośrodka. Była to ostatnia rzecz jaką za niego załatwiłam. Prawo jazdy odbierał już sam bo powiedziałam krótko, że zostaję w samochodzie i jeśli tam nie pójdzie to nie będzie jeździł bo nie będzie miał prawka. Od tego momentu sam załatwia swoje sprawy, a ja jedynie motywuję go.

Do pani wyżej, pani syn nie powinien mieć prawa jazdy skoro ma takie problemy.

,,dziś i leczysz go na zaradnego życiowo? " Nie leczę go. Leczy go psychiatra i on sam . Ja jedynie go motywowałam ,wspierałam, pokazywałam na każdym kroku, że nikt go nie zje, gdy o coś zapyta. Może to dla Was śmieszne, ale na początku to nawet kazałam mu pytać przechodniów o godzinę. Do sklepu wysyłałam po byle pierdółkę aby tylko poszedł.

dziś ja mając 1000 z najmu bym nie pracował a co dopiero 4500?! Po co mu tyle pieniędzy?!

A czytasz uważnie? Miał problemy...zarówna depresja jak i fobia są zaburzeniami uleczalnymi.

Dokładnie, przecież nie idzie tego wydać mając dach nad głową.

Ja mam 2800zl z wynajmu i pracuje bo bym chyba zwariowała całe dnie siedzieć w domu. Dzieci do przedszkola a ja na pół etatu do pracy w zawodzie. Składki oplacam sobie. A ten facet co to broni brata ro prowokator bo nie wierzę że można tak myśleć.

,,dziś ja mając 1000 z najmu bym nie pracował a co dopiero 4500?! Po co mu tyle pieniędzy?!" koło 1000 to na paliwo wydaje

Umiem czytać i wyczytałam ze robił prawo jazdy nadal mając problemy skoro to pani wszystko załatwiala. Proszę się nie oburza, ja zrobiłam prawo jazdy i potem zachorowała i dopóki się nie ogarnelam to za nic za kółko nie wsiadam i teraz jedynie sporadycznie na wsi.

Na paliwo 1000 a ja samochodu nie mam i nie chce. Inna by zwariowala siedząc w domu a ja bym sobie chyba strzelił w łeb muszac codziennie iść do pracy. Dobrze ze mam duże oszczędności i zarabiam w domu. Słabo ale koszty życia też mam małe bo jestem takim właśnie pasozytem jak jej brat. Faktycznie łatwo wyjść na ludzi mając 4500 za fraier. To bym się usamodzielnil od razu.

,,Dokładnie, przecież nie idzie tego wydać mając dach nad głową." Dach nad głową ma, ale rachunki też trzeba płacić i coś odłożyć np na lepszy samochód . Może kiedyś założy własną rodzinę i będzie chciał postawić własny dom .

Autorko, ja uważam, że powinnaś poważnie porozmawiać z rodzicami, jak widzą dalsze życie z bratem. Jeżeli oni nie widzą problemu to Ty też nie martw się ma zapas. Czas pokaże czy brat się ogarnie i zacznie zarabiać chociaż na siebie czy nie. Trudno zgadywać co będzie jak rodzice zaniemoga czy umra, bo nie wiadomo, czy dożyja niedoleznosci, ile będą żyli i w jakiej formie będą. Skoro teraz Cię o pomoc nie proszą to jedynie możesz z troski porozmawiać i tyle. O alimenty się nie martw, nie jest to taka prosta sprawa, bo w świetle prawa to zdrowy człowiek, nie ma podstaw do alimentacji. Kwestia, którą możesz omówić z rodzicami to jeszcze mieszkanie, żeby nie wpadli na pomysł mu przepisać. Ja mam siostrę lenia, całe życie u kogoś w portfelu siedzi, koszmar :-( Nie wiem, czy Twój brat to leń, może jest rzeczywiście chory, to trzebaby było sprawdzić, namówić go na wizytę u specjalisty, pomóc. Ale jezeli jest zdrowy to rodzice powinni go natychmiast odciąć od kasy, niech się ruszy do pracy, bo będzie bieda za jakiś czas.

,,Umiem czytać i wyczytałam ze robił prawo jazdy nadal mając problemy skoro to pani wszystko załatwiala. Proszę się nie oburza, ja zrobiłam prawo jazdy i potem zachorowała i dopóki się nie ogarnelam to za nic za kółko nie wsiadam i teraz jedynie sporadycznie na wsi." Zapisałam go jako prezent na 18 - ste urodziny , ale zdawał prawie rok później bo nie mógł się ogarnąć ze stresem przed egzaminem. Jeździć się nie bał bo od 15 - ego roku życia jeździł . Ale jak już stanął na nogi to poszedł i za pierwszym razem zdał.

dziś "tobie nie ma czego zazdrościć, twoje życie to marna wegetacja. przesypiasz i przegrywasz na kompie je całe, gratulacje. co ty w ogóle w życiu stworzyłeś? co po tobie zostanie? napisałeś książkę? zbudowałeś dom? wychowałeś dziecko? nie, zostanie po tobie GOOWNO. a więc żyj sobie dalej jak żuk gnojarz jeśli wolisz, tylko nie oczekuj szacunku od ludzi." Miałem w planach napisanie książki o finansach ale pisanie z kobietami mnie tak oglupilo, że już nie mam nic do powiedzenia. Na maly dom mam pieniędzy a czy warto go budować? W grze czy programie też mogę zbudować i co mi po tym? siostrze pomagalem wychować dziecko, może i zostanie g****o ale jak nie było chetnej kobiety która zagadala to co zrobić? Ja po prostu nie pasuje do tego wszystkiego być może i tyle. Mam na siłę się zmieniać walczyć by z utrzymanka stać się sponsorem kobiety? A ja nie chce mi się dobrze śpi do południa.

AnnaK1 dziś i problemy bogatych ludzi, widzisz autorko? Kup bratu trzy mieszkania na wynajem czwarte do mieszkania, opłaci z nich służbę sprzątaczke i po problemie! :)

dziś a mi tak mama przepisala w testamencie i jestem takim pasozytem nierobem ba prosto w oczy ją prosiła żeby nie domagała się zachuwku ani nie podwazala jej Testamentu. Aby uszanowala jej wolę. Mina siostry bezcenna ale to karma ja jestem dobrym synem pasozytem.

Jeżeli brat autorki faktycznie jest chory to leki i wsparcie bliskich naprawdę pomogą. Na forum psychiatrycznym poznałam chłopaka z problemem podobnym do syna. Motywowałam go do działań tak jak to robiłam z synem. Wirtualnie pomagałam dobrym słowem , karciłam i chwaliłam. Po kilku miesiącach wirtualnej znajomości napisał mi: ,, Dziękuję za nowe życie, chciałbym mieć taką mamę jak Pani".

AnnaK1 ja też bym chciał moja mama nie widzi problemu, ostatnio z domu wyszedłem chyba w tamtym roku :)

,,AnnaK1 dziś i problemy bogatych ludzi, widzisz autorko?" A kto bogaty bo nie rozumiem tego pytania?