Kiedy ja mówię nie on się obraża , co mam zrobić?

Z moim chłopakiem układa nam się dobrze jesteśmy ze sobą ponad 1,5 roku . Nasze życie erotyczne jest bardzo urozmaicone także wydaje mi się ,że jesteśmy w tych sprawach spełnieni kochamy się bardzo często choć jeszcze nie mieszkamy razem zdarza się , że nawet codziennie . Problem polega na tym , że on nie rozumie słowa nie lub proszę nie dziś bo boli mnie brzuch (ostatnio miałam podejrzenie wyrostka) . Jestem załamana bo kocham go i czuje się winna bo on ciągle robi mi wyrzuty , ale też zawsze kiedy ja nie mogłam czy to w czasie okresu czy właśnie teraz kiedy mam bóle brzucha zaspakakałam go w inny sposób . Wczoraj kiedy właśnie chciałam tylko tego żeby mnie przytulił porozmawiał on zaczął się do mnie dobierać ja dałam mu do zrozumienia , że nie bo naprawdę czułam się źle ten jeden raz . Obraził się i przestał się odzywać jestem załamana bo to dobry człowiek . Proszę was o poradę co mam zrobić , żeby on mnie zrozumiał ?

ale wiesz żo on Cię nie szanuje

Tylko jedno mu we lbie :D "dobry czlowiek" hihi jak wiekszosc polaczkow :p

Wyraźnie powiedz mu, że nie życzysz sobie takiego zachowania. Jak się nie dostosuje, to niech spada, nie będziesz przecież całe życie dzivvką na zawołanie.

ja jestem w związku 8 lat i jakby mój facet robił to co twój to dawno zostałby byłym. Nie ma u was miłości szacunku zrozumienia. Ja np ostatnio na sex czekałam dwa miesiące bo się mój rozchorował i nie obrażałam się jak odmawiał. To samo było w drugą stronę jak byłam w szpitalu.

ale ona bardzo kocha "Dobrego Misia" i jak jej napluje to uzna że pada

Przeczytajcie początek pierwszego postu: "Z moim chłopakiem układa nam się dobrze " Ha ha ha ha ha Facet ją szmaci, wykorzystuje, traktuje jak wór na sperme ale dla niej "układa się dobrze"! No to super - niedlugo bedziesz dostawała wpiertol za odmowe seksu - będzie jeszcze cudowniej!

dziewczyno wiej od niego

Autorko jesteś idiotką i w twoim pseudo związku nie układa się dobrze a mówię pseudo związku bo jesteś worem na sperme tylko i wyłącznie. Dalej żyj w świadomości ze się kochacie i przepros misia bo jeszcze znajdzie inną tylko do ruch/ania. Żal mi ciebie

co innego jest jak kobieta odmawia żeby coś ugrać z facetem czy dla szantażu albo bo tak. Ale ty masz powód. On ma cię w d***e

A zdajesz sobie sprawę ze nie jesteś w związku tylko jesteś bezpła/tną prostytutką?

Kobiety też się obrażają o byle g****o zwłaszcza, jak mężczyzna mówi nie w sprawie na której im zależy, więc skąd ten szum? Obraził się i za jakiś czas mu przejdzie. 00 Ja po usłyszniu nie po prostu poszedłby się zająć swoimi rzeczami. Wiecie to nie nie jest tak, ze ktoś może mówić komuś "nie", a druga strona musi mowić "tak", bo np ona zamiast seksu chce się przytulać... Koleś zareagował jak odtrącony czlowiek. Tyle.

Ale ty kuswa glupi jestes! Mylisz pojecia i nic do ciebie nie dociera. Skoncz wypisywac te durne szowinistyczne komentarze i wez sie do jakiejs roboty ty zalosny kozaku co tylko potrafi zygac jadem na babskim forum!

Nie odmawia się seksu. Zapamiętaj sobie dziewczyno. Nie ma nic gorszego dla faceta.

Według mnie Twój partner jest EGOISTĄ, myśli tylko o sobie i własnym zaspokojeniu a Ciebie traktuje przedmiotowo nie licząc się z Twoimi uczuciami.

a jak facet odmawia to niby jest ok?

dziś a ja bym nie zniósł takiego potraktowania, dzisiaj mówi nie ok rozumiem gdy ma okres i boli ją brzuch ale w przyszłości będzie coraz częściej tak robić po co komu taka kobieta na stare lata pewnie wcale nie da i będzie spać osobno jak już teraz nie może loda zaproponować skoro pipka niedyspozycyjna

gość dziś Nie odmawia się seksu. Zapamiętaj sobie dziewczyno. Nie ma nic gorszego dla faceta. xxx Co innego jest ODMAWIAĆ bez konkretnego powodu a co innego gdy jest niedyspozycja. Druga strona powinna to rozumieć. To, że partner Autorki się OBRAŻA uważam za dziecinne. Facet jest niedojrzały i tyle.

dziś nie wiem w jakim musiałbym być stanie by odmówić, współczuję faceta

dziś a który jest dzisiaj dojrzały ja też fochy mam jak kobiety zwłaszcza gdy rania mnie

no cóż mój odmawia.... od ponad roku kochamy się raz dwa w miesiącu. Dla mnie za mało często wychodzę z inicjatywą i często nic. Zaczynam się przyzwyczajać

Przeczytałem od nowa cały temat ona często odmawia, ja bym nie mógł z taką być, to jakaś patologia i kaleka nie dziewczyna. W końcu facet coraz częściej nie ma seksu. Ona pewnie co drugi dzień odmawia. Ciemno widzę ten związek.

dziś ja znam rozwód kobiety która chciała trzy razy w tygodniu a on co dwa tygodnie po obejrzeniu porno mógł, współczuję faceta było sobie jakiegoś zboczenca wyrwać na forum

czemu akurat zboczeńca? Są tygodnie że ok raz albo wcale może być ale częścij wolałabym 2 razy w tygodniu. To chyba normalne jak się ma 28 lat

Ja mam 30 i ochotę 1-2 razy dziennie minimum co drugi dzień. Tłumacz męża dalej ona też sobie wzięła innego 31 lat który lubi seks.

A autorki bronić nie będę akurat odmawianie to coś czego nie zaakceptuje w związku. I nikt nie będzie mnie przekonywać. Nie chce kobiety która chce pięć razy dziennie ani takiej co odmawia. Pół światu tego kwiatu i jest w czym wybierać.

ja go nie tłumaczę a on ma 40 lat

Tak trudno powiedzieć zwal sobie patrząc na moją cipke bo mnie boli coś. Zawsze można coś wymyślić, ja nawet z kompresem na głowie dał bym się dosiasc. Tylko to już hardcore i można zrezygnować, to trzeba obserwować czy ona naprawdę cierpi czy dzisiaj znowu nie ma ochoty i wymyśla. A jak zbyt często to jakaś kaleka z niej.

I gdy w młodym wieku tak odmawia to co będzie dalej? Później będzie co dwa tygodnie, później wcale a na koniec spać osobno. Nie chce tak sobie zmarnować życia.

Proszę was o poradę co mam zrobić , żeby on mnie zrozumiał ? x powiedz ze tak jak polcy i polaki chcesz wstac z kolan. to dobry czlowiek, zrozumie