Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak oduczyć dziecko od smoczka?

Polecane posty

Gość gość

Macie jakieś sprawdzone sposoby? Lub jak wyglądało to u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moJej 2latce wyciagam cyca jAk dobrze zasnie i nie daje w nocy.w dzien mowie ze znika i dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pamiętam w jakim wieku dokładnie była córka, około 2 lat. Lubiła przegryzać smoczki i kupowałam nowe. Bo bałam się, że odpadnie i może się udławić. Pewnego razu już jej go zostawiłam i w ciągu dnia pomogłam mu odpaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja własnie tydzień temu odsmoczkowałam dziecko. Z tym, że smok służył tylko do zasypiania (był w nocy) i na drzemki - od początku. Za dnia córa z nim nie latała. Po tym jak roczek skończyła odcinaliśmy po kawałku smoczek, ale na prawdę niewiele, zaczęłam od malusieńkiej dziurki. Jak córa się zorientowała, że smok ma dziurę to powiedziałam, że jej miś-myszka w nocy obgryza. Po 2 miesiącach, gdzie smok jesczce się nadawał do ssnia córa sama go poszła i wyrzuciła do kosza na śmieci. Tłumaczyłam, że już go więcej nie zobaczy bo to śmieci są i głową kiwnęła mówiąc "da" (tak). Wierciła się w nocy ale zasnęła. Druga noc była gorsza, szukała smoka ale przypominałam, że sama wyrzuciła. Po 2 godzinach zasnęła (bez płaczu ale marudząc). Trzeciego dnia w dzień w wózku zasnęła bez problemu i wieczorem już nie szukała. I tak się Bogu dzięki skończyła przygoda ze smokiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odsmoczkowany w jeden dzien- przycielam smoczek w połowie, pokazałam dziecku że jest zepsuty, sam go zaniosl do kosza, tak się złożyło ze niedługo potem przyjechała smieciarka, więc pomachal smoczkowi na pożegnanie. Wieczorem była chwila płaczu, ale mu przypomnialam, że smiieciarka smoczek zabrała. Na drugi dzień poszliśmy kupić nagrodę za to, ze był dzielny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas syn byl uzalezniony od smoczka. Ale w wieku 2.5lat stwierdzilismy ze juz wystarczy mu ;) Akurat naprzeciwko urodzilo sie dziecko, powiedzielismy ze ono tak strasznie placze bo nie ma swojego smocia, a ty jestes duzy to moze damy twojego? Synek powiedzial ok. Pozniej jeszcze plakal dwa dni przy zasypianiu, ale przeszlo. Aczkolwiek odkad zabralismy smoczek, przestal spac w dzien. wiec cos za cos ;) Autorko- najwazniejsze jak juz ten smoczek zabierzesz, to sie chyba nie zlamac. Poplacze poplacze i przestanie, a jak ci sie zrobi szkoda i oddasz smoczek po tym jak juz zabralas, to takie odzwyczajanie moze trwac wiecznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to fakt, ze jak odstawilismy smoczek, to szybko poszły też drzemki w dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mial 2 lata przecielam smoczka wzdłuż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko, ale Wasze dzieci długo nosiły smoka... Widzę, że tylko jedna mama odzwyczaiła na roczek, moje dziecko miało 14 miesięcy, ale ponad 2 lata to długo... Próbowałyście wcześniej? Nie pytam złośliwie, serio! Sama chciałam wcześniej ale się bałam zwyczajnie, a szczerze zazdrościłam matkom jak na spacerach widziałam ich dzieci śpiące w wózkach i chodzące bez smoczków - i to takie niespełna rok. W moim gronie tylko moje dziecko miało tak długo smoka, wszyscy odstawiali grubo przed roczkiem albo wogóle nie dawali... U nas też łatwo poszło, ale było stopniowo. Jak maly miał 10 miesięcy to smoka na dzień zabrałam, był do spania tylko. Później podcinałam po kawałku i na 14 miesięcy spróbowałam zabrać - zasnął, więc więcej nie dałam... 3 doby marudził ale jakoś lekko poszło. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam dziecko odsmoczkować skoro idzie do żłobka i wszystkim soczki wyrywa? Ehhhh... Mam dość, panie w żłobie i tak każą przynosić swojego smoczka żeby mój potomek rozrób nie robił a ja się dalej męczę, mały ma 2,5 roku i smoka jakby nie żłobek już by nie miał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×