Czy potrafilibyscie się utrzymać obecnie z najniższej pensji w Londynie

Jak nie ma jak są? Przecież ty tam mieszkasz od urodzenia i masz mentalność PGRowskiego cwela. Idź żryj tą swoją kaszankę polski śmierdzielu.

Nie ma juz polskich PGR. Jest piekna Polska ktora powoli przesciga twoj zaszczany jukej. Zakładaj turban i odmawiaj allah akbar w jukeju. Nigdyu nie bedziesz tam u siebie. Haha!

Buahaha biedak zazdrosci ze w anglii kaszanki nie dostanie :D

Nie ma juz polskich PGR. Jest piekna Polska ktora powoli przesciga twoj zaszczany jukej. Zakładaj turban i odmawiaj allah akbar w jukeju. Nigdyu nie bedziesz tam u siebie. Haha! bingol a GDZIE linki ???

Mam od 150 do 250 funtów tygodniowo w zależności od godzin i muszę sobie jakoś dawać rade

Jak ci źle to wróć do Polski! Nikt cię w UK na siłę nie trzyma!

https://www.homesandproperty.co.uk/property-news/buying/first-time-buyers/london-homes-for-firsttime-buyers-where-londoners-can-buy-for-less-than-350k-from-barking-and-a109241.html

Mieszkam ponad 6 lat w Londynie i powiem od razu - jak macie zarabiać minimalna to DAJCIE sobie spokój z tym miastem. Chyba, że jesteście bardzo młodzi i chcecie zdobyć nowe doświadczenia życiowe, zrobić sobie tzw. Gap Year jak większość Australijczyków i pracować w gastronomii, hotelarstwie, sklepach za £1000-1200 (przy pełnej ilości godzin) to tak, można przyjechać na trochę. Jak planujecie poważne życie, założenie rodziny, ustatkowanie się, podiadanie samochodu, zwierzat , własnego kata to Londyn to jest ostatnie miejsce do wyboru chyba, że macie super płatny zawód. Rocznie z Londynu wyprowadza się 100 tys. osób w poszukiwaniu lepszej jakości życia.

do osoby powyżej, 15:35 tak masz rację. nie mieszkam w Londynie ale znam osoby mieszkające, pracujące tam. to jest bardzo drogie miasto. taki przykład: kolega mojego męża, Szkot, od kilku lat mieszka w Londynie, do czego zmierzam - ten facet w L0ndynie ma świetną prace, zarabia prawie 60 tysiecy GBP rocznie. jest to, jak łatwo sobie obliczyć, około 3200 GBP netto na miesiąc, na jedną osobę. on wybrał opcję taką, że chcial mieszkac w 2 strefie, wiec wynajmuje mieszkanie z partnerką, oraz inną parą. 4 osoby (2 bedroom, spora kuchnia, dwie łazienki mają). mógłby wynajmowac sam z dziewczyną, ale że to byłyby okropnie wysokie koszty (mimo że ona też zarabia spoko pieniądze choc niższe niż on), to uznali, że wolą dzielić mieszkanie blisko centrum z inną para, ale za to bardzo dużo podrózują. dopiero koniec maja, a w tym roku byli już na Florydzie na tydzień oraz kilka ndi w Norwegii, lecą też latem do Nowej Zelandii na 2 tygodnie i na tym się raczej nie skończy ...

Malo kto z Polaków zarabia £3.200 czy nawet £2.500 a koszty sa naprawdę wyoskie i właśnie mamo kto może sobie pozwolić na luksus samodzielnego mieszkania. Nawet jak ktoś ma swój dom to zazwyczaj podnajmuje chociaż jeden pokój aby mu się tzw. lodger dołożył do rachunków.

Wole zyc o suchym chlebie ale u siebie w Polsce niz zarabiac 60tys w obskurnej i zajszczanej szkocji ;)

1000-1200 funtów miesiecznie za prace na pełen etat w samym Londynie to jakiś absurd! :O

Niestety tak jest, do tego w gastronomii jak nie ma ruchu to nawet trudno czasami mieć 40h w tygodniu, daja tzw. zero hours contract czyli śmieciówka. To nie jest miasto do życia.

Tak, jak najbardziej się zgadza. Kawiarnie, hotele, puby, bary, sklepy, restauracje itd. oferują te kontrakty zero godzin, wiec ani praca ani płaca nie jest pewna. W przypadku zastoju w biznesie jak nie masz dodatkowego źródła dochodu lub kogoś, kto mógłby ci pomoc to ladujesz na bruku!!! Taka prawda Nie wiem co ludzi przyciąga jeszcze do Londynu...Naprawdę nie wiem

To się dowiedz z rzetelnego źródła!

zeby godnie zyc w Londynie, trzeba miec pensjeco najmniej 2000 funtow do lapy, I to nie majac dziecka na utrzymaniu.

2000 to singlowi wystarczy na życie w wynajętym pokoju, choć to już nie jest zła pensja

12:30 bzdury piszesz, znam pare - nie Polacy - lacznie maja jakos 4500 gbp na reke na miesiac, wynajmuja mieszkanie 2 bed na spole z inne para (duze mieszkanie, 2 lazienki spory salon itd, nie klitka), w DRUGIEJ strefie I duzo wydaja na co sie im podoba, duzo podrozuja za granice,poza Europe itd.

12:44 To ty jakies wymysly wypisujesz, kogo stac na druga strefe?? chyba ze sie mieszka w 8 osob, nie 4

13:06 nie musisz wierzyc, spoko

@12:44 Ja o singlu, który ma 2000 i musi się za to sam utrzymać, a ty o parze mającej ponad dwa razy tyle i jeszcze dzielącej dom z innymi ludzmi, co to za dziwne porównanie?

Zdecydwanie nie, ale tez nie tluklabym sie az do Londynu zeby zarabiac drobniaki, rownie dobrze moglabym zarabiac drobniaki w Polsce.

Londyn jest dobry do zdobycia różnych doświadczeń życiowych, przyjechać, popracować trochę, pozwiedzać, poznać ludzi z całego świata i jechać dalej w świat. Absolutnie nie jest to miejsce do mieszkania na dłużej czy zakładania rodziny.

"pozwiedzać, poznać ludzi z całego świata" beka :D znajomi w Polsce sa lepsi niz jakies bambusy