Ludzie są okropni. Nie chcieli przepuścić w kolejce kobiety z małym dzieckiem

Przepuść matkę z dzieckiem w aptece,w sklepie, u lekarza, w urzędzie. Ustap miejsca w autobusie,tramwaju. Jeszcze trochę to w restauracji będzie trzeba wstać i wyjść,bo matka z dzieckiem przyszła. Kurczę,tez mam dziecko ale już mnie to wkurza wszystko. Jak młoda była niemowlakiem,to albo stało się w kolejce pokornie albo szło wtedy kiedy nie było tłoku. Teraz jak młode jest większe wszelkie zakupy robię jak jej nie ma w domu,bo raz,że szybciej,dwa spokojniej. Siedzi matka w domu z dzieckiem,to ma czas by pójść do sklepu o normalnej porze. Ale nie,trzeba iść i napierdzielac z wózkiem w godzinach szczytu i marudzi jak to jej się śpieszy. Dzień,w dzień,bo nie ma dostaw do domu,umrze jak nie zrobi zakupów wcześniej. Męża też nie ma,koleżanki,nikogo,kto do tej apteki by poszedł przy chorobie. Nie,musi iść sama i wpychac się wszędzie w kolejkę,bo inni nic nie mają do roboty,nie pracują,nie mają dzieci,obowiązków.każdy żyje spokojnie, doba przecież długa,wszyscy szczęśliwi. A te idiotki niektóre jeszcze się unoszą,że trzeba przpuszczac,pomagać,wspomóc finansowo,zrozumieć. Szkoda tylko,że poszczególne grupy społeczne są uprzywilejowane i mogą wszystko,a Ty jak się z tym nie zgadzasz,to jesteś cham,burak i prostak. Bo po co dbać o wszystkich,szanować różne klasy zawodowe,statusy życiowe itd jak można powiedzieć "twoje dziecko jest starsze,przepuść ją", "ty masz jedno,ona dwoje,ustap jej", "ja bił facet,jest w kryminale za morderstwo,powinnaś dac jej pieniążki,ma Tak ciężko". Hipokryzja

Po pierwsze jaki hot dog dla dziecka w wózku? x a to przepraszam, nie wiedziałam, że lody i rurki z bitą śmietaną namiętnie dawane przez karyny dzieciom w wózku lepsze:D x Po drugie skoro ta matka miała recepty i była w aptcece, to chyba logiczne, że wracała z dzieckiem z przychodni, więc po co miałaby się tam wracać? x co jest logiczne? ja miałam na myśli ostry przypadek. ja ostatnio wracałam z przychodni od endo i nikt mnie nie przepuścił. a mogłam umrzeć:( x A po trzecie to 500 plus... co to ma do rzeczy i skąd wiesz, że na to dziecko jest pobierane zazdrośnico? x :D a to już było tylko humorystyczne, ale wiedziałam, że będzie wpiena o to na forum, więc musiałam

kiedyś baby brały srajdka i w pole , i nikt nie umierał a teraz pipi puciu i inne pierdy jak nad nieboszczykiem prawie

gość dziś gość dziś Przykro mi, ale w autobusach są miejsca uprzywilejowane, a w wielu przychodniach ustawowe pierwszeństwo. xxx Wiemy. Na przepisy nie ma rady. Ale tam gdzie takie przepisy nie obowiązują ustąpienie komuś miejsca, przepuszczenie kogoś zależy tylko i wyłącznie od NASZEJ dobrej woli i nikt nie ma prawa za nas decycdować czy upominać nas, że powinniśmy komuś ustąpić. Nie przyszło by mi do głowy pouczać ludzi w kolejce w aptece, że mają kogoś puścić.

przepuszczenie kogoś zależy tylko i wyłącznie od NASZEJ dobrej woli x tak samo socjał w Polsce, niektórzy chcą, ale wszyscy muszą

oczywiście to wymuszenie zmuszać innych i to wrzaskiem histeryczki, kazdy mógł przepuścić w ramach własnej osoby, to jest wolność wyboru jak i karma :)

Sorry laska. Chciałaś mieć dziecko? To teraz ponos wszystkie tego konsekwencje. Ludziez kolejki / sklepu / autobusu ci go nie zrobili, więc dlaczego oni mają z tego powodu cierpieć?

No faktycznie tragedia, Mogłyscie ich tam ukamieniować.

Ja uważam, że matki z małymi dziećmi powinny być noszone na rękach i ni rozumiem dlaczego przed apteka nie został rozłożony czerwony dywan gdy ta matka ta wchodziła. No coś podobnego!!!!!

"Niestety, ale jeśli dziecko jest chore, trzeba wykupić dla niego leki wracając z przychodni. U dziecka w ciągu kilku godzin może wywiązać się zapalenie oskrzeli lub płuc, nie zawsze można sobie pozwolić na czekanie na meża aż wróci z pracy." "skoro ta matka miała recepty i była w aptcece, to chyba logiczne, że wracała z dzieckiem z przychodni, więc po co miałaby się tam wracać?" kolejne bajkopisarki... czemu do wszystkiego dorabiacie teorię? Nie, niekoniecznie matka musiała wracać wprost z przychodni, niekoniecznie w ogóle dziecko musiało być chore. Z kontekstu wynika jedynie że dziecko płakało a matka miała recepty, mogła wracać ze spaceru z sennym i marudzącycm maluchem a leki kupować mamie albo dla siebie. Też mi ciężko uwierzyć w to że nagle ta jedna matka mieszka na pustyni i nie ma nikogo kto by jej te leki, konieczne już, teraz i natychmiast, wykupił. Zresztą, nawet opisywana matka niczego się nie domagała, o nic nie upominała, nie była roszczeniowa, zapewne albo się nie śpieszyła (bo nie wierzę że matka z dzieckiem np. z zapaleniem płuc, wyjącym wniebogłosy, zmuszona stać w kolejce sama nie otworzyłaby buzi żeby poprosić), albo dziecko marudziło z jakiegoś losowego powodu a nie choroby, albo wiedziała że ma inną opcję. Ale nie, autorka z koleżanką będą stawiać do pionu i sztorcować dorosłych ludzi, zapewne z własnymi zmartwieniami na głowie, bo taką mają wizję świata.

Juz piąta stronę pitolicie o tej babie z dzieckiem i kminicie po kiego grzyba polazla do tej apteki z dzieciorem na rękach a i tez czemu dziecior morde darł no! Co druga to lepsza teorie dzierga, ja prdl. Poyebane jesteście w chooy. Spuszczacie sie w tym temacie jak pojebusy.

Tak jest zawsze w temacie o matkach i dzieciach. Haha!

gość dziś hahahahahahaha , swieta racje masz , tutaj same idiotki siedza

gość dziś Witaj w klubie :-D :-D :-D

A ja wam powiem, że ludzie zawsze chętnie ustąpią miejsca, przepuszczą w kolejce, pomogą jak ich o to grzecznie i uprzejmie poprosisz i jeszcze się będą cieszyć, że zrobili coś miłego. Nawet jak jesteś młodą osobą bez żadnego dziecka i nie w ciąży. Ale jak ktoś zaczyna tak jak autorka, to jest niechęć nawet jak komuś się należy specjalne traktowanie, bo np ma 90 lat I każdy by pomógł

gość dziś Juz piąta stronę pitolicie o tej babie z dzieckiem i kminicie po kiego grzyba polazla do tej apteki z dzieciorem na rękach a i tez czemu dziecior morde darł no! Co druga to lepsza teorie dzierga, ja prdl. Poyebane jesteście w chooy. Spuszczacie sie w tym temacie jak poj**usy. x To po chuiiii tu wchodzisz? Jak się nie podoba to wypierdzielaj razem z idiotkami z twojego dolu

gość wczoraj Sorry laska. Chciałaś mieć dziecko? To teraz ponos wszystkie tego konsekwencje. Ludziez kolejki / sklepu / autobusu ci go nie zrobili, więc dlaczego oni mają z tego powodu cierpieć? X Racja ;)

Większość matek jest bardzo rozczeniowa. Mam taką jedną w pracy. Ciągle ze wszystkimi chce się zamieniać. Myśli, że ludzie będą brali gorsze zmiany bo ona ma dzieci i zawsze jej coś wypada. No ludzie! :D Masz 500+ to bierz niańkę. Ona myśli, że jak ktoś nie ma dzieci to powinien się dostosować.

M. in. przez takie idiotki jak twoja koleżanka ludzie nie lubią matek z dziećmi.

brokeninside87 jakie znowu lody i rurki zbitą śmietaną? Co Ty pitolisz. Idź już stąd.

gość wczoraj To są teorie dorobione do pełnego bajek postu Brok. Nie zauważyłaś? To odpowiedź na jej bajki.

Zauważcie, że ta matka O NIC NIE PROSIŁA, STAŁA W KOLEJCE. To w jej imieniu ktoś inny poprosił. Przestańcie więc wieszać na niej psy.

Jeszcze gorsze są starsze kobiety, myślą, ze kazdy im bedzie ustepowal. Np. kiedys spotkalam sie z sytuacja, ze jechalam autokarem z miasta x do y i byl postoj na stacji benzynowej, oczywiscie wszyscy ruszyli do toalety, choc ta byla tez w autokarze. Ja czekalam na poczatku kolejki, a jakas starsza babka do mnie " co? kto ma mlodsze nozki ten szybciej dobiegnie? Powinnas isc na sam koniec kolejki bo tu starsi ludzie za toba czekaja i nie moga tyle wytrzymac, jak ci nie wstyd". :O

A innym razem np. jechałam tramwajem z dworca z torba podrozna i laptopem. Był tłum, ale niechcacy lekko zawadzilam o jakas starsza pania i przeprosilam, na co ona na caly glos " co pani? co pani z tymi torbiskami?" i do ludzi " to tylko wyglada, na kulturalna, ale zachowuje sie jak" Jeszcze innym razem znowu jechalam obok starszej kobiety i ona do mnie " czy za tym skrzyzowaniem mozna przejsc przez ulice na przejsciu?"- bo byla o kulach, a ja na to, ze nie wiem. " to prosze wysiasc ze mna i mi pomoc". Na co ja, ze bardzo chetnie bym pomogla, ale jade na zajecia i nie moge sie spoznic. I zaczely sie komentarze " tak? bo wielka paniusia musi jechac na studia, a starszej osobie to juz nikt nie pomoze" Wiele, ale to wiele razy spotkalam sie tez wrecz z wymuszaniem miejsca np. zamiast poprosic o to, to mowienie " ja bardzo pania przepraszam" i wrecz siadanie mi na kolanach prawie. Niestety czesto jezdze komunikacja miejska to i zawsze jak mialam z kims problem to wlasnie ze starszymi paniami

A mnie ostatnio nad morzem starsza pani poprosiła żeby ją przepuścić, co oczywiście chętnie uczyniłam, zresztą rozumiem, że w takim wieku to "kanalizacja" w ruinie. Zresztą nieważne, bo młodą też bym przepuscila jakby poprosiła. To jest niestety przykre, że ludzie wolą z "gębą" od razu wyskoczyć zamiast normalnie jak człowiek

Tak,najbardziej wyszczekane sa mohery,madki, i patologia. Rzucają się o wszystko,wiecznie jakieś przywileje sobie dopisuja. Wszystko im DEJ,bo im się należy. Jeszcze się nie spotkałam z sytuacją,by któraś z wyżej wymienionych grup była normalna. Nie piszę tutaj o normalnych matkach,biednych i starszych osobach,te grupy,a właściwie Ci ludzie z różnych warstw społecznych mają jedną wspólną cechę - wymuszać wszystko na wszystkich. Nikt się ciebie na zapyta czy masz,czy możesz, czy pomożesz tylko musisz,tak musisz im wszystko za free z poklonem,z szacunkiem . Nawet koleżanka autorki jest taka babą moherowa. Sama ma innych w doopie,ale odezwie się raz na jakiś czas by wspomóc podobnych sobie,zgnoic i pokazać,że jest lepsza,bo matka z dzieckiem weszła. A Ty stój palancie jeden z drugim ze sraczka,gorączką,bo niepokalana dziewica z dzieciątkiem weszła. Kolejki,obowiązują wszystkich,mi też się czasem nie podoba,że muszę stać,a miałam wejść i wyjść,i co mam awanturę robić,że na mnie dziecko czeka? Że jestem chora i stoję jak pajac uczciwie w kolejce? Że mnie nogi bolą po pracy? Każdego bolą,zdrowy,chory,mlody,stary. Trochę ogłady ludzie,nikt nie jest robotem,a takim zachowaniem Wcale nie pomagacie. Ale trafi w końcu kosa na kamień i uszy wam zwiedna jak ktoś powie wam prawdę w oczy. Szanujmy się wzajemnie.

Autorko jesteś stuknięta a twoja kolezaneczka jeszcze bardziej :D