Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

7 lat bez zareczyn...

Polecane posty

Gość gość
bazienka dziś A po co ma szukać innej skoro wie, że ta nie odejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem autorke, ale jej faceta rowniez. Pomyslcie jak to wyglada...jak pisala te klotnie sa co chwile, pogodza sie, jest ok i ona znow zaczyna sie czepiac, klotnie i fochy kilka razy w miesiacu, nie dziwie sie, ze facet zaczal miec dosc, mysle, ze gdyby byla mu totalnie obojetna, to juz dawno zostawilby ja, bo kto wytrzyma to na dluzsza mete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisala tez, ze na poczatku, gdy zaczela te akcje uspokajal ja, tlumaczyl, rozmwaial, mowil, zeby byla dobrej mysli i poczekala, ale po roku, czy wiecej takich jazd zwyczajnie sie wycofuje, chlopak moze juz jest wycienczony ciaglymi zalami, pretensjami i klotniami, zwiazek zaczal szwankowac, kto w takiej sytuacji mysli o zareczynach? Tym zachowaniem naprawde go odstrasza, nie widzicie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka powinna popracowac najpierw nad soba, bo nie ciekawie to zaczyna wygladac. Czy wy na miejscu jej faceta po tylu jazdach lecielibyscie po pierscionek, zeby juz nie krzyczala i nie marudzila? Czy w odpowiednim czasie chcielibyscie, zeby to od niego wyszlo, bez naciku. Moze autorka, gdyby trzymala jezyk na klodke juz dawno bylaby "po"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bazienka dziś Jak obecny adorator zarabia 4 tys msc to się nie dziwię, że starcza mu tylko na tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:25 ''gdy zaczęła te akcje'' Właśnie, czemu i kiedy je zaczęła? Po kilku latach jego niezdecydowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mały, biedny skrzywdzony miś. Ciekawe czy ruchanie jej go wycieńcza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm autorko :) Z moim ex byłam 6 lat, on też nie wiedział, odkładał, a jak dostanie podwyżkę, a jak nowa praca... Poznałam obecnego, po 4 miesiącach się oświadczył, ślub po roku. Jesteśmy razem 9 lat, były wciąż sam. Miał jakieś związki po drodze, ale nie wyszło. Ciekawe czemu :D Jak facet kocha lub chociaż poważnie myśli o Tobie, o życiu, szybko się decyduje. Niech da Ci to do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bazienka dziś Upomnieć się o podwyżkę? Hehe żart. Byłem ostatnio u szefa w tej sprawie, żeby dał chociaż te 3 zł na godzinę więcej, to powiedział, że wolałby zatrudnić dodatkowo 3-4 Ukraińców niż dać podwyżkę. Firmy nie stać na podwyżkę, bo jego nowy Mercedes pali 18 l/100 km i nie ma za co tankować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ooo to dobry szef :-) Może faktycznie firmy nie stać na podwyżkę. Chyba on też musi za coś żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojj związki, związki. Moim zdaniem czas jaki powinien upłynąć od poznania, po wejściu w związek do zaręczyn to min 4 lata. W tym czasie da się wyciągnąć wnioski i dowiedzieć, jakie ma ta druga osoba podejście do życia, świata i innych osób. Jak się zachowuje i jak potrafi zadbać o siebie i o porządek wokół siebie. Czy potrafi zrobić cokolwiek samodzielnie czy wymagana jest nad nią wieczna kontrola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bazienka dziś Tak tylko że przez te 5 lat kobieta może tylko grać taką dobrą istotkę, a po ślubie wszytko się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bazienka dziś Zgadam się, ze facet też może grać, ale przychodzi mu to z większym trudem niż kobiecie. Kobiety mają to w naturze dlatego, że od tysięcy lat musiały dbać tylko i wyłącznie o dobro swoje i potomstwa, facet się nie liczył był tylko od zapewnienia jedzenia=dzisiaj hajsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:59 udawanie przychodzi facetowi z większym trudem? ale bzdury ;-) Nikt tak jak wy nie potrafi udawać...związku. W zdradach nadal przodują mężczyźni, granie na dwa fronty wśród żonatych jakoś im świetnie wychodzi. Żona nic nie wie a kochanka łyka jak pelikan, czego dowodem są nawet setki tematów na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm tutaj jest tylko jedna mozliwosc, prozmawiac z facetem. Jezeli kobieta pragnie slubu, a co za tym idzie stabilizacji, dzieci itd. Nalezy to zasygnalizowac partnerowi w bardzo wyrazny sposob , i poczekac na jego odpowiedz. Nie kazdy mezczyzna, majac kobiete w domu bedzie chcial malzenstwa -bo po co slubowac i wiazac sie jak pranie, sprztanie gotowanie i sex ma ;-) taka prawda, wiec facet nie widzi powodu zeby to sfinalizowac slubem... bo zawsze moze uciec. Mezczyzni tak samo jak my chcemy byc w szczesliwych i udanych zwiazkach ... i jezeli facet po 7 latach zwiazku w okolicach 30 stki nie oswiadcza sie - znaczy to dokladnie to co robi : Nie chce zebys byla jego zona. Wiec nalezy porozmawiac z mezczyzna (moze sie otrzasnie i przemysli) i powiedziec ze bardzo sie go kocha i chce sie stabilizacji, zareczyn malzestwa dzieci itd wlasnie z nim. I zostawic temat na przemyslenia pare miesiecy. Ale nie dreczyc codziennie i nie dopytywac. Jak po 3 miesiacach dalej nic... to kolejny raz taka sama rozmowa i znowu poczekac. I jak dalej nic.... w 3 rozmowie po prostu sie rozstac i nie marnowac czasu wiecej.... bo mozna sie obudzic kolo 50 tki jako panna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bazienka, całkowicie się z Tobą zgadzam. Śledzę ten wątek i wydaje mi się, że autorka i tak nie wytrzyma i zrobi mu kolejną awanturę. To już trwa za długo i poszło za daleko, zarówno jego opieszałość i jej urządzanie awantur. Albo on zmięknie i się wreszcie oświadczy i to wreszcie nie usatysfakcjonuje autorki albo będzie miał już dość nacisków i zwieje. Jak to ładnie ktoś już napisał , dla mężczyzn w pewnych srawach czas płynie wolniej i oni doskonale o tym wiedzą. Drażnią się, sami zachowując stoicki spokój a potem mówią ''przecież ty zaczęłaś, ja się nie kłócę, ty mi awantury urządzasz''.. Oj jak ja to znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh nie wierze ze facet zwieje, facet ktory kocha nie zwieje. Po 7 latach wspolnego bycia ze soba w okolicach 30 stki mysle ze naturalne jest ze ktoras ze stron powinna zaczac rozmawiac o slubie. Jezeli autorka rzeczowo i konkretnie zapyta co dalej i jasno sprecyzuje swoje pragnienia, kochajacy, dojrzaly facet powinien sie sprecyzowac. Oswiadczyc albo rozstac. Ludzie ktorzy sa ze soba 7 lat i dluzej i nie podjeli decyzji- zwyjczajnie nie chca tego zrobic. Skoro facet sie nie oswiadcza po 7 latach - znaczy ze nie chce miec takiej zony i tyle. Najlepiej porozmawiac a jak to nic nie da to sie rozstac. Rozstanie jest najlepszym pomyslem. Bo po rozstaniu albo facet zateskni i wroci jak na skrzydlach z pierscionkiem..i zyli dlugo i szczesliwie....albo kobieta pozna kogos nowego i ulozy sobie zycie z kims kto faktycznie chce to zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem autorke i wszystkie inne dziewczyny w podobnej sytuacji, sama w niej jestem. Mam faceta od 8 lat, od poczatku mielismy wszystko ustalone, w sensie z rozmow wynikalo, ze mamy te same wartosci i cele. I tak sie bujamy, a on wciaz nic....W tym czasie wszystkie, doslownie wszystkie moje kolezanki zawarly zwiazek malzenski, wsrod towarzystwa zostalam tylko ja...nie wiem nawet kiedy to sie stalo. Oczywiscie na kazdym kroku spotykam sie z tekstami typu..."a kiedy ty" , " juz pora na co czekacie", "taka ladna i meza nie ma"...coraz bardziej mnie to boli, czuje jakbym byla wytykana palcami, gorsza, nic nie warta. Zaczyna mi tego brakowac, chcialabym miec swoja rodzine, mam 31 lat, stalam sie przygnebiona i nerwowa przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj pare lat, to polowa twoich szczesliwych kolezanek bedzie w trakcie albo po rozwodzie. To parcie na malzenstwo i drucie dupy facetom jest o tyle niezrozumiale, ze jest tyle rozwodow a jeszcze wiecej nieszczesliwych malzenstw, w ktorych ludzie zatruwaja sobie zycie nawzajem i marudza na kafe albo wszedzie indziej, jaki to maz zly. Ale trzeba z nim siedziec, no bo jest sie malzenstwem. Puknijcie sie wszyscy w czaszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha tez mówiłam, ze ślub to tylko papierek i ze go nie potrzebuje, nawet jak pojawiło się dziecko. Tak naprawdę nie wyobrażałam sobie deklaracji z tym facetem. On chciał slubu, ja nie. W końcu odeszłam, poznałam innego, przyjęłam oświadczyny po 9 miesiącach po kolejnych 9 bylismy po ślubie. Z mezem nie miałam oporów, żeby mieć ten papierek, bo po prostu trafiłam na odpowiedniego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolego od oskarzania kobiet o materialne pobudki jako jedyne warujkujace ich chec slubu-zarabiasz tak malo, ze wiekszosc uwaza Cie za niezaradnego zyciowo i olewa? Ewentualnie zarabiasz srednio/duzo i interesuja Cie jedynie lale w typie instagirl, w zwiazku z czym kazda kobiete oceniasz ich przykladem? Jak szukasz kobiety wsrod interesownych laleczek, to nic dziwnego ze masz tak spaczone poglady. Najlepsze jak piszesz z pogarda, ze baby to materialistki, a nastepnie sam od siebie wymagasz zarobkow min.10 tysi by moc utrzymac zonke-kurwiszona lecaca na kase xD gdzie sens, gdzie logika? na serio nie wiem jak to mozliwe, ze mezczyzni niemajetni w ogole biora te sluby, skoro KAZDA kobieta szuka portfela w facecie? Cale szczescie, ze moj maz nie mial podobnych glupich premyslen, bo pobieralismy sie jak zarabial "marne" 3 tys. 2 pensje + 2 ambitnych malzonkow + kilka lat i stoimy naprawde niezle. Ciesze sie, ze poznalam go jak byl biednym studenciakiem, bo pewnie wypominalby mi dzis,ze jestem atencyjnym kurwiszonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Ja moze i zarabiam nieco mniej od swojego faceta, ale wciaz sie rozwijam i chce osiagnac wiecej. Marze o slubie z tym mezczyzna bo go kocham i chcialabym isc z nim przez zycie, tak po prostu. Nigdy nawet nie pomyslalam, co moglabym z tego miec, w sensie materialnym. Nawet na pierwszej randce chcialam i zaplacilam za siebie, teraz, gdy jestemy w zwiazku czesto dzielimy sie na pol, lub placimy po polowie, nigdy nie chcialam i nie chce byc na utrzymaniu faceta i byc zalezna od jego finansow. Marzac o slubie i wspolnym zyciu z nim nie przeszlo mi przez mysl, ze dzieki temu bede siedziec w domu , a on bedzie na mnie tyral.Wiec nie oceniaj wszystkich kobiet jedna miara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zyciu nie pozwole sobie na przebywanie na garnuszku meza. Za duzo sie naogladalam meskich kryzysow wieku sredniego w otoczeniu, by liczyc na kogokolwiwk procz siebie. Nie ma tu nic do rzeczy, ze malzenstwo mam udane i na chwile obecna narzekac nie moge. Kobieta bez wlasnego majatku lub bez pracy to twor dla mnie niepojety (za wyjatkiem okresu wychowywania dzieci, wtedy wiadomo ze ktos maluchem zajac sie musi). Stad skoro powyzszy krytykant nie zna kobiet podobnych mnie(a w moim otoczeniu mam ich duzo), to najprawdopodobniej obraca sie lub pretenduje do obracania sie w gronie missek-modelek, a te w wiekszosci oczekuja i wymagaja duzych nakladow finansowych;) zal Panu, ze nie jest jeszcze dosc bogatym by stac go na TAKA zonke, ktora jednoczesnie z zasady gardzi bo jest materialistka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W milosci nie ma reguly. Znam przypadek, gdzie 19 letni chlopak zwiazal sie z 31 latka z dzieckiem. Dla kazdego byl to szok ( tak tak, mala miejscowosc) . Po roku spotykania sie, stwierdzil, ze nie idzie na studia, tylko chce zalozyc rodzine, tym "zabil" swoich rodzicow, nie byli przychylni temu zwazkowi, z reszta prawie nikt nie byl, kazdy mial do niej pretensje, ze zbalamucila 19 latka, ze znalazla sobie tatusia dla dziecka, ktory sam jest jeszcze dzieckiem. Jemu tez odradzano ten zwiazek, a on zdecydowal, ze wezma slub...I wzieli, maja 3 dzieci i zyja sobie szczesliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecny prezydent Francji pewnie też kiedyś łatwo nie miał ;-) Mnie też bawi ten koleś od ''kurwiszonów''. Łatwo rozppoznać kiedy pisze. Hipokryzja i podwójne standardy dla mężczyzn i kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 29 lat a presje czuje od dluzszego czasu, w moim otoczeniu tez wszyscy po slubach, z docinkami spotykam sie z kazdej strony. Widze, ze nawet moja mama nie jest ze mnie zadowolona, gdy ktos kilka lat odemnie mlodszy wpada i bierze slub, mowi mi "widzisz, umiala sobie chlopa usidlic, a Ty nic nie umiesz", "wez sie za siebie" , "masz tyle lat, a zero rozumu"...nie wie nawet jak bola mnie takie slowa, bo chcialabym miec rodzine, ale co poradze, ze moj facet nic z tym nie robi....przez to czuje sie gorsza, z tego powodu odcielam sie troche od znajomych, bo nie chce mi sie sluchac tych samym tekstow, albo patzrec na litosciwe spojrzenia, lub wysluchowac jak to maz to, tamto, albo sluchac opowiadan o bobaskach...zawsze po takich spotkaniach pozniej becze sama w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przez wiele lat zmagałem się z kompleksem rozmiaru penisa przez co moje życie seksualne praktycznie nie istniało. Byłem już bliski poddania się kosztownej i nie do końca bezpiecznej operacji. Na szczęscie w odpowiednim momencie trafiłem na Member XXL produkt naprawdę działa! Stosuję go dopiero przez 2 miesiące a mój penis jest już większy o 3cm" Produkt kupimy za pośrednictwem tej strony : http://nplink.net/kV3xzEzE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglada na to, ze wielu kobietom tak zalezy na slubie, bo otoczenie tego oczekuje. W XXI wieku! Rozpacz w kratke, podziekujcie kk za takie nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość kobiet woli ślub cywilny i do kościoła nie chodzą! Tu chodzi o zabezpieczenie od strony prawnej i ułatwienia w różnych urzędowych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście,że tak. Czepiacie się kk, który zbyt przychylny kobietom nie jest ale w polskim prawie nie ma uregulowanej instytucji konkubinatu. Co mi po czytaniu o tym jak jest na Zachodzie jak żyję w Polsce i tu wedle prawa jestem z moim partnerem jak obca osoba, która kiedy urodzi nam się dziecko musi najpierw je uznać. To chore, że ludzie nie chcą sobie ułatwić życia choćby tym ''cywilem''. Nikt w białej sukieneczce z tatusiem pod rączkę biegać do kościółka nie karze. Teraz ślub cywilny można zrobić nawet na łące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×