Ile czasu jesteście z dziećmi na dworze?

Dzisiaj jest straszny upal i nie chce mi się latać na słońcu za roczną córką. Byłysmy tylko na godzinę. Mam wyrzuty sumienia bo każdy mi mówi, że dziecko powinno być cały dzień na dworze. Ale kiedy w takim razie jest czas na Sprzatanie i gotowanie?

Ja w upał jestem rano godzine i od 18 do czasu marudzenia, zwykle 2h. Mam gotowac dziecko?

Jak miała tyle co twoja to tez byłam z rana i po 18. Teraz jest ze zlobku em na spacerze z rana i o 17.30.wychodzimy do 19.30 potem kąpiel.

U nas jest teraz akcja piaskownica na balkonie ;) wiec jak nie wychodze z corka na spacer to idzie na balkon do piasku a ja ogarniam dom ;)

16:36 a córka nie rzuca tym piachem sąsiadom na dolne balkony? My na pierwszym piętrze i kiedyś chciałam zrobić młodemu mały basen to po jednym razie odpuściłam, bo sąsiedzi by byli zalani, a jak ktoś ma pranie to w ogóle

W takie upały cale dnie na słońcu? To jak proszenie sie o udar. Daj spokoj. Chwila rano i chwila po południu wystarczy.

Ja w ogóle nie wychodzę z synem

My zależy od dnia. Czasem po 8, po 12 i po 18. A czasem tylko po 12 i po 18.

Ja z roczną córką codziennie od 9 do 13/14 (spacer z nią plus gdy zasnie chodzę ok 1,5h) Później wychodzimy jeszcze na godzinę ok 16/17.

Nie szkoda ci w czasie drzemki przeznaczać czas na spacer?

Praktycznie cały dzień. Dookoła domu ogród, dużo drzew, dużo cienia.W części kuchennej [od północnej strony], duże przeszkolone drzwi do ogrodu.W czasie upałów tam dzieci się bawią, po 10 jest tam już cień.

prawie cały dzień, ale mieszkam w domu, mam zacieniony ogród, w ogrodzie plac zabaw dla dziecka, basen. Udaru na pewno nie dostaną bo prawie cały ogród zacieniony. W życiu bym nie chciała mieszkać w bloku, latem mamy mały raj na ziemi ;)

21.57 zazdro

Dzisiaj byliśmy 6godzin Ale nad wodą więc nie odczuwalismy aż tak tej temperatury. Mieszkam w bloku i tak ja dziewczyny wyżej jak już wychodzę,to z rana na jakieś 2-3godziny albo wieczorem.czasem to już o 8rano jesteśmy na dworze. Na balkonie mam basenik,domek, zabawki i dużo cienia wiec można tam sobie siedzieć i odpoczywać. Nie uważam,że za mało dziecko wychodzi na dwór. Przedszkole,później chwila na placu zabaw,dom i spacer wieczorem. Cały rok wychodzimy,dzień w dzień więc to i tak dużo. Dzieci na placach zabaw nie ma,dusić się w sosie własnym też nie dobrze. O udar nie trudno. Jakbym miała codziennie wychodzić z dzieckiem na minimum 6 godzin to chyba bym zwariowala. Moje dziecko po tych 2godzinach już jest zmęczone,nogi bolą od biegania,skakania,woła do domu,by odpocząć,zjeść coś,poleżeć. Doba się nie wydłuży,a w domu czy w pracy też trzeba swoje zrobić.

Ja mieszkam w bloku i teraz przy takich upalach mała siedzi na balkonie,. Czekam aż sie trochę ochlodzi