Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy samotna kobietamożepoczuć się wartościowa ipewna siebie?

Polecane posty

Gość gość

pomimo długiej samotności? Czy jednak jest to niemożliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego nie, zwłaszcza jeśli cieszy się życiem, podróżuje, ćwiczy na siłowni czy ma jakąkolwiek inną pasję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo samotna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo....lata całe. Pasje,podróżowanie jest przyjemne jak się ma z kim to dzielić,porozmawiać,wymienić opiniami itd. ten etap radości z samotnych podróży już mam za sobą.Po czasie,dość długim nie jest przyjemne,że nie ma się do kogo ust otworzyć nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usta możesz otworzyć dla siurka mego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj bo ci go odgryzie. Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po siurku,już nie por/uchasz. Było się tak pchać na c/hama?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O wartości kobiety nie świadczy posiadanie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..ale smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do autorki dlaczego samotna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce nie. Jeśli nawet masz dobrą pracę, moeszkanie, jesteś pogodna, miła, inteligentna, jeśli masz dobre wykształcenie, znasz języki, umiesz malować czy grać na instrumencie, pomagasz rodzicom, albo dzieciom w domu dziecka a, czy psom w schronisku, jesteś miła dla sąsiadów, masz koleżanki od serca-wszystko to nic nie znaczy jeśli masz już 30 albo 40 lat i nie masz chłopa. I dzieci, bo jak masz męża ale nie macie dzieci, to bankowo coś z wami nie tak, albo jesteście egoistami. Znałam dwie siostry. Pierwsza wykształcona, inteligentna, zaradna, przy czym skromna i sympatyczna ale sama po 30 stce, na wsi nie miała życia. Druga siostra skończyła licencjat, zaraz wyszła za mąż, dwoje dzieci, gnoezdzili się wszyscy u teściów. Potem poszli na swoje, mąż zaczął dobrze zarabiać, ona nic tylko seriale, makijaże, hybrydy, teściowa wnuki wiecznie bawiła. I zgadnijcie, o której z sióstr dziś mówią dobrze a którą mają za nieudacznice życiową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka mentalność. Lepiej dla kobiety według społeczeństwa tkwić w gownie z pojebanym chlopem niż robić tysiące ciekawszych rzeczy ale być samotna. Jedyne co można to się śmiać z ludzkiej ciemnoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Odpowiedź jest przykra,ale niestety taka prawda: Nikt mnie nie chce,jestem niewidzialna dla mężczyzn od dawna.Dlaczego?Nie wiem. Może dlatego,że nie jestem przebojowa ani wygadana tylko wręcz odwrotnie? Takie osoby giną w tłumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że masz rację z tą przebojowością, ale nie wszyscy faceci takie chcą, To co napisałaś nie wyjaśnia wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze, zalezy od charakteru kobiety i tego czy np robi kariere, licza sie z nia ludzie, jest chwalona, ludzie ja deceniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wciąż piszesz o czymś co można nazwać efektem przebojowości. Np z kim się dzieliłaś wrażeniami z wyjazdów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autporka
gość dziś Wszystkiego nie,ale większość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaa
gość dziś Z nikim,bo jeździłam sama.Teraz nie mam na to już ochoty. Opowiadanie o samotnych wyjazdach wśród znajomych raczej spotykało się ze współczuciem albo reakcją typu"Chce Ci się samej jechać?CO ty Tam sama będziesz robić?'. Później przestałam cokolwiek opowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaa
Opowiadanie wśród znajomych o samotnych wyjazdach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 16:57 i 18:30 to ten sam gość powiedzmy AT Co z tego ze większość jest takich, czy musisz mieć większość. Wśród mniejszości też można kogoś poznać AT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, może. Ja się czuję wartościowa i pewna siebie, mimo że nie mam faceta od lat i raczej już nie będę miała. Bycie w związku nigdy nie świadczyło o tym, czy jestem wartościowa, a moja pewność siebie wynika z tego kim jestem, a nie tego, czy z kimś jestem. Ludzkie gadanie mnie nie interesuje i nie rusza. Ale może to wszystko składa się na fakt, że ja nie potrzebuję faceta do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie potrzebuje zboczeńca, który mnie nachodzi mimo rocznicy jego i narzeczonej liżącej mu tyłek dosłownie i w przenośni, ale tylko po kapieli;), jak sprecyzował jej dzialania, oprócz tego pragnie wychowywać dzieciaczka innej, która ma go z innym, całkowicie porąbany facet. Wiec nic dziwnego, że go nie chce, co nie znaczy ze nie chce innego mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszam tematu wartość kobiety i poszukiwanie faceta. Z powyższej wypowiedzi można zrozumieć, że są tylko poszukiwacze przebojowych kobiet i zboczeńcy. To chyba ne tak. AT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaa
gość dziś Wiem.Wystarczyłby jeden:D Prawda jest taka,że nawet jednego nie ma...od dłuższego czasu.I tu jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaa
gość dziś Tyle,że po dłuższej samotności nachodzą (przynajmniej mnie) myśli,że coś ze mną nie tak. W pewnym wieku chce się mieć (wiem,że nie każdy) stabilny związek i rodzinę.To chyba normalne,prawda? Pewnie zaraz ktoś napisze,'szukaj'. Tylko jak i gdzie. Szukanie na siłę to dla mnie taka desperacja. Zresztą ,kiedyś próbowałam .Porażka za porażką.Odpuściłam.Przyznaję się,że mi się już nie chce. W swoim życiu miłość spotkała mnie raz.Taka prawdziwa.Zaczynam podejrzewać,że drugi raz już jej nie spotkam.Nie spotkam drugiego takiego samego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaa
gość dziś Tobie dobrze z Twoją samotnością,mi z moją źle. Etap radości z bycia samemu mam za sobą już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość jest w nas, kto zechce grzać się w jej cieple, ten zaoferuje nam ciepło swojej miłości, jeżeli nasze ciepła będą "kompatybilne" znajdziemy drugą połówkę. Wyjątkowi ludzie potrzebują wyjątkowych partnerów, którzy mają w sobie wystarczająco odwagi i miłości, by z nimi być, nie łatwo żyć "na oczach świata".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Opowiadanie wśród znajomych o samotnych wyjazdach ..." Tylko powiedział, że wśród znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 19:43 Super ideologia "brawo ja". chwała tym, którym się sprawdza. Gorzej z tymi co są i zostaną poza burtą. AT w poprzednim nie Tylko a Kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie w życiu miłość nie spotkała. Zawsze byłam sama. I nie uważam, żeby było ze mną coś nie tak. Wiadomo, są atrakcyjniejsze kobiety, są bogatsze, są bardziej zainteresowane domem i rodziną, ale nie czuję się wybrakowana. Czasami brakuje mi męskiego zainteresowania, kogoś kto by mnie przytulił, bliskości, dotyku -ale tego nie ma i nie będzie, więc nie ma sensu lać łez. Lubię swoją samotność, bo już dawno uświadomiłam sobie, że nie znajdę nikogo. wyleczyłam się z marzeń o związku, miłości - dla mnie to tylko bajki. Prawdziwe związki są trudne i na ogół nieszczęśliwe, kiedy patrzę na swoje przyjaciółki, to nie chciałabym żyć jak one. Dlatego nie szukam, jestem sama i czuję się wartościowa i pewna siebie. Niepewne siebie kobiety potrzebują faceta, żeby na nim wisieć. Pewne siebie potrafią być same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×