Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co i czy zabieracie ze sobą rzeczy z hotelu jak się wymeldowujecie

Polecane posty

Gość gość
jak gosć mnie weźmie to weźmie sprzątaczka, ktora po nim sprzata, ona ma pulę do wydania i musi ją zużyc. Jakby któras z was pracowała jako sprzątaczka w hotelu i by napisała, ze wynosi z pracy próbki czy papier, tobyście też ja zjechały. xxx Piszesz bzdury wyssane z palca. Pracowalam jako sprzataczka w hotelu za studenta. Nie ma zadnej "puli do wydania", tylko uzupelnialismy szampon, papier itd w razie brakow. A gdybym wynosila to z pracy, to czulabym sie ze kradne - ze swojej pracy tez wynosisz dlugopisy, koperty i kompletujesz w domu? Wiadomo, ze sa to tak male rzeczy, ze gdyby mi akurat zabraklo szamponu czy potrzebowalabym koperty, to sie zuzyje ta z pracy i pracodawca nie zwroci na to uwagi, ale nie powinno sie tego robic regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam w zwyczaju kraść :-D a na mydło , szampon mnie stac , kapcie mam własne :-) nie potrzebuję hotelowych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorę kosmetyki i np herbate :) w Paryżu np specjalnie był dla nas przygotowany zestaw pamiatkowy i oczywiscie ze wziełam, czytam sobie ksiazki uzywajac zakładki z paryskiego hotelu :) brałam herbatke bo jest inna niz u nas i nie mozna takiej u nas kupic a jest pyszna, biore małe kosmetyki, ale reczniki czy szlafroki to juz by była dla mnie kradzież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorę kosmetyki i np herbate :) w Paryżu np specjalnie był dla nas przygotowany zestaw pamiatkowy i oczywiscie ze wziełam, czytam sobie ksiazki uzywajac zakładki z paryskiego hotelu :) brałam herbatke bo jest inna niz u nas i nie mozna takiej u nas kupic a jest pyszna, biore małe kosmetyki, ale reczniki czy szlafroki to juz by była dla mnie kradzież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mnie stać na mydło i szampon, co więcej używam dość drogich kosmetyków, a te hotelowe, to raczej szajs, ale miniaturki się po prostu przydają, a ich zabranie to żadna zbrodnia. Jak dla mnie zarzekanie się, że absolutnie nic nigdy z hotelu już bardziej świadczy o jakichś kompleksach.. Często też przelewam własne kosmetyki w buteleczki po hotelowych, bo mają lepszą pojemność niż te wielkie butelki 100 ml na podróże samolotem. A ja często wyjeżdżam tylko na 1-2 dni z bardzo małym bagażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie zarzekanie się, że absolutnie nic nigdy z hotelu już bardziej świadczy o jakichś kompleksach.. xxx Pieprzysz glupoty. Ja nie biore z hotelu bo mam w domu, jaki to niby kompleks? W domu mam male buteleczki na szampon & body wash, jesli jade gdzies gdzie nie bedzie szamponu. Mam tez w domu male saszetki z szamponami czy kremami - w dobrych sklepach kosmetycznych rozdaja takie w formie probek na sprobowanie, gdy kupuje u nich kosmetyki. A jak jestem na wakacjach, to nie zawracam sobie gitary jakimis szamponikami z hotelu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież idiotko mydełka i szampony są do użycia... Ja prdl myslisz, że dają żeby sobie postały i ładnie wyglądały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mydełka i szampony owszem, ale żarówki czy coś na wyposażeniu hotelu to kradzież, mogą cię oskarżyć jakby im się chciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale chwila. Te klapki, szampony i mydla to sa do zuzycia przez gosci. Tak wiec jesli nie uzyje bo szampon mam swoj to je biore i potem mam na wyjazdy. To nie jest kradzież. Kradziez to wynoszenie elementów wyposazenia , szlafrokow, ręczników. To jest wielorazowego uzytku. Swoja droga jak nisko trzeba upasc zeby zwinac uzywany recznik . bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś czuje potrzebę żeby tak gorąco podkreślić, że nic nie bierze z hotelu, to jednak sugeruje to jakiś kompleks. Skąd ta potrzeba? Ja nie pamiętam kiedy ostatnio coś wzięłam, a podróżuję często i nie czuję potrzeby podkreślać, że nic nie biorę. Poza tym w domu, to ja mam złote góry, ale co z tego, jak np jeżdżę po różnych miastach i w każdym mam hotel innej klasy. Nie będę lecieć do swojej szuflady z próbkami z sephory 500 km lol. BTW szampon w perfumeriach rozdają niezwykle rzadko, mini mydła czy mini pasty chyba nigdy nie dostałam. Mam raczej mnóstwo próbek kremów, podkładów, maseczek i perfum.. BTW znowu wychodzą kompleksy, bo po co byś podkreślała, że obsypują Cię próbkami (nie to co pospólstwo z kafe, które kupuje kosmetyki w biedrze i próbek nie dostaje..) Może wody też nie weźmiesz do torebki dla zasady, bo lepiej tracić czas i po wyjściu z hotelu szukać sklepu.. Ludzie dość często zostawiają różne rzeczy i to nie byle g, bo nie mają miejsca, bo mają tylko podręczny etc- idąc tym tokiem myślenia, to też powinni lać z dumy, że stać ich, żeby zostawić ledwo napoczety balsam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś czuje potrzebę żeby tak gorąco podkreślić, że nic nie bierze z hotelu, to jednak sugeruje to jakiś kompleks. xxx To raczej ty goraco podkreslasz, ze bierzesz z hotelu probki i czemu. Chyba zeby sie sama przed soba usprawiedliwic, ze to robisz - choc nikt tego nie ocenia. Ja po prostu tego nie robie i tak odpowiedzialam na zadane pytanie, a ty oceniasz, doszukujac sie drugiego dna i jakichs kompleksow, pani doktor Freud sie znalazla. :-) I nie wiem po co wyszukujesz dodatkowe argumenty na sile o mini mydlach i pastach do zebow - nie rozdaja w drogeriach, ale w hotelach tez rzadko kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:41- a ja to nic nie zrozumiałam z tej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak otworzyłam szampon czy żel pod prysznic to zabieram. Ewentualnie jak jest woda w butelce czy jakieś przekąski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW znowu wychodzą kompleksy, bo po co byś podkreślała, że obsypują Cię próbkami (nie to co pospólstwo z kafe, które kupuje kosmetyki w biedrze i próbek nie dostaje..) xxx Nie mieszkam w Polsce od 15lat, wiec nie kupuje w biedrze, nawet nie wiedzialam ze tam mozna kupic kosmetyki, myslalam ze glownie jakas drobna spozywka. Kosmetyki podstawowe, typu mydelko do rak, plyn do naczyn itd kupuje w hipermarketach lub lokalnym sklepie, a osobiste jak krem, szampon itd w drogeriach i tu probki sa codzienna norma. Nazywaj to kompleksami, snobizmem czy jak chcesz - lub otworz troche oczy i zrozum ze rozni ludzie moga miec rozny styl zycia, i nikt z tego powodu nie jest lepszy lub gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest, watek dla zlodziei??? Z hotelu wolno zabrac jednorazowe kosmetyki, bo sa do uzytku goscia (male mydelko, szampon, patyczki do uszu w jednorazowych opakowaniach, mleczko do ciala, itd.) Zabranie czegokoliwiek innego to zlodziejstwo. Krazdziez. Nie ma znaczenia czy to papier toaletowy (jakim trzeba byc dziadem i wiesniakiem, zeby krasc hotelowy papier toalety za zlotowke), a jakim Januszem, zeby ukrasc zarowke. W dodatku w tym zlodziejskim watku zlodzieje przechwalaja sie co ukradli. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak ktoś czuje potrzebę żeby tak gorąco podkreślić, że nic nie bierze z hotelu, to jednak sugeruje to jakiś kompleks. xxx To raczej ty goraco podkreslasz, ze bierzesz z hotelu probki i czemu. Chyba zeby sie sama przed soba usprawiedliwic, ze to robisz - choc nikt tego nie ocenia. Ja po prostu tego nie robie i tak odpowiedzialam na zadane pytanie, a ty oceniasz, doszukujac sie drugiego dna i jakichs kompleksow, pani doktor Freud sie znalazla. usmiech.gif I nie wiem po co wyszukujesz dodatkowe argumenty na sile o mini mydlach i pastach do zebow - nie rozdaja w drogeriach, ale w hotelach tez rzadko kiedy. xxxx W każdym hotelu, w jakim byłam, były mini kosmetyki dla gości... Przecież to standard. Czasem nawet dają wodę albo wino, jest to wliczone w cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz bzdury wyssane z palca. xx a ty wyssane z fjoota, bo twój hotel w którym pracowałas za studenta czyli lata świetlne temu, nie jest żadną wyrocznią tym bardziej, że zatrudnia przypadkowych ludzi a nie profesjonalistów z doswiadczeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z hotelu wolno zabrac jednorazowe kosmetyki, bo sa do uzytku goscia (male mydelko, szampon, patyczki do uszu w jednorazowych opakowaniach, mleczko do ciala, itd.) Zabranie czegokoliwiek innego to zlodziejstwo. Krazdziez. Nie ma znaczenia czy to papier toaletowy (jakim trzeba byc dziadem i wiesniakiem, zeby krasc hotelowy papier toalety za zlotowke) xxx Papier toaletowy tez jest do uzytku gosci. I jakim trzeba byc wiesniakiem, zeby zabierac saszetke z szamponem czy patyczki do uszu warte mniej niz zlotowke. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.32 A ty jestes profesjonalna sprzataczka hotelowa z doswiadczeniem? Masz jakies potwierdzenie na to co piszesz, czy tylko bluzganie jadem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dozowniki maja tansze hotele , 4-5 gwiazdkowe maja mydelka , szamponetki , jednorazowe balsamy do ciala i to jest wliczone w cene pokoju , hotel na tym majatku nie traci jak ktos mydelko wielkosci kapsla wezmie , takie hotele wydaja tez kapcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznam się, czasem długopis z nazwą hotelu. Na pamiątkę, mam wyrzuty sumienia, ale czasem zabieram. Poza tym staram się zostawić pokój w porządku, nie zabieram kosmetyków, czasem na dłuższym pobycie zostawiam swoje nie do końca zużyte, bo zawsze używam tych samych kosmetyków. Hotelowym szamponem głowy bym nie umyła, podobnie żel pod prysznic, wolę sprawdzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie bywasz w gorszych hotelach. W niektorych kosmetyki sa swietne. Mnie sie zdarzylo pytac mailem jakie maja kosmetyki, bo byly wybitne, bardzo czesto lepsze niz sa w zyklych sklepach (czyli lepsze niz takie marki typu Oreal, Schwarzkopf, itp.) . W pieciogwazdkowych hotelach sa tez prezenty dla gosci w postaci duzych probek kosmetykow jakie kupuje sie w perfumeriach jak Sefora, itp. Im lepszy hotel, tym wiecej tego czeka w lazience na gosci. W najlepszych jest wszystko od szczoteczki do zebow po paste do butow, przez zele, dezodoranty, mleczka, platki do oczu, itd. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem czy tak wszystkie hotele zasypują gości kosmetykami, bo byłam ostatnio w 2 pięciogwiazdkowych (oba w Polanicy) i były dozowniki z badziewnym mydłem i szamponem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez, nie zartuj. W Polanicy??? Tam nie ma hoteli pieciogwiazdowych, choc sa takie, gdzie wlasciciel nalepil sobie gwiazdki jak mu sie podobalo. Hotel pieciogwiazdkowy w Polsce? Zaledwie kilka. Poznac je mozna po poziomie uslug, m.in. po ogromnych pokojach, bardzo wygodnych szerokich lozkach (jednosobowe ma minimum 110 cm), wyborze poduszek (ze trzy leza na lozku dla kazdej osoby, ale na zyczenie przyniosa ci taka jaka chcesz, np. chcesz z puchu gesiego - to taka ci dostarcza, chcesz z kaczego - prosze bardzo, chcesz antyalerigczna - nie ma sprawy). Pokojowka sprzata pokoj co najmniej trzy razy dziennie. To ona przygotowuje ci lozko do spania. Itd. itp. - dalej nie opisuje, bo za duzo pisania. Poza tym w takim hotelu nic nie jest za darmo. Placisz osobno za internet, za sniadanie, itd. - chodzi o to zeby odstraszyc gorsza klientele, chociaz pokoj kosztuje przynajmniej 800 zl za dobe, a zwykle wiecej. Lepsze pokoje w hotelach piecigwiazdkowych kosztuja od 3 tys zl w gore. Samo mydlo w dozownikach to kompromitacja nawet dla hotelu czterogwiazdkowego. O pieciu nawet nie wspomniam. Jakis prywaciaz w Polanicy robi ludzi w jajo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś : jaki hotel w Polanicy ma piec gwiazdek? Bo internet nic nie wie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No nie wiem czy tak wszystkie hotele zasypują gości kosmetykami, bo byłam ostatnio w 2 pięciogwiazdkowych (oba w Polanicy) i były dozowniki z badziewnym mydłem i szamponem. x Nie wiem, nigdy nie byłam w pięciogwiazdkowych :D jestem biedna i jeżdżę tylko po 3 i 4 gwiazdkowych. Najdroższy w jakim byłam to Bukovina (4-gwiazdkowy). I wszędzie mieli szamponiki. W Bukowinie też, a dodatkowo jednorazowe kapcie... Z moich doświadczeń wynika, że we wszystkich 3-4 gwiazdkowych hotelach to norma (odwiedzam tak z 5-7 rocznie, głównie 3-gwiazdkowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no toż własnie te mydełka są do zuzycia, dla hotelu to obojętne czy ponosi koszta mydełek czy płynów w dozownikach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i nie wierzę :O Rozumiem mydełka,bo są przeznaczone dla Ciebie.Ale nie wierzę w wykręcenie żarówki,kradziez ręczników czy poduszki-mogliby podać to na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli umyjesz się mydełkiem i zostawisz je to przecież wiadomo że serwis sprzątający wyrzuci to mydełko, wiec lepiej wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×