Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniaa607

Związek ze świadkiem Jehowy

Polecane posty

Gość Aniaa607

Cześć, nawiązując do tematu, mam chłopaka Sj..związek idealny niczym nie różnicacy się od innych, zależy nam tak samo na związku, jednak do on nie chcę chrztu..dla dziecka ..jeśli będzie w przyszłości, nie jestem pewna czy kiedykolwiek pójdzie na jakiś kompis..Moje pytanie czy jest ktoś w takim zwiazku? Udało sie wspólne życie? Mimo różnicy Religi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po chrzest ? Wierzysz w jakieś zabobony. Jeśli już; można iść na kompromis i przekazywać wiedzę na temat wiary dziecku , które samo podejmie decyzję. Po co się spierać jest jest rozwiązanie a dziecko pewnie podziękuje za możliwość wyboru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaa607
Chrzest i komunia wydaje mi sie podstawową..poza tym to ja muszę ze wszystkiego rezygnować..święta, urodziny, jakiekolwiek okazje, to świetny facet nawet nie odczuwalam tej rożnicy/; sj sa dla mboe negatywna wiara..jego znam jako człowieka..dlatego mi to nie przeszkadzalo do teraz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kilkoro świadków. Żaden nie jest normalny. Jesli jestes katoliczka nie dasz rady. Albo sie przyłączysz albo będzie Ci bardzo ciężko. Pewnie musisz z wielu rzeczy rezygnowac dla niego. Pomysl zero świąt, urodzin, podarunków. Teraz jeszcze ok ale jak będzie dziecko będzie ciężko. No i jeszcze sprawa przetaczania krwi w sytuacji zagrożenia życia. Tego nigdy nie pojmę jak w imię wiary można pozwolic umrzeć własnemu dziecku. A na wigilię czy święta do swoich rodziców sama bedziesz jeździc albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie ożeni się z kobieta ze świata :o Będziesz musiała wstąpić do Jehowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważaj na świadków Jehowy, oni mają wyprane mózgi, wmawiają im różne rzeczy, pokazują wyrwane z kontekstu wersy biblii, tak, że zmieniają sens. To manipulacja i mnie niejednokrotnie próbowali już tak manipulować, gdy np. zaczepili na ulicy. Zawsze zaczyna się od niewinnego pytania, chcą wciągnąć w rozmowę, a potem zaczyna się manipulacja, podchwytliwe pytania. Po co to robią? Bo im tak każą na zgrupowaniach. Uczą, co mają mówić itd. Czyli uczą manipulować ludźmi. Co do Twojego pytania - wszystko zależy od tego, czy sama jesteś wierząca, czy jesteś katoliczką. Ateistce może byłoby łatwiej, ale jednak dla katolików chrzest i komunia to coś ważnego, to podstawa. Poza tym fajnie rodziną uczestniczyć w świętach i innych wydarzeniach. Fajnie mieć to wsparcie, zrozumienie. Ważne jest, czy on szanuje Twoją wiarę (jeśli wierzysz), czy nie krytykuje itd. Byłam kiedyś w związku z takim bezkompromisowym ateistą, który kłócił się, krytykował moją wiarę itd. Nie udało się utrzymać związku, wspólne poglądy są jednak ważne.. dla normalnego, spokojnego życia kiedyś. Nie twierdzę, że związki różnowyznaniowe nie są możliwe- moja przyjaciółka katoliczka wyszła za mąż za ateistę - dogadują się świetnie. ślub wzięli kościelny, ale on w przysiędze nie mówił po prostu częsci "Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci." - ale widzisz. On zgodził się na ślub w kościele, czasem nawet chodzi z nią do kościoła, ot, by potowarzyszyć, zgadza się na chrzest dzieci itd. Po prostu szanuje jej wiarę, rozumie jej wartości, nie chce jej ograniczać ani uniemożliwiać katolickiego spędzania świąt itd. A ona szanuje to, że on nie wierzy i do niczego go nie zmusza. Myślę, że w takiej sytuacji może się udać. A u Ciebie? On no niestety nie szanuje tego, że zależy Ci na chrzcie dzieci, komunii itd. Wg mnie dla niego tylko jego wiara jest słuszna i jedyna, a inne należy tępić. Więc albo będziesz mu uległa, odrzucisz swoją wiarę, tradycje, zwyczaje itd., albo będą kłótnie, nieporozumienia i koniec związku (niedługo lub w przyszłości, kiedy pojawi się problem chrztu itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaa607
Masz rację chyna w ogóle jej nie szanuję..3 lata jesteśmy razem..szczerze to myślalam ze jak mu zależy bo to jest widać..to ulegnie..a widzę ze jednak nie.. Myślałam ze jakos sie dogadamy..mówi ze jak mu udowonie po jedt1 Chrzest jakieś fakty to ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zapytaj go, gdzie ten przepowiadany przez nich koniec świata i czemu już tyle dat przepowiadali, które się nie sprawdzili. I niech poda fakty, że to Bóg chce, by chodzili po domach i "nawracali" ludzi. Zapytaj, co ma wspólnego rok 1914 z piramidami.. i Bogiem przede wszystkim. Może poleć przeczytać w całości Biblię, ale w innym przekładzie niż ich... bo jak widać, on Tobie każde wiele udowadniać i podawać fakty, natomiast jego wiara jest idealna, jedyna, słuszna i nie musi mieć żadnych faktów ani danych, by to udowodnić.. Dziwne, że Ty musisz ustępować, a on nie. I pewnie dziecko musiałoby być bez dyskusji świadkiem jehowy.. ja tu nie widzę żadnych kompromisów ani obustronnego szanowania swojej wiary... on chce, by było, jak on chce i koniec. Pewnie ma do Ciebie pogardę, bo oni nienawidzą chrześcijan i uważają, że każdy z nich pójdzie na zmarnowanie itd. Poczytaj sobie trochę na temat wiary Twojego wybranka, a dopiero potem zdecyduj, czy faktycznie chcesz dzielić z nim życie, mieć dzieci itd.. do mnie do szkoły chodziła dziewczyna- świadek Jehowy, jej rodzice też nimi byli. Miała włosy do pasa. Wiesz czemu? Bo wg zasad nie mogła ich obciąć. Nie mogła się malować, chodzić na imprezy, krzywo patrzyli, gdy miała znajomych spoza wiary (a tylko o tym wiem, to co jeszcze pomijała...jej rodzice mówili jej, że w razie wypadku woleliby, by umarła niż miała przytaczaną krew.. także zastanów się, jaką przyszłość chcesz zgotować swojemu przyszłemu dziecku. Wg mnie Twój chłopak nie jest ustępliwy- on nienawidzi chrześcijan jak inni z jego wiary, dlatego stopniowo odgradza Cię od Twojej wiary. Zabrania uczestniczyć w świętach, nie chce chrztu i komunii dzieci, ciekawe, czy do kościoła w ogóle jeszcze chodzisz, czy już przez niego nie. Jestem pewna, że będzie robił Ci pranie mózgu i pewnego dnia oświadczy, że ślub tylko wtedy, gdy przejdziesz na jego wiarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chyba nie jest takim przykladbym swiadkiem skoro spotyka sie z toba. Z tego co ja cztyalem to swiatkowie jehowy nie powinni czy tez nie moga chodzic na randki z nami czyli z ludzmi, ktorzy nie sa swiatkami. Slyszalem tez,ze swiatkowie nie utrzymuja kontaktow kolezenskich poza szkola i poza praca. W pracy czy szkole tacy prawici swiatkowie z toba gadaja itd ale do kina czy na piwo raczej z toba nie pojda bo ty jestes z ,,tego swiata"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A propo tematu, kilka dni wcześniej na yt pojawił się bardzo rzetelny wywiad dziewczyny która odeszła ze zboru w wieku 19 lat, jednocześnie musiała odejść z domu rodzinnego. Świetny dokument! I rewelacyjny kanał 7 metrów pod ziemią Zobaczcie, nie pozalujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaa607
Wiem czytam duzo..i oglądam..to mowi ze wyszukuje same negatywne cechy..mówiłam ze dużo przepowiedni sie nie spardzilo tp mowi ze historia sie zmienia..a przecież nie da sie zmienić tego co bylo..jego mama wpdla w szal.. Jak się dowiedziala Codziennie do niego dzwonila..ale nie uległ jej..jesteśmy razem...stram sie cokolwiek mówić..to tak jak wspomnialam mowie zw jesstem negatywnie nastawiona..on chce ślub cywilny..ja może nie jestem przykładnak katoliczka..ale mam wartości których nie zmienię..nie przeszkadzala by mi ta jego wiara gdyby gdy akceptowal moja.. W sumie jestem w dupie sama się w to wpakowlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja, ja bym nie chciała związku ze świadkiem Jehowy. Jego mama wpadła w szał, to co będzie, jeśli będzie zbliżał się ślub... albo urwą z nim kontakt, albo zmuszą go do zerwania z Tobą, albo każą mu przekabacić Cię na świadka Jehowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaa607
Wiesz co przekabacic się nie dam..a zerwać mu też radzili.nie wpłynęłi na niego pod tym względem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jeszcze o ślubie nie mówił, może mają nadzieję, że się nie uda związek. A jak zacznie wspominać o ślubie, czy się oświadczy, to wtedy dopiero się zacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oboje wierzą w zabobony. Do autorki - uciekaj, bo będziecie się tylko szarpać ze sobą, albo jedno będzie musiało iść na kompromis, i z czego piszesz, będziesz to TY. PS. Jest śj i uprawia seks przed ślubem? Jakoś mi w to trudno uwierzyć. A z czego się orientuję, to u nich seks po ślubie jest tylko w celach PROKREACJI, także już teraz gorąco ci współczuję, jeśli przestrzega tych swoich chorych "zasad".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaa607
Seks jest..o ślubie wspomina ostatnio często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to coś słabo wierzący z niego. Więc dziwię się, że przeszkadza mu Twoja wiara i chęć ochrzczenia dzieci, jak i tak nie przestrzega zasad swojego zgromadzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda, ale u katolików też seks powinien być dopiero po ślubie, więc to samo można powiedzieć o autorce ;) Aż dziw, że go jeszcze ze zboru nie wyrzucili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, wielu jest katolików, którzy niby wierzą, a nie seks przed ślubem uprawiają w najlepsze. Jednak wśród katolików to co - najwyżej się wyspowiada w końcu i tyle. A u świadków Jehowy jest gorzej - tam jest większa "dyscyplina", obowiązki, mogą wyrzucić ze zboru za nieprzestrzeganie zasad itd. Dlatego dziwi mnie, że tak postępuje swiadek Jehowy- umawia się z osobą "ze świata", a takie osoby mają tam w pogardzie, do tego uprawia z nią seks (a nieraz to już za samych znajomych ze "świata" mają pretensje w zborze itd.), chce brać tylko cywilny ślub.. dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaa607
Bo nie mogą kościelnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłamiesz im nie wolno zadawać się z innowiercami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy bym nie była ze swiadkiem, musiałby odejść albo mnie przekonac ze sciemnia zeby matka mu dupy nie suszyła, nie bylabym z zadnym niewolnikiem, zresztą katol tez odpada jesli nawiedzony, musi byc porozumienie, albo wie co to religijne niewole albo niech spada, moglabym zaakceptowac jesli ma luzny stosunek do tego calego cyrku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wiara w millenium ciągła szczęśliwość tu wiara nie jest potrzebna bo wszyscy się cieszą z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×