Zauważyłam że Facebooka nie mają

same stare prawiki, nieudacznicy, nołlajfy i mameje które nic w życiu nie osiągnęły. Nie mają konta na Fejsie bo nie mają się zupełnie czym pochwalić, nie mają znajomych. Omijać takich facetów. Brak Fejsa to pierwsza poważna oznaką, że z facetem coś nie tak.

ludzie inteligentni nie mają fejsa bo nie są pustakami wystawiającymi fotkę kibla

Mam całkowicie odmienne zdanie. Face nie mają ci którzy mają bardzo ciekawe i interesujące REALNE życie i niepotrzebuja że śniadania robić wyczynu.

Wstawiam na facebooka fotkę śniadania żeby inni mi zazdrościli bogactwa :-D

W tym roku wrzucę fotki z wakacji w egipcie za 989zł żeby bieda popatrzyła na co stać szlachtę

Widzę że odezwały się prawiki nieudaczniki:D Jak tam nołlajfy, kapucyn już dziś strzepany?:p Ten wyżej to podszywacz, też nieudacznik bez Facebooka:o

To spróbujcie znaleźć na FB właścicieli firm, inwestorów, menedżerów - z tej grupy mało kto chce się pokazywać na portalu dla plebsu.

Nie muszą się pokazywać bo ich firmy mają przeważnie konta.

Jeebaj się blacharo!!!:p

Coś w tym jest. Jako stary prawiczek nie mam konta na Facebooku. Nawet nie mam kolegów. Rówieśnicy coś osiągnęli, mają dziewczyny, żony, dzieci... A ja co? W realu też unikam ludzi bo mi wstyd, a co dopiero w necie:o Czym się pochwalę, że cyca widziałem tylko na jotpegu?:o :(

Nie mam fb poniewaz zyje zyciem realnym. Nie mam potrzeby chwalic sie "znajomym " w liczbie 500+ moimi wojazami, sniadaniami, wystrojem wnetrz czy rodzina, poniewaz mam zywych przyjaciol w ilosci mniej niz 10 i zupelnie mi to wystarcza. Mam komu powiedziec szczerze o swoich radosciach i smutkach, wymienic sie doswiadczeniami z podrozy, osiagniec zawodowych itp. Fb jest miejscem dla ludzi zakompleksionych.

Myślę że nie mają ci którzy nie chcą być rozpoznawalni,

Facebook strasznie pożera czas - ja nie mam tam konta. Kiedyś z ciekawości założyłem eksperymentalnie konto - skasowałem po tygodniu.

Czym ktoś bogatszy i na wyższym stanowisku bardziej chroni swoją prywatność i nie wystawia swojego życia na FB. A prawdziwie publiczne osoby używają do komunikacji twittera albo linkedina.

Myślę że nie mają ci którzy nie chcą być rozpoznawalni, X To prawda. Mało który prawik nieudacznik chce być rozpoznawalny:p

Ja mam fb, ale chociaż mam się czym pochwalić, chocby nowym mieszkaniem czy wyjazdami do innych krajow, to... nie czuje takiej potrzeby bo sama znam swoja wartosc :) Poza tym moda na facebooka powoli i tak sie konczy

A dla mnie ten fb nie jest zbyt madry. Takie to wszystko na pokaz, nie zawsze ma zreszta to pokrycie w rzeczywistosci bo mozna zretuszowac swoje zdjecia, albo wstawic zdjecie szczesliwej rodziny, kiedy tak naprawde do szczescie jej wiele brakuje.

ja mam jedno lewe konto główne do grania w gierki i ......podglądania ludzi... narobiłem sobie też kiedyś troche trollkont do pisania po różnych stronach - pewnie wszystkie już są poblokowane ps w internecie nic o mnie nie ma, google mnie nie wyłapie i jestem z tego dumny :) :) Nigdy nie podaje swoich prawdziwych danych osobowych

moda na facebooka powoli i tak sie konczy x I całe szczęście. Oglądam czasem profile znajomych z dawnych lat, bo mam fałszywe konto. Często jest mi smutno gdy widzę jak ludzie ułożyli sobie życie a ja stary kawaler prawiczek:( Chyba skasuję konto, po co się dołować:(

a ludzie w internecie i na fb pokazują si/ kreują jakby byli zupełnie kimś innym - począwszy od wyglądu a skończywszy kim są czym się zajmują - jedno wielkie kłamstwo i celebryctwo

Gimnazjalny, pryszczaty zbok czyta wasze odpowiedzi i marszczy przy tym freda...

Mam fb ale na nieprawdziwe dane.Nie wstawiam też zdjęć.Nie wyobrażam sobie upubliczniać swoje dane i zdjecia swoje i rodziny.

A ja masuję pieroga i jest ok:p

lubię facebooka, bo tam mam wiele kontaktów i mogę zobaczyć co u ludzi, z którymi mam już mały kontakt. zdjęcia i relacje typu mam ładne paznokcie/mój syn je frytki to beznadzieja. znam wielu ciekawych i zajętych ludzi, którzy fejsa nie potrzebują i nie lubią. fejs to zapychacz czasu i wielu jest tak ciołków, którzy tam mogą się dowartościować

Największe paszczury, kürwiszcza a nawet początkujące menelice na Facebooku mogą poczuć się jak celebrytki. Znam takie przypadki. W realu dno i 10 metrów mułu, a na fejsie gwiazda. Żenada:o

Natomiast ja zauważyłam, że Facebooka mają ALBO same wydmuszki i pustostany o niskiej samoocenie i niskim poczuciu własnej wartości, którzy potrzebują nadać jakiś, choćby złudny sens swojemu życiu. Dlatego kreują je w wirtualu, często fałszywe i zakłamane. ALBO narcystyczni egocentrycy, którzy usiłują wykreować swój idealny wizerunek w zaprzeczeniu z realiami, przekonani o swojej wspaniałości i cudowności. Oba typy najlepiej unikać, bo przynależą do patologii, która w związek wnosi same problemy i degeneracje :)

Na pejsbuku lansują się idiotki takie jak autorka. We łbie siano:p

Brak fejsa to coś czego bym oczekiwała od faceta. Tylko ludzie z kompleksami i niedowartosciowani wszystkim muszą się chwalić. A w przypadku faceta to już w ogóle porażka.

A ja przez brak fejsa jestem traktowany jak wyrzutek. Gdy ktoś mnie pyta a ja mówię że nie mam tam konta, od razu traktowany jestem jak dziwak i staję się automatycznie osobą gorszej kategorii:(

11.54 te ,,gwiazdy" na FB pewnie wydymaja usta, robia dziubki, pokazują dekolty albo wypinaja tylki do zdjęć ;) norma. Czymś muszą zwabić facetów skoro nie zabłysną intelektem, nie maja nic innego do zaoferowania jak wygląd i to tez często po retuszu.