Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćmamacumelka

Trzylatek ze smoczkiem a hejt otoczenia

Polecane posty

Gość gośćmamacumelka

Drogie mamusie, ja juz nie mam sily! Moj trzyletni synus, uwielbia smoka, nie potrafie mu go zabrac jak widze jego zaplakane oczka. Dydus bardzo go uspokaja, czesto z nim zasypia, a nawet jak oglada tv ma go w buzi i sobie ciumka. Otoczenie nie potrafi tego zaakceptowac, a ja uwazam, ze on sam go odrzuci w odpowiednim czasie. Jakie jest wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedni czas juz dawno minął. U trzylatka to juz nie zaspokajanie potrzeby ssania, tylko nawyk, który moze doprowadzić do wad wymowy albo zgryzu. Spróbuj namówić go na jakąś inna przyjemność, np noszenie przy sobie ulubionej przytulanki albo nagradzać naklejkami za każdy dzień bez smoczka, a po tygodniu daj większą nagrodę na koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młody będzie miał przez to wadę zgryzu, albo krzywe zęby. Już dawno powinnaś nad tym pracować, a nie mówić że nie masz serca mi tego zabierać. Wiadomo, że nie weźmiesz od razu na zawsze, ale naprawde to nie jest dobre... I tak jak ktoś napisał powyżej to jest po prostu nawyk. Wręcz ja bym powiedziała, że już uzależnienie od ssania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwisz się autorko? Żal ci patrzeć na jego zapłakane oczka, a nie żal ci będzie dziecko męczyć potem aparatami i wizytami u ortodonty? Bo wada zgryzu wyjdzie? A jak twoje dziecko pójdzie do szkoły i dalej nie będzie miało potrzeby odrzucenia smoczka, to co - będzie chodzić do szkoły z dydusiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utnij kawałek i sam nie będzie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzilam do zerowku i jeszcze w domu pociagalam smoka. Zebow jakis tragicznych nie mam ale i tak mam mamie za zle ze tak dlugo mi pozwolila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie koniecznie prowo.Znam dwie czterolatki z cyckami w buzi.Wygląda to obrzydliwie a rodzina nic sobie z tego nie robi tylko nadal kupują nowe. Autorko niech syn wybierze sobie jakaś zabawkę którą mu kupisz a cycusia odda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Niemczech. 3 latek ze smoczkiem? To całkowita norma. Często starsze dzieci nadal ciumkaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemcy nigdy nie byli normalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojemu synowi zabrałam smoczek gdy miał rok i parę miesiecy. I co? I nic. Wada zgryzu jest, przed nami ortodonta. Terminy zabojcze np. u mnie w miescie na 2023 rok. Poki co najszybszy termin znalazlam za 2 lata. Smiech na sali. A i bez logopedy sie nie obeszlo bo z mowa byla tragedia. Wizyty, cwiczenia etc etc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki gówno prawda co tu piszą.Moj synek też miał skończone trzy latka kiedy zrezygnowaliśmy że smoka.Najpierw mu uciekam końcówkę i kilka dni to trwało.Daj mu coś w zamian.I nie nie macie racji ,mój syn ma piękne równe ząbki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez miała do 3 urodzin. I w ten dzien od rana mówiłam, ze jest juz duża i dzielna i czas spakować smoczek, bo w nocy przyleci specjalny smok zabierający smoczki do innych dzieci. Fakt, że glupie ale mała była caly dzien zachwycona. Po poludniu ozdobilysmy jakies stare pudełko po zegarku i umowiłysmy, zw po kąpieli pociumka ostatnie 5 minut, umyjemy i spakujemy dla smoka. A jak będzie dzielna to pewnie twn smok pod poduszką cos zostawi. Była dzielna do momentu spakowania, później bylo 1,5 godziny poplakiwania aż padła. Rano pod poduszką była czekoladka kinder - wiem mało wychowawcze. Jaka była szczęśliwa. Kolejny wieczór znów dramat, ale juz nie tak dlugo, rano analogicznie nagroda. 3 noc już ani słowa, a ona dumna ze mogła innemu maluchowi pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cmokalam smoka do piątego roku zycia. Zyje, mam sie dobrze i mam piekne zęby. Nie ma reguły. Btw, wiem, że to nie na miejscu ale uwielbiam robić loda i jestem w tym dobra. Myślicie, że to od tego?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest nawyk nerwicowy (jak np. obgryzanie paznokci) i nie powinnaś mu pozwalać tego utrwalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ta wadą zgryzu to średniowiecze ! Karmilam dziecko dlugo piersią ,smoka nie uzywal bo nie lubil :-) to skad dziecko ma wadę zgryzu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Juz wielokrotnie probowalam pozb awic go smoka, ale wtedy wpada w taki szal i amok, placze az sie zanosi, no nie da sie. Mowilam, ze aniolek zabral, kupilam nawet nowa zabawke niby od aniolka, ale nic to nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam to samo ze swoim synem. Pewnego dnia zgubił gdzieś smoka, to była niedziela późne popołudnie i żadnego otwartego sklepu w pobliżu. Myślałam, że teraz to będzie jazda...a on zasnął bez smoka i od tamtej pory już zapomniał. Cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciumkać? Dyduś? Aż sprawdziłam w słowniku języka polskiego. Nie ma takich słów. Autorko, nieprzychylne uwagi są konsekwencją twoich zaniedbań. 2 latek ssący smoczek to przesada, a co dopiero 3. Na wszystko jest właściwy czas a takie przypadki jak 3 latek ze smoczkiem, 4 latki wpieluchach czy spacerówce to upośledzedzanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze, mojej corce odstawilam smoczka na rowne 1,5 roku i juz wielokrotnie mnie za to otoczenie besztalo, ze to za pozno, bo po roku sie odstswia... 2-latek ze smokiem to wg mnie wina i zaniedbanie rodzicow, chca miec tzw swiety spokoj to daja smoka, ale 3-latek? O zgrozo... Acz znam osobiscie 4-latka, mamusia nie odstawila bo tez jej bylo szkoda dziecka, dziecko poszlo do przedszkola i inne dzieci go od dzidziusia przezywaly, malec zycia nie mial bo koledzy podpatrzyli ze ma smoczka w kieszeni od spodni, dzieciaczek nie chcial chodzic do przedszkola pol roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ssał 3 lata i 4 miesiące, teraz ma 7 lat, regularnie chodzimy do dentysty, gdy pytam czy smoczek wyrządził duże szkody, lekarka mówi, że nie ma śladu po smoczku. Także nie siejcie fermentu. Niektóre nie używają smoka w ogóle i mają problem. Inne kilka lat i zęby perełki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o zeby ale o nawyk. Pozniej dzieci obgryzaja paznokcie, memlaja raczki bo po roku smoczek to nie potrzeba a uzaleznienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×