Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Męża wczoraj zabrała policja.A juz mam wycieczke jego rodzicow

Polecane posty

Gość gość

Juz plakac mi sie chce. Juz nie mogl tesc rano dodzwonic sie to przyjechala babka.. I juz od progu słyszę,że specjalnie to zrobilam,ze on byl ze mna nieszczesliwy,ze jestem nikim i teraz dom mam dla siebie...Moj maz ma niebieska karte,odpuscilam mu,obiecal ze sie zmieni... Nie zmienil. Teraz pojdzie na przymusowe leczenie. Ale to nie odpowiada jego rodzicom.. No jak to tak...ich syn,miejscowosc mała,wszyscy dowiedzą się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zaczynam miec wyrzuty sumienia.Wiem idiotka ze mnie,probowal mi dom zdemolowac.Obudzil synka i wcale go to nie powstrzymalo. Wiem ze dobrze zrobilam ale jak pomysle przez co mam teraz przejsc.Ile bede szykanowana przez jego rodzine,bo przeciez on ideał a to ja ta zła. Godzine czasu go probowałam do łóżka położyc.Nie dalo sie,rzucal sie na wszystkie strony,drzwi rozwalił,szyby chcial powybijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak babka pukala to az syn wystraszyl sie i obudził się bo myslal ze ojciec wroci a zasnal po północy z tych nerwow:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobiłaś. Bądź silna dla siebie i syna. Należy wam się normalne życie a nie w strachu. Rodziną męża się nie przejmuj. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale ich nie słuchaj ! Bardzo dobrze zrobiłas ! walcz o siebie i dzieci . Powiedz im ze jak chca takie pierdy wygadywac to niech wcale nie przyjezdzaja . Mialam niby podobną sytaucje ale zupełnie inną - wiem brzmi dziwnie - rodzina tzn rodzice i moje rodzenstwo takie sceny mi urzadali ze moj i dzieci psychika była wykonczona . Urzadali sceny i pretensje - w koncu kiedy mialam dosyc zadzwoniłam na policje - natychmiast kazali im wyjsc z mojego domu . Od tego czasu minęło 10 lat i nie mam z nimi kontaktu i nie chce . Wyprowadziałm sie 200 km od nich i wreszcie zyje swoim zyciem i tak jak chce a nie jak oni by chcieli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobiłaś!!! Nie daj się złamać, wmówić sobie że zrobiłaś źle. Gdybyś nie reagowała to któregoś dnia mógłby zrobić krzywdę tobie czy dziecku, życie już wam spieprzył, to mało? Rodzinka niech spada na drzewo. Masz oparcie w kimkolwiek? W twojej rodzinie, przyjaciołach? Poszukaj dobrego prawnika żeby gnojki nie mogły cię pogrążyć w sądzie, bo rodzice mężulka na pewno będę próbować zrobić z ciebie winną żeby wybielić synusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno bardzo dobrze zrobiłaś, że zadzwoniłaś po policję. Ale zastanów się nad przyszłością twoją i syna. Dziecko już się boi, że ojciec wraca, ty nerwy zszargane. Przymusowe leczenie nic nie da. Przez lata będziesz się szarpać i tracić czas, zmarnujesz życie sobie i dziecku. Zastanów się nad rozwodem. Wiem co mówię, bo przeżyłam wiele lat z alkoholikiem, zanim podjęłam decyzję o odejściu. Moj też był na leczeniu, dobrowolnym , 2 razy. Zawsze wracał do picia, po dłuższej , lub krótszej przerwie, a ja zawsze miałam nadzieję. Teraz żałuję, że tak długo czekałam. Rodziną męża się nie przejmuj, są takie , które nawet najgorszego drania będą bronić i wybielać. Znam taki przypadek gdzie mąż z siekiera latał po pijaku za żoną i dziećmi, za włosy ją ciągnął po ziemi na oczach sąsiadów, a kiedy wreszcie ich starsza córka zadzwoniła po policję za którymś razem i facet trafił na dołek, to rodzina męża stała pod domem i wyzywała tę biedną kobietę od najgorszych. Życzę ci podjęcia właściwej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie wiem ze beda probowali mnie pograzyc w sądzie. Ale skad mam wziac kase na prawnika. Najgorzej ze dom jest jego,dostal go po swojej drugiej babce ktora opiekowalam sie ja.Glowa mi puchnie. Co ja mam zrobic. Nic nie jest proste.Nie mam oparcia w rodzinie bo moja matka nie zyje,babcia tez a tata jak to tata. Nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce od niego odejsc. Tylko musze najpierw ogarnac mieszkanie ,szkole. Nie chce mieszkac w tej samej miejscowosci co oni bo wiem ze bede szykanowana. Boje sie jak sobie poradze ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz ojca, to już dobrze. Nie rozumie? To mu wytłumacz aż zrozumie. Bierz dziecko i wprowadź się do ojca, na razie chociaż. Na spokojnie pomyślcie co dalej. Idź do mopsu/gopsu, poszukaj pomocy prawnej nieodpłatnie - w większych miastach działa Liga Kobiet, są dyżury adwokatów. Działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze mamuski bronia swoich nawet najgorszych synów.Moj wujek ganial swoje zone tez z siekiera a babcia jego bronila... Mowila ze pewnie jest dla niego niedobra . ja dzis tez uslyszalam ze jestem niedobra dla swojego meza dlatego tak jest. Kuzwa 12 lat nie zrobilam nic czego powinnam sie wstydzic a tylko slys e ze jestem nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieee,do ojca nie pojde bo on ma nowa rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyprowadzaj się z mieszkania. To jest Twoje i syna miejsce, nie będziesz się tułać byle gdzie, a męża rodzina korzystać z mieszkania. Może jakaś koleżanka może zamieszkać z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On był nieszczęśliwy? A Ty? To jest takie chore podejście. Nie słuchaj ich. Twój syn się boi taty a to według ich jest Twoja wina a nie wina potwora który zmieni dom w piekle. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych ludzi !!! chca cie wykonczyc psychicznie i obarczyc winą . Jak bardzo cie nękają zgłos to na policje - kazdy dowod jest bdb . Policja zapisze ze cie nękają zastrazają i inne . A jesli dom był zapiany gdy byliscie malzenstwem to połowa domu jest twoja . Zawze możesz zarzadac czeci wartosci za opiekę ale to bedzie trwalo latami . W ostateecznosci są domy samotnej matki , ale to otatecznosc . Czasami są ogłoszenia za opieke - mieszkanie etc . poszukaj . nękanie psychiczne jest chyba gorsze od fizycznego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jak mnie wkurza że ludzie ze starszego pokolenia taki los gotują innym :( Bo ci synusiowie tak zostali wychowani przez nadopiekuńcze matki i ojców którzy mieli wszystko w dupie :( Przykro mi autorko, trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy wszystkie madre jestescie, przeciez on lada chwila wroci bo na izbie wytrzezwien pewnie byl i dalej bedzie z nia mieszkal i jej dowalal za to wezwanie policji. Pakuj sie dziewczyno bo ty juz tam zycia w tym domu nie bedziesz miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym mieście powiatowym jest Centrum Interwencji Kryzysowej, przy nich najczęściej mają dyżury psychologowie, pedagodzy i pracownicy socjalni. Jak nie wiesz gdzie , to idź do miejscowego MOPS zapytaj o możliwości pomocy prawnej i psychologicznej. Nie piszesz, czy pracujesz, jeśli tak to wynajmij jakieś małe mieszkanko, bo w takiej sytuacji jak teraz przede wszystkim powinnaś zadbać o spokój dla siebie i dziecka. A ten spokój jest ci potrzebny żeby odzyskać równowagę i zastanowić się nad dalszymi ruchami. Z daleka każdy problem wygląda inaczej, a dopóki go nie ruszysz wydaje się niemożliwy do rozwiązania. Ułóż sobie plan i krok po kroku go realizuj. Najpierw znajdź odpowiednie lokum i się wyprowadź, wystąp o alimenty, to nie musi być od razu rozwód, który będzie od ciebie wymagał wiele energii, a później kiedy trochę się wzmocnisz psychicznie złóż pozew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wypowiedzi wynika, że dziecko jest w szkole już. Czy ty pracujesz? Jak tak to, plus 500+ i jakaś walka o alimenty i możecie coś wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,ja pracuje. Mam 1600zl. Niestety mala miejscowosc i takie sa pensje. 500+ nie mam bo jak mąż pracował to przekraczaly nam dochody a nie pracuje od marca/kwietnia. Nie wiem.jak on dzis wroci do domu to ja chyba wyjade tak jak stoje. Boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szukalam juz wtedy mieszkania,domu do wynajecia. Niestety ale oddalabym cala pensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze postaraj sie o mieszkanie socjalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjedź choćby w odwiedziny do ojca. Mała miejscowość to i ceny wynajmu nie tak wysokie. Na mieszkanie socjalne czeka się kilka lat, to sprawa przyszłości, a ty teraz i jak najszybciej musisz stanąć na własnych nogach, sama bez męża. Ja wyprowadziłam się z dwójką dzieci, też małe miasto. Nie bój się opinii ludzi, oni i tak wiedzą. Dla bezpieczeństwa i na wypadek sprawy w sądzie dowiedz się kto jest twoim dzielnicowym i idź do niego. Poproś o wizyty raz na jakiś czas dopóki będziesz z mężem, a w sądzie będziesz miała dowód z jego zeznań lub zaświadczenie, że szukalas pomocy i ochrony. Nie piszę tego bo gdybam, ja to przeszłam i naprawdę wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po zakonczeniu roku szkolnego syn jedzie na kolonie na 10 dni nad morze i wtedy wyjade i ja i odbiore go z koloni,bo ojciec mieszka nad morzem. Tylko jak ten tydzien wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.05 ---- bardzo cenne rady! Szacunek dla Ciebie, że zawalczyłaś o siebie i dzieci! Jesteś wielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowiedzialam się ,że zalozyli niebieska karte więc i tak będą przychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze zrobiłaś. oby leczenie coś dało, bo jeśli sam nie będzie chciał się zmienić, to nici. rodzice najlepsi. miałaś mu stwarzać komfortowe warunki, by mógł spokojnie pić i rozwalać Wasze życie. Nie przejmuj się głupimi ludźmi. Głupi ludzie nie robią porządków w swoim życiu i tkwią w g... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki dziewczyny. Siedze w pracy i na niczym nie moge sie skupic. Juz nawet plakac nie mogę.Mysle tylko o tym jak przezyc ten tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do opieki niech Ci pomoga jakos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×