Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 3kę dzieci i wiecie co

Polecane posty

Gość gość

... doszłam do wniosku, że jedno dzieco to super sprawa. Czas mija, dziecko rośnie. Mimo trudów czas szybko płynie jest łatwiej. Drugie dziecko to mega ciężki początek, cięższy okres dla drugiej ciąży. Ale jednak mimo trudów ten czas też mija. Oczywiście już bardziej zapamiętuje się to jako ciężki okres. 3 dziecko to istny koszmar. Kobiety zanim zdecydujecie się na 3 dziecko zastanówcie się 10 razy. Co prawda. Ja nie planoałam 3go. Niestety stało się tak jak się stało. Szczerze ? Przy 4 strzeliłabym sobie w łeb. Szacun dla was kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szacun dla Ciebie za szczerość trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
Szacun? to moje hasło a ja mam dwoje i tyle mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla nich to frajda, takie urodzone krówska rozpłodowe, to te komuchy najbardziej dra mordy o 500 plus i inne benefity, toto sie nie nadaje do niczego poza rozkladaniem nóg i rozrodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
z czym jest szczera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JUŻ TROLE SYLWIE W TRZECIE DZIECKO WROBIŁY BO WIEDZĄ ŻE UŻYWA SŁOWA ,,Szacun'' na kobieta pl..GDZIE TU SZCZEROŚĆ ?zwykła provokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.05 dla kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ma autorka na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego koszmar? Przecież trzecie dziecko też podrośnie i to minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
mnie mój tato namawia mnie na 3 dziecko ale mąż się nie nadaje jest niedojrzały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam dzieci, słodkie istotki i rosną tak szybko. gdy będą duże pewnie będzie ciszej i spokojniej, ale czy lepiej? cieszcie się mamy, bo dzieci nadają sens waszemu istnieniu. mam w domu dwa wariaty i też często opadają mi ręce i wszystko, ale inaczej pewnie by mi się nudziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćSylwia s dziś mnie mój tato namawia mnie na 3 dziecko ale mąż się nie nadaje jest niedojrzały! X To zrób trzecie dziecko z tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
11.15 wypraszam sobie takie teksty!! SAMA SOBIE ZRÓB ! jesteśmy wierzący i u nas coś takiego jak związki kazirodcze nie mają miejsca!!! mój ojciec chce mieć dużo wnuków i tyle ,jest bardzo rodzinny .Nie potrafi zrozumieć ze jak mąż się raz wyparł dziecka i jak ani córce ani synowi zapewnić warunków nie potrafi to nie nadaje się na ojca i ja z kimś takim kolejnego dziecka mieć nie chcę bo jest nieodpowiedzialny.!już pokazał na co go stać.Kazirodcze to tylko w rodzinie od strony męża się preferuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
No ja się akurat z mojej dwójki cieszę ,nadają mojemu życiu sens to prawda.;-)ISTOTNIE DWA WARIATY;-) zwłaszcza wyczynowo.Nigdy na nie nie narzekałam ani nie żałowałam ze ich mam.Żyję tylko dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dzieci nadają sens waszemu istnieniu. mam w domu dwa wariaty i też często opadają mi ręce i wszystko, ale inaczej pewnie by mi się nudziło usmiech.gif xxx Wspolczuje ci. To twoje istnienie nie ma sensu, jesli sie nie rozmnozysz? Jestes nic nie warta, dopoki nie zrobisz uzytku z macicy? Nie masz celow, marzen, dazen, nie pomagas innym? Dzieci wypelniaja ci luke, zebys nie musiala myslec, jak zyc wartosciowo? Smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to akurat był wpis mężczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 3 starsza córka 18 i blizniaki 14 , teraz jest super pięknie, sodko przedtem to był koszmar,to co złe to się zapomina ale było ciężko, niby dzieci są odchowane ale sa inne problemy, niby pomagają w domu, ale też znów w innych tematach jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niektóre kobiety nie nadaja się na matkę i po jednym dziecku twierdzą że więcej już dzieci mieć nie chcą .Przykładem tego jest moja teściowa, miała tylko jedno,bo zwyczajnie nie miała czasu, bo praca była ważniejsza .Zostawiała syna z rodzicami do tego stopnia że do babci mówił "mamo" :O i powiedziała że dlatego nie chciała już mieć więcej dzieci. Mojemu mężowi całe życie brakowało rodzeństwa,dlatego chciał mieć dużą rodzinę. Żeby dzieci miały z kim się bawić, żeby miały wsparcie w sobie. Mamy 5 dzieci,w tym bliźniaki.Wszystkie planowane,kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet mi nie mów . Jestem w trzeciej ciąży , na początku się zalamalam . Boje sie czy ja dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje ci. To twoje istnienie nie ma sensu, jesli sie nie rozmnozysz? Jestes nic nie warta, dopoki nie zrobisz uzytku z macicy? Nie masz celow, marzen, dazen, nie pomagas innym? Dzieci wypelniaja ci luke, zebys nie musiala myslec, jak zyc wartosciowo? Smutne to Zg xx Czyli istnienie ma sens jedynie gdy sie NIE ROZMNAZASZ ? Jestes wiele warta gdy nie robisz uzytku z macicy ? Rodzina nie moze byc celem, marzeniem, dążeniem ? Pomaganie rodzinie sie nie liczy ? Praca wypełniasz luke zebys myslala, ze zyjesz wartosciowo, bo produktywnie ? Smutne to.. Jestes głupia czy tylko udajesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma.. :) Mam trójeczke i kompletnie inne spostrzezenia i odczucia. Na poczatku zawsze jest ciezko, bo trzeba sie dostosowac do nowej sytuacji, dopasowac i poukladac. Potem jest miodzio :) Jedno dziecko ? W zyciu !! Jestem jedynakiem i dla mnie jedynactwo to kalectwo ! Tak, jestem kaleka emocjonalnym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćSylwia s dziś 11.15 wypraszam sobie takie teksty!! SAMA SOBIE ZRÓB ! jesteśmy wierzący i u nas coś takiego jak związki kazirodcze nie mają miejsca!!! mój ojciec chce mieć dużo wnuków i tyle ,jest bardzo rodzinny .Nie potrafi zrozumieć ze jak mąż się raz wyparł dziecka i jak ani córce ani synowi zapewnić warunków nie potrafi to nie nadaje się na ojca i ja z kimś takim kolejnego dziecka mieć nie chcę bo jest nieodpowiedzialny.!już pokazał na co go stać.Kazirodcze to tylko w rodzinie od strony męża się preferuje. xxx To jak się wyparł i was zostawił to niby z kim te trzecie dziecko, z kochankiem? Zresztą na dobrobyt potomstwa pracujecie obydwoje, tak postępują dorosłe osoby decydujące się na potomstwo za fatalne perspektywy swych dzieci jesteś współodzpowiedzialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
Też zawsze uważałam że jednemu jest źle na świecie dlatego mam dwójkę..CHOĆ JEST MIEDZY NIMI 6 LAT RÓŻNICY ALE MAJĄ SIEBIE KIEDY mnie na tym świecie zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
12.50 jakim kochankiem? wypraszam sobie!nie uznaję czegoś takiego jak,,kochanek''!!! umiesz czytać? jasno napisane MĄŻ zostawił nas ale wrócił dlatego już nigdy mu nie zaufam i nie chcę już z nim mieć dzieci..MIMO ŻE żyjemy razem .Mój ojciec nigdy nie zrozumie mojej blizny na sercu i braku zaufania bo zaufanie ma się raz i raz się je traci.ZAKOŃCZĘ NA DWÓJCE TRUDNO TAKIE ŻYCIE ,ostatnio mi było niedobrze to siostra spytała z mamą czy w ciązy nie jestem a ja im na to ,,a niby jak bym miała być jak nie sypiamy ze sobą od wielu wielu lat''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam czworo dzieci . Dwoje juz doroslych , jedno w szkole i czwarte taka niespodzianka po wielu latach .ale jaka cudowna i b . kochana . Nigdy nie narzekalam , czasami brakowalo mi czasu dla siebie ale organizowalam sobie wolne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
JAKIE FATALNE PERSPEKTYWY ? jA ZADBAŁAM O TO ŻEBY SYN MIAŁ PRAWOJAZDY JA ZADBAŁAM O TO ZEBY miał praktyki skończył szkołę i zdał egzamin,żeby miał zawód ja zadbałam o to żeby miał pracę oraz dbam żeby córka z dobrymi ocenami skończyła podstawówkę...ja i tylko ja a on nic.Właśnie współodpowiedzialna a nie odpowiedzialna w całości również finansowo bo nigdy grosza na nic nie dał,wszystko co mamy sama własnymi rękami wypracowałam .O to żebyśmy mieli gdzie mieszkać też zadbałam sama ,sama pracuje na jedzenie odzież sprzęty buty wycieczki szkolne komitety ,leki środki czystości ,internet na mnie ,raty na mnie..a on co?NIC GO NIE OBCHODZI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia ? Zyjesz z mężem pod jednym dachem i on grosza ci nie daje i przy dzieciach nie pomaga ? A dlaczego sobie poszedl od was ? Do innej kobiety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSylwia s
do żadnej innej kobiety od nas nie poszedł,skąd taki pomysł? pisałam o sytuacji sprzed 20 lat ,tego się nie zapomina zresztą dzici i ja nic z niego nie mamy ,wszystko co w domu jest to jest za moje bo ja się żadnej pracy nie boję i to że on ma pracę to też jedynie dzieki mnie.Ja nawet brawka nie mam bo każdy grosz mój idzie na rodzinę do każdej pracy rowerem albo piechotą nie ważne jaka pogoda mróż śnieg..nie mam wyboru ,raz na lodzie na rowerze z zakupami dwa żebra złamałam ..dziś męczy mnie nerwoból międzyżebrowy -powikłania.Dzieci jak były małe to piechotą na rękach po 2 kilometry nosiłam bo mój pieniądze od dziecka z koperty (z chrztu) zabrał i przehulał a dziecko wózka jedno a potem drugie nie miało,wszędzie mamy daleko ,potem już je na barana nosiłam albo jak mi ojciec kupił rower to córkę na kierownicy a syna na bagażniku ze szkoły-do szkoły.Kręgosłup mam zniszczony .Na budowie zaiwaniałam głazy deski cegły ,wszystko ..w polu ziemniaki i jarzyny sama sadziłam żeby w domu coś było,0,5 metrową kopaczką 18 rządków zgięta wpół wykopywałam rekami ziemniaki żeby pod śniegiem na zimę nie zostały bo mój się nie kwapił żeby traktorem wjechać.Dysk między łopatkami wypada mi średnio 3 razy w roku ,straszny ból.Ostatnio dowiedziałam się że mam guzy w lewej piersi.Czeka mnie leczenie.;-(babcia zmarła młodo na raka piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno i ty 20 lat siedzisz z takim czlowiekiem ? Ani grosza . ani pomocy .meczennice z siebie robisz ! Po co ? Samej byloby ci latwiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz ze sie nie wybacza ze was zostawil ..to po co go przyjelas ? By 20 lat sie meczyc . nie rozumiem . albo przyjmuje go i buduje malzenstwo albo sie rozstajemy . mialabys alimenty i ewent pomoc z mopsu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×