Czy miałyście kiedyś robiona lewatywę?

Wiem, że to trochę obrzydliwe pytanie ale ja nigdy nie miałam takiego zabiegu i lekarka mi oznajmiła, że mam mieć. Leżę w szpitalu i mam zaparcie, od tygodnia nie robiłam kupy, dostawałam różne środki przeczyszczające ale nie pomogły, jeszcze pogorszyły sprawę, bo cała spuchłam, czuje jakby miało mnie rozerwać, więc lekarka powiedziała, że nie ma wyjścia i mają mi to dziś wieczorem zrobić, a ja się panicznie boję. Miałam wysoka gorączkę, co pewnie przyczyniło sie do tego problemu, zachciało mi się kąpać w morzu i przemarzłam, przez co dostałam silnego kaszlu i gorączki, internista podejrzewał zapalenie płuc, więc wypisał mi skierowanie do szpitala, okazało się, że jeszcze zapalenia płuc nie mam ale nie wiele brakowało. Mam w związku z tym pytanie, czy ten zabieg jest bolesny, sprawdziłam w internecie na czym polega i jeszcze bardziej się go obawiam, bo się wstydzę, pokazywać pupę jakiejś pielęgniarce i nie chcę by ona mi przy niej majstrowała. Chyba bardziej się wstydzę, niż boję tego zabiegu, może jest jakiś sposób, bym nie musiała, przez to przechodzić? Piszcie pilnie, bo mam mało czasu, bo kolacja niedługo, a mam to mieć zrobione po kolacji!

Pomóżcie!

Nic nie boli. Nie panikuj. I nie zmyślaj za dużo.

Jak mam nie panikować, jak nie wiem co mnie czeka, wstydzę się i jest coraz mniej czasu! A co mam niby zmyślać?

Szczerze mówiac, to mam chęć z tąd uciec, siedzę teraz w toalecie, to przynajmniej pielęgniarka mnie na sali nie zastanie, może coś uda mi się wskórać i uniknę tego czegoś.

wlejo ci do kichy jakieś cudo, a wyleci ci parę kilo kupy. Większego wstydu chyba mieć nie można, a zwłaszcza jeśli robi to przystojny lekarz :D

wez wyjdz z tego szpitala, założę się ze jak znajdziesz się w swojej łazience to od razu się wysrasz, jednym słowem uciekaj, no chyba ze nie to najwyżej wrócisz za kilka dni

To żart? Ja sie panicznie boję, więc prosze nie żartować z mojej paniki, do tego boli mnie brzuch, a nawet baka nie udało mi się puścić. Z tego co wiem, ma po mnie pielęgniarka przyjść ale dalej siedzę w toalecie liczac, że może jednak tego uniknę.

autorko przestan :D ja mialam robiona 2 miesiace temu idziesz z pielegniarka do lazienki ona ma pojemniczek z "zelem"masz sie tylko troche pochylic a nie wypinac, ona nic nawet nie bedzie ci ogladac tylko włoży tą rurke w tylek, tylko troche i wpusci ten zel, i odrazu wychodzi, nei bedziesz robila kupy przy niej. a uczucie? jakbys wlozyla sobie maly palec w tylek i nic wiecej. 0 bolu, 0wstydu

wiec przestan probowac na sile robic, to jest 30 sec roboty, pochylasz sie troche ona wsuwa Ci kawaleczek tej rurki i nic wiecej nie czujesz i to nie jest jakas rura tylko cieniutka rurka jak do napojow:D

Nie mogę wyjść bez wypisu, bo mnie potem nie przyjmą, raz tak kiedyś zrobiłam i potem, nie chcieli mnie przyjąć. Chętnie bym uciekła ale co jeśli w domu sie nie załatwię? Poza tym, ciężko mi z toalety wstać, bo taka słaba po chorobie jestem, wiec nie bardzo mam siłę na ucieczkę.

ta zero wstydu, no sorry ale wkładanie komuś czegoś do tyła chyba zbyt komfortowe nie jest :D z tego co wiem to wlewa się w jelkito grube jakieś płyn który rozpuści masy kałowe i one wylecą. Podobno lewatywa strasznie śmierdzi, bo wylatują nawet resztki niestrawionego mięsa itd

masz zaparcia po lekach ? to możliwe. A na co chorowałaś ?

ja akurat leżałam na ginekologii i żądna kobieta sie tam nie wstydziła lewatywy gdzie mialysmy dowcipne usg :D Pielegniarka nawet nie nie schyla zeby trafic gdzie trzeba na czuja to robi i nigdzie nie zaglada, a co do smrodu gnijacego jedzenia... u nas u zadnej nie bylo takiego problemu. w porownaniu do tego co w szpitalu sie dzieje lewatywa to nic.

teraz juz nie ma zadnego plynu tylko zel i zalatwiasz sie po wyjsciu pielegniarki, to nie wyplywa odrazu.

gość dziś Dziękuję, trochę mnie uspokoiłaś ale dalej się wstydzę i nie chcę tego, bo przecież będę musiała zdjać przy pielęgrniarce majtki i jeszcze ma mi coś w pupę wsadzać, nie wiem jaki to uczucie mieć palec w pupie ale raczej nie przyjemne, mnie strasznie boli jak zatwardzenie mam albo szorskim papierem sie podetrę, a co dopiero, jakby mi tam coś wsadzano. Do tego boje sie, że ten, żel czy coś wyleci,, zanim na toalecie usiadę, bo mam strasznie wzdęty brzuch i watpie by tam coś sie jeszcze zmieściło.

Ja bylam prywatnie chodzilo mi o wyczyszczenie jelit z roznych smieci i kamieni polozylam sie na lozku w zielonym kitlu dok. Wsadzil mi do tylka rurke wpuscil ciecz i zaczelo leciec goofno i tak kilkanascie minut az wszystko wylecialo z jelit i tyle nic takiego aby sie bac wyjdz z tej ubikacji bo bedziesz jeszcze dluzej cierpiec a tak rozrzedza ci goofno i pojdzie samo nie ma sie czego bac a zoladek bedzie pusty i doopa odpocznie w koncu

Nie autorko, nie boli to nie jest jakas rura tylko cieniutka rureczka, tego nawet nie czujesz ze Ci wkladaja, nie musisz rozkladac nog przed nia, stajesz tylem do niej i widzie tylko posladki, uwierz ze dla nich to jeden z przyjemniejszych widokow, a i ostatnie- nic Ci nei wyleci bo ten zel idzie wyzej i z 10 min on musi popracowac, pieleganiarka wychodzi odrazy, nic Ci nei wyleci, nie wstydz sie bo ona nawet nic Ci tam nie zobaczy

Wiem co zrobię, powiem, pielęgniarce, że sie trochę załatwiłam i nie trzeba mi już nic robić, chociaż ten brzuch, mnie boli i wyglądam jakbym w ciąży była, to nie chce by mi do pupy coś wsadzano. "masz zaparcia po lekach ?" Dostałam zatwardzanie, bo dwa dni leżałam w łóżku z gorączka blisko 40 stopni i dopiero po dwóch dniach przyjmowania antybiotyku mi zeszła.

Lewatywa jest strasznie nieprzyjemna :O Nie boli, ale jest to niekomfortowe uczucie.

Ja po prostu nie chcę, by mi coś do pupy wsadzano, płaczę teraz w toalecie, bo brzuch mnie boli, a nic zrobić nie mogę i jeszcze pielęgniarka mnie dwa razy wołała, udawałam, że mnie nie ma w kabinie.

szukam teraz filmu na YT ale chyba skasowali , na sali operacyjnej leży kobieta z gołym zadem, widać że ma problem i nie może się wykasztanić od dłuższego czasu ale medycy zastosowali najprostsze rozwiązanie, czyli gruszkę z mydłem wsadzili w zad kobiety i za 5 minut doktor i doktor wszedł do sali zabiegowej a kobieta leżąca na leżance nagle wywaliła z duupy pod ogromnym ciśnieniem zawartość żołądka, dwunastnicy , śledziony, wszystko wywaliła na ściany i podłogę oraz zabryzgała sufit , przybiegli medycy do sali zabiegowej i się ślizgali w odchodach , nie znalazłem tego filmu ale na pocieszenie pokazuję polską produkcję https://www.youtube.com/watch?v=6D4HqWKR_BM

Ty normalny jesteś? Ja mam tu poważny problem, a ty zboczeńcu szukasz jakiegos porąbanego filmu?

Powiedz że się nie zgadzasz na taki zabieg i tyle. To nie obóz koncentracyjny nic ci nie mogą kazać. Albo wypisz się na własne żądanie. Pielęgniarki to są takie krówska, że nawet jak coś ma być bezbolesne to zrobią tak żeby bolało i jeszcze żeby upokorzyć. A na przyszłość polecam nie dotykać tego co w szpitalu nazywają jedzeniem, mój kot je lepsze rzeczy, pewnie od tego zaparcia, bo cię gównem karmili

problem jest zrozumiały, gdy kobieta nie może się normalnie wypierdzieć i wykasztanić to zdolna jest do wszystkiego, jak na filmie https://www.youtube.com/watch?v=37UvPgsVVpo

No mogę sie nie zgodzić ale co mam na to zaradzić, źle sie przez to czuje, mam mdłości i, ten brzuch strasznie mi rozsadza, wiem, że te pielęgniarki to subtelne nie sa, bo jak mi kroplówkę zmieniają, to mam wrażenie jakby miały mi te podłączenie wyrwać. Dlatego, sie wstydzę przy nich rozbierać i przeraża, mnie myśl, że one jeszcze by mi coś miały w pupę wlewać. Dzisiaj mnie nawet by nie wypisali, bo mojej lekarki nie ma, a chyba lekarz dyżurny nie może.

autorko ile masz lat?

Mam 24 i nie wiem co robić, bo nawet antybiotyku nie skończyłam brać i nie wiem czy mogę go brać w domu doustnie, a mam dosyć tego szpitala.

Widocznie jeszcze nie jest z Toba tak źle. Ja tak cierpialam w szpitalu przez zaparcia, mialam taki twardy brzuch, ze ciezko mi bylo zlapac oddech. Sama błagałam ich o lewatywe, wiec skoro Ty masz sile na przechadzki do kibla i pisanie na necie, to znaczy, ze lewatywa nie jest Ci potrzebna!

No to dziewczyno jak nie chcesz się nie zgodzić to jakiej ty porady oczekujesz? Może z tego stresu masz te zaparcia. Miałaś tak wcześniej?