Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wychodze z domu bo nie mam po co

Polecane posty

Gość gość
Brakuje wam idei, sensu życia. Czasem jest to religia, czasem rodzina lub hobby. Brakuje wam zainteresowania Wami jako osobami. Jeśli nie możecie kogoś znaleźć, zainteresujcie się Sobą na wzajem. Inne spojrzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może te pokemony są dobre na oczyszczenie myśli, zapomnienie o problemach. Ja problem autorki widzę raczej jako brak zainteresowania, spraw, o których trzeba myśleć. Nie wypełnienie pustki za wszelką cenę, ale znalezienie czegoś, co tą pustkę wypełni. Inne Spojrzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czym? dzis niedziela i nigdzie nie bylam. caly dzien w pizamie chodze. a tu leze a tu na kompie siedze. i dzien zlecial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pomysłu ani sposobu aby każdego uczynić szczęśliwym, bo nikt go nie ma. Gdybym miał, to bym go sprzedawał i stał się bogatym człowiekiem. Najlepiej być młodym, zdrowym, bogatym, mieć rodzinę i jakieś hobby, które nas pochłania. Tylko nie wszyscy tak mają. Bo ci, którzy tak mają nie pytają o to na forum. Nie mają czasu. Są zajęci tym, co ich właśnie uszczęśliwia. Moje inne spojrzenie polega na tym, że takich osób jak ty nie jest mało. Mogłyby się wzajemnie wesprzeć. Poznać, polubić, zainteresować wzajemnie sobą. Inaczej idzie się nawet na głupie zakupy, które nikogo nie obchodzą, a inaczej jak możesz tym się podzielić z drugą osobą. Ja dostałem bon rabatowy na sobotę w sklepie i zapomniałem o nim. Do sklepu nie poszedłem. Bon przepadł. Tragedia się nie stała, ale nikogo to nie obchodzi. Inaczej się poczuję jak ktoś napisze, że szkoda. Tu na kafe najwyżej mogę się spotkać z tego powodu z hejtem lub wyśmiewaniem. To jest oczywiście przykład. Warto jest zainteresować się drobnymi sprawami drugiej osoby, bo wtedy ona może zainteresować się nami. Jest taki drobny pomysł na zmianę szarej rzeczywistości w trochę barwniejszy świat. To nie jest sposób na szczęście. Ale sposób na odrobinę uśmiechu. Nie tak wiele potrzeba, by to zrobić. Inne Spojrzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja nie lubię takich wiecznie jęczących ludzi jak autorka . Dam ci dobra rade ...siedź w domu bo takie jak ty odbierają dobra energie innych ludzi . Wiecznie jęczące i na wszystko w życiu nastawione na NIE . Ja wczoraj bylam cały dzień sama w domu . Maz z córka wyjechali a ja poszłam pieszo na basen 1 godzinę w jedna stronę , 2 godziny w druga bo przechodząc przez park usiadłam na ławce i patrzyłam sobie na fontannę . Jak mam wolne i jestem sama z córka to jedziemy autobusem nad jezioro . (koszt 10 zł ) . Albo idziemy na długa wycieczkę do lasu . Jesienią zbieramy grzyby. Tylko to trzeba chcieć a nie wiecznie jęczeć i rozbić z siebie ofiarę losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy autorka ma rodzinę. Mój tekst jest adresowany do osób, które raczej jej nie mają. Jak ktoś ma rodzinę i bliskich przyjaciół to chyba nie ma takiego problemu. Jeden dzień sama to chyba dla odpoczynku. Sama z córką to chyba nie sama. Sama to sztuk jeden. Inne Spojrzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale trzeba miec na ten basen ja nie mam. i w tym problem.czy na inne przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jedz od lasu czy nad jezioro .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu tez potrzebna kasa a po za tym nie pojade sama do lasu. bo sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że ty jak większość chcesz tylko ponarzekać i użalić się nad swoim losem. Z tego co czytam to musisz zacząć zarabiać większą kasę lub znaleźć doopka co będzie cię utrzymywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie mam do nikogo chodzic nie mam znajomych nie mam nikogo chodze nie wiem dlaczego wychodze spotykam nieznajomych dotad mi ludzi oni mnie unikaja nie usmiechaja sie i nic nie robia ja chce czegos innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wniosek moze taki, ze jest mało miejsc gdzie sa fajne atrakcje za free? Za granica to chyba lepiej wyglada. i prawda taka, ze internet bywa ciekawszy od tej realnej rzeczywistosci, lepsza grafika, itp. Łazenie po parku jak sie jest samemu jest nudne, w wiele miejsc jest ciekawiej jechac nei w pojedynke, bo mozna sie dzielic wrazeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka narzeka, ale tak właściwie to nie napisała konkretów o co tak właściwie chodzi. Czy o brak znajomych ? Czy o brak zainteresowań ? Czy nie wychodzisz bo ci sie po prostu nie chce ? No i autorka stwierdza tylko bezpłciowo fakt, a nic więcej za tym nie stoi. Niby ciągle tylko brak kasy i brak kasy, ale czy na pewno tylko o to chodzi. Nic nie potrafisz z siebie wykrzesać niż jedno zdanie ? To ja sie nie dziwie, że nie masz znajomych. Ludzie nie lubią siedzieć z kimś kto tak lakonicznie prowadzi dialog. Ciężko to nawet nazwać dialogiem. Nawet jak nie masz znajomych to jest chyba rodzina, w sensie rodzice, rodzeństwo, czy choćby jakieś kuzynostwo z którymi się wychowywałaś. Nie wierze, że pracujesz i nie masz tych 10 zł na basen. Po prostu w to nie uwierzę. Rozumiem jeszcze jakby to pisał ktoś bezrobotny kto dźwiga brzemię zmniejszających sie oszczędności na życie, ale osoba pracująca jak coś takiego pisze to zwyczajnie pieprzy. Znam takich ludzi. Pisz zwyczajnie, ze ci sie nie chce wychodzić i tyle. Chociaz i to jest bez sensu, bo nie wiadomo czy to dla ciebie jakiś konkretny problem czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ztego ze pracuje jak wegetuje. stale wydatki mnie zzeraja. a rodziny nie mam. moze jakas dalsza ale kontaktow brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorka narzeka, X Zgadzam się z tą opinią. Najkrócej mówić autorka ma problem, ale przede wszystkim w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym się wydaje, że inni ludzie mają was uratować przed samotnością i przed samymi sobą. Sorry, ale to tak nie działa, ludzie nie szukają osób, które nie wiedzą co ze sobą zrobić I chciałyby się uwiesić na kimś innym jak huba żeby holował przez życie I zapewniał rozrywki. To nie jest dla nikogo atrakcyjne, żeby dźwigać taki balast w postaci marudy, która nie wie jak się sama sobą zająć.. A w ogóle to życie towarzyskie kosztuje, wydaje się znacznie więcej kasy na wyjścia ze znajomymi niż spędzanie czasu samemu. Brak pieniędzy rzeczywiście dobija, ale skoro autorka ma tyle czasu, z którym nie wie co robić, to może niech dorabia, kształci się albo szuka nowej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niektórym się wydaje, ż Ty mądrala on i tak ciebie nie posłucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może z innej beczki. Łażenie nie jest bez celu - wychodzisz, żeby się dotlenić, wysyntetyzować witaminę D, zmusić mięśnie do pracy, żeby atrofii nie uległy. A jak potrzebujesz celu to dodatkowa praca, kurs, szkoła, kółko zainteresowań, rada parafialna, kółko gospodyń wiejskich, wolontariat. I już masz cel - idziesz do pracy albo na zajęcia:) I uprzedzając - są darmowe szkoły dla dorosłych, zajęcia, kółka w domu kultury, przy kościele, fundacje, wolontariaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autoorkkaa
nie napisalam konkretnie.w tyg. pracuje wiec jestem na obrotach.juz w piatek lapie mnie bez sens.ale jak przychpodzi weeeknd to nie mam motywacji do wyjscia z domu. o tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×