Ile waszym zdaniem trwa żałoba po zmarłym mężu?

Żałoba to jest indywidualna sprawa, jak komus wystarczy miesiąc lub miej to jest jego sprawa a nie twoja. Pilnuj lepiej swojego zycia i nie wciskaj nosa w cudze.

Tu nie chodzi o kolory - zwłaszcza jak ktoś lubi czarny, jak ja na przykład - ani o bycie smutnym pod innych. Żałoba jest w sercu. Ktos moze opłakiwać partnera tylko miesiąc, ktos może rozpaczac 3 lata. ja po moim psie którego mialam odkd miałam 9 lat, płakalam kilka tygodni i tak - mialam z tym wielki problem. miałam go 13 lat. to był członek rodizny fla mnie. moja koleżanka po chomiku płakala miesiąc. ja to rozumiem.

dziś i mi nie chodzi tu o opłakiwanie tylko zmarłych.. chodzi ogólnie o rozstania.

18.48 zamknij się! ja jako dziecko żalobę po ojcu nosiłam rok a moją matkę amiętam ze dwa 2 lata na czarno!

gość dziś 18.44 milcz! X Rozkazywać to ty ze możesz własnym dzieciom :)

18.50 wynocha!

No cóż, komentarze wyżej tylko pokazują jacy obludni i okropni są ludzie. Żaden nie podejdzie, nie zadzwoni do osoby w żałobie zapytać jak się czuje i czy jej w czymś pomóc, ale do obsmarowania że nie chodzi na czarno jest pierwszy. Przecież niewazne jest to jak sobie radzi, najważniejsze że ma czerwona sukienkę. Jestem 24 letnia dziewczyna która straciła mamę rok temu i na początku kupiłam sobie parę ciemnych ubrań na pogrzeb i później, ale szybko stwierdziłam że mam to w du*** co ja mam na sobie i co powiedza stare katoliczki na pokaz, bo żadna jakoś nie spytała nawet jak się czuje. A samej sobie nie muszę przypominać o żałobie swoim czarnym strojem, bo moje serce wyje z bólu codziennie i będzie do końca życia

gość dziś 18.48 zamknij się! ja jako dziecko żalobę po ojcu nosiłam rok a moją matkę amiętam ze dwa 2 lata na czarno! X Dla mnie to możesz sobie chodzić na czarno i pokazywać żałobę ludziom nawet do konca swojego zycia a ja i tak nie uwierzę, ze naprawdę cierpisz bo tacy ludzie jak ty nie maja empatii.

mi serce wyło, z powodu przeróżnych problemow i nie tylko, że siwiałam, ale nie wiadomo dlaczego zaczęłam też wybierać ciemniejsze ubrania, CZARNE, SIWE, POPIEL... I proszę mi tu nie pieprzyć!

18.56 jesteś pewna? obłudnico?

gość dziś 18.56 jesteś pewna? obłudnico? X Wszyscy ktorzy czytają twoje wpisy sa tego pewni.

spadajna drzewo! ze swoją filozofią i tak mam inną!

No i co z tego, ze masz inna skoro kultury ci brak.

a z ciebie świnia, jak się należy, i co ci kultura pomoże? no co...

Mnie nic bo ja ją posiadam ale tobie już nic nie pomoże :)

Kiedyś mówiono że rok nosi sie czerń ale dzisiaj nikt by tego ani nue wymagał ani na to uwagi nie zwracał żałobę nosi się w sercu a nie na pokaz poza tym nue ma nigdzie zapisane ile czasu wdowa wdowiec nie powinien spotykać się z kims kuzynka której zmarł maz jakiś czas temu na pytanie kiedy wg nauki kościoła może z kimś się spotkać odpowiedział ze nue ma ramek może tydzień po pogrzebie może za rok i może wogole ślubowania były do deski grobowej a potem co Bozia da i pozwoli

19.15 wielkie g. wiesz o mnie a może tylko tu taka jestem a ty już klasyfikację urządziłeś...

dobra tam... i tak...odwracam głowę od pewnej osoby... nie mogę patrzeć! zmusisz mnie do patrzenia na tę osobę?

jedna znajoma nosi się wyłącznie na czarno już jedenasty rok po śmierci męża. nosi również na łańcuszku, jako wisiorek, jego obrączkę. dlaczego to robi? bo czuje tak w sercu. wiem, że nie pod ludzi, bo mieszka w kraju, gdzie nie obowiązują tego typu konwenanse, o których się tu tak bujnie rozpisujecie... inna znajoma nie nosi żałoby w ogóle, ani po mężu, ani po matce, bo w ogóle nie myśli w tych kategoriach. jest wesoła, męża wspomina na wesoło, chyba wcale nie płakała za nim. I jak widać to jest kwestia potrzeby serca danej osoby. I ja też nigdy po nikim nie nosiłam żałoby, nawet po najbliższych osobach. a że od dawien dawna ubieram się głownie na czarno i szaro, bo tak lubię, to inna sprawa, ale wyłączne estetyczna, nie żałobna

gość dziś 19.15 wielkie g. wiesz o mnie a może tylko tu taka jestem a ty już klasyfikację urządziłeś... X Na prawdę wcale mnie nie obchodzi jaka jesteś. Na tym forum jestes słowem pisanym i reprezentujesz sobą to co reprezentujesz.

a ty, co prezentujesz? nic

16 Synu, wylewaj łzy nad zmarłym i jako bardzo cierpiący zacznij lament, według tego, co mu przystoi, pochowaj ciało i nie lekceważ jego pogrzebu! 17 Płacz gorzko i z przejęciem uderzaj się w piersi, zarządź żałobę odpowiednio do jego godności, dzień jeden lub dwa, dla uniknięcia potwarzy, potem już daj się pocieszyć w smutku! 18 Ze smutku bowiem śmierć następuje: smutek serca łamie siłę. 19 Tylko do chwili pogrzebu niechaj trwa smutek, bo życie udręczone - przekleństwem dla serca. 20 Nie oddawaj smutkowi swego serca, odsuń go, pomnąc na swój koniec. 21 Nie zapominaj, że nie ma on powrotu, tamtemu nie pomożesz, a sobie zaszkodzisz. 22 «Pamiętaj o moim losie, który będzie też twoim: mnie wczoraj, tobie dzisiaj». 23 Gdy spoczął zmarły, niech spocznie i pamięć o nim, pociesz się po nim, skoro już wyszedł duch jego. Mądrość Syracha B T

zarządź żałobę odpowiednio do jego godności,!!! x a potem dawaj się pocieszać tzn. imprezuj, chlej, noś na czerwono! obłuda do potęgi entej!!!

koniec dyskusji, bo ona do niczego nie prowadzi to sie trzeba urodzic kims..kim sie jest

żałoba ma różne odcienia i aspekty wszystko zależy od siły zwiazku rodziny i partnera to bardzo indywidualna sprawa i daleko mi do krytykowania czegokolwiek , może powiem o sobie . zona zmarła po 18l małżeństwa (2 dzieci) nie ubierałem sie inaczej ,nie zaznaczałem czymś że jestem w załobie ok miesiąca nie mogłem dojść do siebie (a tydz to prawie nie pamietam jak przez mgłę )resztę noszę w sercu , chodź mineły lata ona nadal jest zemną i pamietam ostatnią rozmowę słowo w słowo bym nie rozpaczał tylko pamietał dobre chwile i żył pełnią życia . ale to nie prawda nikt i nic jej nie zastąpi i nie ma prawa zastąpić , chodź czasami nadal smutek nachodzi to wspominam chwile z nią i smutek mija (nie jestem za bardzo wierzacy ale w coś tam wierze inaczej to nasze życie nie ma sensu . lubię tanczyć zawsze lubiłem ale teraz każda partnerka jest sztywna albo ja i raczej słabo to idzie nie jak kiedyś ze sala stawała patrząc na nas . wierzę że miłość nie konczy sie ze śmiercią partnera ale to indywidualna sprawa . smieszne jest tylko dlamnie znalezienie nowego partnera po roku czy 2 dlamnie mija 5lat i nikt nie będzie , chodź rodzina i znajomi próbowałi swatac czy zapoznać z kimś to dla mnie jest coś co mi uwłacza i chodź lubię towarzystwo kobiet i spotkania ale tylko na stopie przyjaźni nic wiecej to jest już zajete i tak zostanie chodź prosiła bym ułożył sobie życie na nowo to spełniłem tylko część tej prośby . ułożyłem sobie życie tak by pamieć jej nie zgineła w mym sercu i czekam na spotkanie w następnym inaczej to wszystko jest g****o warte , jestem wesołym i spokojnym facetem i sporo sie nasłuchałem o życiu że już powinienem , że to tamto ale mam to gdzieś ona nadal żyje w mym sercu i już pozdrawiam

Kiedyś mówiono że rok nosi sie czerń ale dzisiaj nikt by tego ani nue wymagał ani na to uwagi nie zwracał żałobę nosi się w sercu a nie na pokaz poza tym nue ma nigdzie zapisane ile czasu wdowa wdowiec nie powinien spotykać się z kims kuzynka której zmarł maz jakiś czas temu na pytanie kiedy wg nauki kościoła może z kimś się spotkać odpowiedział ze nue ma ramek może tydzień po pogrzebie może za rok i może wogole ślubowania były do deski grobowej a potem co Bozia da i pozwoli

Gdzies kiedyś czytałam ze żałoba po współmałżonku trwa rok i 6 tygodni,ja po rodzicach nosiłam rok bo tak czułam a nawet po rocznicy jakoś nie mogłam się zebrać w sobie żeby ubrać coś jasnego,bo w środku jeszcze tego nie przebolałam,nie czułam radości z czegokolwiek i ta czerń najlepiej pasowała

Rok czerni nasze babcie nosiły teraz już tak rzadko kto liczy sie serce a nie pokaz dla rodziny i sąsiadów

gość dziś tak nie ma ramek ani szablonów a przysięgi są różne i miłośc jest różna to ludzie robią szablony dla swej wygody i ludzie sami nie wiedza kiedy jest ta prawdziwa ta jedyna ja przysiegałem że nawet śmierć nas nie rozłączy jak by nie dzieci poszedłbym za nią odrazu ale w nich i w sercu ona ciągle jest to dla niej zyje i wiem że mam coś do zrobienia za nas oboje a reszta to bzdety i wymówki co każdemu nowemu partnerowi mówia kocham cię i tylko ciebie żałosne ale to ich sprawa ok znikam bo 2 wpisy to za dużo

19:30 Jeżeli ktoś ma taką potrzebę ,nic ci do tego ! W czym widzisz obłudę ? To mądrości ze Starego Testamentu ,zawarte w Biblii .Uważasz ,że należy wymazać je z Mądrej Księgi ? Masz jakiś problem ? Udaj się do specjalisty ,a nie wymądrzaj się na forum .Kolor ubrania nic nie znaczy ,a dla ciebie widać bardzo . W czym kolor czerwony ,czy brak czarnego stroju zaszkodzi osobie zmarłej ? Czym osobie zmarłej pomożesz, obnosząc się z żałobą ? Wskrzesisz Go ? Dlaczego obchodzi cię ktoś inny, jak reaguje w obliczu tragedii i żałoby ?Zajmij się swoimi sprawami ,cudze sprawy zostaw cudzym ! «Pamiętaj o moim losie, który będzie też twoim: mnie wczoraj, tobie dzisiaj».