Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie radze sobie ze soba i obzarstwem...

Polecane posty

Gość gość

Czesc Dziewczyny,mam dwie córki. 4lata i 2lata. Dzieci juz w miarę odchowane,w ciagu dnia bawia sie ze soba. A ja ? Bylam na diecie. Zaczelam w styczniu. Wazylam wtedy 110 kg. Mam 166cm wzrostu. Schudlam 15kg. Zaczelam sie lepiej czuc. I zamiast kontynuowac diete. To ja zaczelam zrec. Nie jesc. A zrec. Dietę mialam ustalona przez dietetyka,nie chodzilam glodna. Miewalam cheat meale. Wiec czemu jestem taka idiotka ? Jem znowu co popadnie. Po kryjomu przed mezem i dziecmi. Bo mi wstyd za siebie. A im bardziej mi wstyd tym wiecej jem. Jestem taka zenujaca ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Rozumiem Cię. Wprowadź zasadę picia rano wody z cytryną. W ciągu dnia też możesz. Pooglądaj sobie filmy motywacyjne na yotube nagrywane przez dziewczyny, które schudły. Wiesz, że w każdymn grubasie ukryta jest szczupła kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź śladami Jezusa bez jedzenia da się żyć be wiary nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłas badania? Współczuję ci, bo sama to przerabialam. Co prawda ja przy tobie jestem kruszynka, ale też nie mogłam zapanować nad obzarstwem. Stale myślałam o jedzeniu i to tym najgorszym syfie, bo na to miałam ochotę ciągle. Zaczelo się że dwa lata przed ciaza. Byłam w szoku, kiedy po urodzeniu dziecka nagle mi przeszło, tak po prostu. Nie wiem, czy to skutek zmian hormonalnych, czy co. Po prostu przestało mi się chcieć jeść jak głupia. I nie o to chodzi, że nie miałam czasu przy dziecku. Miałam, bo ono cały czas prawie spało na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TeżWalczącaZkg
Autorko, wróć do dobrych nawyków, skoro byłaś nascycona na diecie. Pij wodę z cytryną - u mnie uczyniła cuda. Na wszelki wypadek zbadaj tarczycę, bo może być dodatkowy problem. I idź na psychoterapię, bo Twój problem zaczyna się w glowie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badania i psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu AUtorka: Badania mam w porządku. Morfologia super,cukier i cholesterol tez. Ginekolog wyslal mnie na komplet badan normalnych,powiedzial ze ok wszystko. Jestem uzalezniona. Dotarlo to do mnie. Nie umiem nad soba panowac. Jedzenie daje mi chwilowa ulge. A potem mam wyrzuty sumienia. I zajadam to. I tak w kolko. Wstydze sie wychodzic na dwor. Patrzę na placu zabaw na szczuple matki,ktore w zwyklych dresach wygladaja ladnie. Ja jestem jak taki pastuch. Maz mnie wyslal do fryzjera i kosmetyczki,zebym "poczula się lepiej". I co z tego ze mam modna fryzure i pazury skoro wisi mi brzuch? Mialam sie nad soba nie uzalac. Ale posypalam sie dzis. Jak policzylam ile zjadlam. A jeszcze nie czuje się syta. Jaki przykład daje corkom. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie motywowaly cie efekty diety? Nie rozumiem. Gdybys nic nie schudla, ok zaczęłaś jeść, bo nic nie ruszylo. Ale tyle juz schudlas i to spierdzielilas? Moim zdaniem brak samodyscypliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij od psychoterapeuty. Polecam psychoterapeutę, nie psychologa (większośc psychologów nie ma uprawnień do prowadzenia psychoterapii). I serio, pij codziennie rano tą wodę z cytryną, sama zauważysz zmianę :) W Tobie jest ukryta szczupła laska, pozwól jej w końcu wyjść :) TSH robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubas jakiś tępy
Ja lubie jeść sporo! Mniam! Mniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - a tobie to cegła spadła na łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem za hudy za mało jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty czujesz głód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze mówiłam, że te grubasy to wpieprzają masę żarcia, widocznie mają za darmo pieniądze, bo ja zarabiając najniższą krajową to nie stać mnie by było na takie ilości żarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większośc psychologów nie ma uprawnień do prowadzenia psychoterapii x Zawód psychoteraputy nie jest uregulowany. Każdy może zarejestrować taką działalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,stac mnie na tony żarcia. Niestety. Powinnam byc szczęśliwa. Mam fajna rodzine,stac na wszystko. A ja wygladam jak lump.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czujesz że coś z twoim życiem jest nie tak, bo to często jest po prostu odreagowywanie? piszesz jak fajna inteligentna dziewczyna, napisz może coś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i z taką słoniną facet się kocha, ja pieprze, czy te chłopy nie mają oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:06 nie wiem,co czuje. Odsunelam sie od wszystkich. Wymyślam preteksty,zeby się nie spotykac z rodzina czy znajomymi. Dzisiaj maz wzial dzieci na dwór,a ja przelezalam ten czas w lozku. Oczywiscie najpierw sie objadlam. Nie mam pojecia,co robię ze swoim zyciem. I dlaczego to robie. Czemu trace ten czas na jedzenie i uzalanie sie nad soba? Za oknem slysze jeszcze śmiech ludzi,denerwuje mnie to. Bo im zazdroszcze. Beztroski. I ze sa ze soba. A ja tez bym tak mogla ale sama sie tego pozbawiam. Nielogiczne to wszystko. Przepraszam,ze wam jecze. Nikomu nic nie mowie w realu i moze teraz mi sie tak wylalo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Zacznij od psychoterapeuty. Polecam psychoterapeutę, nie psychologa (większośc psychologów nie ma uprawnień do prowadzenia psychoterapii). I serio, pij codziennie rano tą wodę z cytryną, sama zauważysz zmianę usmiech.gif W Tobie jest ukryta szczupła laska, pozwól jej w końcu wyjść usmiech.gif TSH robiłaś? x Przcież ona tyje od obżarstwa. Jakby miała problemy z tarczycą to by nie chudła na diecie, a ona schudła 15 kg. Moja kolezanka ma niedoczynnosc, wazy 110 gdzies , je tyle że ja jakbym jadła tyle co ona wyglądałabym jak szkielecik a ona nie chudnie nic. Chyba autorka tak napradę wcale schudnąć nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupoty wszyscy piszą. Cierpisz na kompulsywne objadanie się. To jest nałóg i ciężej z niego wyjść niż z alkoholizmu, nikotynizmu czy nawet narkomanii ponieważ alkohol, papierosy i narkotyki do życia nie są potrzebne, odstawiasz i koniec, natomiast jeść musisz. To jakby alkoholik mógł wypić tylko jedno piwo, a w lodówce miałby jeszcze 30 butelek. Wytrzymałby? Idź do psychiatry, być może potrzebujesz terapi i leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.Przestań się wstydzić czyli robić sobie wyrzuty sumienia od tego momentu NA ZAWSZE - kochaj siebie dzieciaku bez względu na wszystko. 2. Zaobserwuj jakie wydarzenia sprawiają, że jesz za dużo. 3. Przyjrzyj się swoim emocjom/uczuciom w takich sytuacjach: co czujesz przed momentem objadania? 4. Znajdź to, czego potrzebujesz i realizuj to inaczej niż poprzez jedzenie (teraz jesz za dużo bo jedzenie zaspokaja jakąś Twoją nieuświadomioną potrzebę/potrzeby). Bądź świadoma - reszta ułoży się sama tylko trochę to potrwa. Otwórz oczy i patrz. Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam kompulsy :( ale ostatnio panuje nad tym. Juz 3 kg schudlam. Jem tylko śniadanie i obiad, potem juz nic do końca dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysl ze wyglądasz jak oblesny morwswin i przynosisz wstydz dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kompulsy to są spowodowane stresem i ciężkimi przeżyciami, a autorka z tego co pisze ma fajną rodzinkę i kasę, po prostu kocha jedzenie. Mam koleżankę co odkąd skończyła 27 lat waży ponad stówę, niby chciałaby schudnąć, kupowała jakies ''cudowne'' tabsy, ale tak naprawdę miłość do jedzenia zawsze wygrywa. Autorka musi się zastanowic co jest dla niej ważniejsze- jedzenie czy zdrowie i rodzina, bo jak sama nie bedzie chciała schudnąć to żadne terapie nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorko, ja już jestem 3 miesiąc na diecie i ćwiczę. Na początku diety łamałam się i sięgałam po frytki bo akurat chłopak chciał to zjadałam wraz z nim. W końcu byłam zła na siebie, że tak objadam się i że tak na prawdę moją winą jest, że mam brzuch jakbym była w ciąży. Napiszę Ci coś co mi pomogło utrzymać na diecie. Odstawiłam alkohol (w moim przypadku wino), alkohol jest w sobie słodki i nie schudnie się jeśli się nie odstawi a może też napędzać łaknienie. Pomógł mi chrom w tabletkach na łaknienie, albo podświadomie sobie pomogłam, albo rzeczywiście brakowało mi chromu w organizmie przez co miałam napady apetytu i sięgałam po zakazane produkty. Jestem na dobrej diecie, przy której nie jestem głodna i poprawiła mi się cera dzięki dobrym produktom oraz picie 8 szklanek wody czyli 2 litry(zniknęły prosaki). Nie muszę liczyć kalorii, nauczyłam się na oko jeść. Mimo, że nie do końca schudłam a są już efekty- dzisiaj mogłam założyć obcisłą bluzkę i spodenki i czułam się dobrze to planuję aktywność fizyczną oraz dietę na razie przez rok, zdrową żywność chcę prowadzić przez cały czas- chodzi o to, że pierwsze radykalne zmiany przyjdą dopiero po pół roku. A aktywność fizyczna? Jest wskazana jak najbardziej i ja ćwiczę. Robię sobie wyzwania 30 dni oraz ćwiczę interwały, teraz zamierzam trenować pośladki z obciążnikami na kostce i z hantlami, interwały co drugi dzień (interwały mogą wykonywać osoby zdrowe- jest to ćwiczenie na wytrzymałość więc osoby chore na serce nie mogą wykonywać tego ćwiczenia) -dzięki interwałom się chudnie nawet po treningu kiedy odpoczywasz i trwa bardzo krótko bo tylko do 30 minut :) więc wlicz trening siłowy lub abs i trening cardio na przemian, dzięki ćwiczeniom będą szybsze efekty i będziesz miała piękną sylwetkę wysportowaną i mięśnie pomagają spłaszczyć brzuch. Zmiana nawyków żywieniowym oraz ćwiczenia dają szybciej efekty ale trzeba wiedzieć, że ćwiczenia abs wzmacnia mięśnie, modeluje i nie spala tkanki tłuszczowej z brzucha. Z oponki schodzi przy treningu cardio, interwały, hit i tabata :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie chcesz wychodzić z rodziną, wstydzisz się swojej tuszy, czy o coś innego chodzi? może to depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstydze sie swojego wyglądu. Maz jest wysoki i szczupły,corki też przecinki. Wstydze sie wzroju ludzi,ktorzy patrza i mysla o mnie,ze pewnie własnym dzieciom wyjadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem...a dlaczego przestałaś stosować dietę? stracilaś motywację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylismy tydzien na wakacjach. All inclusive wiec sila rzeczy jadlam tam,co serwowano. I nie moge sie ogarnąć od tamtego czasu. Ciagle mam laknienie... Na wakacjach maz z corami szaleli w morzu a ja ukrywalam sie za parawanem. Bo zamiast skupić sie na odpoczywaniu to porownywalam sie z innymi kobietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×