brat mnie okradl? czy wy ufacie swojemu rodzenstwu?

Jak to Ci kasa z banku zginęła? Albo prowo albo jakaś nienormalna jesteś?

Nie słyszeliście o tym że ludziom kasa z banku znika???

Jestem psychiczna, wydało się.

Tu autorka, proszę poczytać o znikaniu pieniędzy z banku, jest masa ludzi którym wcielo pieniądze i jedni odzyskali a drudzy nie. Mi tak się zdarzyło dwa razy. Za pierwszym razem po złożeniu reklamacji kasę oddali po dwuch miesiącach a za drugim razem kasy już nie odzyskałam i od tamtej pory w żadnym banku nie zostawię już ani złotówki. Myślałam że w domu jest bezpiecznie trzymać pieniądze ale jakże się pomyliłam.

Tu autorka, proszę się nie podszywać,do pani wyżej, chyba z Pani psychiką jest coś nie tak.

gość dziś Niestety ale nigdy nie zostawię pieniędzy w banku, kilkukrotnie zginęła mi kasa z banku i jej nie odzyskałam, xx Autorko ty to konkursowa mameja jestes ! Takk juz ci kasa i z banku ginie.. Maz wydaje, a zwala na innych lub ty masz jakies zacmienia. A swoja droga raz policzylas kase, schowalas do koperty , to po grzyba znow wyciagalas i przeliczalas ? Masz skleroze i zapomnialas ile masz w tej kopercie ? Czy lubisz liczyc banknoty ? Jara cie to ?

Bzdury walisz autorko z tym bankiem konkursowe ! Juz ci znika , rzeczywiscie.. Jak zle wpiszesz konto i walniesz byka to sorry,jaka wina banku jest w tym, ze wyslalas kase nie tam gdzie trzeba ? Nikt ci nie musi nic oddawac skoro sama te pieniadze wyslalas.. Najlatwiej powiedziec ze bank kradnie, jak sie jest głupcem ... A tak wogóle bank czyli kto ?

Autorko a może twój mąż podbiera kasę?

Nie wierzę że w banku kasa znika i nie wierzę że brat cię okradł. Skąd by wiedział gdzie trzymasz pieniądze? :D

brat wiedzial gdzie mam kase bo sama mu pokazywalam ze zbieramy na samochod i teraz zaluje ze nie schowalam gdzies gleboko XXXXXXXXXXXXX Nie bardzo potrafię wyobrazić tę sytuację. Jak to było? wzięłaś go i powiedziałaś - chodź, pokażę ci gdzie trzymam kasę, i ile już mamy? Jak ostatnia wieśniara chciałaś się pochwalić zawartością koperty? Nie rozumiem, serio.

Mnie lata temu okradła siostra, i bylam w stanie jej to niemalże udowodnić, najpierw się zapierala rękami nogami, ale w końcu się przynała. no ale oddać z czego absolutnie nie miała. nie chcialam jej znać ale ze wzlędu na dobro rodziców, udawalam że jest w miarę OK. nigdy się nie dowiedzieli, jakie kwoty mi była winna- mysleli, że pozyczyła i nie oddaje 600 zł i ze oto sie złoszczę, a tak naprawdę ukradła mi sprytnie dość - nie chce w szczegół wchodzić - prawie 3,000 zł. cóż, po roku od tego wydarzenia mialy miejsce inne niepokojące sytuacje,po czym udalo isę ją niemalże zmusić do wizyty u psychiatry i diagnoza - dość silny CHAD. z dominacją depresji, le te "akcje" robila w trakcie silnej manii. leczy się, nie musiala byc w szpitalu, ale 2 lata nie byla w stanie pracować. cóż, to duzo zmienilo podejscie moje i męża do sytuacji. wybaczenie jej zajęlo trochę czasu, nie zapomnę nigdy, ale nie chceod nieij tych pieniędzy ,bo widzialam jak chora byla jak było z nią kiepsko. mamy obecnie dość dobry kontakt. wiem, że chce oddać to kiedys, ale ja nie proszę o to, jej zdrowie jest dla mnie wazniejsze

Ja swojemu bratu wierzę. W ogień by za mną poszedł (dosłownie, w dzieciństwie przeżyliśmy pożar i brat mnie wyprowadził z płonącej stodoły-schowalam się tam przed burzą, brat mnie szukał i znalazł-jest 5 lat starszy ) Autorko a masz pewność że to brat kradnie? A może jego żona? Lub twój mąż?

Wątpię że to kradnie jej mąż ,skoro sam podsunął pomysł żeby zainstalować kamerkę w pokoju i zostawić tego brata z żoną samych aby ich złapać na gorącym uczynku.

A'może dzieci ???

Hahaha ale idiotka, z banku jej kasa ginęła:) A bratu pokazywała kopertę z pieniędzmi:) Imbecylka do kwadratu

Najlepsze wyjście kamerka i to najlepiej żeby nawet mąż o niej nie wiedział .Ja miałam bardzo podobna sytuacje z teściowa zauważyłam że po jej wizytach brakuje kasy ,nic nie mówiłam następnym razem było już nagranie .....Gdy jej powiedziałam ze kradnie kasę to się bezczelnie wyparla i jeszcze mnie zaczęła wyzywać od najgorszych powiedziałam jej swoje i to ze mam wszystko nagrane itp.. ..Mężowi oczywiście było głupio od tamtej pory nasze relacje są chłodne i tak już zostanie

A ty na wierzchu w kopercie kasę trzymasz? A gdzie masz portfel albo konto?

a moze to mąż podkrada na jakies swoje kosztowne hobby?

Jak zle wpiszesz konto i walniesz byka to sorry,jaka wina banku jest w tym, ze wyslalas kase nie tam gdzie trzeba ? x System cię nie puści, jeśli nazwa odbiorcy nie będzie się zgadzać z numerem konta.

gość wczoraj Ja już pisałam, kup sejf.

09:50guzik prawda kiedyś to tak działało teraz już nie.Sama miałam taka sytuacje ze pomyliłam konta i wpłaciłam komu innemu.Nazwa była nie z tego konta.Sama musiałam dzwonić prosić żeby przelał z powrotem .Jeden plus ze wiedziałam z komu konkretnie przelałam kasę

Łoooo.... Ja bym zamontowała kamere. Gdzie ta koperta leżała ? Koperty zazwyczaj nie kładzie się na wierzchu tylko ukrytą w rzeczach osobistych. Czy to znaczy że ktoś grzebał w szafkach ? A może to nie brat wziął kase tylko żona brata ?

Widac że prowo albo autorka yebnięta- twierdzi że na koncie w banku jej kasa znikała:D Może ta kasa z koperty tez magicznie sama ''zniknęła''. A koperte twierdzi że sama bratu pokazywała i stąd on wiedział gdzie była:D:D:D

Ale sie kafeterianki nakręciły z tą kamerą. Podnieta jak ze zdradzającym mężem który ma kochanice. Cel kafeterianek: w widowiskowy sposób ośmieszyć brata i wywalić na zbity pysk. A autorka niech do końca życia żyje w niewybaczeniu. Chyba po to żeby ją wrzody zeżarły.

Kafeterianki będą z wypiakami śledzić czy autorka zdobyła nagranie. Czekać na spektakularny opis oficjalnego wyrzeknięcia sie brata. Wtedy temat będzie mógł zdechnąć śmiercią naturalną. Kafeterianki zaspokoją poranną żądze sensacji.

gość dziś Jak zle wpiszesz konto i walniesz byka to sorry,jaka wina banku jest w tym, ze wyslalas kase nie tam gdzie trzeba ? x System cię nie puści, jeśli nazwa odbiorcy nie będzie się zgadzać z numerem konta. xx Pusci, jesli to bedzie obcy bank, bo skad bank ma miec dane osobowe z innego banku ? Ma tylko nr konta w IBAN i on musi sie zgadzac. Nie potzreba nawet adresu odbiorcy, wystarczy samo imie i nazwisko czy nazwa firmy. A nie ma tego jak zweryfikowac. Kasa trafia w banku odbiorcy na @konta do wyjasnienia @ i sobie lezy az ktos napisze reklamacje. Bank sam z siebie nie moze zaksiegowac jej na wlasciwym koncie. Bank nie moze zabrac komus kasy z zkonta i oddac nadawcy , bo ten sie pomylil i nie na te konto wyslal..Odbiorca musi wyrazic zgode.

gość dziś 09:50guzik prawda kiedyś to tak działało teraz już nie.Sama miałam taka sytuacje ze pomyliłam konta i wpłaciłam komu innemu.Nazwa była nie z tego konta.Sama musiałam dzwonić prosić żeby przelał z powrotem .Jeden plus ze wiedziałam z komu konkretnie przelałam kasę x xx Pusci, jesli to bedzie obcy bank, bo skad bank ma miec dane osobowe z innego banku ? Ma tylko nr konta w IBAN i on musi sie zgadzac. xxx No to dziwne, bo ja mam 3 konta każde w innym banku i z każdego konta robię przelewy do innych banków i mnie blokuje jak wpiszę innego odbiorcę, niż przypisanego do konta. Wystarczy, że wpiszę jedną inną cyfrę. Dane osobowe? Nie bądź śmieszna. Przecież w tym drugim banku konto jest przypisane do konkretnego klienta. To jakim cudem może się zaksięgować u Jana Kowalskiego, który ma przykładowo nr bankowy xx xxcc xxcc aaaa aaaq dddq, kiedy przesyłasz, pieniądze na konto pana Krzysztofa Kowalskiego o nr xx xxcc xxcc aaaa aaaq dddm i albo pomylisz nazwisko, albo jedną z cyfr? Musisz pomylić i jedno i drugie. Poza tym dane twoje dane osobowe mają wszystkie banki w okolicy. Wystarczy, że kredyt na żelazko weźmiesz i ci sklep załatwi w innym banku, niż masz główne konto. Banki się między sobą komunikują i wymieniają twoimi danymi. Oni jedynie nie mają wglądu do twoich pieniędzy na koncie i operacji jakie są tam wykonywane. Nigdy ci nie dzwonili z jakąś ofertą z innego banku niż jesteś?

gość dziś Też jesteś kafeterianką. A to czy większość zaspokoi ciekawość, to już sprawa autorki. To jeden z tematów, gdzie prosi się o radę, pomoc, a tej pomocy przyjąć się nie chce, ale narzekać będzie się dalej.

Tu autorka, tym co nie wierzą że w banku może zniknąć kasa już podziękuję, porozmawiamy kiedy wam też pieniądz znikną bo nie zamierzam wam tego udowadniać. Jeżeli chodzi o brata to do tej pory mieliśmy takie relacje ze zawsze wszystko mu mówiłam, jest nawet chrzestnym mojego dziecka i wiedział że zbieramy na auto i przy nim liczyłam kasę bo nie sądziłam że kiedykolwiek mnie okradnie. Mam pewność że policzyłam dobrze i zapisałam kwotę na kopercie. Po ich wyjeździe brałam z koperty kasę na coś i licząc brakowało mi kwoty. Zawsze zapisuję ile mi zostaje w kopercie także nie możliwe żebym się pomyliła. Po tej pierwszej sytuacji że zniknięciem już zawsze zapisywałam ile kasy mi zostało w kopercie. Postanowiłam powiedzieć mu że mam nagrane i zobaczę jego reakcję wtedy mam nadzieję że się wyjaśni

Mąż nie kradnie ufam mu w 100% zresztą jakby coś sobie kupił to bym zobaczyła raz tylko go posadziłam o to że wziął z naszego konta pieniądze i udowodnił mi że to z banku zniknęły bo też nie mogłam w to uwierzyć że z banku znikają pieniądze.