Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie sa singielki kolo 30stki.

Polecane posty

Gość gość
Chyba nie zrozumiałeś dokładnie o co chodzi z tą hipokryzja. Słyszałeś kiedyś żeby kobiety, dzieliły mężczyzn na tych do seksu, którzy nie nadają się do związku i tych porządnych którzy nadają się na męża? A wielu facetów tak, i mówią to wprost i bez zażenowania. Czy rzeczywiście tak robią, czy tylko się chwalą, to inna sprawa. Jednak samo takie podejście o czymś świadczy, o totalnym braku szacunku do kobiet i do siebie zresztą też. I przeciętność czy ponad przeciętność nie ma tu nic do rzeczy. Raczej siła popędu i brak kultury. I wcale to że ktoś jest ponadprzeciętny, nie oznacza że automatycznie będzie się puszczal. Szczególnie wśród kobiet, często te mniej urodziwe, szybciej i częściej się puszczają, żeby "złapać" faceta, lub po prostu się dowartościowac. To głównie te które można spotkać na portalach randkowych i w klubach (dwa najgorsze miejsca pełne desperatek/ów i *****czy) A ladniejsze mają mnóstwo propozycji, ciągle się wokół nich ktoś kręci. Co nie oznacza, że one ochoczo te propozycje przyjmują. Raczej często są nimi zdegustowane i zniesmaczone. Szczególnie jeśli propozycje są od zonatych facetów, w tym zonatych i przeciętnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy "puszczać"? Że lubią seks? No to jak najbardziej na plus. A te podziały na "porządne" i nie to wymysł sfrustrowanych koniotrzepów, którzy nie mają szans na kobietę w łóżku. Więc wymyślają, żeby jakoś przykryć swoje kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie, nic nie mówię odnośnie portali. Ja tylko nie potrafilabym się tak wystawiać jak towar na półkę w sklepie. To odziera początki relacji z tego co najbardziej magiczne. Wiele moich koleżanek jest tego samego zdania. Nas się na portalu nie spotka. Wolimy już być singielkami." x Dokładnie też tak uważam. Na portalach siedzą tylko zdesperowane osoby, które chcą kogoś mieć, kogoś kto im będzie odpowiadał. Przecież o miłości i zakochaniu się w ten sposób, nie można nawet mówić. Nie da się zakochać na zawołanie, w takich znajomościach nie można mówić o zakochaniu tylko o dopasowaniu, a potem przyzwyczajeniu do tej osoby (lub nie :P ). Taki układ po prostu. A miłości się nie szuka, ona jest spotyka się ją, albo jej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysza 1987
a ja pozanalm na portalu i sie zakochalam . Nie szukalam nikogo ,ale mialam konto i pisalam sobie od czasu do czasu na rozne tematy i tym sposobem udalo mi sie poznac kogos wartosciowego. Co do poznawaniu poza portalami to oczywiscie tak jest latwiej bo od razu widzisz ta druga osobe , wiesz jak sie zachowuje, mowi no i wyglada. Mimo wszystko nie uwazam , ze portale sa zle .. do wszystkiego z rozsadkiem a nie z desperacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się zakochać na zawołanie, w takich znajomościach nie można mówić o zakochaniu tylko o dopasowaniu, a potem przyzwyczajeniu do tej osoby (lub nie jezyk.gif ). Taki układ po prostu. xx czyli najlepsza i najtrwalsza podstawa związku, anie te debilne zauroczenia i zakochania, a po roku awantury bo czar prysł z powodu braku dopasowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy zbyt romantyczne dusze, aby godzić się na zwykłe dopasowanie tam, gdzie z założenia ma być miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolisz żeby kobieta powiedziała "bardzo do mnie pasujesz" czy "kocham cię" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolisz żeby kobieta powiedziała "bardzo do mnie pasujesz" czy "kocham cię" ? x jestem kobieta, w powaznym wieku i w związku z tym duzo juz widziałam i szczerze powiem ze zakochanie mozna sobie w buty włozyc. wolę faceta dopasowanego, bo to i tak zczasem mozna takiego pokochac. Przynajmniej ja mogę- własnie za te cechy które sa dopasowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. To nie widzę sensu żeby być z kimś, bo najbardziej jestem dopasowana sama do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. To nie widzę sensu żeby być z kimś, bo najbardziej jestem dopasowana sama do siebie x a potem taki jak ty płaczą ze z faceta cos wyszło, ze sie nie dogadujecie i miłość sie wypaliła bo nie umiecie ze soba rozmawiać a łozko juz nie kreci tak jak na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"...Nie mieć męża mocno boli..." :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie ja płaczę w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeważnie są używane ale mają wielkie ambicje, godność, są oczytane, mają własne mieszkania, dobrą posadę i stawiają na rozwój, podróżują. BLE. I mężczyźni się takimi zadowalają bo na nic lepszego ich nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jestem kobieta, w powaznym wieku i w związku z tym duzo juz widziałam i szczerze powiem ze zakochanie mozna sobie w buty włozyc. wolę faceta dopasowanego, bo to i tak zczasem mozna takiego pokochac. Przynajmniej ja mogę- własnie za te cechy które sa dopasowane" x Wielka mi to miłość za dopasowanie, no buty czy sukienkę też mam dopasowane, może je pokocham :D za to że są dopasowane :D Sprowadzanie drugiego człowieka, do użyteczności. Tak, tak, związek z tak zwanego "rozsądku", byle chłop był i się nazywało że się ma męża. A po paru latach, pozna się prawdziwą i odwzajemniaiona miłość i dopiero zaczynają się dramaty. Mało to takich dylematów, mam męża/żonę a kocham innego/inna. Mąż niby dobry i dopasowany ale serce nie sługa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Now znów - a ci mężczyźni, to zapewne tacy nietknięci :D Obstawiam że większość singielek jest mniej "używana", niż dużo młodsi od nich faceci. Jednak dla kobiet częściej seks jest związany z miłością, a sam seks dla sportu to dla nich nieszczegolna atrakcja. Jeszcze z ryzykiem choroby czy niechcianej ciąży. Z takiego założenia wychodzę ja i wiele znajomych mi kobiet. Nie twierdzę że tak jest w przypadku wszystkich, ale wiele tak ma. Z mężczyznami natomiast sprawa ma się odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie zrozumiałeś dokładnie o co chodzi z tą hipokryzja. Słyszałeś kiedyś żeby kobiety, dzieliły mężczyzn na tych do seksu, którzy nie nadają się do związku i tych porządnych którzy nadają się na męża? x Owszem wielokrotnie. Nawet sporo czytałem o tym na tym forum. Tzw małżeństwa z rozsądku ;) Kobiety jawnie piszą że Mężczyzna ich nie pociąga ale dobrze zarabia jest miły i był by dobrym ojcem(niekoniecznie swojego dziecka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego związki tylko z rozsądku są do d...y. prędzej czy później się rozpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:36 Dalej nie rozumiesz albo udajesz że nie rozumiesz x Kobieta może mieć faceta z tak zwanego rozsądku. Głównie winę za to ponosi presja społeczna, która wmawia kobiecie ze nie może być sama, bo będzie nieszczęśliwa. Dlatego bierze sobie pierwszego lepszego, żeby wszyscy "życzliwi" się zamknęli :) Ale nie widziałam żadnej kobiety, która traktowała by jakiegoś faceta jako samo ciało do pouzywania, równocześnie gardzac nim. Zwykle strefa emocjonalna jest równie ważna co fizyczna. Nawet jeśli ma kochanka, przeważnie coś do niego czuje. W przeciwieństwie do mężczyzn, dla których wystarczy tylko ładne ciałko i samo pożądanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwi mnie krytykowanie "puszczalskich". Seks jest naturalna, zdrowa potrzeba czlowieka, jak sie nie ma kogos, kogo sie kocha, to czemu niby nie wolno uprawiac seksu? Mam 30 lat, bylam z 1 facetem, ale nie wytykam palcem tych, ktore byly z 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kochana, o to czemu "puszczalskie" są krytykowane, to trzeba by zapytać facetów. Bo to im najczęściej przeszkadza. Znaczy im to nie przeszkadza żeby "puszczalska" przelecieć ale równocześnie jej nie szanować, i twierdzić ze do związku ona się nie nadaje. Ot, meska hipokryzja :) bo oni sami są "puszczalscy". Ja osobiście nie uznaję seksu bez uczuć, bo dla mnie to masturbacja drugim człowiekiem. Ale też nie uznaję tego u facetów, więc facet który ma laski tylko do seksu, ale chce "porządną" do związku, może spadać na drzewo. A trafił mi się już kiedyś taki okaz :P A z drugiej strony, skoro faceci uprawiają seks byle gdzie i z byle kim, to niech się nie dziwią, że są też kobiety, które tak robią. A ci faceci, są ostatnimi którzy mieliby prawo je krytykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks jest super, a jak ktoś ma kompleksy albo problem z seksualnością człowieka to niech się po prostu leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×