Jakie sa singielki kolo 30stki.

Jaki maja tryb zycia, prace, osobowosc charakter, przeszlosc i historie? I jakie oczekiwania na przyszlosc?

Różne. Jedne śliczne inne brzydkie, jedne dzieciate, inne dziewice, jedne dobrze zarabiające, inne na bezrobociu. Wykształcenie, oczekiwania, plany na przyszłość też mają skrajnie różne. Cóż za kretyńskie pytanie.

A 33 to koło 30? :) Tryb zycia - wygodny. Komfortowy - robią co chcą. Zwykle są jakoś tam ustawione, mają kasę. Inwestują w siebie i przyjemnosci np podróże. Czują, że są na progu tej granicy, że zaczną się sypać i przeraza je to, ale zyją tu i teraz. Szukają kogoś, ale hm...wszyscy interesujący są zajęci. Wtedy panikują. Ale nic zrobic nie mogą. A w głębi serca wierzą ze jeszcze nie ich czas i wszystko bedzie dobrze:). Chcoiaz same w to nie wierzą. Tęsknią na facetem, bliskością, rodziną, dziećmi, których być moze mieć nie bedą. Korzystają z zycia póki staną się zgorzkaniałymi samotnymi kobietami. A ich historie? Rózne: aspoleczność, nieatrakcyjność, wycofanie, szare myszki, własny wybór, jakis problem z przeszlości, który wpłynął na to ze chca byc same, ktoś je skrzywdził, brak czas ( praca, praca). Różne:). Praca? pracę mogą mieć każdą:) Pozdrawiam, 33 letnia singielka a raczej wolna:)

Coraz gorsze to powiem.

Różne : )

Nie chce im sie nikogo szukac a jak juz to chca prawdziwego mezczyzne a wiadomo ze takich juz nie znajda. Odrzucaja kazdego. Sa pyskate w wiekszosci i wredne. Tylko wyjątki są znosne. Ja po umawianiu sie, bo zaczalem majac 30, przestalem, ciagle tylko bylo, ze nie, ja nie jestem prawdziwym mezczyzna i znajde sobie kogos innego.

Dzielą się na dwie grupy. Takie które chciałyby być w związku, ale nikt ich nie chciał lub mają coś z charakterem. One są najczęściej zgorzkniale i złośliwe, a przede wszystkim nieszczęśliwe. I takie, które są same z wyboru. To szczęśliwe kobiety, które realizują się zawodowo a wolny czas poświęcają na przyjemności i pasje. Kiedy pomyślą o związku robi im się niedobrze, bo wiedzą że byłyby w nim nieszczęśliwe.

Są zdesperowane.

dokladnie

Singielki kolo 30 pija czesto alkohol, czesto to upadlego, imprezuja w klubach, sa puszczalskie tak z grubsza.

raczej nieznosne

To puszczanie się ma swoje uzasadnienie wiedzą że ich termin przydatności seksualnej(atrakcyjne ciało) jest na na wyczerpaniu więc próbują użyć ile się da bo potem będzie posucha (będą same do końca życia). Smutne to.

tak! dlatego banalnie taka zaliczyc

Wiele z nich wcale nie puszcza, są w życiu inne przyjemności, bezpieczniejsze bez ryzyka ciąży i chorób :) a seks jest przereklamowany. Co to za szczęście spełniać obowiązek małżeński przez całe życie :D

wiekszosc sie puszcza 90%

to mit jakichś puszczalskich singielek, większość tych samotnych 30latek nie prowadziło zbyt rozwiązłego życia seksualnego. Albo miały jednego chłopaka (dwóch, trzech) albo nawet żadnego. Często to zwykłe dziewczyny, a nie żadne karierowiczki. Ten mit został stworzony przez kolorowe pisma.

nie rozumiem jak mozna byc singlem w wieku 28 35 lat to przeciez nienormalne

dlaczego nienormalne. Wtedy mówi się o tym zjawisku. Trochę dziwnie brzmiałoby 16letnia singielka.

bezwartosciowe

08.41 bezwartościowe? Niby czemu, bo ,,nikt ich nie chciał"? A może to one nie chciały byle kogo, aby tylko facet był? Bezwartosciowych jest większość facetów, klamiecie, zdradzacie, jesteście wulgarnymi prostakami! Wiec może one nie maja w czym wybierać bo tak im się życie ułożylo (czasem to zwykly niefart), bo fajni faceci dawno zajeci i teraz wśród wolnych facetów zostały prawie same odpady wiec nie będą wiązać się z kim na sile, na pokaz, żeby jeden z drugim Januszem nie pomysleli o niej,,stara panna"? Może maja gdzieś co polaczki o nich pomysla i żyją swoim życiem

Singielki po 30 bezwartościowe, dzieciate, rozwodki, po rozstaniach, bzykajace się dla przyjemności jeszcze gorsze odpady. P******i jesywscie. Tyle w temacie.

Fajni faceci w polsce?:D chyba malo wiesz o zyciu i znajomych nie masz. Przy kobietach kazdy udaje, nie przeklina itd. po slubie dopiero wychodzi szydlo z worka, chamstwo i alkoholizm:D "fajni faceci":D:D beka z idiotki:D

Zapomnialam dodac ze te "odpady" to najczesciej po prostu jacys brzydale i dlatego sa samotni bo kobiety patrza tylko na wyglad. To wlasnie najczesciej te "odpady" sa najbardziej wartosviowi, potrafia np kochac a nie zdradzac przy kazdej okazji jak wiekszosc tych "fajnych". Wiem co mowie.:D

08.53 ha ha przecież Ci brzydcy zwykle nie maja okazji do zdrady to nie zdradzają :D właśnie dlatego Ze nie maja brania u kobiet a tłumacza to ich ,,moralnością i zasadami" :D

najczesciej odpoady z wszystkimi chorobami wenerycznymi i przeorane przez wszystkie miejscowe koootasy w okolicy

Tlumaczysz to sie ty chyba. Dobrze ktos napisal. Lepiej byc samemu niz uzerac sie z jakims pustakiem.:D

pewnie ze tak

Jestem singielka bo nie akceptuje "męskiej natury" ich podejścia do kobiet. Żyję normalnie, pracuję, spotykam się z przyjaciółmi, podróżuje :)

I wieczorami płaczę w poduszkę zapomniałaś dopisać.

Chyba skacze ze szczescia :D