Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie sa singielki kolo 30stki.

Polecane posty

Gość gość
Nie plaxz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym roku skończę 31 lat. Dlaczego jestem sama? W wieku szkoły średniej byłam zakompleksioną dziewczyną z uwagi na fakt nie akceptowania swojego wyglądu. Nie byłam brzydka , ale pewne okoliczności spowodowały,że tak się czułam przez lata. Ludzie zawsze z tego powodu mnie nie akceptowali , robili ze mnie idiotkę, wyśmiewali itd. Nie miałam masy znajomych by co tydzień wychodzić na imprezy jakieś spotkania itd. Nie poznawałam facetów. Mieszkałam w małym miescie, zrobiłam studia w innym mieście, po czym na kilka lat wróciłam do rodziców. Byłam bez pracy, nie wierzyłam w siebie , w domu też słyszałam jaka jestem głupia i nieżyciowa. Z rodzicami też miałam masę problemów. Ich problemów co doprowadziło do tego, że zamknęłam się na życie, a moja wartość jako kobiety spadła mi do zera. Mając 20 lat poznałam faceta przez internet który nie dość, że mi się nie podobał, ale że rozmowa była całkiem spoko to po jakimś czasie wziął sobie za cel jak to ja mogę go nie chcieć? Historia jest dość długa i nie będę się na jej temat rozpisywać . Poznaliśmy się kiedyś. Mieszkał sobie za granicą, ale tak mi namieszał w głowie, że jak myslę to robi mi się nie dobrze. Straciłam na tego faceta na iluzji 8 lat...odchodził, wracał i potem z dnia na dzień sobie z mojego życia odszedł za nową koleżanką. Może 2, 3 miesięcy póżniej po tym facecie pojawił się taki dziwny typ w moim życiu. W miedzy czasie zmieniła miejsce zamieszkania , bo potrzebowałam odciąć się od starego życia i problemów. Też go nie chciałam , bo miał problemy z alkoholem. Jakoś tak kiedy byłam emocjonalnie słaba wszedł sobie w moje życie bez problemu po tym wcześniejszym. Spotykaliśmy się przez rok. Wykorzystywał mnie , tu mnie czarował tu skakał na boki, ciągle się kłóciliśmy , bo nie pracował , ciągnął ode mnie kasę itd. Fizycznie mi się podobał, ale życiowo był dramat. Rozstałam się najpierw ja z nim jakoś pod wpływem emocji dwa miesiące temu, ale jeszcze się widywaliśmy, a ostatecznie on postanowił , że czas by nasze drogi się rozeszły jakieś 2 tygodnie temu. Nie był przy tym subtelny. tyle ile dla niego przez rok zrobiłam by mu pomóc dostałam tylko stek kłamstw i obelg pod swoim adresem. Mimo,że nie pałałam do niego mega wielkim uczuciem przyzwyczaiłam się do niego. Gdyby się życiowo ogarnął może była bym z nim nadal. A tak ja byłam facetem w tym związku. Ja dominowałam nad nim, ja rozwiązywałam jego wszystkie problemy, a on żerował na mnie. Wiem, że dobrze się stało , bo on do mnie nie pasował ze swoim wyluzowany podejściem do życia. Nie miałam wielkich wymagań do facetów , ale teraz wiem, że powinnam je mieć bo całą młodość spaprał mi facet , który mnie zwodził okłamywał , a teraz był facet wieczny chłopiec , który do mnie nie pasował i miał do mnie wymagania, do siebie żadnych. Ciągle się użalał nad sobą jaki to on biedny jest . Nie wiem czy przepracował przez rok chociaż 3 miesiące kiedy ja zapieprzałam po 12 h na etacie przez 7 dni w tygodniu. Nie szukałam nigdy aktywnie facetów. Może to mój błąd młodości przez kompleksy itd. Ale wiem jedno wymagania w stylu jakiegoś normalnego wyglądu , by pracował i był w miarę zaradny by raz na jakiś czas kupić mi kwiatka to nie sa jakieś z kosmosu. Ten jeden chociaż mi dał kiedyś bukiet róż ,ten drugi nic mi nie dał poza swoim rozpieprzonym jestestwem. Co do mnie zaczęłam pracować nad sobą, zaakceptowałam to jaka jestem /trochę póżno/ , zaczęłam malować się inaczej i wizualnie zaakceptowałam siebie. Po części gdzieś ci faceci otworzyli mnie na to, że moje defekty wizualne które są , nie czynią mnie gorszą kobietą za którą uważałam się przez długie lata. Po tych pseudo związkach doszłam do wniosku, że najleepiej będzie jak pomyślę o sobie i skoncentruje się na sobie. Teraz myślę tylko o tym co zrobić by nie powtórzyć schematu i nie pojawił się ktoś kto do mojego życia nie pasuje albo wyglądem albo charakterem czy podejściem do życia. Jeśli ma się pojawić jakiś facet sensowny to się pojawi, jeśli nie to trudno. Nie chce znowu cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem nie w tym, ze nie mialas wymagan a w tym, ze lecialas na dupkow, ktorzy do ciebie pasuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robia loda na impezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość z nich to odpady które źle się prowadzą szmat ławce część z nich pracowała w branży seksu część jest p******a A czy nic zupełnie zryta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem jak dziecko, nie ma uprawiam seksu, nie mam faceta, no ogolnie zmarnowane zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmarnowane zycie to bys miala z facetem i bachorami. :D ale widac kolejna z wypranym przez tv mozgiem hihihoji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zmarnowane zycie to bys miala z facetem i bachorami. smiech.gif ale widac kolejna z wypranym przez tv mozgiem hihich*ji xx czesc ludzi powie , ze to Ty jestes sprany lewacka propaganda... Ale serio czy samotne swieta sylwestry i weekendy to cos fajnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Lewacka propaganda" kolejne gowno z tv :D znam zycie przyglupie a nie jakies wymysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, tylko obrazac, 0 konkretow, argumentow przykladow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem singielka i też uważam że z facetem miałabym zmarnowane życie. Chyba że byłby to prawdziwy honorowy mężczyzna, który szanuje kobiety. A to co widzę wokół, jak widzę co wyprawiają cudzy mężowie, to zwyczajnie nie chciałabym być na miejscu ich żon :O A kto powiedział że święta i sylwestry muszą być samotne? To jest tylko kwestia organizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotnosc to cos pieknego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem fajną singielką, taką którą mężowie moich koleżanek chcą zaraz swatać z jakimś swoim kumplem. Tylko że jeśli chodzi o facetów, to faktycznie sami zostali ci, którzy mają w sobie coś ewidentnie nieatrakcyjnego. Z małymi wyjątkami. Więc z tego swatania to nic nikomu nie wychodzi. Albo mówią "przecież jest dużo samotnych facetów, czemu sobie nie znajdziesz.." Ale nie potrafią wskazać samotnego który nie byłby rozwodnikiem, nie byłby od niczego uzależniony i byłby w miarę wysoki i atrakcyjny fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony nie mam parcia żeby kogoś poznać, bo już chyba bym się trochę bała tej rewolucji w życiu. Tego że nagle jesteście dwoje, że non stop jest ta druga osoba. Ja lubię luźne kontakty z ludźmi i sytuacją naturalną jest dla mnie bycie samej, i decydowanie samej co do tego jak np spędzić czas. Ludziom samotnym przypina się wiele ŁATEK, zazwyczaj negatywnych. Są trochę wykluczeni społecznie. Nadal budzą wiele emocji, zdziwienia, domysłów. To nie jest łatwe. Dlatego warto mieć po prostu dobrych zaufanych przyjaciół. Nigdy nie myślałam że będę starą panną i nikt mi tego nie przewidywał, raczej przeciwnie - słyszałam nieraz "pani to łatwo znajdzie męża, z pani urodą". Albo "masz czyste serce, na pewno znajdziesz wielką miłość". Wierzyłam długo w to że znajdę wielką miłość, wspaniałego męża, z którym będę mieć dzieci. A potem odlamywalam te marzenia kawałek po kawałku, bo nie moglam być z żadnym który mi się bardzo podobał, a z kolei znów ode mnie mężczyźni chcieli jedynie seksu, i to szybko, więc te znajomości ucinalam albo ja albo oni gdy się orientowali że nie jestem taka jak wszystkie ładne i wesołe. No a teraz... Teraz to już patrzę na to z daleka, chociaż niesłusznie bo dalej jestem atrakcyjna. Po prostu nie robi na mnie wrażenia to wszystko, znudziło mnie. Wolę zająć się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd możesz wiedzieć gdzie jesteś atrakcyjna bo co bo mama ci tak powiedziała babcia tata koleżanka kolegę który chciał cię przelecieć skoro nadal jesteś sama i żaden fajnie facet sam z własnej inicjatywy się tobą nie zainteresowało to dlaczego taka fajna nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie jestem? Gdzie napisałam że nikt się nie interesował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i mama na "Pani" do mnie nie mówi raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:22 Skoro faceci na nią lecą, to chyba jest atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1123
znam cala mase facetow ktorzy 'lecą' na doslownie KAZDA kobiete ktora nie wazy 80kg, czy nie ma 2 metrow albo 50 lat po prostu pewien typ facetow bierze wszystko jak leci, przystawia sie do kazdej byle cos tam ugrac wiec wszystko rozchodzi sie o to, JACY faceci leca na jakas dame byle jakich moze adorowac 100 na raz i co z tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie, skąd w ludziach to przekonanie, że jak ktoś pisze o osobie "atrakcyjny" to mało prawdopodobne, żeby tak było naprawdę. To zresztą i tak nie jest sednem moich doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość singielka 30 plus
gość 2018.07.27 - Jaki maja tryb zycia? zdrowy, rozpieszczanie siebie, dbanie o siebie, brak nalogow - prace? satysfakcjonujaca, dajaca samodzielnosc, poczucie bezpieczenstwa i komfort zycia - osobowosc charakter? spokojna, rozwazna, romantyczna, domatorka - przeszlosc i historie? brak zainteresowania facetami, samotnosc z wyboru - I jakie oczekiwania na przyszlosc? zdrowie na pierwszym miejscu, oby dozyc spokojnej starosci w zdrowiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli lesbijka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudne jak flaki z olejem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
madre te, co nie chca debilnych facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
analogicznie: madrzy ci, ktorzy nie chca pasozytniczych bab:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety tu piszące często wyrażają się : "wolę być sama niż z byle kim". Tylko że nie zauważyły że same są "byle co", dlatego są same. Ta zasada obejmuje obie strony będące na rynku matrymonialnym. Nie pokapowałyście tego jeszcze? Dlatego naprawdę bawią mnie i smucą jednocześnie takie wypowiedzi jak tej pani "że nie ma po 30 wolnego wysokiego i atrakcyjnego ". Ta...jasne specjalnie dla ciebie uchował się dla ciebie niezdaro. Bo wcześniej nie pokapował się że podoba się kobietom i żył w celibacie. Ton takich wypowiedzi świadczy że ta pani ( i jej podobne koleżanki)dawno straciły kontakt z rzeczywistością i żyją w świecie swoich fantazmatów. Wbijcie sobie do tych pustych łepetyn w końcu że wybredne to mogłyście być w wieku 25 lat a nie 30-kilku dlaczego tego nie łapiecie? W waszym wieku to mężczyźni mają przewagę tak jak wy 10 lat wcześniej nad rówieśnikami. Wraz z wiekiem ze strony przebierającej przechodzicie na stronę przebieraną.Żaden z was rarytas dlatego jesteście same możecie się pocieszać i wmawiać odrzucając rzeczywistość ale ona i tak was otacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieca logika. Samotni faceci po 30, coś z nimi nie tak. Zostali sami jacys dziwni. Fajni są zajęci. Samotne kobiety po 30, są z******te. Skoro nadal są same tzn że są z******te. Są fajne dlatego samotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×