Jakie sa singielki kolo 30stki.

o, jest i naczelna nienawistnica tego forum:D prymitywne, chamskie, bydle, ktore nic procz siania nienawisci i pogardy nie potrafi. To dopiero trzeba miec problemy z glowa:D podgatunek to cie urodzil, nowotworze aspoleczny, na takim jak ty podludzkim smieciu powinno sie dokonaywac aborcji - i to z rzadowym dofinansowaniem:D toba to nawet gardzic nie warto, gardzic mozna ludzmi i ich zachowaniem, ty nawet do zwierzat sie nie zaliczasz.

Ooo bo dla Was facet 170 za niski , zarabiający 3000 za biedny, nie patrzycie na inne cechy ,więc bądźcie same

To oczywiste, że mężczyźni czują się na zagrożonej pozycji. Kobiety mogą już normalnie zdobywać wykształcenie i pracować, co za tym idzie, mogą się już same utrzymywać. Mężczyzna przestał być potrzebny ze względów społeczno - ekonomicznych, więc kobiety oczekują od związku czegoś więcej, niż wiktu i opierunku. To przecież oczywiste, że wymagania wobec mężczyzn poszły w górę i raczej wykształcona, inteligentna, znająca swoją wartość kobieta nie urządzi sobie z życia piekła z byle kim kto "ją zechce" . Mogę z kimś być, ale nie muszę, jeśli to nie będzie czyniło mojego życia lepszym, to jest kwintesencja postawy coraz większej liczby kobiet, więc mężczyznom "odtrąconym" pozostaje linia marnej agresywnej defensywy. x Hm... na "zagrożonej pozycji"? Mówiąc szczerze, 99,99 procent facetów na tym świecie ma w głębokim poważaniu, czy jesteś taka czy inna, czy robisz to czy tamto, więc skąd to "zagrożenie"? A to, że możecie się same utrzymywać, to przecież na wielki plus, powiedzą to też faceci. To niektóre z was robią tylko z siebie ułomne.

Macie problem panowie, to nie chciejcie nic od kobiet. Ale absolunie nic. Bo prawda jest taka, że to wy jesteście od nas uzależnieni. Tak, tak, chcecie używać naszych ciał i jeszcze myślicie że się wam to należy. A w ostateczności idziecie sobie używać do burdelu, ale dalej jesteście uzależnieni od tej dziffki. Zawsze coś od kobiety chcecie, nie ważne czy od normalnej czy tej publicznej. Słabo. x Masakra, czy więcej jest takich kretynek czy to przypadek odosobniony? Musisz być niezłą kłodą w łóżku, skoro faceci "chcą używać twojego ciała". Nie "używałaś" nigdy ciała faceta? Niezła kłoda z zaburzeniami.

17:26 tak, to nie moja opinia, poczytaj np wywiady z Zimbardo. Chodzi o to, że trzeba sobą reprezentować coś więcej niż dawniej, żeby mieć miłość wartościowej kobiety. Kobiety mają więcej oczekiwań, bo same mają przywileje jakie dawniej mieli tylko mężczyźni. To się bierze też stąd, że nie ma już wstydu bycia niezamężną, to nie jest obarczone takim wstydem jak 100 lat temu. Dlatego prawdopodobnie takiemu np szry zostają odpady, za które potem się tu wyżywa na całym gatunku.

O, ciekawe stwierdzenie - przywileje. Tylko jakos o tym, ze przywileje lacza sie zazwyczaj z pewna odpowiedzialnoscia, to juz zapominacie. Gorzej - odpowiedzialnosc w pelni zrzucacie na druga plec. Powolywanie sie na autora eksperymentu standfordzkiego jest w tym przypadku komiczne: Zachowujecie sie jak grupa kontrolna, wcielajaca sie w straznikow. Zbydlecenie obyczajowosci i jezyka, chamskosc, prymitywizm, brak norm moralnych i sumienia, calkowite znikniecie empatii, wymagania przy zadnym wkladzie wlasnym. Przeciez conjamniej jedna idiotka tu biega i w wielu tematach nawoluje otwarcie do LUDOBOJSTWA, i jakos procz mezczyzn nikt nie zwraca uwagi, ze zachowuje sie gorzej niz zwierze chore na wscieklizne. Taki poziom nienawisci to fanatyczni wyznawcy hitlera w najgorszych czasach przedstawiali - i zero reakcji bab, po prostu ciche przyzwolenie, jakas dziwna akceptacja dla zwyklego zwyrodnienia. To zachowania swiadcza o wartosciach, a nie arbitralne i jednostronne ich sobie przyznawanie(wlasciwie niby na jakiej podstawie?). A tego typu zachowania nie tyle nie dodaja, tylko ujmuja wam jej jako calosci. wrzask, histeria i tupanie nogami jak wiekszosc tutejszych uzyszkodniczek - nadal tylko ja odbiera.

19:20 ale co ma do tego odpowiedzialność? Przywileje, takie jak np obejmowanie kierowniczych stanowisk, bycie wybitnymi specjalistkami, większy udział w polityce. Nie jestem żadną grupą kontrolną - odpowiadam jedynie za moje myśli i słowa i nie będę się wypowiadać w imieniu całego gatunku. Pełni nienawiści są tutaj zarówno mężczyźni, jak i kobiety, proszę nie przedstawiać w niekorzystnym świetle jedynie kobiet, tylko poczytać, ile głupoty, nienawiści i chamstwa wychodzi tutaj od przedstawicieli twojej płci. Ty nie zniżasz się do tego poziomu (przynajmniej w tym temacie) i dlatego odpisuję.

"no i sie nie dziw, ze nic nie dajac a zadajac spelniania wlasnych wymagan mezczyzni wybieraja nawet prostytutki zamiast ciebie - tak, nawet prostytutka jest lepsza niz tysmiech.gif ciekawe na jak dlugo jeszcze wystarczy ci sil do wypierania rzeczywistosci." x No pocieszaj się kochanie pocieszaj :D Tylko rzeczywistość jest taka, że ciągle się jakiś przyczepia. A wolałabym mieć spokój. Jeden się nawet zaręczyl, tylko okazało się że u prostytutki za młodu był. No i odpadł. Dobrze że przed ślubem wyszło że to męska szmata była, bo przynajmniej z rozwodem ptoblemu być nie musiało.

19:29 Tak, ludzie bywaja podli, ale ekstremalny, z tendencjami doslownie morderczymi to znajduje sie tu przypadek zenski, nie meski. Ciche przyzwolenie na taka dzialalnosc innych uzyszkodniczek swiadczy o calosci grupy skrajnie niepochlebnie. Mnie po prostu dziwi, ze zadna z podobno wartosciowych kobiet nie zwrocila tej furiatce zadnej uwagi! O czym to swiadczy?! Zmieniajac temat - stanowiska kierownicze to szczegolny przypadek wiekszej odpowiedzialnosci od przyznanych "przywilejow" - nie tylko za siebie, ale i podwlanych. Wybitni specjalisci... od pokolen... Maria Sklodowska-Curie... ponad 100 lat temu... juz i noblistkami mogly byc kobiety... i nikt z faktami(procz nieuka) historycznymi dyskutowac nie bedzie. Wiekszy udzial w polityce... Caryca Katarzyna... krolowe angielskie... Ale to tez trzeba powalczyc. Wykazac sie. A historia i tak rozlicza, nie zawsze pochlebnie. A moze ma sie z parytetow pol na pol nalezec? Nie lepiej dobrac tych co sie znaja, nawet jak rowno plciami nie bedzie obstawione wymagajace stanowisko? Nalezy sie ze wzgledu na plec, czy na umiejetnosci? Co do wychodzenia glupot i nienawisci - nawet nie widac zbytnio przewagi ktorejs plci jesli chodzi o ILOSC. Ale jakos jeszcze nie widzialem, zeby jakis mezczyzna pisal o potrzebie usmiercania kobiet(wiekszosci lub wszystkich) z uwagi na jakis tam swoj zestaw pozalsieboze "wartosci". Chociaz sie spodziewam, ze ktos predzej czy pozniej odpowie na takie akcje w podobnym tonie. I szczerze - nie bede sie dziwil i nie zareaguje. Ciekawe tylko jaki wrzask w zenskiej czesci sie podniesie.

19:20 No co do tego ludobójstwa to się akurat zgadzam. Też uważam to za przegięcie. Ale jakim prawem Ty obrażasz kobiety które wybrały życie bez mężczyzn??? Co Cię to tak boli. Każdy ma prawo żyć jak chce. A ty ziejesz jadem i na siłę chcesz udowodnić kiepskimi argumentami że kobieta potrzebuje faceta, nawet takiego którego nie chce :D I z twoim poczuciem wartości jest chyba coś nie tak, skoro wszystko co jest tu napisane odbierasz osobiście. Skoro kobieta pisze, że nie chce byle kogo, czyli kogoś kto akurat jej się nie podoba, do kogo nic nie czuje etc etc. Z twoich wypowiedzi wychodzi, że to ty czujesz się tym byle kim. A prawda jest taka, że dla jednej "byle kim" może być brzydal a dla innej cham i prostak. Po prostu to ktoś z kim dana kobieta nie chce być. I ma do tego prawo.

Nie szperam tu po wszystkich tematach i nie zauważyłam nic o ludobójstwie. Znam za to z historii mnóstwo przykładów czynienia ludobójstwa, a nie pisania o ludobójstwie, za którymi stoją mężczyźni. Ha, Skłodowska-Curie, uwielbiam ten przykład i pogardę jaka bije od mężczyzn kiedy wyliczają te kobiety... A nie przyszło ci do głowy, że tych słynnych kobiet jest tak mało właśnie dlatego, że dopiero od niedawna mają równy dostęp do wspomnianej edukacji i życia politycznego? Kobieta, aby się wybić w jakiejkolwiek dziedzinie, miała do pokonania o wiele cięższą drogę, niż mężczyzna. Bo porządek społeczny był taki, a nie inny. Nie było antykoncepcji. Seks przygodny był hańbą i wiązał się z ostracyzmem. To ignorancja, nie uwzględniać tej całej złożoności, tylko z satysfakcją wymieniać jedną Skłodowską-Curie.

W ogóle bycie starą panną było narażeniem się na ostracyzm i pogardę mężczyzn. Dlatego piszę o przywilejach. To antykoncepcja przyniosła kobietom przywileje.

20:00 Widze, ze wychodzisz z zalozenia, ze jest tylko jeden mezczyzna ktory tu cos pisze i jestem nim ja:D Moja wczesniejsza wizyta na tym temacie sprowadzila sie do ocenienia poziomu szczescia tych singielek "z wlasnego wyboru" ktore sa tak szczesliwe, ze z upartoscia godna religijnej krucjaty pogardliwie ponizaja, wyzywaja, agresywnie i zlosliwie atakuja nie jakigos tam jednego czy drugiego mezczyzne, tylko wszystkich. A takich wypowiedzi sie przewalilo tu sporo. Nadal podtrzymuje swoje zdanie - osoby szczesliwie, szczegolnie szczesliwe po dokonaniu wlasnego wyboru - nie maja powodow do epatowania nienawiscia objawiajaca sie w wulgarny, agresywny sposob. To nie jest oznaka szczescia. A Sklodowska-Curie odebrala wyksztalcenie kiedy ruch sufrazystek byl dopiero w powijakach, wiec jaka pogarda... Z drugiej strony jakaz to role ODPOWIEDZIALNIE w polityce moze odegrac pani magister sztuk pieknych, procz stanowiska w ministerstwie kultury? Jeszcze rozumiem stawiac pedagogow z dlugoletnim stazem(wiec znajomoscia tematu i trudow) na stanowisko ministerialne dotyczace edukacji. Ale prawnika do ministerstwa cyfryzacji to nie jest na miejscu. Albo pania magister psychologii. To sie nie laczy sensownie... Szkoda jednak, ze tylko do zarzadzania jest dryg. Zgadnij, ile kobiet sklada podanie o prace do kopalni wegla kamiennego w charakterze pracownicy dolowej? Rzadzic sie chce, ale robic to juz nie ma komu.

Może dlatego, że mężczyźni z racji swojej przewagi fizycznej lepiej nadają się do ciężkich prac fizycznych? A co ty z tą psychologią, sztuką, zarządzaniem ? Nie słyszałeś o kobietach na kierunkach technicznych? Weźmy nawet architekturę, gdzie nie tak dawno kobiety stanowiły przewagę, nie wiem, może dalej stanowią. Próbujesz jednak jakoś kobietom umniejszyć, tylko na jakiej podstawie? Pewnie, że cechom charajterologicznie"kobiecym" bardziej pasuje owa psychologia i sztuka. Dlaczego jednak komuś umniejszać na tej podstawie?

Wczorajsza wypowiedź doskonale podsumowuje kwintesencję kobiecego myślenia(podwójne standardy w zależności od płci):"Kobieca logika. Samotni faceci po 30, coś z nimi nie tak. Zostali sami jacys dziwni. Fajni są zajęci. Samotne kobiety po 30, są z******te. Skoro nadal są same tzn że są z******te. Są fajne dlatego samotne. " Dokładnie brawa dla tego pana. Jak mężczyzna jest sam po 30-tce to kobiety piszą że na pewno jakiś psychiczny, zbok, zwyrol, no bo żadna go nie chciała, zdala od takiego. Nie ma wtedy argumentów że dobrze że woli być sam niż z byle kim(kobiecym byle kim), że fajne, normalne są zajęte a zostały same odpady płci żeńskiej i się mu nie dziwią bo ciężko dziś o "prawdziwą kobietę". W każdym bądź razie przedstawiany jest jako odpad społeczny gatunku męskiego. W drugą stronę ...o nie ........samotna 30-tka nosz to po prostu bogini, diament nie odnaleziony, nieodkryte bóstwo itp, itd. dyskusja zupełnie o 180 stopni odwrócona. Nawet kobietom do łepetyn nie przychodzi że mężczyźni mogą (i większość pewnie tak robi )że oni samotne 30-tki postrzegają tak samo jak kobiety samotnych mężczyzn. To po prostu szczyt hipokryzji. Tak jak traktujecie tak jesteście traktowane. Żaden z was" kąsek" na rynku matrymonialnym.Wasze wypowiedzi pełne agresji, pospolitego chamstwa i frustracji tylko to potwierdzają.Mizoandria podsuwana wam przez prasę (głównie kobiecą) i tv to żaden pomysł na znalezienie partnera.

A co w tym dziwnego? Kobiet jest więcej niż mężczyzn, więc statystycznie to się zgadza. Nawet jak pomyślę o znanych mi rodzeństwach brat - siostra, albo brat - siostry, to brat ma dziewczynę lub żonę, a siostra/siostry same.

Ludzie słabi czują potrzebę walki. Są wewnętrznie wybrakowani, więc to samo widzą w innych. Agresja jest oznaką słabości. Kto jest pewny siebie i ma moc, ten nie czuje potrzeby nienawidzieć.

kobiety kobiety które się tu wypowiadają są na 99% mega paszteta mii po prostu ich szanse wynoszą 0 na poznanie kogoś dlatego spinają się to i mówią że mężczyźni Kto odpady a jest odwrotnie

No i kto tu jest złośliwy. Chcesz na siłę przekonać kobiety, które nie chcą faceta, że to facet ich nie chce. No nie przekonasz kolego. Skoro kobieta ma ciągle i do unudzenia propozycje, skoro ciągle za nią jakiś łazi, no to rzeczywiście nikt jej nie chce :D A że ona może nie chcieć, takie to trudne do pojęcia, no widać za trudne.

22:20 chciałabym widzieć twoją minę gdybyś zobaczył jaki ze mnie "pasztet"

singielki po trzydziestce z z są świąd zając zasysają jak odkurzacz dlatego nikt ich nie chce na stałe

np. ja jestem trudna. Staram się być tolerancyjna, nawet przez 90% czasu mi to wychodzi, ale jak już trafi się osoba, która jest chamska, nie wzbudza mojego zaufania, to nie daję sobie wmawiać sprzecznych z moimi racji. A tak na serio to nikt nigdy nie chwalił mojego wyglądu, więc myślę, że jestem brzydka i to od razu odstrasza wszystkich :)

Mogę odpowiedzieć tylko za siebie. Jestem samodzielna, pracuję, mam własne mieszkanie. Poza pracą mam jeszcze pasję, której dosyć mocno się poświęcam, bo chciałabym kiedyś z niej żyć. Mam znajomych. Lubię samotność, nie bardzo widzę siebie w mieszkaniu z kimś innym, bo mieszkam sama od 11 lat. W kontaktach z ludźmi jestem otwarta, przebojowa, typowa dusza towarzystwa. Poza tym, byłam tylko w jednym związku, bardzo niedobranym i dalej jestem dziewicą. Mam 29 lat.

Wole reke niz kobiete bo wole nie ryzykowac zostania tatusiem. :D zreszta nawet to walenie juz mi sie znudzilo wiec seksu nie potrzebuje :)))))) najgorsze to byc uzaleznionym od kogos, od jej ochoty itd, nawet gorsze niz uzaleznienie od alko

No i dobrze

nie ma przymusu byc z kims Tylko na kafe to przezywacie, ja znam wiele samotnych kobiet lub mezczyzn i nikt z otoczenia sie nie podnieca bo maja swoje sprawy powody sa rozne ja tez jestem sama bo po prostu mi wygodnie i nie mam obowiazku, rzad jeszcze nie wprowadzil obowiazku przymusowego malzenstwa i zapladniania.

dziewica 29 lat Porządna kobieta

singielki koło trzydziestki to nie są dobre ludzie

Mam 31 lat i z tego co wiem, większość osób z mojego rocznika pozostaje singlami. Z różnych powodów, ekonomicznych lub losowych. Kiepskie zarobki, brak własnego mieszkania, z czym do ludzi? Wszyscy jesteśmy nienormalni ? Nie sądzę :-)

Czasem się trafi jakaś perełka ale większość to tzw "wyszalne" spokojne już Kobiety wiec jak szukasz stabilizacji to taki demobil będzie dobry jak ci przebieg kilkuset kilometro ku/tas/ów nie przeszkadza. Reszta to borderki tzn można puknąć ale do związku się nie nadają.