Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciąża mnoga. Jedno serduszko przestało bić

Polecane posty

Gość gość

Witam. Na pierwszej wizycie ok. ( 5 tydzień i 1 dzień) na usg miałam 2 pęcherzyki ciążowe. 2 tyg później (7 tydzień i 1 dzień) biły już 2 serduszka .. ciężko opisać moje szczęście. Jeden dzidziuś był mniejszy od drugiego o 1,83 mm ale lekarz mnie widział w tym nic złego :) bardzo się cieszyłam że zamiast jednego maleństwa będę miała dwa :) na następny dzień po wizycie usłyszałam nie ciekawe słowa o lekarzu i postanowiłam przenieść się do innego. Kolejna wizytę miałam umówioną na za 3 tyg. Ale że postanowiłam zmienić lekarza poszłam do niego 4 dni po poprzedniej wizycie. I co się okazało jedno serduszko już nie biło :( :( bardzo się zawiodłam nie potrafię nawet opisać tego żalu .. lekarz powiedział że przeżył większy i silniejszy ale zarodki były w dwóch osobnych workach. Lekarz kazał mi teraz czekać albo na poronienie jednego z zarodków albo na wchłonięcie, ale bardzo się boję teraz o drugie maleństwo :( nie dał mi leków na podtrzymanie żeby nie podtrzymać martwego .. kolejna wizyta za 3 tygodnie a ja umieram że strachu. Czy któraś z was miała podobną sytuację ?? Czy z drugim maleństwem wszystko było dobrze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie mają większe problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka z pracy tak miała, martwy zarodek się wchłonął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej chodzi o to czy z drugim maleństwem wszystko będzie dobrze ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martwy się wchłonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąsiadka ma 10-letnią córkę z takiej ciąży. Zdrowa silna dziewczynka, ale po ciąży usunęli jej narządy rodne. Nie wiem dlaczego tak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie dobrze .. nie wiem jak przeżyje te 3 tygodnie w takiej niepewności. Bardzo długo starałam się żeby zajść w ciążę i przez to jeszcze bardziej się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję czekania i niepewności :-( sama miałam problemy w ciąży i wiem jakie czekanie jest straszne :-( ja się przyznam, że zdarzyło mi się iść do lekarza nieplanowanie, nie moglam czasami wytrzymać kilka tygodni. Trzymaj się, wierz że będzie dobrze. To dość częsty problem, słyszałam już kilka razy, z dobrym finałem, ale każdy jest inny, trudno siee sugerować historią innych ciąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za słowa wsparcia. Też się zastanawiam czy nie iść szybciej. Mam nadzieję że lekarz nie uzna mnie za wariatke, ale w sumie pewnie dużo przyszłych mam tak się zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu jeszcze jakaś osoba która słyszała o czymś takim lub sama miała podobnie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma miala 4 raczki jedno obumarlo 7'8 tyg drugi w 5 miesiącu i ma bliźniaki z tej ciazy nie wiem co się stało z martwymi. Ja miałam krwiaka w 6 tygodniu większego od zarodka ciągle strach... tydzień w szpitalu zero nadziei ze będzie dobrze. W szpitalu byłam po to by poronic bezpiecznie. Synek ma 10 tygodni i ma się świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze słyszeć że u was wszystko skończyło się dobrze :) mam nadzieję że i u mnie tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jeden bliźniak zmarł w 28 tyg. Brałam leki na podtrzymanie, żeby drugi miał szansę na przeżycie. Przy tak wczesnej ciąży powinien się wchłonąć. Skonsultuj się z innym lekarzem. Jeśli dojdzie do poronienia czy nie stracisz oboje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie lekarze mówili że powstrzymanie porodu to szansa dla tego żywego. Mieli rację. W 28 tyg miałam skurcze regularne jak jedno dziecko umieralo. Udało sie powstrzymać i nie doszło do przedwczesnego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka tak miala. Jeden sie wchlonal i ma jednego zdrowego chlopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kuzynka równiez miała ciaze blizniacza ale jeden sie wchłonał. Teraz ma zdrowego synka. Podobno do 12 tc moze sie wchłonac blizniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×