Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy praca w Mcdonalds jako sprzątaczka to wstyd?

Polecane posty

Gość gość

Jutro mam zamiar podpisac umowe, nie jako zwykly pracownik tylko pracownik utrzymania czystosci . Czyli sprzatam tak jak wszyscy pracownicy czasem tylko jeszcze do tego do mnie nalezy brudna robota- szorowanie toalet , zaplecza, mycie garów , opróżnianie koszy , czystosc wokół restauracji i pomykanie na sali kiedy są goście. Nie mam innego wyjscia ani wyjazdu za granice ani nauki mam 20 lat i musze szybko podjac prace... ewentualnie mam jeszcze oferte jako pokojowka ale jestem pewna ze jutro podpisze umowe.. co sadzicie o takiej pracy? czy to najgorszy wstyd bo tak mi ludzie mówią?nie bedzie przyjemnie gdy mnie znajomi zobacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za granicą pracuj to więcej zarobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie trzeba z ludźmi gadać i na kasie stać to sam bym poszedł. Ile płacą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie nie wyobrażam oracować w mcdonaldzie a jako sprzataczka tam to już wogóle. Oczywiście że wstyd i harówka nieziemska zresztą sama sie przekonasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacą minimalną. Nie ma możliwości podwyżki ani awansu z tego stanowiska w przeciwienstwie do zwyklego pracownika. Kontakt z ludzmi mi nie przeszkadza a i tak jakis tam jest bo sprzatam podczas gdy sa ludzie w restauracji. Nie mam szans na prace za granica nie znam jezyka a w agencji nie ma dla mnie ofert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przegładałam oferty z mcdonalds i pracownik sprzątajacy to rzadkie stanowisko. Wiekszosc to zwykli oracownicy ew pracownicy zmiany nocnej na ogół nie szukaja sprzataczek ale u mnie w miescie akurat kogos takiego szukali do czarnej roboty :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd i to nieziemski ale lepiej porzuć resztki godności bo nie wytrzymasz tych lat upokorzeń bo uwierz mi jak zaczynasz jako sprzątaczka to bedziesz to robić do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd to być feministką albo innym tego typu odmóżdżonym ścierwem. praca w macu to po prostu harówa i wyzysk. dziwię się, że Polka podejmuje się takiej pracy - myślałam, że już tylko upa-dlińców do tej niewolniczej pracy znajdują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ale jest to jeszcze gorsze bo to tylko sorzatanie, non stop dzien w dzien najtrudniejsze prace kilkadziesiat razy dziennie szorowanie toalet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd to jest kraść albo żyć na cudzy koszt pracować i zarabiać na siebie - to żaden wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca... oczywiście zarabiać na siebie w wieku 20 lat spoko ale nie harując w maku i szorować kiblez to wiekszy wstyd niz kraść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd w twoim wieku, lepiej już te hamburgery napie....ć,ale dużo nie zarobisz. Kolega pracował a w weekendy przewalone. Ja bym nie chciała. W ogóle praca w Pl to porażka,dlatego mnie tam nie ma. Radzę sobie na zachodzie,za godziwe pieniądze. W Polsce wszystko jest droższe a mnie tu na wszystko stać i nie zmienię tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo dla ciebie, tez bym wyjechala nawet na zmywak ale nie znam jezyka chocby w stopniu podstawowym wiec jestem skazana na harowanie w maku w polsce... faktycznie za te pieniadze to ledwo wyzyje a i tak bede musiala brac nadgodziny a o dniach wolnych nawet nie wspomne. Praca jest ciezka wiec po niej i tak nie bede miala sily na jakies zakupy na miescie wiec tyle dobrze. Tez bym wolala juz te hamburgery robic ale szukaja tylko sprzataczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd to kraść wy nieroby , pewnie mamusia utrzymywała was na studiach niemoty niedorobione albo żyjecie jeszcze na koszt rodziców , oczywiście że nie wstyd , ja w czasie studiów dorabialam jako sprzątaczka a dziś jestem lektorem języka rosyjskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie wstyd, żadna praca nie hańbi, ale... No ale. :O Jeśli już chcesz sprzątać, mieć pracę na już, to nie lepiej biura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie i nieroby ale racje mają ze wstyd. Ja sama jeszcze niedawno w najgorszych koszmarach sobie nie przysnila ze bede pracowac w maku i to na dodatek jako sprzataczka. Z tym ze to bedzie praca na stale a kariera z tego stanowiska idzie w kierunku tylko sprzątania więc jestem przygotowana że będe to robić długimi latami o ile nie do końca życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba nazywać rzeczy po imieniu a nie że "żadna oraca nie hańbi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej żyć z zasiłku ? Ludzie nawet nie patrzą kto sprząta w tych lokalach ,wy macie jakąś manie przesladowcza, ktoś może najwyżej pomyśleć " ale doopcia sprząta w tym maku" i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie tak wydaje że raczej taki pracownik to cień na ktory malo kto zwraca uwage , jestem szczupła i raczej zgrabna co mi w tej oracy nie pomoże bo trzeba czesto dzwigac ciezkie rzeczy a ogolnie to ciezka praca fizyczna bez przerwy jak maszyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naoewno wstyd mi bedzie gdy spotkam znajomych podczas sprztania sali, bo wiem że tam czesto przychodza sama z nimi tez sie tu spotykalam czasem, wiec glupio bedzie strasznie bo nieznajomymi sie nie przejmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wstyd ci będzie jak będziesz mopować im pod nogami spojrzysz w góre a tu twoi znajomi se radosnie wp*****laja podczas gdy ty harujesz w pocie czoła ale nie bedziesz sie musiala im tłumaczyć bo siesz ze jak przestaniesz pracowac chocby na sekunde to cie wyleja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 - podpisze bo naprawde nie mam wyjścia... a dlaczego twoim zdaniem bym nie miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam innego wyjscia ani wyjazdu za granice ani nauki mam 20 lat i musze szybko podjac prace... x to są wszystkie powody dla których niby nie masz wyjścia? sorry, nie kupuję tego. żadna praca nie hańbi w tym sensie, że dla każdego kto pracuje należy się minimalny szacunek, bo jednak się nie o******la, a mógłby. ale to powiedzenie nie oznacza, żeby brać dosłownie byle co. sama piszesz, że nawet nie ma możliwości rozwoju z tego stanowiska. więc dopóki nie płacą.... 5 tysi netto:D to to nie ma sensu. i jeszcze w tej firmie. daj spokój, poszukaj czegokolwiek innego. aha, jeszcze ta pokojówka. pokojówka brzmi normalniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa 5 tysi netto pomarzyc... tu jest 1.5 k i to sie nie zmieni. Serio nie mam innej oferty a czy praca hańbi czy nie to i tak ją zrobie bo nie mam wyboru i możliwości się o******lać tak jak wspomnialam jeszcze ta pokojowka ale tam mam gorszy dojazd ponad 1,5 h dziennie choć do maka tez musze isc 40 minut pieszo bo nie ma połączenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,5 h dziennie choć do maka tez musze isc 40 minut pieszo bo nie ma połączenia. x nie opłaca Ci się to pod żadnym aspektem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz udowadniac ze sie nie oplaca, jedyny plus to ze wiadomo ze napewno zaplaca... i cale mnostwo minusów... jednak nie mam wyboru zapierdlac w maku czy sie o******lac musze zrobic to pierwsze i podpisze umowe chocbym musiala co 5 minut szorowac kible... nie lubie pracy fizycznej ale jakos to musze zniesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie mamusia utrzymywała was na studiach niemoty niedorobione x :D nie no, lepiej zapiertalać od kołyski do śmierci bez żadnego wykształcenia w najgorszych pracach, zawsze można wytchnąć ciskając te studenty, taki jeden z drugim co on wiun? on nic nie wiun o życiu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddała bym wszystko móc studiować i nie harować tam... a przy tak ciezkiej pracy i takich zarobkach wyzywanie studentow i nierobow nie daje pocieszenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×