Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narzeczona nir pozwala mi wychodzić ze znajomymi

Polecane posty

Gość gość
Autor pewnie temat wymyśli, pije piwko i ma ubaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ci dziewczyna i po co wkładasz jak wiesz że do rodziny się nie nadajesz ? Czy wy ogóle co niektórzy macie rozum ? Z resztą ciebie nie interesuje nawet wlasne dziecko , ale karma może wrócić jak stracisz ich oboje dziewczynę i dzieciaka a kumple cię oleja, bo kumple i kolezaneczki są dopóki mają z tego jakie kolwiek korzyści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeeaap
Tak sobie czytam ten temat i przed oczami stanął mi mój były chłopak. Pierwsze co mi przychodzi na myśl to: dzięki bogu,że nie brnęłam w to dalej i nie wydarzyła się wpadka, tak jak u autora i jego ''narzeczonej''. dałam szansę, zmarnował ją i nie było przebacz, zerwałam zaręczyny. Jak dla kogoś kumple są ważniejsi to może niech z nimi tworzy rodzinę? ;-)21:36 Może masz rację ale takich imprezowiczów, dla których życie to wieczna balanga, grille, imprezki nie brakuje. Mieć z kimś takim dziecko to jakby mieć dwójkę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieć z kimś takim dziecko to jakby mieć dwójkę dzieci. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx No dokładnie taki chłop nic nie zrobi tylko ględzi nad głową, że on pracuje to potrzebuje się wyszaleć - ok potrzebuje ja wszystko rozumiem ale nie jak się ma dziecko w drodze. To co kobieta ma sobie wdychać te jego opary alko i być jeszcze szczęśliwa czy może lepiej jakby sama poszła chlać? Dziewczyna czuje się zaniedbywana a temu się wydaje, że ona przesadza. Nie wiem ale żeby na 7 miesiąc ciąży ani razu z dziewczyną nie pojechać na wizytę bo to tylko jakieś badanie... Nosz kur... Czy według broniących tutaj autora są takie, które będąc w ciąży musiały się denerwować bo chłop tylko picie i i tylko kumple, żadnych obowiązków. Przecież on nic przy przygotowaniach nie zrobił jedyną jego odpowiedzialnością jest zakup łóżeczka-chyba najprostszego z możliwych do zrobienia rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 2 jakby ją kochał to nie czekałby na rozwiązanie czy tam koniec związku tylko zasuwał do USC i już by byli mąż i żona. Na co Ty czekasz autorze, aż urodzi się dziecko? Po co? Przyjdzie na świat w niekompletnej rodzinie może nawet lepiej, że nie będzie nosiło twojego nazwiska ale gdyby ci zależało to byś tego chciał a nawet pragnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak się weźmie beznadziejnego faceta do życia , trzeba od razu brać odpowiedzialnego , który czuje że on musi starać się tak samo jak kobieta a nie że narzeczona leży w ciąży źle się czuję jest uziemiona a wielki pan i władca menelaos musi ruszyć w piękny rejs , takie nowoczesne wydanie menelstwa, bo kiedyś chociaż było widać że mezus to alkon który ma w doopie dziecko , teraz taki z pociągiem do koleszkow i kieliszka powie że to " odskocznia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się czyta takich jak autor to autentycznie odechciewa się zakładania rodziny żeby tylko na taki egzemplarz nie trafić , który myśli że życie się kręci wokół zabawy i przyjemności , zawsze byłam przeciwniczka aborcji ale jak się czyta takich ja autor to się dziwię że ta biedna dziewczyna tego nie zrobiła , dziecko będzie miało tatusia który woli kieliszek z kumplem od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie odskocznia ale od czego? :D Jak dziewczyna nie była w ciąży to się z nią wychodziło teraz dziewczynie przeszkadza wyziew alko więc się jej już nie zabiera bo nie wolno pić, hmm mylę się? Pewnie nie. Ale jak widać takich nie sieją sami się rodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby twoja narzeczona kopnęła cię jak najszybciej w dupę i znalazła kogos dojrzałego i wartego uwagi,a skoro jestes „młody” chcesz się wyszaleć to na huj szukałeś dziewczyny? Współżyjąc istnieje ryzyko zajścia w ciaze,ale taki dzieciak jak ty już o tym nie myślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny duży bachor któremu się zachciało bawić w " związek " istnieje też seks bez zobowiązań , nie musiałeś marnować życia dobrej dziewczynie , trzeba było popukac pustaki z klubów które za darmo robią worek na nasienie z czipy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż gdybyś był normalny i miał trochę oleju w głowie to byś sam wiedział że ona nie musi prosić tylko ty sam byś się poczuwal, no ale właśnie gdybyś był normalny i nie miał sieczki w miejscu gdzie powinien znajdować się taki organ jak mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze jesteś tutaj jeszcze? Masz już zakupione łóżeczko czy dalej brniesz w zaparte i nic nie robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor chyba już się nie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor już pewnie ma nową "narzeczoną" i alimenty płaci :P A serio troszkę wolności jest potrzebne w związku, ale nie wychodzenie z kolegami 2 razy na tydzień... no litości... tym bardziej jak dziewczyna jest w ciąży. My z partnerem dzieci nie mamy, czasami on wychodzi z kolegami, a ja w tym czasie z kolezankami na babskie ploty i nie ma w tym nic złego. Ale jak np. byłam chora, to mój nie poszedł na spotkanie klasowe, chociaż był umowiony już wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupiłem jeszcze łóżeczka bo przecież jest czas. To 7 miesiąc. Spokojnie można kupić za miesiąc,półtora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:59 Pewnie to nie autor ale odpowiedź bardzo prawdopodobna ;-) na dorastanie też jest przecież czaaas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro na łóżeczko jeszcze przyjdzie czas to i na spotkania z kolegami też jeszcze przyjdzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No autor. A jaki jest sens teraz kupować? Tylko miejsce zajmuje. Kupi się i rozłoży tydzień dwa przed terminem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat się zgadzam z ostatnim wpisem autora bo po co tak wcześnie kupować łóżeczko? Jak to jest 7 miesiąc to faktycznie z miesiąc można poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość:dziś A bo może być wcześniak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 Jak sądzisz, czy tylko z zakupem łóżeczka autor zwleka? ;-) ile takich rzeczy zaniedbał to on sam wie najlepiej. Łóżeczka nie kupi bo po co...ciekawe czy w ogóle mają je gdzie wstawić, czy jest jakiś kącić dla dziecka, komoda, miejsce do przewijania, wanienka, itd. Chodzi też o inną gotowość mentalną. Wszystko jest na nie a najbardziej na ''NIE'' miłość do niby narzeczonej. Dziwne to wszystko . Niby narzeczona, niby ślub z tego co pisał za rok, rodzice mieszkanie kupili a i tak imprezki i lajtowe życie najważniejsze. Wszystko takie na wodzie pisane. Książę podjął współżycie i zdziwiony,że mogą być tego konsekswencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*kącik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość:dziś Myślę po prostu, że on ze wszystkim tak zwleka. Tylko by się bawił a w głowie wiatr hula :D Ale kurcze widziały gały co brały. Zawsze mnie dziwi dlaczego dziewczyny dają takim jak autor. Ja bym go w d**e kopnęła. No chyba, że ta jego narzeczona liczy, że po urodzeniu dziecka i ślubie chłopak się zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też to dziwi. Zanim zaszła w ciążę to jej widocznie takie imprezowe życie odpowiadało, nie narzekała i dlatego teraz autor może być zdziwiony, że wraz ze wzrostem brzucha imprezowy zapał jego towrzyszki ucieka ;-) sorry ale fajna ogarnięta dziewczyna już dawno miałaby zastrzeżenia do takiego stylu życia, zanim na teście pokazały się dwie kreski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość:dziś Racja :) Ale dobrze, że dziewczyna się opamiętała, przynajmniej dziecko będzie miało chociaż jednego ogarniętego rodzica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też że swoim aktualnym mężem imprezowaliśmy do czasu aż spodziewaliśmy się dziecka - w większości razem, od czasu do czasu oddzielne wyjścia że swoimi znajomymi. Potem jak zaszłam w ciążę (planowaną) i urodziło się dziecko to przestaliśmy- było to dla nas logiczne. W ciąży przygotowywaliśmy się do narodzin dziecka (wspólne usg, szkoła rodzenia, zakupy, itd) i spędzaliśmy dużo czasu razem (kino, teatr, restauracja, wyjazd, spotkania że wspólnymi znajomymi) bo wiedzieliśmy, że trochę czasu minie nim znowu będziemy mogli spędzać czas tylko razem. Jak już dziecko osiągnęło pewien wiek to zaczęliśmy znowu wychodzić - raz w miesiącu oddzielnie spotkać się ze swoimi znajomymi i jak się udało (kwestia załatwienia opieki) to razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a tu zero, żadnego wspólnego usg :/ jak na film to on wybrał i zostawił laskę w domu jak mu powiedziała, że ją brzuch boli i nie pójdzie no masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie w tym temacie i tak najbardziej rozkładają na łopatki obrońcy autora i jego zachowania...nie wiem czy dla funu,dla jaj...faceci ok. ale że bronią go kobiety? Ciekawe,która z tych wielkich obrończyń chciałaby być chociaż raz potraktowana przez swojego faceta tak jak ta dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe,która z tych wielkich obrończyń chciałaby być chociaż raz potraktowana przez swojego faceta xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Zupełny brak empatii lub wyobraźni albo jedno i drugie. Ewentualnie trollowanie i próba rozpętania g****oburzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×