Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zauważyłam, że matki jedynaków najbardziej eksploatują babcie

Polecane posty

Gość gość

Cześć, od razu napiszę, ja jeszcze nie mam dzieci. Ale mam znajome, które już mają. I jest tak: jedna matka jedynaka oddaje dziecko co noc do babci, widzi się z nim codziennie od 17 po pracy do 21 bo wtedy prowadzi do babci i tyle. Druga co prawda spi z corką, odprowadza rano do przedszkola ale odbiera juz babci i poznym wieczorem przyjzdza po nią matka i w zasadzie na kazdy weekend tez zawozi do babci. A trzecia - tydzień dziecko u niej a na nastepny caly tydzień zawozi do babki i tak w kółko. Wszystkie oczywiście mega zmęczone, narzekają na te swoje dzieci. I mam znajomą która ma trójkę dzieci i sama je z mężem wychowuje, jak babcia przyjedzie ze 2 razy w roku na 2-3 godziny to jest święto. I ona nigdy nie narzeka na te swoje dzieci, jest uśmiechnięta i szczęśliwa. I ja tego kompletnie nie rozumiem. To zależy od człowieka? Od wychowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od człowieka, wiele kobiet urodziło bo inni tego od nich chcieli, a nie zapytały siebie samych czego one chcą. Może schlebiało im, że maż tak chce mieć z nimi dziecko, bo nasłuchały się ze to rzadkość i najczesciej to kobiety naciskają na dziecko. Potem rodzą i jest kicha. Tak było z bratową mojego męża. Jak była w ciaży to sie mało nie zesssrali nad nią, ona sama tez sie nad soba trzęsła, ciąża bez zagrozen, dobrze sie czuła, tu nie pojedzie tam nie pojedzie bo dziecku sie cos stanie :) hehe dobre sobie, w ogóle to jak urodziła to 40 zdjęć na fejsunia, lans i bauns, a potem mamusiu i tesciowo ratuj. Ten dzieciak praktycznie wychował się z obydwiema babciami, matka to tam palcem nie kiwała, mąż nadrabiał za dwie matki, do tego babcie. Ona w ogole sprawiala wrazenie jakby miała to dziecko serdecznie i głeboko w d.,..pie i chyba tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matką jedynaka- od samego początku opieka nad nim sprawuje ja i jego ojciec, na palcach można policzyć, ile razy dziecko zostało z babciami, nigdy u żadnej nie spało, więc nie generalizuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś pieprznięta w łeb, z moim dzieckiem ani dnia żadna babcia nie siedziała a jest już duże,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja ci powiem jak to jest Moja sąsiadka ma jednego wnuka wiec bardzo chętnie berze go do siebie na noc . Za to moja koleżanka z pracy ma 8 wnuków . Jedna córka ma 4 dzieci, druga 2 i trzecie tez 2 . Jak sobie to wyobrażasz ? Babcia ma brać do siebie na noc 8 dzieci ? Zeby sie zajechała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem Ci autorko bo mam wrażenie, że twoje towarzystwo jest jakieś upośledzone, ale ty sama je przecież wybrałaś. Co do tematu, to jestem matką jedynaka. Owszem pomagają nam dziadkowie, ale w miarę swoich chęci. Dla moich rodziców to pierwszy wnuk, mają prawię 60 lat i są w pełni sił. Pracują zawodowo i chętnie sami zabierają wnuka do siebie. Nie dlatego, że ktoś ich zmusza, oni zwyczajnie chcą spędzać czas z wnukiem. Teraz pojechali na 2 tygodnie nad morze z wnukiem. I ktoś z boku powie, że poświęcili swój urlop i męczą się. A im sprawia to naprawdę przyjemność, więcej wysyłają nam zdjęcia codziennie, gadamy na skype. I nie siedzą tylko na plaży, ale zapewnią też inne rozrywki. Niektórzy dziadkowie naprawdę lubią spędzać czas z wnukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - bo jak koleżanka sama naklepała 3 dzieci to i ma tyle wnuków i niech zapieprza , a co myślała, że tylko ona ma prawo rodzić, jej dzieci też,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest. Chodzę na spacery z moimi z Blizniakami to nie ma z kim pogadać bo wózki pchają same babcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dla odmiany ja powiem, ze moja kuzynka ma bliznieta. Ma do nich nianie, do tego popoludniami na miejsce niani wpada jej tesciowa dzieci bawic, a do tego raz na kilka tygodni jej mama przyjezdza z innego miasta pilnowac dzieciaki. Dziewczyna najbardziej narzeka z calego towarzystwa, a ma mega pomoc. Nie neguje ze z dwojka dzieci nie jest latwo, ale bez przesady, nie ona jedna ma dwoje dzieci. Mysle ze juz gorzej maja te matki jedynakow, ktore nie maja z nikad pomocy. Btw - nie znam takich matek jedynakow jak ty autorko, to sa zwykle pasozyty, bo jak inaczej nazwac oddawanie dziecka co noc na kazda noc dziadkom? I nie ma to nic wspolnego z tym ile dzieci sie posiada, bo ta dziewczyna jak bedzie miala drugie czy trzecie to bedzie tak samo szurnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to sa egoistki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze małe to co innego, ale uwierz, ze takie sześcioletnie nie da sie tak oddawac, moja dwojka dzieci najbardziej lubi być z nami w domu i tylko raz na jakis czas zostana u babci , a tak to w życiu, zapomnij. Zreszta my tez lubimy z nimi spedzac czas , bo sa fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza

A co zazdroscisz?

Z autopsji wiem, ze jak to jest pierwszy wnuk babci, to one swiata poza nim nie widza i najchetniej same by go wziely na wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gtrbnb bfrf

Moze tak byc. Puerwszy wnuk i jest szal. A zwlaszcza robia tak " mlode babcie". Moja mama miala 44 lata, gdy urodzilam corke i owszem, lubila nasze wizyty, czasem zabierala mala na wycieczki, ale opuekunka nie byla. Nawet zastanawiala sie nad wlasnym dzieckiem w tym wieku hehe.

Tesciowa miala 47 lat wtedy i zglupiala na punkcie wnuczki, najchetniej zabralaby mi ja. Chyba instynkt hihi. Mieszkalismy jednak daleko od nich i moze dobrze.

Teraz mam malego syna, ma niecale 2l,  jest 9l mlodzy od siostry i moja mama nie wziela go do siebie nigdy. Tesciow widujemy kilka razy w roku i malemu ostatnio wymsknelo sie do nich " pani/pan". Tesciowa w sumie wychowala 3 synow swojej corki i juz ma dosc dzieciakow.

Takze ja zawsze bralam dzieci prawie wszedzie ze soba a do corki mialam opiekunke, gdy bylam w pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahshs

Autoressa chciała zabłysnąć a  wyszło jak zwykle czyli klapa 😛 mam jedynaka, nigdy nikt mi go nie wychowywał bo byłam na dwuletnim wychowawczym po rocznym macierzyńskim a potem przedszkole. Po pracy nikomu nie podrzucamy. Pudło bejbe. Zauważyłam że matki kilkorga podrzucają babciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie pomyślałaś, że dziadkowie sami pchają się do opieki nad wnukami?A one- koleżanki chętnie z tego korzystają.Skoro jednej i drugiej stronie to pasuje to chyba nie ma problemu.(Jestem mamą jedynka a moi rodzice nie żyją, teściowa mieszka w innym mieście i wychowuje 3 letnia wnuczke, na nią nie liczymy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 31.07.2018 o 20:31, Gość gość napisał:

Bo ja ci powiem jak to jest Moja sąsiadka ma jednego wnuka wiec bardzo chętnie berze go do siebie na noc . Za to moja koleżanka z pracy ma 8 wnuków . Jedna córka ma 4 dzieci, druga 2 i trzecie tez 2 . Jak sobie to wyobrażasz ? Babcia ma brać do siebie na noc 8 dzieci ? Zeby sie zajechała ?

Nie kumam tego podejścia. Moja babcia miała 6 wnuków. Czasem u niej spałam i było to dla mnie mega święto a  zarazem ogromna radość. Jak mama trafiła do szpitala A tata był.za granicą to całą czwórką (ja i moje rodzenstwo) u niej  spedzilismy i żyjemy.  

Dnia 31.07.2018 o 18:39, Gość gość napisał:

jesteś pieprznięta w łeb, z moim dzieckiem ani dnia żadna babcia nie siedziała a jest już duże,

Uderz w stół a nożyce się odezwą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 31.07.2018 o 17:46, Gość gość napisał:

Cześć, od razu napiszę, ja jeszcze nie mam dzieci. Ale mam znajome, które już mają. I jest tak: jedna matka jedynaka oddaje dziecko co noc do babci, widzi się z nim codziennie od 17 po pracy do 21 bo wtedy prowadzi do babci i tyle. Druga co prawda spi z corką, odprowadza rano do przedszkola ale odbiera juz babci i poznym wieczorem przyjzdza po nią matka i w zasadzie na kazdy weekend tez zawozi do babci. A trzecia - tydzień dziecko u niej a na nastepny caly tydzień zawozi do babki i tak w kółko. Wszystkie oczywiście mega zmęczone, narzekają na te swoje dzieci. I mam znajomą która ma trójkę dzieci i sama je z mężem wychowuje, jak babcia przyjedzie ze 2 razy w roku na 2-3 godziny to jest święto. I ona nigdy nie narzeka na te swoje dzieci, jest uśmiechnięta i szczęśliwa. I ja tego kompletnie nie rozumiem. To zależy od człowieka? Od wychowania ?

Pewnie mają eksploatujące i wymagające prace, co to tylko dzieckiem ma prawo się zmęczyć? Inny rodzaj zmęczenia nie funkcjonuje? Przy dziecku wówczas nie odpoczniesz, więc dobrze, że babcia jest pod ręką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza
12 minut temu, Gość gość napisał:

Pewnie mają eksploatujące i wymagające prace, co to tylko dzieckiem ma prawo się zmęczyć? Inny rodzaj zmęczenia nie funkcjonuje? Przy dziecku wówczas nie odpoczniesz, więc dobrze, że babcia jest pod ręką 🙂

Dokladnie, a te ktore nie maja pomocy od babci-zazdroszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z prawdziwego życia

1)  te, które bardziej się męczą macierzyństwem, zwykle starają się nie płodzić kolejnych dzieci, stąd te mniej zorganizowane nie zostają matkami trójki i łatwiej o zmęczoną matkę jedynaka niż o zmęczoną trójki, zwłaszcza że ta trójka to już kotłuje się ze sobą a nie z matką

 

2) przeciętnej babci łatwiej jest wlulić jedno dziecko niż trójkę, tak bezczelnych - żeby kilkoro dać pod opiekę - nie ma aż tak wielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×