Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

KWIETNIOWKI 2019

Polecane posty

Gość gość
6tydzien i 6 dzień...dostałam skierowanie na mnóstwo badań i za 3 tygodnie kolejna wizyta Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001ii
Bozena moze powinnas sprobowac jeszcze raz. Chociaz czasem zazdroszcze ludziom ktorzy nie maja dzieci, tego blogiego spokoju i beztroski. :-/ klamie!! czasem padam na pysk po calym dniu, psychicznie mam dosc, ale jednak wiem ze to ma wyzszy cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Justyna- super, że wszystko ok!!!! :) Majka- pracowałam kiedyś jako opiekunka do dziecka, więc troszkę liznęłam temat w praktyce- to jest jak nałóg, niby masz dość, ale jednak nie możesz się oderwać ;) I chociaż to nie było moje dziecko to potem tęskniłam. Czasem masz dość jak wkurza, ale i tak po chwili już tęsknisz :) Dlatego m.in. pisałam, że wcale nie muszę mieć swojego, żeby móc się realizować w temacie- można komuś pomagać itd. Jedynie jest się stratnym o te 9 miesięcy stanu przedzawałowego w ciąży i w sumie przez następne kilka lat ;) No i o ten moment gdy wreszcie się widzi to, co tak kopało od środka ;) hihi Nie mam dzieci, ale mam dobrą wyobraźnię i empatię, więc to i owo mogę sobie pozgadywać :) Bożena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie dziewczyny zamilkły... Dajcie znać co słychać, razem raźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny :) nie pisałam dłuższy czas bo ciągle spałam :) jak się czujecie? U mnie jak narazie dobrze po jednym dniu przerwy objawów ciążowych dopadł mnie teraz takie że wolałam jak ich nie było czasem też brzuszek zaboli no i mam stały ból krzyża a tak to po za tym jest ok. Wiktoria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny :) nie pisałam dłuższy czas bo ciągle spałam :) jak się czujecie? U mnie jak narazie dobrze po jednym dniu przerwy objawów ciążowych dopadł mnie teraz takie że wolałam jak ich nie było czasem też brzuszek zaboli no i mam stały ból krzyża a tak to po za tym jest ok. Wiktoria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001iii
Bożenko chyba Cie podziwiam za optymizm i nastawienie. chyba , bo nie wiem czemu nie chcesz juz probowac. Wiem jednak ze muisz byc spelniona w innej sferze zycia, by tak luzno do tego podchodzic. Jestes wielka:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Majka- hmm... Jak już pisałam- bardzo się z tym liczyłam od początku. Ogólnie jestem bardzo empatyczna i wspieranie innych itd daje mi mega satysfakcję, nawet jeśli sama się ledwo trzymam to często tego nie okazuję... Mam ostatnio chwile totalnych załamek ogólnie w związku z całością, wcześniej było ciężko, bo stresy, bo nie wiadomo co i jak, teraz, bo już wiadomo itd... ale wchodzę tu i was wspieram i po prostu tego nie widać :) chociaż chwilami mam totalnie dość... Na dodatek sytuacja nie jest jeszcze "skończona", mogę w każdej chwili to zobaczyć... albo będę musiała iść na zabieg, który szczytem moich marzeń jakoś nie jest... Ogólnie cały czas mnie to wszystko gnębi, ale mniejsza z tym. Dzięki Ci za ciepłe słowa :* Wiktoria- no właśnie, jeszcze będziesz miała dość tych objawów i tylko będziesz czekać na dni, żeby ich nie było ;) Pozdrówka dla wszystkich, Bożena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.s. Maju- może to też przez to, że wiem, że są większe nieszczęścia itd itd... Chociaż logika to jedno, ale jak pisałam wcześniej- chwilami jest tragicznie... tylko po prostu po literkach tego nie widać :) I ogólnie nie lubie się rozczulać nad sobą, więc już dość o mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka001ii
Wiesz Bozenko, ale to czuc. Czuc ze to usmiech przez lzy,.ze szukasz sama sobie pocieszenia , gdzies tam sobie to probujesz poukladac , nie boj sie ppplakac, napisac co myslisz, nakrzyczec na Boga ( o ile.w niego wierzysz) albo ma Matke Nature. Wyrzuc te wszystkie zle emocje i bedzie lzej. Za kilka tyg oswoisz sie i moze sprobujesz jeszcze raz. Nie znam Cie, wiem.tyle ile mi naposalas, a nienapisalas w sumie nic. Wiem.jednak ze jestes bardzo silna kobieta i poprostu potrzebujesz chwilki czasu by sie otrzasnac z marazmu i dazyc do nirvany, czymkolwiek oba jest dla Ciebie. Wiem ze to trudne , teraz trudne, za kilka lat wyda sie blahe , tylko juz teraz musisz sie z tym upprac i ppzegnac te " nadzieje" .przepraszam jezeli sie myle, niechcialam pisac wczesniej tego jak to odbieram, bo Ty sama musisz sie przyznac przed soba ze jednak cholernie zal i to wydusic z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...Dzięki wielkie... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anulka a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anulka chyba pisała, że na razie nie będzie tu zaglądać ani nic czytać itd. W sumie rozumiem, bo można oszaleć od tego, bo te same objawy mogą być normalne lub znaczyć coś złego i idzie się wykończyć nerwowo. Ale gdzie reszta dziewczyn to nie wiem, może wszystkie doszły do tego samego wniosku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny Ja w końcu na długo wyczekiwanym urlopie. Co prawda czuję sie kiepsko ciągle tylko bym spała i mdli mnie od rana do wieczora ale to chyba dobrze bo ciąża się rozwija:-) Powiedziałyście już wszystkim o ciąży? Ja jeszcze nie...chciałam trochę jeszcze poczekać ale nie wiem jak uda mi się długo. Jestem w gościach i będę odwiedzać cała rodzinkę i pewnie ktoś w końcu zauważy że coś się dzieje. Lekarz przepisał mi kolejną luteinę i kazał się oszczędzać. Moje córki też jeszcze nic nie wiedzą i ciągle się zastanawiam jaka będzie ich reakcja i aż trochę się tego boję. Pozdrawienia z Mazur Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu wieje cisza... jak tam dziewczyny, jakieś nowości? Ktoś z kolejnych osób był już u lekarza? Ja po wakacjach brzuszek już mi wypycha i to coraz mocniej, do tego bardzo puchnąć zaczęłam. Amilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ,ta cisza jest jakaś dziwna .Anulka pisała po kilka razy dziennie a kilka dni temu całkowicie zamilkła, aż dziwne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam pisać, że cisza, ale jednak ktoś się odezwał :) Amilia - witaj po urlopie :) U mnie kiepsko, może trochę nie ten wątek, no ale na początku w pełni mogłam do niego należeć, potem częściowo, a teraz już chyba wgl... Od wczoraj krwawie, tylko się nie przejmujcie mną, bo przecież od dawna wiedziałam, że mam puste jajo i to była kwestia czasu, tak tylko chcę się wygadać, bo wczoraj byłam już jedną nogą na tamtym świecie- myślałam, że dosłownie zdechnę z bólu i że mi macica pękła na pół, serio... Jakby mnie ktoś tam kroił. Sorki za szczegóły i wgl za takie info, ale wiem, że kilka z Was tutaj przeszło kiedyś przez to samo i jakoś tak raźniej, pewnie nie chcecie do tego wracać, ale gdyby jednak ktoś chciał mi coś napisać, że to normalne, że aż taki ból albo po prostu się wygadać jeszcze po latach to jestem. Cały dzień wczoraj mnie trzymało, do późnego wieczora, myślałam, że oszaleje w końcu, wyczerpałam limity leków przeciwbólowych, ale żeby coś to dało to nie wiem, może 1%. Myślałam, że mam bolesne okresy, bo na granicy mdlenia, ale wczoraj to była rzeź... W końcu po północy łaskawie mogłam iść spać. Miałam koszmary całą noc, jakieś gabinety, krew, nie wiem kiedy się po tym ogarne... Na razie dalej brzuch boli i mam stresa, żeby nie zaczął aż tak jak wczoraj, bo już nie wytrzymam chyba... A Wam wszystkim życze dużo, dużo zdrówka i nie stresujcie się, to co złe padło na mnie, a raczej na "kogoś"... a u Was już będzie ok :) Stres tylko szkodzi, więc cieszcie się rosnącymi brzuszkami i nie martwcie :) Bożena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bożenka - współczuję bardzo i przytulam mocno! Dziewczyny, czy zamiast gosc na górze postu możecie pisać swoje imię? Strasznie ciężko się czyta bez imienia/pseudonimu na górze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponowałam już pisanie imienia zamiast gościa i sama chciałam tak robić, ale problem w tym, że te wszystkie nicki są już pozajmowane i trzeba by coś nawymyślać, ostatecznie podpis na dole nie jest taki zły. A kto pisze?? :) Bo żadnego podpisu nie mają te wpisy :) Ja dalej zdycham... Bożena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12.53 ty w ogóle się nie podpisujesz ani na gorze ani na dole :) Bożena to czego doświadczyłaś to była namiastka skurczów porodowych, miałaś typowe skurcze macicy podejrzewam ze również z rozwieraniem szyjki. O tyle w tym dobrego jeśli w ogóle można tak to określić to prawdopodobnie unikniesz czyszczenia. Wiktoria kiedy masz kolejna wizyte? Anulka czy ty przypadkiem nie miałaś już lekarza w zeszłym tyg? Z tego co pamietam coś tak pisałaś. Jak tam? Ta cisza jest niepokojąca. Witam nowe dziewczyny które dołączyły w czasie mojego urlopu :) Pytanie do przyszłych mam ale już dzieciatych, czy wy tez już macie brzuszki? Na tyle duże ze ciężko się dopiąć w spodnie? Mój jest już dość konkretny, chciałam o ciąży mówić dopiero po 12 tyg ale to raczej nie możliwe bo już widać Amilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amilia- dzięki za odpis. Twoje pytanie o brzuszki wiem, że nie było do mnie, ale mam sporo koleżanek i wiele z nich miało brzuszek baaardzo szybko :) A niektóre dopiero w 5 miesiącu :) Różnie bywa. Jeśli nie chcesz jeszcze nikomu mówić to możesz na razie bawić się w ściemnianie i nosić niby normalne, ale jednak tuszujące ubrania :) I jak ktoś jednak coś zauważy i zapyta to mów " a nie, to tylko bluzka tak się układa" ;) Każdy ma prawo dla własnego spokoju mówić dopiero później i wiele osób tak robi, to zupełnie zrozumiałe. Anulka pisała, że daje sobie spokój z pisaniem i czytaniem, bo ją to męczy i w pełni rozumiem, tylko my się tu teraz o nią martwimy :) Może się w końcu odezwie. Bożena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja mam wizytę w środę i zaczynam się już stresować ale zrobiłam dziś betę i z 3600 w 4 dni przyrosło na ponad 9000 wiec przyrost ładny. Mam nadzieje, ze w środę zobaczę małą fasolkę. Paulina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymamy kciuki :) Ciekawe co u Majki, Wiktorii i reszty- dziewczyny, co taka cisza... Ja już napisałam złe rzeczy, teraz wasza kolej na pisanie dobrych :) P.s. Amilia- jeszcze raz dzięki za odpis, tzn wiedziałam, że to skurcze macicy ;p itd, ale ogólnie dobrze się wygadać i jak ktoś cokolwiek na to odrzeknie, jakoś tak lżej wtedy, piszesz trochę jak lekarz :) Z tą szyjką chyba masz rację, bo czułam tam takie rozpieranie... Bożena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bożena jak chcesz pogadać to pisz śmiało myśle ze mam trochę doświadczenia na własnej skórze niestety nie tylko tego dobrego :( Paulina dlaczego badalas betę z przerwa 4 dni? Miałaś jakieś wskazania? Ja badałam ale co 48 godz i powinna się podwajać. A co 4 dni to nie wiem jak. Który masz teraz tydzień? Amilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój lekarz stwierdził Że wystarczy, ze betę zbadam dwa razy czyli na początku i po dwóch dniach i tak robiłam, ale ze wizyta dopiero w środę to stwierdziłam ze dla własnego spokoju sobie zbadam i zobaczę czy przyrasta i czy wszystko ok. Jak robił mi usg tydzień temu to po wielkości pęcherzyka stwierdził ze 3t od zapłodnienia a 5t od okresu wiec teraz powinien być już 6t. Mam nadzieje ze już będzie fasola widoczna ☺️☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPaulina
Zapomniałam się podpisać, Paulina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćPaulina
Co do podwajania, mi lekarz powiedział ze co dwa dni czyli co 48h powinno być od 60-80% w górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paulina, To oby było wszystko dobrze :) mnie hcg rosło od 200-300% w przeciągu 48 godz dlatego pytam. Ale to pewnie zależy od organizmu. Daj znac jak tam u lekarza, a która ciąża? Masz już dzieci? Amilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amilia- dzięki :) Właśnie kojarzę, że coś wspominałaś o podobnych przejściach, wiem, że pewnie niefajnie to wspominać, ale jednak spytam- pamiętasz może czy na następny dzień wieczorem nadal Cię bardzo bolał brzuch?? Bo ja już mam dość, a tabletki niewiele dają... Paulinko- powodzenia na usg :) W 6 tygodniu już coś faktycznie powinno być widać, jednak zdarzają się czasem jakieś opóźnienia, młodsze ciąże itd, a potem wszystko jest ok :) A jak Ci beta rośnie to już wgl dobry znak :) I tak jak Amilia pisała- każdy przypadek jest inny, możesz mieć coś inaczej/ mniej, a i tak wszystko jest dobrze :) Bożena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bożena przy pustym jaju byłam czyszczona wiec miałam zero objawów poronienia. Natomiast przy biochemicznej to po prostu okres dostałam coś koło 5 dni później i właśnie wtedy miałam bóle jak porodowe tylko lekkie wiem to na pewno bo jyz wtedy byłam po dwóch porodach, ale silny ból miałam tylko raz w dniu poronienia natomiast później już bolało jak delikatny okres a krwawienie było po prostu bardziej obfite i dłuższe ale bez jakiejś przesady wiec wydaje mi się ze skoro ciebie nadal boli i to dość silnie to chyba powinnaś mieć usg Amilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×