Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skoro faceci nie chcą płacić za kobiety

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Jestes szmata to placa za ciebie! Jestes tak nieogarnieta nieudacznica czy taki pasozyt? Twoja matka to pewnie tez taka qrwa bo skads przyklad idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ulżyło? Nie mam w zwyczaju spotykać sie z chlopcami na utrzymaniu mamusi :) Mężczyźni jakich znam wiedzą jak traktować kobiety i nie tylko swoje. Są dorośli i nie są na utrzymaniu mamusi a wiec dyshonorem dla nich by było gdybym zapłaciła za siebie choc mnie stać i oni o tym wiedzą. A teraz idź do mamusi i wyciągnij pieniądze na lody :) a ja ci nie da to możesz nazwać ja szmatą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość który tak najeżdża na kobiety.... Człowieku czy Ciebie jakąkolwiek kobieta chce? Chyba tylko jakaś desperatka która ma problem z poczuciem własnej wartosci. To już nawet nie chodzi o to kto za kogo płaci, ale to jak się odnosisz do kobiet to totalne dno, świadczy tobie jak najgorzej. Prawda jest taka że jeśli jakaś kobieta jest z facetem tylko dla kasy, to idzie to szybko zauważyć.. ale z jakiegoś powodu ci faceci się na to godza.. chyba nikt im pistoletu do głowy nie przystawia. Możesz sobie pajacyku zaklinać rzeczywistość ale natura jest natura, zawsze większe powodzenie będzie miał facet który jest wstanie zapewnić kobiecie i potomstwu byt, stabilizacje i poczucie bezpieczeństwa. Zresztą tak jak już tu ktoś wspomniał, kobieta więcej ryzykuje wchodząc z związek i rodząc potomstwo, bo tak się składa że w razie czego i się panu odwodzi to ona zostaje z dzieckiem (tylko proszę mi tu nie zaczynać jazdy z alimentami , bo jestem ciekawa jaki procent facetów faktycznie zajął by się dziećmi 24/24 )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro autorze jesteś tak za równouprawnieniem, to myślę że taki podział jaki przedstawię będzie sprawiedliwy. Wszystkie opłaty dzielone po połowie. Opieka nad dzieckiem w nocy co drugi dzień, wstajesz i przynisisz do piersi bez względu na to czy idziesz do pracy, bo nie jest powiedziane że to ja mam być ciągle niwyspana, a i tak będę się nim opiekowała w ciągu dnia. Obowiązki domowe dzielone po połowie, sprzatasz, gotujesz, robisz zakupy i opiekujesz się dzieckiem co drugi dzień po pracy. Wyjścia raz ty, raz ja. Zwolnienia na chore dziecko raz ty, raz ja, dlaczego tylko ja mam się narażać na zwolnienie z pracy i brak premii. Choć przez rok siedzę w domu, nie oznacza to że mam wykonywać wszystkie obowiązki, bo przecież dokładam do budżetu domowego 50% z macierzyńskiego. Po roku dziecko do żłobka, ja wracam do pracy, bo nie mogę być pasożytem na twoim utrzymaniu. Do żłobka jedno zawizi, a drugie przywozi, w zależności od możliwości, ale obydwoje wstają rano i przygotowują dziecko do wyjazdu. Wszystko po 50%, równouprawnienie. Fajne życie? Będziesz zadowolony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sanderkaa
Właściwie skapstwo u faceta nie przeszkadza tylko kobietom które nie chcą mieć rodziny ani dzieci , bo taka zawsze może pracować , i w razie czego kopnąć takiego faceta w doope kiedy chce , kobieta myslaca o rodzinie raczej szuka zabezpieczenia kiedy urodzi i będzie chciała mieć rodzinę , kobieta która chce mieć dziecko też nie weźmie byle skapca bo będzie wiedziała , że mając dziecko łatwo go nie kopnie w doope , cała filozofia x ten post mi się bardzo podoba rzeczywiscie tak jest 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu wogole nie ma co tłumaczyć podstawowych rzeczy. Jeżeli ktoś nie rozumiem różnic między kobietą a mężczyzną ich ról i potrzeb to do takiego kogoś nic nie trafi. Nie ma przecież przymusu zakładania rodziny i zwiazkow. Dzielenie się 50 na 50 może przejść tylko w sytuacji kiedy oboje zarabiaja tyle samo. Poza tym jeśli kogoś stać to co to jest dla niego za problem zapłacić za kogoś? Własnej matce w knajpie obiadu nie zapłacisz? Czy kumplowi piwa nigdy nie postawisz? Inaczej się ma sprawa jak kogoś po prostu nie stać, ale dla mnie, nie zależnie czy to facet czy kobieta, jak ma pieniądze a skąpi i wydziela się na równo to jest coś nie halo. Nie wiem jak co niektórzy zostali wychowani ale dla mnie jest oczywiste że jak ktoś ma więcej to miło jest się tym z kimś podzielić. Jeżeli facet zarabia 3 razy tyle co kobieta i on chce wszystko 50 na 50 to taki związek nie ma racji bytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro autorze jesteś tak za równouprawnieniem, to myślę że taki podział jaki przedstawię będzie sprawiedliwy. Wszystkie opłaty dzielone po połowie. Opieka nad dzieckiem w nocy co drugi dzień, wstajesz i przynisisz do piersi bez względu na to czy idziesz do pracy, bo nie jest powiedziane że to ja mam być ciągle niwyspana, a i tak będę się nim opiekowała w ciągu dnia. Obowiązki domowe dzielone po połowie, sprzatasz, gotujesz, robisz zakupy i opiekujesz się dzieckiem co drugi dzień po pracy. Wyjścia raz ty, raz ja. Zwolnienia na chore dziecko raz ty, raz ja, dlaczego tylko ja mam się narażać na zwolnienie z pracy i brak premii. Choć przez rok siedzę w domu, nie oznacza to że mam wykonywać wszystkie obowiązki, bo przecież dokładam do budżetu domowego 50% z macierzyńskiego. Po roku dziecko do żłobka, ja wracam do pracy, bo nie mogę być pasożytem na twoim utrzymaniu. Do żłobka jedno zawizi, a drugie przywozi, w zależności od możliwości, ale obydwoje wstają rano i przygotowują dziecko do wyjazdu. Wszystko po 50%, równouprawnienie. Fajne życie? Będziesz zadowolony? x Tysiące facetów tak robi i są zadowoleni, bo liczy się dla nich PARTNERSTWO. Tobie się wydaje, że tym postem "złapałaś" kogoś na "argumenty", ale raczej potwierdziłaś, że ty chcesz robisz wszystko w życiu za pieniądze, oczywiście nie swoje. Masz naprawdę okropną mentalność roszczeniowej pasożytki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu wogole nie ma co tłumaczyć podstawowych rzeczy. Jeżeli ktoś nie rozumiem różnic między kobietą a mężczyzną ich ról i potrzeb to do takiego kogoś nic nie trafi. Nie ma przecież przymusu zakładania rodziny i zwiazkow. Dzielenie się 50 na 50 może przejść tylko w sytuacji kiedy oboje zarabiaja tyle samo. Poza tym jeśli kogoś stać to co to jest dla niego za problem zapłacić za kogoś? Własnej matce w knajpie obiadu nie zapłacisz? Czy kumplowi piwa nigdy nie postawisz? Inaczej się ma sprawa jak kogoś po prostu nie stać, ale dla mnie, nie zależnie czy to facet czy kobieta, jak ma pieniądze a skąpi i wydziela się na równo to jest coś nie halo. Nie wiem jak co niektórzy zostali wychowani ale dla mnie jest oczywiste że jak ktoś ma więcej to miło jest się tym z kimś podzielić. Jeżeli facet zarabia 3 razy tyle co kobieta i on chce wszystko 50 na 50 to taki związek nie ma racji bytu. x Po pierwsze: jak kobieta zarabia więcej to ona stawia, tak? Po drugie: tu nie chodzi o to, czy facet może zapłacić za kobietę, bo jak najbardziej może i często chce. Tylko chodzi o to, że są kretynki, które z góry zakładają, że "im się należy" i że "to facet płaci". Łapiesz różnicę? Chodzi o roszczeniowe podejście kobiet, które mają nasrane we łbach. I tyle. Za kobietę z klasą, która nie oczekuje z góry, że to facet płaci, myślę że każdy chętnie zapłaci np. w restauracji. Za roszczeniową pasożytkę - nie, nie i jeszcze raz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10;30 słuchaj jakbym zarabiała 3 razy więcej od faceta to nie było by dla mnie żadnym problemem za niego zapłacić. Nie mam problemu żeby zaplaci za obiad mamie, siostrze czy bratu, zdążyło mi się płacić za faceta , po prostu trzeba mieć ludzkie odruchy.. i powtarzam jeśli ktoś stać a żal mu na kawę to nie ja bym nie chciała mieć z takim facetem nic wspólnego. Sama jak wychodzę gdzieś na spotkanie to ZAWSZE mam pieniądze i jestem gotowa za siebie zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyżej to do osoby z 10;03 Dodam tutaj że największy problem mają ci którzy po prostu dali się wykorzystać na max jakies pannie i to takiej która była mega roszczeniowa , ale pewnie tak piękna i słodka że misiem mogła pomiatać jak chciała, a jak znalazła lepszego i kopla w d*pe to teraz gość sobie pluje w twarzy i twierdzi że każda to k*rwa . Samo się dajecie naciągać i sami pozwalacie sobie na pomiatanie. Ja tu kobiet nie bronie bo wiem że jest sporo takich agentek, ale myślmy przed wykopaniem się w bagno, obserwujmy kandydata czy kandydatkę a nie miejmy pretensjje do całego świata że daliśmy się nabrać. Jak jedna cię wycyckala do zera to już każda kobieta chcąca mieć faceta z normalną praca stabilnego to harpia ? Tylko ludzie skrzywdzeni mają takie podejście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze napisałaś - obserwujmy kandydatkę. Jeżeli taka z góry zakłada, że jej się należy, to potem będzie taka też i w związku. Już więc w tej przysłowiowej restauracji widać podejście. Tu nie chodzi o to, że komuś żal paru złotych, tu chodzi o to, że z kobiety często wychodzi "szydło z worka", widać nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kobieta pozwala za siebie płacić i oczekuje prezentów to wiadomo, że jest kryptoprostytutką! Mogę płacić za żonę, córkę, matkę, ale za obcą kobietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:42 jesteś psychiczny, serio masz poważne problemy. Nie martw się od ciebie żadna nie będzie chciała prezentów, ba, nawet gumy do żucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:20 Prawie wszystko pieknie, tylko jaki rok macierzynskiego? pol roku. drugie pol ojciec siedzi na tacierzynskim. Pani sie ciagle wydaje, ze "obowiazki domowe" dla mezczyzny to jakies czary, ktorych boji sie jak diabel wody swieconej. Nic bardziej mylnego - srednio rozgarniety mezczyzna(wystarczy ze srednio, czyli tak, ze nie umrze z glodu lub infekcji zyjac sam) nie bedzie mial z tym problemu, ogarnie i nauczy sie wiecej w krotkim czasie jesli bedzie mial chec lub realia do tego zmusza. Tylko tacy nie robia z siebie w sposob bardzo glosny ofiar "ucisku" gloryfikujac jednoczesnie swoje "poswiecenie". Czemu masz przeswiadczenie, ze mezczyzna mialby problem zajmowac sie WLASNYM dzieckiem? Schody zaczna sie w sytuacji, kiedy dziecko bedzie mialo innego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu się jeden troglodyta wykłóca, a s********j, żadna by z tobą nie wytrzymała 5 minut na randce z takim podejściem chamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzucasz bez skrepowania wulgaryzmami ale w innych chcesz widziec troglodytow? Gdzie tu niby sens i chocby odrobina logiki... Psychologia nazywa to mechanizmem przeniesienia, wiedzialas? To juz wiesz. Pozostaje gratulowac jaka ocene sama o sobie wystawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polki mają zdrowo nasrane we łbach i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie sępy haha i ty zj***e chcesz rodzinę zakładać niezłe cię jakaś lala urządziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dla mnie sytuacja jest niezręczna, jeśli ktoś usiłuje za mnie zapłacić. Czuję się od razu jak jakaś niemota życiowa i uboga siostra z Radomia. Wychodzę z założenia, że każdy płaci za siebie albo ,jeśli oczywiście te spotkania będą kontynuowane, omawiamy się za płacenie naprzemienne i wtedy ja czuję się ok, i nie narażam nikogo na koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.08.10 To że ktoś nie płaci za kobietę to nie równouprawnienie tylko elementarny brak kultury osobistej , dobre wychowanie nie ma nic wspólnego z rownouprawnieniem, to tak jakby powiedzieć facetowi " masz urodzić dziecko bo równouprawnienie " absurd Zgłoś argument z doopy wzięty, bo facet fizycznie nie może urodzić dziecka a baba fizycznie MOŻE zapłacić, ale nie chce bo jest pasożytem i egoistką, wszystko ma być dla niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.08.10 Nie rozumiem jak można być z facetem który nie płaci za kobietę. Kijem bym takiego pogoniła. Miałam już takich randkowiczów. Zawsze na pierwszej randce wyciągam portfel. Jak facet nie odezwał się ze za mnie zapłaci od razu kop w d**ę. Nie będę za siebie płacić i jeszcze mu dawać d**y za darmo. Obudźcie się z tego snu jełopki a wy kobiety więcej honoru > doopy nie dajesz za darmo tylko z miłości głupia kur/wo, a on ci wsadza za darmo i nie narzeka, kur/wa wy je/bane materialistki pier/dolone, wszystko kur/wa podliczacie w tych swoich durnych łbach, co za szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.08.10 "większość udaje i sapie nawet jak nic nie czuję" X A po co to robi? Facet myśli, że potrafi zaspokoić kobietę A tak naprawdę nie. Potem na kafeterii tematy kobiet o tym, że facet nie potrafi zaspokoić kobiety. Może część kobiet uważa, że jak facet za nie płaci to muszą udawać. Zgłoś HAHAHA, trudno tu o argument że baby nie są porządnie walnięte i kompletnymi debilami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak uważam 2018.08.10 Jakoś tak zauwazyłam, ze nie jest zbyt wiele wart mężczyzna, który nie płaci za kobietę. To nie chodzi o kasę, ale o charakter...... > sranie w banie, jak nie chodzi o kase to czemu nie chcesz za siebie płacić, daj JEDEN logiczny argument, a te bzdury o charakterze daruj sobie bo to bajki dla przedszkolaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę nie rozumiem o czym tu dyskutować. Mamy równouprawnienie przecież. Moim zdaniem jeżeli facet zaprasza kobietę do restauracji to wypada zaproponować, że się za nią zapłaci - jak zapraszasz kogoś na obiad do siebie to przecież nie wymagasz, żeby przyniosl obiad ze sobą xD Jak kobieta zaprasza faceta to wypada jej zrobić dokładnie to samo - czy facet taką propozycję przyjmie, czy nie to już inna sprawa (ja bym nie przyjął np) xD Każde inne zachowanie jest po prostu chamskie zarówno z jednej jak i z drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.08.10 Skoro faceci chca tak bardzo związków partnerskich do kto im broni brać facetów do związku , gdybym chciała sobie samą zapłacić za głupiego batona w sklepie na randce to bym poszła z koleżanką , proste > czyli jesteś je/baną pasożytką, bo od faceta wymagasz aby płacił a od koleżanki nie, szmata zasrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz przynosi mi co miesiac wyplate w zebach. Dzieki temu zaoszczedzilismy naprawde sporo pieniedzy. Ja zarabiam, on zarabia. Ja place rachunki z naszych pieniedzy , kupuje jedzenie. Dzieci nie mamy. Nietety musialam mu zabrac kase, bo wszystko wydawal na mnie. Szlismy w Galerii powiedzialam ooo ladne to , czy tamto i on zaraz lecial i kupowal, przez to nigdy nie mielismy kasy. Ja sie strasznie denerwowalam, bo rozumiem kwiatka od czasu do czasu, ale on non top jakas bizuterie, szaliczek itd. Az w koncu dobralam sie do jego kasy i uzbieralismy fajna sumke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość sanderkaa 2018.08.11 problem z logiką jest taki że rozrzutny delikwent nie będzie miał NIC w zabezpieczeniu i w razie małej awarii ma doope umoczoną, tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.08.11 tylko ten facet zarabia 3x tyle co ten babski pasożyt bo się STARA, a ta tępa kur/wa chce tylko korzystać z starań innych a sama gòwno wnosi oprócz gołej doopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NeverLucky dziś problem taki że baby z wygody NIE zapraszają facetów, bo wtedy musiałyby płacić, cwane suki. Więc one się pindrzą i czekają aż facet je zaprosi, a potem wręcz wymagają aby za nie płacić. Nieraz w rewanżu seks. Żałosne. Gdyby faceci czekali aż to baby ich zaproszą to naród by wymarł kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×