Przez Zespół Aspergera ich syna, prawie się nie widujemy. To dobrze?

Kiedyś było inaczej, ale odkąd my też mamy dziecko, ich syn dostaje wscieku na widok naszego dziecka, mówi obcesowo z takim pełnym nienawiści wzrokiem żeby już poszedł, a mój synek tak do niego podchodzi, tak się intwresuje. A ten mały mówi że nas nie chce etc. Ma 3 lata. Zawsse tak robi przy dzieciach. Mój syn ma 2 i wiele już rozumie. Pytanie jak postępować, czy warto w ogóle się spotykać, czy mojemu dziecku nie będzie przykro i czy im.nie będzie przykro bo muszą świecić oczami za syna, który wygłasza obcesowe teksty nawet do dorosłych. No i tak trudno zrozumieć że to jest zaburzenie i czuje się skrywaną złość i żal gdy taki dzieciak kaze się wynosić zaproszonym przez rodziców gościom, a oni nie reagują.

Nie śmiejcie się że mnie i nie wyzywajcie ale ja się normalnie tego chłopca autentycznie boje. Mam wrażenie że nigdy nie wiadomo co mu do głowy strzeli i co odwinie. Kilka razy widziałam go w akcji. A równocześnie nie chce odtrącać tych ludzi bo i tak czują się pewnie sami z tym problemem. Żal mi naszej relacji. Oni jakby unikają spotkań.

Ja nie narazalabym dziecka na takie zachowanie kolegi. Na tym polega asertywność - jeśli ktoś traktuje mnie źle, to nie zmuszam się do przebywania w jego towarzystwie. Rozumiem, że to przez chorobę, więc nie jestem zła, ale spotykać się nie chcę.

Sama bym unikala. Regabilituja tondziecko ?

Znowu to samo:-) Kobieto, Ty masz obsesję na punkcie tego dziecka. Idź do psychiatry! Lecz się! Na to są leki! Zakładasz po raz setny ten sam temat. To nie chłopca ale Ciebie trzeba się bać. :-)

Nie mam pojęcia..oni w ogóle są oszczędni w słowach, o diagnozie nawet nam nie powiedzieli, ale mam w rodzinie psycholog dziecięca, ona ich zna i potwierdziła mi moje obawy że ich dziecko ma murowanego Aspergera. Ta niebywala pamięć i precyzyjny język też to potwierdzają. Oni mam wrażenie wstydzą się powiedzieć komukolwiek. A ja tego wstydu nie rozumiem. Wolą unikać.

Ana345? Słucham? nigsy w życiu nie pisałam na tym forum o tej rodzinie, kobieto! Dotychczas moimi tematami były ząbkowanie i karmienie. Nie rozumiem dlaczego mnie atakujesz?!

Odpie/prz się idio/tko od cudzego dziecka i zajmij się swoim bachorem.

Atakuje cię bo wg niej na świecie jest tylko jedna rodzina dziecka z ZA, jedna osoba może zakładać tematy. Logika kafe, ja tak miałam jak zakładałam temat o teściowej, zleciała się jakaś psycholka zryta i mi wmawiała że ja już tu od kilku lat pisze. Chore

23:05 Dlaczego jesteś taka agresywna? Nikogo nie atakuje. Jesteś mama dziecka z jakimś zaburzeniem? Dlaczego jesteś wrogo nastawiona? Czy ja kogokolwiek obrażam?

To może na tym poprzestań.:-) Na ząbkowaniu i karmieniu.:-) Nie wypowiadaj się na tematy o których nieaż zielonego pojęcia. Ja na co dzień pracuję z takimi dziećmi. Każe Wam iść do domu bo wy czuwa Wasze prawdziwe emocje. Dzieci z Aspergerem mają trudności z kontaktami społecznymi, są szczere do bólu ale bywają mega inteligentne.

Zauważyłam to samo. Mamy takich dzieci są bez powodu agresywne, zauważcie że autorka stawia zwykle pytanie, a od razu lecą gromy . Kazda matka broni swego dziecka.ja zauważyłam to samo, ale do przesady. Chodzę z synkiem na zajęcia przedprzedszkolne, tam bywa chłopiec z tym zaburzeniem lub pokrewnym, bywa bardzo wybuchowy i agresywny jak coś jest nie po jego myśli, a jego matka jest równie agresywna choć nikt nigdy nie powiedział jej złego słowa na tych zajęciach i nikt nie patrzył z góry, to ona się sama odgradza i przyjmuje postawę obronna a nawet agresywny ton choć jak mówię nikt jej tam niczego nie zarzuca.

23:10 Czy ty chcesz mi wmówić, że wszystkie osoby jakie się z nimi widują maja źle intencje i odczuwają negatywne emocje? Nawet wlasna rodzina tej kobiety? Proszę cię. Dziewczyna mi mówiła że jej syn tak reaguje na wszystkich znajomych mających dziecko, nawet na rodzinę. Pojęcie mam większe niż myslisz

ja z nieco innej beczki może.\ U mnie w pracy, w biurze - nie w Polsce - pracują dwie kobiety z zespolem Aspergera. jedna młoda bardzo, 25 lat ma, na recepcji, druga ok 10 lat starsza , jest asystentką menadżerki jednego z działów. są obie niesamowicie miłe, inteligentne, fajne. nie do końca rozumieją dowc**y, żarty, biorą rzeczy doslownie - ale nie na zasadzie że obrażają się o byle co, tylko inaczej postrzegają, odbierają świat.

Może nie lubi dzieci bo są nieprzewidywalne. A wszystko co nieprzewidywalne wzbudza w dziecku z ZA lęk.

Ludzie, teraz wiem że strach na kafeterii poważne tematy zakładać.Strach spytać o cokolwiek co nie jest blahe , Czuje się zaatakowana bez przyczyny. Zapytałam szczerze i uczciwie co mam robić, dać im do zrozumienia że chcemy częstszych kontaktów, czy odpuścić. Bo tak jak mówie, ja ich lubię i cenie, tęsknię za czasami kiedy się lubiliśmy i widywaliśmy często, a jednocześnie nie wiem czy w zaistniałej sytuacji nie jest lepsze po prostu się widywać jak najrzadziej by obydwojga dzieci i rodziców nie stresowac. Temat trudny i dla mnie bolesny ale Wróżki z kafe już wydały na mnie wyrok i choćbym się ....w gacie z wysiłku to im nie przegadam że nie mam.na celu na nikogo do cholery szczuć i nie atakuję tym tematem niczyich dzieci. Wyluzujcie bo to jest niezdrowe !!!

Autorko lepiej się nie spotykają. Znajdź sobie znajomych co mają tak samo normalne dziecko jak twoje. Nie ucz syna że ludzie są różni, że są zaburzenia gdzie niektórzy robią czasami dziwne rzeczy. Wiadomo jeszcze mały i nic nie zrozumie. Trzymaj go pokazując tylko IDEALNYCH i dobrych ludzi A twój słodziak wyrośnie na większego kaleke niż ten Aspik znajomych:)

Ano345 ok, rozumiem i też to dostrzegam. Powiedz mi co radzisz. Bo ja kompletnie nie wiem. Kazde nasze spotkanie to strach obu stron i napięcie.a jednocześnie wiem że obie strony tęsknią

23:31 ojej ale ty dobra i biedna jesteś. Chcesz tylko dobrze wiadomo. Ale fałsz wychodzi ci bokiem. Bo jakbyś naprawdę chciała tej znajomosci to poczytalabys chodziaz trochę o ASD. A tak widać ŻE NIE MASZ O TYM ZIELONEGO POJĘCIA

23:32 Pytam czy jest sens dwulatka już wystawiać na takie kontakty czy może lepiej za rok, dwa. A ty niepotrzebnie się popisujesz dogryzankami

23:34 zerwać znajomość autorko

Przecież czytałam. Co ja takiego napisałam co swiadczy niby o tym że nie wiem na czym polega to zaburzenie? Wiem. Ale nie zmienia to faktu że choć wiem z czego wynikają jego teksty i zachowanie to i tak boli tak samo.

co za maly przyj'eb hahaha pie'rdolony w sparcie by takiego uloma ze skaly zrzucili

Homo - jak możesz? Autorka

Hahaha aspiki i autyzmy. dawniej był pasek i groch.

23:37 nie rozumiem w takim razie jak może Cię boleć zachowanie tego dziecka??? Przecież on tak mówi BO JEST CHORY....

Jest to trudna sytuacja dla Was wszystkich. :-( Rodzice tego chłopca nie reagują bo doskonale wiedzą, że to nic nie da. Gdyby Wasze dzieci były starsze byłoby niewątpliwie łatwiej. Cóż, chłopiec potrzebuje terapi, trzeba go nauczyć zachowań społecznych. Ja na miejscu rodziców chłopca ograniczyłabym stresogenne dla niego syTurcję czyli wszelkiego rodzaju spotkania również z Wami. On jest jeszcze mały, że czasem uspołeczni się ale na to potrzeba czasu i pracy ze strony rodziców i terapeutów.

racja kiedys nie bylo tego autyzmu i innych psychologicznych pier'dolin jak pojawial sie szczyl odstajacy w taki czy inny sposob od normy bralo sie pas i napi'erdalalo malego skur'wysyna tutaj rodzice na pewno sa troskliwi i wyrozumiali bo psycholog glupotek nagadal ze to jakies zaburzenia a wystarczylo by skurw'ysynowi przy'p******il ze dwanascie razow pasem i od razu by nabral pokory i dobrych manier

HomoSuperior teraz nie jest na to moda, teraz takich jak Ty na Zachodzie do kicia zamykają a dziecko zgrania Jugendamt. A co do pani ktora pisze autorce ze oni powinni ograniczyc malemu takie kontakty///przecież to chore...jak on ma sie nauczyc - w 4 scianach?

23:44 to moze inaczej: boli mnie że moj synek moze sie czuc smutny i odrzucony w takich kontaktach z nim, a moj synek jest wrazliwym dzieckiem