Rodzice z tragedii w Darłówku donieśli do prokuratury na ratowników!

a gdyby nawet ojciec czy matka tam byli co by to dało. Przyszła fala, zmiotła dzieci i już było po wszystkim. Pewnie by się rzucili za nimi i tak by to nic nie dało.Penie też by zginęli.

Mam wrażenie, że niektórzy nie rozumieją dlaczego tyle osób jest oburzonych na tych rodziców. Ta fala jak to niektórzy określają "nienawiści" zaczeła się potym jak się okazało, że rodzice w tym całym dramacie sa na tyle świadomi aby oskarżać ratowników o niedopełnienie obowiązków a tak naprawdę pośrednio o śmierć ich dzieci. I to ludzi zdenerwowało bo jakby na to nie patrzeć bez dwóch zdań winni są rodzice. I tak zosatnie przeprowadzone śledztwo w celu ustalenia przyczyn tego dramatu co oznacza, że kwestia ratowników i tak byłaby przez prokuratora prześwietlona więc wniosek rodziców pokazuje tylko, że chcą zrzucić winnę na inne osoby...

dziś 21 02 kobieto ludzie tam siedzieli koło ratowników i każdy słyszał widzisz, jakie masz pantoflarskie wiadomości Ja jestem ciekawa co wy zrobicie jak prawda okaże się całkiem inna niż wymyślacie na tym forum pechowiec.gif x szkoda, że ludzie nie mają jednej wersji, tylko tak jak wy tutaj, każdy dopowie, przekształci i już nowa powieść powstaje. Nie wież we wszystko co ludzie mówią, taka dobra rada...

21 11 mieszkasz nad morzem i nie wiesz że znaki są na wydmach :-o poważnie. Ratownik i tak chodzi i sprawdza teren gdzie jest falochron. O ni mieli rozłożone kocyki tam gdzie wszyscy i kąpali się tam nie tylko oni Tylko też inni ludzie bo była biała flaga Skąd matka idąc do kibla mogła wiedzieć, że ojciec gdzieś się zagada ? skąd miała wiedzieć że flaga się zmieni ? Skąd miała wiedzieć że dzieci wejdą do wody ? skąd dzieci miały wiedzieć, że to czarny punkt jak nie jest na plaży oznaczony, oddzielony, uwidoczniony ? Ludzie włączcie mózgi, rodzice popełnili błąd widać nie są tacy kryształowi jak WY

No a mamusia rzekomo z 2 latkiem do toalety poszła bo tatuś wgl nie wiadomo gdzie wtedy był. Niby był a nie był. . Efekt glupoty jest taki ze i ten tatuś od kółka za 20 zł i ci z Sulmierzyc mają teraz swoje 5 minut w mediach .

jestem ciekawa jak wy byście się zachowały jakby ratownik wam powiedział, że dzieci poszły na miasto hehe Czy faktycznie byście się nie wkurzyły jakby potem się okazało, że wszystkie nie żyją. A po drugie oni jako rodzice wcale nigdzie publicznie nie zaprzeczyli swej winy

21.18 proooosze cie Skąd mieli wiedzieć to skąd mieli wiedzieć tamto.... Skoro tak mało wiedzieli i o ile sami byli nieodpowiedzialnymi rodzicami nieodpowiedzialnych dzieci to trzeba im było siedzieć w chałupie na d***e ..by teraz nie oplakiwali trójki dzieci .

gość dziś Mam wrażenie, że niektórzy nie rozumieją dlaczego tyle osób jest oburzonych na tych rodziców. Ta fala jak to niektórzy określają "nienawiści" zaczeła się potym jak się okazało, że rodzice w tym całym dramacie sa na tyle świadomi aby oskarżać ratowników o niedopełnienie obowiązków a tak naprawdę pośrednio o śmierć ich dzieci. I to ludzi zdenerwowało bo jakby na to nie patrzeć bez dwóch zdań winni są rodzice. I tak zosatnie przeprowadzone śledztwo w celu ustalenia przyczyn tego dramatu co oznacza, że kwestia ratowników i tak byłaby przez prokuratora prześwietlona więc wniosek rodziców pokazuje tylko, że chcą zrzucić winnę na inne osoby... X W punkt.

Ani też się do niej nie przyznali...

21:18 no jak skąd miały wiedzieć o czarnym punkcie? Że znaku kooorfa, ze znaku tak wynikało.

jestem ciekawa jak wy byście się zachowały jakby ratownik wam powiedział, że dzieci poszły na miasto hehe Czy faktycznie byście się nie wkurzyły jakby potem się okazało, że wszystkie nie żyją. xxx jakby matka wiedziała gdzie są dzieci to ratownik raczej nie pytałby się czy może nie poszły na miasto. o chyba to nie było tak, że kobieta przychodzi i mówi, że dzieci byłu tam w morzu i nagle znikły a ratownik na to "a może poszły na miasto". No zastanów się. Matk pewnie powiedziała, że nie gdzie są dzieci albo, że nie jest pewna. Co za ratownik, kiedy rodzic dobitnie mówi że dziecko mu tonie, pyta się czy może nie poszło na maist...trochę logiki

Ratownicy jak dotąd o nic nie zostali oskarżeni. Hejt jest mocno na wyrost. Na razie mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem, a ocena konkretnych zachowań poszczególnych osób wymaga zebrania informacji, a nie hejtu.

Ratownicy jak dotąd o nic nie zostali oskarżeni. xxx przez prokuratora nie. Przez rodziców tak - i to jest źródło oburzenia w stosunku do rodziców

ona mówiła im jasno i wyraźnie że były w wodzie i ich nie ma A on jej powiedział, że poszły na miasto I skoro na was to nie robi wrażenia to tu nie ma o czym mówić

21:46 a byłaś przy tym?

To poważny temat prosze nie robić sobie żartów co poniektórzy. https://cutt.ly/tescY

@21:46 Wcale, że nie. W sposób nieartykułowany darła się w niebogłosy, nie potrafiła się opanować i zachować zimnej krwi co i raz zmieniała wersje, że a to grzecznie siedziały na ręcznikach (stąd wskazówka ze strony ratowników, że może oddaliły się z plaży w kierunku miasta), później, że niby były w wodzie po kolana czy też na falochronach (może tatuś się przyznał ze wstydem, że puścił je z kocyka samych do wody) przez co akcja ratownicza nie była skuteczna. Powinna odpowiedzieć za przekazanie nieprecyzyjnych informacji i przez te opóźnienie poszukiwań, które to cenne sekundy kosztowały życie jej dzieci.

Poczytajcie jak świadek obwinia ratowników i tak właśnie było przykra prawda I nie pieprzcie o tym bez sensu bo poważnie Polacy to jakiś dziki naród

22:11 to daj jakiegoś linka do zeznań tego świadka. Chętnie się z nimi zapoznam bo narazie czytałam kompletnie inne informacje

I to ludzi zdenerwowało bo jakby na to nie patrzeć bez dwóch zdań winni są rodzice. Eeee, no właśnie o to chodzi, że nie są winni, dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok. Jeszcze nie było wyroku ani nawet ustaleń śledztwa, a Grażyny już opiniują, kto zawinił. Wstyd!

Nie są oskarżeni ani przez prokuratora ani na wniosek kogokolwiek z rodziny tych dzieci, nie było żadnego oskarżenia prywatnego. Jeszcze na to o wiele za wcześnie. Takich wersji kto co powiedział przeczytacie jeszcze setki w różnych szmatławcach a oskarżenia nie ma. Wyroku też nie.

I raczcie zauważyć - to nie jest wojna między rodzicami a ratownikami. To są dwa aspekty tej samej sprawy: przecież jest możliwe, że rodzice zaniedbali dzieci a w tym samym czasie ratownik zrobił coś szkodliwego w toku akcji ratowniczej. To nie jest sprawa o morderstwo gdzie trzeba ustalić rękę trzymającą pistolet.

w fakcie jest wypowiedź ..." Wstrząsające wyznanie ratownika z Darłówka.." i najlepsze, że ktoś skomentował, że taki stary ratownik, no własnie obecnie starzy którzy nioe dostawali 500+ na stare lata zapieprzają na wasze naklepane bach .........

No i tatuś, który był z nimi na plaży, ale którego nie było...Mama dzieci? Trudno pełnić nadzór nad czwórką dzieci, nie winię kobiety. Ale tatuś dzieci? gdzie ten menel podziewał się jak jego dzieci się topiły? Nawet łachmyta nie zauważył, że dzieci nie ma. To matka po powrocie alarmowała. Tatusiu, gdzie byłeś jak my walczyliśmy z falami? W jakie dekoldy i pośladki twój wzrok był skierowany?

Ponoć spał w najlepsze, tylko brzuch mu się znad parawanu unosił, tak chrapał ;/

gość dziś Co my zrobimy? Głupie pytanie, naprawdę.

gość dziś Ale przed kim się mają przyznawać? Przyznawać to oni się mogą dopiero w sądzie. Dajcie ludzie spokój, będzie śledztwo, sprawa sądowa, wszystko się wyjaśni.

gość dziś Ale, że co? Gdyby nie 500 plus to ten ratownik nie musiałby w ogóle pracować? Na jakiej zasadzie?

Dalej wałkujecie ten temat...? Wszystko już zostało powiedziane, powtarzacie się już. Rodzice już ponieśli najwyższą karę - utratę dzieci. Dajcie już spokój plotkary... :o

Skąd wy wiecie, że on jest jakimś żulem itd? Może to dobry ojciec, który popełnił straszny błąd i dopuścił się głupoty -jeden raz i o jeden za dużo x Dobry ojciec mieszka razem z ich matką i dziećmi a nie w innej miejscowości i dzieci widzi raz na ruski rok