Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzice z tragedii w Darłówku donieśli do prokuratury na ratowników!

Polecane posty

Gość gość
gość dziś no to o co całe szczekanie, że ktoś łamie ratownikom życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sówka1313 dziś Jeśli już cytujesz, rób to dokładnie i ze zrozumieniem. Napisałam, że 14 latków nikt nie zabiera ze sobą do wc, a nie, że matka dobrze zrobiła zostawiając je w wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale suka to napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co za sucz to napisła? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Byłabym w stanie zrozumieć to oświadczenie rodziny, gdyby w nim była choc wzmianka o tym, ze rodzice chcą sprawdzić , czy POMIMO SWOICH BŁĘDÓW, nie można było zrobic czegoś więcej aby uratować te dzieci. A tam nic, tylko to, ze oni zadbali o maximum bezpieczeństwa. No, ale tak naprawdę, to akurat dla bezpieczeństwa nie zrobili nic, bo złamali wszelkie zakazy. Dodatkowo, dzieci w tym momencie nie były pod niczyją opieką, bo nawet jeśli był ojciec na plaży, to bynajmniej ich nie doglądał, choć obstawiam, ze go tam nie było. Albo spał, ale to też nie jest opieka, bo śpiąc niczego nie widzi i nie słyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sycz to ciebie wysrała koorfo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyzywasz ludzi za prawdę to będziesz też wyzywana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W to ja wierze ,ze matka na dlugo sie nie oddalila, ale ciagle pytam co ten ojciec konkretnie robil?? No i co z tego, ze oni napisali w oswiadczeniu , ze nie tylko te dzieci sie tam kapaly? Co to zmienia, To ze moja kolezanka wypije butelke wina i pojedzie autem ma mnie tez upowaznic do takiej jazdy, Bo inni moga? Podobna logika! Nawet jesli byla biala flaga z rana, to mogla sie zmienic, tak jak i pogoda itp, to normalne. jednak czy ta flaga dotyczyla tego wlasnie miejsca? Raczej nie ,bo to byla flaga na plazy strzezonej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zacytowalas wypowiedz jakis babki , ktora byla swiadkiem. Wiecie co mnie uderzylo? Ze te dzieci kapaly sie tam juz wczesniej gdy byla biala flaga; Czyli takie typowe buractwo- siedziec caly dzien na plazy jak sie juz przyjechalo. A wystarczylo pobyc max 3 godziny, nikt by sie nie zjaral, poszliby jeszcze gdzies zjesc, cos obejrzec i by wrocili szczesliwi do domu. Ale niee- siedziec na maxa bo sie przyjechalao, to nic ze sa fale itd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.28 masz racje U nich to takie typowe prostackie myślenie chłopa panszczyznianego ...wykorzystać na maksa. Pogodę. ..okazję ...czy innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak samo jak myślenie gapiów jak wyłowili ciało dzieci :-o koszmar jak oni mogi w ogóle tam pływać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię wam, ojca tam nie było. Gdzieś się szlajał, nie ma innej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze przeciez oni w najgorszym sloncu byli na tej plazy. ja to zawsze ejstem albo do poludnia, albo po poludniu; Omijam godziny miedzy 12 a 14. Przeciez mogly zaslabnac. Moja kolezanka zawsze np swoim dziecom w wodzie zaklada czapki by je widziec; Dziwne to wszystko; Raz gadaj ze staly an falochronie, a gdzie byl ojciec? Pozniej ze w wodzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ich nie ma potopiły się . Rodzice są od pilnowania dzieci . Ratownicy od ratowania a nie niańczenia . O czym tu dyskutować ? A może o poziomie forum :-o mogłybyście być jakieś bardziej ogarnięte Od razu rynsztok i od k***w i suk się wyzywać Patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak , wyzwiska nie na miejscu. Sprawa wszystkich poruszyla. Ja jak pierwszy raz przeczytalam o tej tragedii to od razu mialam nerw na rodzicow- gdzie oni byli?? Ale potem wzielam pod uwage ,z e wypadki sie zdarzaja. Byly informacje, ze to plaza niestrzezona, tez mnei ciary przeszly bo czasami tez bywalam z dziecmi an plazy neistrzezonej. Ale ZAWSZE to bylo podczas bardzo dobrej pogody, nie bylo mega fal i ZAWSZE patrzylam sie na dzieci. NIGDY bym nie poszla gdziekolwiek zostawiajac je same!! W tej chwili maja 25 i 21 lat, a mieszkam 110 km od morza, wiec bywalam tam bardzo czesto. Najgorsza informacja jednak dla mnie bylo, ze to bylo kolo falochronu i ze tam jest absolutny zakaz kapieli- no masakra! Uwazam ze zamiast tylu godzin religi trzeba w szkolach prowadzic zajecia z bezpieczenstwa i prowadzenia akcji raotwniczych, bo spoleczenstwo glupieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie wpieniają artykuły na ten temat:O wszędzie tylko "matka straciła z oczu dzieci". Nie, kvrwa, to nie matka je straciła z oczu, tylko ojciec. Gdy ona poszła z młodym, to one jeszcze były. Zniknęły pod jego opieką, więc to on je stracił z oczu. Chyba, że oświadczenie jakoby on tez tam był, jest nieprawdziwe, wówczas zwracam honor pismakom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba go nie bylo, bo jakim cudem matka wszeczela alarm?? Przyszla i maz jej powiedzial ze dzieci nie ma i ona poszla glosic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co mają do tego godziny religii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że ojciec tam był, tyko przez kilka minut na nie nie patrzył. Może ktoś do niego zagadał, z kimś rozmawiał, zadzwonił telefon, czy coś jeszcze innego. Wystarczy kilka minut. Akurat tyle samo zajęło matce odejście z małym dzieckiem na bok, aby się wysikało. Kilka minut. Podeszła fala z prądem i wciągnęła dzieci. Nikt nic nie zauważył, bo to nie film i jak już wcześniej było napisane, tonie się w ciszy. To był ciąg nieszczęśliwych wypadków. Co do doniesienia do prokuratury na ratowników. Cóż. Wszystko trzeba sprawdzić, złożą zeznania. Tak samo jak złożą zeznania rodzice i świadkowie. W stronę rodizców przesyłam wyrazy głębokiego współczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przepraszam, ale jesteś jakas głupia :) W jaki sposób ja się mogłam drzeć na forum? Nie wstawiłam ani jednego wykrzyknika, więc nie wiem kto tu jest niestabilny emocjonalnie w swoich wypowiedziach. Masz jakieś urojenia? Nie można już napisać swojego zdania? Napisałam tylko, że niewiele wiemy i łatwo jest tworzyć swoje scenariusze, np. taki, że dzieci mogły być na kocu i pomimo zakazu matki wejść do wody. Nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi, ale pierwsza jesteś do obrażania. Tak samo jak pierwsza jesteś do linczu na rodzicach. Sprawę ratowników pozostawmy prokuraturze. Jeśli plaża była niestrzeżona sąd ich zapewnie uniewinni. Twoje "stawanie za nimi murem" nie ma dla sprawy żadnego znaczenia, nawet jak sobie coś tam utworzysz na fb. Liczą się fakty, dowody, zeznania. Napisałaś: "w żaden sposób ratownicy nie są odpowiedzialni. Koniec i kropka." No śmieszna jesteś, naprawdę. To akurat ustali prokuratura, Twoje "koniec, kropka" nie znaczy absolutnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem pierwsza do linczu na rodzicach, bo żal mi tych dzieci. Rodzice doskonale wiedzą, że zawinili, więc próbują obarczyć winą wszystkich naokoło, a siebie wybielić. Jak ja nie lubię takich ludzi, którzy zamiast wziąć na klatę swoje winy szczekają na wszystkich naokoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym Wy się tak podniecacie? Nic nie wiecie, publikowane są sprzeczne zeznania świadków, ale pierwsze jesteście do osądzania. Jak zwykle, gdy wydarzy się tragedia, zaraz jakieś gnomy zza komputerów wszystko wiedza najlepiej. Nic nie wiecie. To wszystko są tylko wasze przypuszczenia i domysły. Będzie śledztwo, będą jakieś ustalenia, wtedy będzie coś wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niepilnowane były. Matka wróciła i poszła do ratownika zgłosić, że reszty dzieci nie widzi. Takie teksy to ratownicy słyszą penie co chwilę. Gdy zaalarmowała, ze dzieci jej się topią i ratownicy nie podjęliby natychmiast akcji to mogłaby mieć pretensje, ale ona powiedział, ze dzieci nie widzi, a ratownik nie jest od wypatrywania jej dzieci, które zostawiła w czarnym punkcie, na niestrzeżonej plaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To był wypadek. Naprawdę jesteś taka idealna? Morze to żywioł, wystarczą sekundy. W czym winna jest matka, jeśli zostawiła dzieci pod opieką ojca, że chcesz ją linczować? Poczekajmy co ustali śledztwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy w czarnym punkcie i na niestrzeżonej plaży, to się jeszcze okaże. Tak samo jak czy matka zostawiłą dzieci na te kilka minut bez opieki. Ratownicy są przeszkoleni by rozpoznać kiedy ktoś się topi, nie muszą czekać na czyjeś zgłoszenie, że ktoś tonie. Wszystko ustali prokuratura ma podstawie dowodów w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Przecież ona nie napisała matka tylko rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy w czarnym punkcie i na niestrzeżonej plaży, to się jeszcze okaże. Tak samo jak czy matka zostawiłą dzieci na te kilka minut bez opieki. Ratownicy są przeszkoleni by rozpoznać kiedy ktoś się topi, nie muszą czekać na czyjeś zgłoszenie, że ktoś tonie. Wszystko ustali prokuratura ma podstawie dowodów w tej sprawie. x Czy ty próbujesz nam tu wmówić, że dzieci siedziały grzecznie na kocykach i fala je porwała? :D Takie hity krążą po Sulmierzycach, pewnie jej rodzinka rozpowiada. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak rodzice, to matka też -chyba logiczne. Napisała, że pierwsza zlinczowałaby rodziców, czyli matkę także. Dlatego pytam, jaka jest wina matki (na podstawie tego co wiemy o sprawie). Jeśli matka zostawiła dzieci pod opieką ojca, czemu ktoś chce ją linczować? Za co konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A gdzie ja napisałam, że siedziały na kocykach? Co Ty wymyślasz? Napisałam, że prokuratura ustali prawdę na podstawie dowodów i zeznań. Co wy tam wiecie? NIC. Tak samo jak ja nic nie wiem. Od ustalania winy i badania okoliczności wypadku są odpowiednie służby. Przecież nas tam nie było, wiemy tyle, co z mediów i sprzecznych relacji świadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Za co matkę linczować? A może za to, że dobrze wiedziała jaki jest ojciec dzieci, że ma własne dzieci gdzieś i ich nie upilnuje. Pewnie lepiej by zrobiła, gdyby na ten wyjazd zabrała swoją matkę albo siostrę. Wtedy pewnie dzieci by żyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×