Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy nie znajdę męża ani normalnego chłopaka

Polecane posty

Gość gość
O, moja ulubiona retoryka, że męża trzeba sobie szybko zaklepać i że im późniejszy tym gorszy. Niektóre to mają nasrane w bani że tak myślą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra, tak, niech bedzie. wiek 28 i wiecej lat - niechze wam bedzie, prosze bardzo, nie sposob spotkac normalnego mezczyzne. wiec czemu ach czemu, z jakiegoz to powodu, w wyniku jakiego kalectwa NIE SZUKALAS TAKIEGO WCZESNIEJ? jakie sa z jedna, druga, dziesiata usterki, ze dopiero teraz zaczynaja szukac? zaraz bedzie "szukalam zawsze" - no tak szukalas, ze wszyscy zajeci? USTERKA a nie szukanie bylo, nie zwracalo sie uwagi na tych cichszych, mniej wygadanych, moze kujonowatych, moze trzymajacych sie na uboczu, nawet jak sie jeden z drugim zebral na odwage i probowal zagadac, to przeciez byl frajer, mameja, nie warto bylo gadac. teraz zaczyna sie odwracanie kota ogonem, adoracja spada w otoczeniu i nagle w pustoszejacej puszczy odzywaja sie takie samice "zawsze" szukajace tych, ktorych do tej pory - no jakze dziwnym przypadkiem; w pogardzie mialy, jesli w ogole uwage zwracaly. i ten szok, ze sie za takimi, jak juz sie wyszalaly, zuzytymi i rozpoczynajacymi wiedniecie usterkami w kolejce ksieciowie nie ustawiaja... mozna sie tylko smiac z tych rzewnych historyjek, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.25. A ja się pośmieje z tych które szukały wcześniej, bo nie miały od małego nic do roboty w życiu jak tylko szukać męża :D serio beka z takich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest druga strona medalu - ogarnieta baba mniej ogarnietego, poki podatny na wychowanie - wlasnie slub w mlodym wieku - jest sobie w stanie jeszcze przynajmniej czesciowo dotrzec pod swoje oczekiwania. starego psa nowych sztuczek raczej sie nie nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największą głupotą jest myśleć, że faceta trzeba młodo poznać, bo inaczej to kaplica. Ja akurat dopiero po studiach poznałam takich, którzy coś sobą reprezentowali bo ci ze studiów to jeszcze mentalnie z gimnazjum nie wyszli. A i WSZYSTKIE małżeństwa zawarte do końca studiów już się w moim otoczeniu rozwiodły a jesteśmy w wieku autorki. Znam chłopaka który z dziewczyną był od 15 roku życia, ożenił się jak mieli po 21, zrobili sobie dziecko i za dwa lata zostawił ich dla jakiejś karyny ze wsi. Za to te pary które się dopiero niedawno poznały rokują naprawdę dobrze i im kibicuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.33. to po cholerę sobie brać takiego chłopa którego trzeba dostosować pod swoje oczekiwania? Ludzie do siebie pasują albo nie!!! A taki przerobiony na modłę żony i tak ją kiedyś zostawi, bo nie może być przy niej sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz szans na normalnego faceta, bo nie jesteś dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:39 ludzie do siebie NIE pasuja, chyba ze ktos sie urodzil jako istota calkowicie niezdolna do wyksztalcenia w sobie jakiejs osobowosci. zwiazek to budowanie, a nie wymaganie, stawianie zadan i wieczne fochy. idzcie sobie pogadac powaznie z wlasnymi dziadkami, swoje malzenstwa budowali nawet jesli byli podobni do siebie, docierali sie, nie rozstawali jak tylko cos sie psulo. chyba klatwa dzisiejszych czasow. w erze konsumpcjonizmu, nastawionej na szybkie zbieranie profitow jak cos sie psuje,to sie to wyrzuca, kiedys sie naprawialo. druga sprawa wszyscy ida na latwizne - zrzucaja wine na druga strone bo nie potrafia zaakceptowac wlasnych bledow i odpowiedzialnosci za nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.48 :D racja, związek należy w pierwszej kolejności naprawiać zamiast rozwalać, ale lepiej powiedz to mojemu byłemu który wypisał mi w sms listę moich wad i że to koniec :D i nawet nie chciał się spotkać i się wytłumaczyć z tego co napisał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie ten co mu oddalas cnotę?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 25 tak właśnie takiego też spotkałam, nieśmiały, spokojny. Nie powiem, był dla mnie bardzo dobry i chciałam z nim coś stworzyć. Tyle że on nie był w stanie budować prawdziwego związku, może to niedojrzalosc, a może wpływ specyficznej sytuacji rodzinnej, gdzie też czegoś takiego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten nieśmiały, spokojny o specyficznej sytuacji to pewnie syn samotnej matki? A to od takich też z daleka. Mamusia przeważnie nadopiekuńcza albo traktująca syna jak partnera, a facet bez męskiego wzorca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w ten sposob wyeliminowalas wszystkie jedynaczki... nalezy sie takich wystrzegac, wieczne dzieci, ktore potrzeuja opieki ojcowskiej, niedorosniete psychicznie i emocjonalnie, spoleczne kaleki majace sie za ksiezniczki z zadziwiajaca upartoscia wypierajace rzeczywistosc i agresywnie oraz prostacko reagujace na najmniejsze oznaki krytyki, tlumacz to obrona wlasnej urazonej pustej proznosci (oczywiscie kompletnie nieadekwatnie uzywajac okreslenia "honor", "godnosc" to jeszcze od czasu do czasu mozna zrozumiec, ale "honor"? wycieranie sobie fizjonomii pojeciami ktorych znaczenia sie nie pojmuje, eh, zenujace).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 35 tak, matka związała się później z innym facetem, ale też można powiedzieć, że niby żyli w jednym miejscu, ale osobno. Niestety ten model chyba przełożył się na niego, bo twierdził, że nie umialby żyć z kimś na poważnie, w sensie rodzina, wspólne mieszkanie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnych mezczyzn jest.sporo ale trzeba chociaz dawac im szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wyeliminowałam to nie wiem, bo sama mam rodzeństwo, a jedynaczkami się nie zajmuję bo kobiety nie są w moim kręgu zainteresowania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 19:36 Ja widzę, że jest wręcz na odwrót. W moim otoczeniu pary które zbyt późno wzieły ślub szybko się rozwiedli. Najlepiej brać ślub max do 24-25 roku nie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kobieta była w kilku w związkach i dalej sama to nie nadaje się do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.36 z jakiej wsi wyszłaś z takim mózgiem? 21.37 ty też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta z 21.36 rzeczywiście musi być ze wsi, bo ja NIE ZNAM żadnego małżeństwa (z pokolenia powiedzmy 30-latków) które zostało zawarte w takim wieku jaki ona podaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem synem samotnej matki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mieszkałam kilka lat w UK i tam to naprawdę grubo po 30tce zaczynają się pierwsze małżeństwa i ciąże. Gdy jakaś 20-kilkuletnia gówniara przychodzi na porodówkę to od razu wiadomo, że z Europy Wschodniej lub jakaś kolorowa. 28 lat to jest nadal bardzo młody wiek, to jest raptem dekadę po liceum i 1/3 życia więc nie oczekujcie od młodych kobiet żeby jak najszybciej leciały układać sobie życie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O, moja ulubiona retoryka, że męża trzeba sobie szybko zaklepać i że im późniejszy tym gorszy. Niektóre to mają nasrane w bani że tak myślą smiech.gif xxx ale to prawda, bo mezczyzni chca jedrne mlode a 30parolatek na rowiesniczke nie poleci tylko na 10 lat mlodsza wiec..... jak kobieta ma 20pare lat to powinna juz miec meza zaklepanego bo mlodsza nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A który by chciał przechodzoną kurrwę która nie jest dziewica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i zgadzam się z tym, że specyficzny typ facetów pragnie zawrzeć małżeństwo zaraz po szkole. Właśnie ten typ niezaradny, który najpierw musi być oporządzany i sterowany życiowo przez matkę, a potem przez żonę. Samodzielnie jest cienki jak dupa węża. jeśli o takich beznadziejnych facetach myślicie, że są takim cudem świata że tak szybko znaleźli żonę, to jesteście w błędzie! A tym żonom należy współczuć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.58 widocznie małżeństwo tak cię postarza, ja mam tak młodzieńczy wygląd ze w wieku 24 lat byłam brana wizualnie za niepełnoletnią a dopiero teraz jako 30-latka można mi rzeczywiście dać te 24 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a 30paroletnia dziewica by mogla byc? ;p sa takie niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 20 paru lat to ja siedziałam w parku na ławce, styrana po bieganiu i jakiś ewidentnie z wyglądu licealista dosiadł się do mnie pytając do której klasy chodzę...tyle w temacie wyglądu i I "braku jedrności" po 20tce..może to jego miałam sobie zaklepac jako męża bo akurat się do mnie dosiadł gdy miałam 20 kilka lat ?? Hahaha leże :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×