Czy warto zamieszkać w Londynie w wieku 32 lat?

Witam! Mieszkam na Isladndii, ale ostatnio bylem w Londynie spontanicznie. Zawsze chcialem tam pojechać i nie żaluję. Zdązyłem poznac grajków w camden town i zwiedzić soho. Przez 3 dni poczułem więcej chęci do życia niz przez rokna wyspie , gdzie sa pieniądze, ale nie ma dla mnie kopa do życia. Nie mam rodziny Czy warto tam pojechac nawet teraz? Gdybym byl tam 10 lat temu, nie wachalbym się.

Ty nieudaczniku antypolski weź sie do roboty w PL.

Londyn jest bardzo drogi a zarobki marne. Na urlop ok ale nie do mieszkania. Pozatym to jeden wielki harmider i chaos, ja bym tam nie chciał mieszkać

Londyn - nie!! lepiej Glasgow lub Edynburg. pracy jest mnóstwo, róznej. - kiepskiej, dobrej i bardzo dobrej. dużo duzo taniej niż Londyn!! a to duże miasta zwłaszcza Glasgow (ponad 700 tys mieszkanców, a Edynburg to ok 450-500 tys)

Po co ci Londyn jak masz Islandię? Z***biscie.

Co to znaczy czy warto? Zn zy co sadza przypdkowi ludzie z internetu? Sam sobie odpowiedziales na to pytanie, skoro masz wiecej checi do zycia. Najlepiej w wieku 32 lat poloz sie do trumny i niczego nie zmieniaj, bo juz tylko jakies 50 lat zycia, to jakos sie przemeczysz zyjac tak jak do tej pory :-)

Zależy jakie masz wykształcenie i ile byś zarabiał. Ja mam 28 lat i za 2 lata wyorowadzam się z Londynu żeby żyć spokojnie w pięknym miejscu, we własnym domu i bez stresu. Znam młode osoby które przyjechały tu i mają się dobrze (ukończyły to studia, nauczyły się dobrze języka), i znam też osoby starsze (30+) które teraz w wieku 40tu lat i więcej są ciągle na pokoju i prowadzą bardzo niedojrzały tryb życia. Jeśli jesteś wolnym duchem i myślisz, że jakoś to będzie to pewnie jakoś to będzie. Jeśli chcesz coś osiągnąć w życiu (dobra praca, rodzina, dom) a nie masz już konkretnego zawodu i doświadczenia to odradzałabym taką przeprowadzkę.

Nie dociera do was ze on nie szuka pracy??? On kasę ma i chce rok pobalować w Londynie!

ja bylem mlodszy kiedy podejmowalem podobna decyzje. Rownież Londyn to bylo "moje miejsce", pomimo tego , ze teoretycznie w kieszeni zostawalo mniej i standard zycia nawet nizszy niz gdzies na prowincji. Wszytsko bylo ok dopoki bylem jak ktos opisal lekkoduchem. Nie wyborazalem sobie natomiast zycia rodzinnego w Londynie- chyba , ze zarabiajac bardzo duzo i mieszkajac w dobrej dzielnicy majac szkoly/przedszkola na wyciagniecie reki. Oceniasz troche Londyn przez pryzmat Soho i Camden Town, ja bym zaczal od pracy/dzielnicy w ktorej bys mieszkal,komunikacji w miescie itp.Na zycie "high life" trzeba miec srodki i czas, zeby miec srodki sila rzeczy pracujemy i brakuje nam czasu. Trzeba przyznac, ze jak na Londynskiego singla i lekkoducha to i tak bedziesz mlody.

Gdzie jest napisane, że nie szuka pracy? Ma kilkaset tysięcy funtów w kieszeni żeby pomieszkać w Londynie dla zabawy? Chyba nie. Ja bym radziła zobaczyć Camden lub Soho w sobotni poranek i wtedy się obudzić z tego zachwytu ;) rozumiem twój zachwyt Londynem, w końcu byłeś tu tylko kilka dni, ale prawda jest taka, że życie jest tu drogie i stresujące. Jak noioe masz porządnej pracy to się nie pobawisz i nie pożyjesz. Nie można patrzeć na to miasto przez okulary turysty.

A gdzie napisał że szuka???

Żeby przeprowadzić się do Londynu na więcej niż rok (a tak napisał) to chyba logiczne że trzeba mieć przynajmniej £25k w kieszeni, jeśli nie chce się pracować. Jeśli autor by tyle miał to nawet by się nie pytał tylko by się przeprowadzał, prawda? Także założę, że szuka pracy. Oczywiście czekam na odpowiedź autora.

A ja nie rozumiem jak można się zachwycac Londynem. Byłam tam dwa razy na 2-3 di , zwiedzić. dziękuję. za duzy, za głośny. zdecydowanie wolę miasta o około połowę mniejsze (powierzchnia i liczba ludności)

Dla zwyklego zjadacza pracujacego za niewielkie pieniadze odradzam bo drozyzna I do tego niebezpiecznie,trzeba wiedziec gdzie mieszkac.Sa inne miasta tansze do zycia I bezpieczniejsze.

gość dziś A ja nie rozumiem jak można się zachwycac Londynem. Byłam tam dwa razy na 2-3 di , zwiedzić. dziękuję. za duzy, za głośny. zdecydowanie wolę miasta o około połowę mniejsze (powierzchnia i liczba ludności) xxx Kolejny polski burak! Mnie się nie podobało to innym również nie ma prawa się podobać!