Pomocy. Corka jedynaczka spotyka sie z zonatym! Jak jej to wyperswadowac?

jesteś za głupia, skoro jej nie wychowałaś. teraz może być tylko gorzej.

16:09 Nie wiem jakie ma relacje z żoną, pod łóżkiem u nich nie leze. Uważam, ze on powinien byc z zona, jesli maja problemy to terapia dla par, a moja corka do jakiegos kawalera. Było paru ciekawych, jak na złość corka albo nie byla zainteresowana albo jakos te zwiazki sie konczyly. Uważam, że mogłaby trafic lepiej. Wcale nie życzę jej samotności, chcę byc kiedys babcią, prababcia, a watpie w to, ze ona zalozy rodzinę jesli będzie tak postepowac. Tylko o to mi chodzi. Czy to takie chore, dziwne, toksyczne, że marzy mi się slub corki z porzadnym kawalerem, a potem ich wspolny dom, rodzina?

Moim zdaniem powinnaś poinformować o tym fakcie jego żonę.:-) Sama się zdziwisz jak szybko żonkiś wróci do domu z podkulonym ogonem.

Mamuska ma informować żonę? Dobrze się czujesz ty wyżej? Do tematu, skąd wiesz mamusiu jak u niego wygląda sprawa ślubu kościelnego. Wcale niemało jest małżeństw po samym ślubie cywilnym. Znam nawet parę która wzięła cywilny, bo na salę, zespół i resztę atrakcji do wesela byli zapisani w kolejce na 2 lata naprzód. Postanowili ten okres odczekać jako małżeństwo cywilne z myślą że za 2 lata wezmą kościelny. No i guzik bo rok po cywilnym się rozwiedli.

Twoja corka nie robi niczego zlego ma prawo uprawic seks z kim chce. Nawet z wlasnym ojcem. Nie poto feministki wywalczyly dla nas wolnosc by ktokolwiek nas ograniczal.

A co wy z tym ślubem kościelnym, teraz to nawet kawalerowie i panny biorą cywilny.

Oczywiście, że matka powinna powiadomić żonę "chłopaka" swojej córki. A może on gra na dwa fronty, co nie jest rzadkością. Córka autorki może już w myślach układa sobie z nim życie a jego żona o niczym nie wie, bo on udaje przykładnego męża. Obydwie zasługują na prawdę. A poza tym nie rozumiem jaką trzeba być desperatką żeby "wiązać" się z rozwodnikiem a co dopiero żonatym. Po co brać "kawalera z odzysku" z całym jego bagażem, byłą żoną, często dzieckiem , alimentami jak można stworzyć związek z facetem bez bagażu. A później cała kafeteria jest zaśmiecona tematami typu , nie mogę wytrzymać z jego dziećmi, była żona chce podwyżki alimentów, wakacje z jego dziećmi z poprzedniego albo kiedy weźmie rozwód. Żadna młoda, ładna i mądra kobieta nie wejdzie w taki związek.

Niestety to po części także Twoja wina bo nie wpoiłaś córce podstawowych wartości. Dla mnie facet mojej koleżanki to aseksualny obiekt a co dopiero facet żonaty. Żonaty facet powinien być z żoną, rozwodnik z rozwódką a kawaler z panną wtedy życie jest prostsze dla wszystkich.:-)

Powiedz jego żonie, że jej mąż bałamuci Twoją córeczkę. Sprawa od razu się wyjaśni. :-) :-)

Wy zwariowaliscie? Po pierwsze jej numer telefonu skad wezme a po drugie i co niby jej powiem? Jak to jakas msciwa baba to jeszcze mojej corce cos zrobi. A przeciez to facet najwiecej winny, mami dwie kobiety naraz. Co tu zasady maja do wpajania jak moja corka do zeszlego roku byla zatwardziala singielka! Nawet podejrzewalam, ze moze lesbijka a tych facetów co mi pokazała to dla niepoznaki. No to nagle mowi, ze juz ma kogos. Swietnie, szkoda, ze zonaty. Tak jak pisałam oni maja dziecko, dla mnie to bezsens totalny.

I dobrze zrobiłaby.:-) Jak nie nauczyłaś córeczki, że należy trzymać łapy z dala od cudzych mężów i rozbijać rodziny to może powinien ją ktoś wytargać za włosy żeby zrozumiała. Jak przyprowadziła Ci do domu żonatego faceta przedstawiając jako swojego narzeczonego to co zrobiłaś? Każda szanująca swoją córkę matka popędziłaby takiego"zięcia" do żony i dziecka a nie pytała na forum co ma zrobić. Cieszyłaś się, że wreszcie jakiś facet ją chce... Obydwie jesteście żałosne.:-)

Jego żona to mściwa baba a Twoja to córeczka. Szkoda słów... Twoja córeczka to puszczalska baba, zdesperowana, która nie potrafi poszukać sobie wolnego faceta tylko jest workiem na spermę dla gościa, który ma żonę i na dodatek małe dziecko. Ja na Twoim miejscu wstydziłabym się spojrzeć w lustro, że tak "córeczkę" wychowałam.

Łykacie to prowo.

A najlepsze jest to że kafeteryjne baby maja skrzywiony obraz świata, pierdolą jakieś farmazony. Głupie i naiwne baby :D

Licz sie ze slowami śmierdzący psi chvuju . Moja. Corka to nie zlew na sperme. Mozesz do swojej tak mowic jak kiedys splodzic bekarta chociaz pewnei zadna ci nie da. Nawet prostytutka hahaha

Uważaj żeby Twoja nie przyszła z bękartem pod pachą bo wszystko do tego zmierza, niestety... Dobrze mamunia wychowała córeczkę. Ma dziw/kę w domu a broni jej jak dziewicy orleańskiej.:-) A kim ona jest dla tego faceta? Jakby ją tak kochał to zostawiłby żonę i był z nią. A tak to co? Pobzyka a jak mu się znudzi to kopnie w cztery litery i poszuka sobie dwudziestki.:-)

Pluj w oczy kur/wie a ona powie, że deszcz pada.:-)

Powiedzmy sobie szczerze twoja corka to szmata a nie zadna zbalamucona biedna dziewczynka. Ona wie, ze on jest zonaty; na chce go mimo tego i uprawia z nim seks. To taka sama szmata jak ta co by sypiala z twoim mezem. Jak bys taka nazwala? No wlasnie. Jest dorosla i powinna poniesc konsekwencje za swoje czyny. Jest tak samo winna jak ten mezczyzna. To sie nazywa wspoludzial. No i wychowanie ma tu spory wplyw bo takie rzecy wynosi sie z domu, ze wzoru matki. Jako matka zawalilas totalnie. Mozesz szykowac sznur i konczyc temat bo nic juz lepszego po sobie nie zstawisz. Nawet tej zony nie szkoda bo wie, ze wybrala dupka. Tylko udaje slepa by potem robic z siebie ofiare.

Ale z was szmaciska, skad macie pewnosc czy z nim sypia? To ze wy rozkladacie nogi przed kazdym kto na was spojrzy to nie znaczy, ze kazda taka jest. Nie bronię corki! Mówię, że ma sie z nim rozstac i szukam argumentow, a tu poziom dna, tym do niej nie przemówie, to musi być cos sprytnego, ale gdzie ja oczekuje sprytu na forum frustratow, starych wylnialych kawalerow, zramolalych dziadow, którzy sprytem sie wykazuja tylko zeby ukryc zakola i zaczesem na pożyczkę