Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja koleżanka zrobiła z siebie kurę domową i w końcu się doigrała !

Polecane posty

Gość gość

Ku przestrodze - Moja koleżanka jako młoda dziewczyna była szczupła, ładna, nic więc dziwnego,że zainteresował się nią fajny, przystojny facet z kupą szmalu. Wzięli ślub, urodziła dzieci no i zrobiła z siebie typową kurę domową. Mieli duży dom ponad 250 m2 a ta się uparła, że nikogo nie wynajmie do sprzątania bo nie chce żeby jej ktoś w rzeczach grzebał... Gotowała zawsze sama, nigdy się nie godziła na wyjście do restauracji bo "jeszcze jej ktoś napluje do jedzenia". Niani oczywiście też nie chciała nawet na parę godzin w tygodniu no bo ona obcej babie nie zaufa. Zaniedbała się strasznie - Kosmetyczka, fryzjer to dla niej strata czasu. No i się doigrała, mąż ją zostawił dla młodszej,długonogiej brunetki a ona została z niczym. A tak się zarzekała, że mąż ją będzie kochał niezależnie od tego jak wygląda, bo urodziła mu dzieci no i dba o dom.A tu jak widać zonk. Facet chce mieć w domu ładną,zadbaną kobietę a nie dresiarę z Cifem w ręku. Pamiętajcie o tym, dziewczyny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań bredzić. Nie wspomne juz że brak tu logiki, no chyba że chcesz powiedzieć że jak się ma własne pieniądze to mozna się zapuścic i utyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zieeeew, idę gotować rosół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.38 Co tu jest wg ciebie nie logiczne ? Widzę Pani podobny scenariusz w swoim życiu realizuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ja zostawił bo przestała dbać o siebie a nie dlatego że byla kura domowa. Tytul sugeruje jakby przyczyną było to że jest na utrzymaniu męża, tymczasem przyczyna rozpadu związku była inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę o tym,że jak się ma pieniądze to powinno się z tego korzystać. Koleżanka mogła całe dnie leżeć do góry brzuchem, spędzać dnie u kosmetyczki i wybierać ciuchy, ale wolała się zarzynać w imię nie wiadomo czego no i jak widać na dobre jej to nie wyszło. A sama mówiła, że dla faceta jest najważniejsze aby miał domowy obiad ugotowany przez żonę i wyśmiewała kobiety, które zatrudniają pomoc domową, mówiła,że są nie atrakcyjne dla swoich mężów bo nawet posprzątać im się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.43 To,że kobieta jest na utrzymaniu męża nie oznacza,że musi być kurą domową. Ona zrobiła z siebie kurę na własne życzenie, a mogła żyć jak księżniczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok, ale tak czy siak to wina jest jej a nie faceta. A co jest ważne dla facetów to każda z nas wie już od czasów podstawówki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Została z niczym." To też ściema. Została z połową majątku. Niezły sposób na szybkie wzbogacenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.58 A ty skąd to wiesz ? Jak facet jest ustawiony i bogaty to bez problemu zostawi z niczym małżonkę gołodupkę, której nie będzie stać nawet na dobrego adwokata. Nie wspominając już o tym, że mogli mieć intercyzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jej z kosmetyczki, najnowszych ciuchów, fryzjera, tipsów gdy np. była utyta po porodzie? Faceci preferują zgrabne dziewczyny, nawet skromniej ubrane, bez wyszukanej fryzury więc przede wszystkim: dieta i fitness :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostala z niczym. Nalezy sie jej polowe domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.32 Po pierwsze, żadna kobieta, która nie wpieprza w ciąży jak świnia nie będzie utyta po porodzie. Jeżeli tyje się przepisowo 10-12 kg to to samo schodzi przez pierwsze tygodnie. A jeżeli woda się zatrzyma w organizmie i przytyje się więcej to i tak bardzo szybko wszystko zejdzie. Jak miała dużo kasy to nie musiała się też martwić o rozstępy, czy rozciągniętą skórę bo tego wszystkiego można się pozbyć zabiegami. A nawet jakby była trochę grubsza, to kosmetyczka czy fryzjer by nie zaszkodził...Nie każdy facet lubi kobiety w rozmiarze S.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezła z Ciebie koleżanka. Boże, strzeż mnie przed takimi ;-) napisz o tym jeszcze na FB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety to prawda bardzo dużo kobiet po urodzeniu dziecka dostaje p*****lca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm.. jeśli mąż ją zostawił dla innej kobiety to jak rozumiem, rozwód z jego winy? plus alimenty(mogła żądać ich również dla siebie, nie tylko na dzieci), plus mieszkanie (dzieci muszą gdzieś mieszkać) więć to ''wyjście z niczym'' jest jednak na bogato :-) tak w ogóle bardzo naciągany i przepełniony jadem ten temacik. Nie jesteś jej koleżanką, raczej wrogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzątanie domu to jest fitness. To zaniedbanie siebie było problemem a nie bycie kurką domową. Dla mnie to też jest obrzydliwe żeby obce osoby się po domu plątały i wszystkiego dotykały. A mężczyzna nie może sprzątać, gotować? Na kogo wy trafiłyście? Na leni? Tylko praca i nic więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka to nie przyjaciółka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha...i to jest powód by jej obrabiać doope na forum, zamiast służyć wsparciem? wole już nie mieć takich koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat szykuj się już że jak ci facet zrobi dziecko to będziesz żyć na jego koszt jak pączek w maśle typowe myślenie głupiej dziwy . Dostaniesz prędzej skętu kiszek niż mieszkanie i gromadę alimentów od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.57 W teorii wszystko ładnie wygląda, ale chyba nie wiesz jak przebiegli potrafią być ludzie. Mało to już było historii, że facet zarabiał miliony a na dzieci płacił tysiąc złotych ? Poza tym alimenty dla dzieci to są pieniądze dla nich, ona nie ma prawa z nich korzystać. Facet może zażądać dokumentowania wydatków. Mieszkanie też należy do dzieci, więc nawet jeżeli przez kilkanaście lat będzie mogła w nim mieszkać to i tak słaba wymiana - wielki dom na mieszkanie w bloku. Jak ktoś tu już dobrze stwierdził, facet jest bogaty, więc pewnie i wpływowy i na pewno nie głupi... Kobieta ostatnie lata swojego życia spędziła na szorowaniu łazienek więc nie sądze, żeby potrafiła teraz coś dla siebie ugrać, mimo, że jej się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bardzo ciekawe. Za mna, gdy dopiero zaczynalam studia, biegal zonkos, ktory mial 2ke malych dzieci. A jego zona? Piekna, zadbana, dobra praca. Wiec Twoja teoria pada w tym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:07 Masz wiele racji ;-) ale ja pisałam wyraźnie o aliementach na żonę a nie tylko na dzieci i kobieta w przypadku rozwodu z winy męża ma do takich prawo i to już są pieniądze na nią a nie na dzieci. Na dzieci wsoją drgoą. Już tu skamlą jakieś prawiki na utrzymaniu mamusi jak ten z 13:05

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękna- zaleta, zadbana- też zaleta, ale dobra praca - co to k***a za zaleta, że ciągle jej w domu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*swoją drogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodzi na to że mój eks nie był taki zły. On zostawił sobie dom a dla mnie 2 mieszkania, kawalerka i 2 pokojowe. Też nie pracowałam w trakcie trwania małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoria jest tak trzeba się szanować wygląd i towarzyszenie wzajemne małżonków też są ważne . Nie tylko puknąć sobie dzieci wychodować bęben i pajacować. Działa to oczywiście w dwie strony . A o tyle jest łatwiejsze jak się ma trochę kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym nie sprzątała sama w tak dużym domu, a co to znaczy "grzebać w moich rzeczach" ?, moja Pani przychodzi 2 X w tyg., raz sprząta górę, raz dół i majtek mi nie układa, ale w szafkach w kuchni, to i owszem -sprząta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego mam jej służyć teraz wsparciem ? Chciała to ma, nie była zmuszana przez męża do codziennego szorowania podłóg i gotowania zupek, mogła zatrudnić pomoc i zadbać o siebie, ale skoro chciała być perfekcyjną Panią domu to pretensje może mieć tylko do siebie. Ona się ze mnie śmiała, że obiady biorę z restauracji i zatrudniam Panią do sprzątania, wróżąc mi, że mąż mnie niedługo zostawi bo nie jestem dobrą gospodynią, to teraz ja mam prawo śmiać się z niej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×