Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie przeraża Was ciąża i poród

Polecane posty

Gość gość
Luzno to ty masz pod czaszka! To sie wszystko regeneruje i .. przy cwiczeniach miesni kegla, dla faceta jeszcze wieksza rozkosz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nów znów to trol, ostatnio pisała że marzy o 4 dzieci, w innym temacie o królicach, także ten...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Luzno to ty masz pod czaszka! To sie wszystko regeneruje i .. przy cwiczeniach miesni kegla, dla faceta jeszcze wieksza rozkosz! xxx Juz nie mówiąc o mocnych mięśniach kegla bez porodu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciaza i porod wcale nie sa przerażające. Macierzyństwo to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie poród to byla rzeźnia. Pierwsze miesiące macierzyństwa też. Ale ja w ogóle wrażliwa jestem, źle znoszę i ból i różne zabiegi medyczne. Teraz dziecko ma 4 lata i jest już z górki, ale na drugie za żadne skarby się nie zdecyduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża była strasznie męcząca i wyszły mi rozstępy duże. Poród to był horror. Macierzyństwo no cóż, nie kończące się zmęczenie i niewyspanie. Dzieci które cały czas plącze się pod nogami i sikanie i sranie z dzieckiem na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszecie tak o tych luźnych pochwach, ale tak szczerze, to np w szpitalu w którym ja rodzę jest 52% porodów przez cc, czyli większe prawdopodobieństwo, że kobieta pomimo porodu ne ma luzów niż ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla odmiany dla mnie porod byl tylko ostatnia furtka do szczescia. Plakalam ze szczescia gdy corka nabywala nowych umiejetnosci. Gdy zrobila dwa pierwsze kroczki bylam z niej taka dumna ze omal pod sufit odfrune. Do 3 roku jej zycia swiat poza nia dla mnie nie istnial. Razemlepilysmy z masy solnej i probowalysmy zlapac golebia. Magiczny czas. Po kolejnych 11 latach udalo sie drugi raz, mam syma i madzieje ze ta magia powroci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby cc lepsze, ale jednak to jest OPERACJA! A wiadomo każda operacja, nawet drobny zabieg hirurgiczny niosą ze sbą ryzyko powikłań. Dla mnie zachodzenie w ciąże to właśie podjęcie dużego ryzyka. I to ryzyka największego z możliwych, bo dotyczącego życia i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
operacja operacją, teraz już nie robi takie wrażenia, patrząc na wszystkie celebrytki poprawiające swoją urodę. Ja jestem po dwóch cc i schudnięciu 40kg...mój brzuch wygląda tragicznie i jest strasznie niewygodnie, więc dobrowolnie robię plastykę brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdy zrobila dwa pierwsze kroczki bylam z niej taka dumna ze omal pod sufit odfrune." xxx A ta duma z czego? Przecież to normalny etap rozwoju dziecka. Miliony dzieci na świecie w pewnym momencie zaczynają chodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie. Wisząca skóra na brzuchu i rozstępy czy zylaki to kolejny powód, dla którego trudno mi się zdecydować na ciążę. Akurat jestem z tych osob, które dbają o swoje ciało, o sprawność fizyczną. chodzę na fitness, biegam, mam płaski brzuch z lekko zarysowanymi męśniami. Nie chciałabym stracić zbyt szybko swojej figury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tak wiem, miliony dzieci powiedza pierwszy raz mama,.pierwszy raz trafia lyzeczka do buzi i zrobia do nocnika. Jednak to bylo moje dziecko, milosc mojego zycia. Patrzylam jak rosnie i z bezbronnego, nic nieumiejacego niemowlaka stawala sie rozumna i zaradna istota. To taka magia , ktora dla wiekszosci jest niepojeta, przejaskrawiona i przez wiekszosc uzna za nierealna. Jednak ja tak czuje i mimo ze w pracy tez ok, to jednak macierzystwo jest tym co daje mi w zyciu pawera. Zadne nieprzespane noce tego nie przycmia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Uwielbienie dl własnych genów to coś niesamowitego! Chyba nie do ogarnięcia rozumem dla kogoś, kto tego nie doświadczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie przeraża. Absolutnie fantastyczna sprawa. Gdyby sprzedawali takie tabletki, po których czułabym się, wyglądała i śmigała tak jak w ciąży, to brałabym garściami. Za mną dwie ciąże i porody, a ja za każdym razem z sentymentem oglądam się za spotkaną na ulicy kobietą w ciąży i pozytywnie zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zachodząc w ciążę byłam nastawiona pozytywnie- super, planowałam do 3 trymestru pracować. Taaa... Od początku na zwolnieniu i leżenie, bo krwawilam. W ciąży czułam się fatalnie- wymioty, te krwawienia, nadciśnienie, cukrzyca ciążowa, przedwczesne skurcze i rozwarcie, nietrzymanie moczu, puchnięcie woda, nogi jak balony, cieśn nadgarstka, hemoroidy... Leżenie w szpitalu 4 razy i na końcu wywołanie porodu. Jak szłam do porodu to płakałam że szczęścia, że to już koniec tej j*****j ciąży! Poród nie był tragiczny, mimo nacięcia i oksytocyny dało radę wytrzymać, to tylko kilka godzin. Gorzej połóg. Na szczęście dziecko nie jest jakieś rozdarte, jest naprawdę grzeczne, nie byłam w ogóle zmęczona opieką nad nim, ani nie byłam niewyspana. Na drugie się nie zdecyduję właśnie z uwagi na ciążę. 9 miesiecy stresu i tysiąca dolegliwości? Nie, dziękuję! Nigdy w życiu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam fakt posiadania dziecka jest czymś cudownym - to, jak na ciebie patrzy, jak sie tuli, usmiecha, wiesz, że jesteś dla niego najważniejszą osobą - naprawde nie ma nic piekniejszego natomiast samo macierzyństwo to masakra - niewyspanie, wycie, zupki, kupki... wiele by pisać. Nie zdecyduje sie drugi raz zrobic sobie z zycia sajgon a mam naprawde *****iwe niemowle. Na milion procent jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak was czytam i smiac sie chce. Burdel? Bo daja 500+? Nie masz sie czego wstydzic,smialo przyznawaj sie do tego,ze jestes z tego "burdelu",bo za granica jest wiekszy socjal. Ja jak mieszkalam w belgii i pracowalam to zylam gorzej od tych co nie pracowali! Mi nic sie nie nalezalo a dla Arabow murzynow wszystko! Nie mowcie ze w Polsce da sie zyc z socjalu. Nie da! Zycie jest tak drogie ze nie wierze ze ktos z tego zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 16:07 ja tez tak mowilam. Ja mialam prawdziwa rzeznie bo mialam cesarke bez znieczulenia. Trzeba bylo szybko ciąć. Ale jak syn podrosl zapragnelam drugiego dziecka. Jak mial 4 lata to tez krzyczalam ze nie bede miala juz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze duzo dziewczyn ma ciezkie porody nie oznacza ze Ty Tez bedziesz taki miec. Ja rodzilam dwa razy Silami natury I traumy nie mam. Bolalo, owszem ale nie bylo tak zle. Zwlaszcza drugi porod- ok. 3 godz od poczatku do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona miala cc bez znieczylenia kocham kafeee z rana Hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylo ostatnio w wiadomosciach ze kobieta miala cc bez znieczulenia.trzeba bylo szybko robic i nie zdazyli podac bo liczyly sie sekundy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie jak autorka. Przeraża mnie bycie w ciąży i sam poród bo opiekowanie się dzieckiem to już nie. Najbardziej boję się tego co spotkało moją koleżankę, która całą ciąże znosiła dobrze, dziecko było zdrowe a przy porodzie lekarze spieprzyli sprawę i dziecko musiało przejść 6 operacji w pierwszych pięciu latach życia aby wrócić do zdrowia, koszmar nie życzę tego nikomu. Teraz już jest dobrze rozwija się zdrowo, ale to co ona przeżyła w tym czasie i jak wyglądała to najgorsze co mogło ją spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze duzo dziewczyn ma ciezkie porody nie oznacza ze Ty Tez bedziesz taki miec. xxx Mogę mieć lżejszy a mogę mieć jeszcze cięższy. To jest właśnie to ryzyko. Nie wiadomo co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czego ty sie boisz? Wybierz szpital gdzie daja znieczulenia albo prywatny CC na zyczenie i masz spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompletnie mnie nie przerazaly., tak, jak mnie nie przeraza życie, to ze moga zachorowac czy miec inne problemy, zwariowałabym, gdybym się tym kierowała. Miliardy kobiet rodzily, to natura, czemu akurat ja mialabym to jakos traumatycznie przezywac. Zamiast tego, myslalam z raodscia i nadzieja o pzryszłych dzieciach, widzac, ze bliskie mi dzieciate kobiety z mamą włącznie, sa zadowolone z zycia. I racja, bo porod, ciaza, pierwsze miesiace, to naprawde mikroskopijny fragment kilkudzisieciu lat macirzynstwa ( w moim wypadku bardzo szczesliwego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czego się bać? Ciąży chociażby i wszelkich związanych z nią dolegliwości. A cc to operacja. Jak się nie ma silnego instynktu rozrodczego to człowiek myśli głową i dostrzega, że ciąża i poród to duże obciążenie dla organizmu i ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba tak jest, że jak ktoś ma silny instynkt to rozmnażania to mało się zastanawia nad tym co robi tylko prze do tego rozmnażania. I żadne ciąże i porody nie są straszne. Liczy się tylko to, aby się rozmnożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozdarte krocze (które może pęknąć aż do o***tu), cukrzyca ciążowa, hemoroidy, żylaki, zapalenie piersi, odchody poporodowe, obwisła, poorana rozstępami skóra na brzuchu. Rzeczywiście nie ma się czego bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×