Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie przeraża Was ciąża i poród

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Przecież skóra na brzuchu bardzo się rozciąga na skutek ciąży. Jak popatrzysz na kobiety w bikini na plaży to u bardzo wielu widać skutki ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraża, bo mam bardzo słaby organizm, dlatego razem z partnerem zamierzamy kiedyś wynająć surykatkę. Stać nas i mówię poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I co? Będziecie hodować surykatki? Fajnie wyglądają ale wbrew pozorom to bardzo agresywne zwierzęta. Zabijają się nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przecież skóra na brzuchu bardzo się rozciąga na skutek ciąży. Jak popatrzysz na kobiety w bikini na plaży to u bardzo wielu widać skutki ciąży. " x Bo nigdy pewnie nawet nie ćwiczyły. Przecież taki brzuch to 2 miesiące ćwiczeń i zero śladów luźnej skóry - moja znajoma po drugiej ciąży jest tego idealnym przykładem. Te wszystkie fitneski po porodach też mają ladne brzuchy bo ćwiczą. Inna rzecz że kobiety to lenie. Akurat skóra na brzuchu to pikuś. Poza tym nawet nieródki często mają wystające bebechy i/lub nadmiar skóry po odchudzaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście chodziło mi o surogatkę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przecież taki brzuch to 2 miesiące ćwiczeń i zero śladów luźnej skóry " xxx Zależy w jakim wieku rodzisz... Jak masz 20 lat to spoko, ale jak bliżej 40-tki to już gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mam pytanie do tych które reklamują tutaj życie bez potomstwa Jak wygląda wasze życie jesteście szczęśliwe , cieszycie się i czerpiecie pełnymi garściami z życia? a aaaaaa Dziękuję wam za odpowiedzi na moje pytanie . Podziękujcie swoim matką że urodzily was , że nie myślały tak jak wy i dzięki temu jesteście na tym świecie i możecie żyć i cieszyć się życiem . Nie punktujcie innych kobiet i nie wyśmiewajcie się z matek , bo macierzyństwo dla wielu nie jest karą i kobiety jako matki czują się szczęśliwe .I nie przeraża ich ciąża i poród . Wasze matki też poświęciły wam kawałek życia abyście teraz mogły się tym swoim życiem cieszyć teraz , Nie przerażał ich poród ciąża i nocne wstawanie . Uszanujcie takie kobiety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niech nasze matki również nam podziękują, że dzięki nam mogły spełnić się w macierzyństwie, zaspokoić swoje potrzeby biologiczne i emocjonalne. Bo to o to chodzi kobietom. Nikt nie rodzi dzieci, żeby zrobić tym dzieciom dobrze. Ludzie robią dzieci bo sami tego chcą i potrzebują. Ja osobiście żyję jak chcę i jestem z tego życia zadowolona. Ale gdyby mnie ktoś wcześniej zapytał czy chcę się urodzić tu i teraz, mieć takie a nie inne geny, to powiedziałabym, że nie. Nie uważam, że za urodzenie należy składać jakiś szczególny hołd matkom i że należny im się z tego powodu jakiś specjalny szacunek. One robią to DLA SIEBIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A o co Ci chodziło, z tym czerpaniem pełnymi "garściami z życia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nikt nie rodzi dzieci, żeby zrobić tym dzieciom dobrze" x Bzdura, jakby nie robiły dobrze dzieciom to miałyby na nie wyjepane i się nimi nie interesowały - mało to takich matek? Albo oddały babce, a same wyjechały i wróciły po latach żądając alimentów na siebie - haha, też znam takie "mamusie". Macierzyńswo to obopólne korzyści i obopólna interakcja. Tak jak KAŻDA relacja międzyludzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"One robią to DLA SIEBIE." x To może zacznijmy od tego, czego człowiek nie robi dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widzę to trochę inaczej niż Ty. Macierzyństwo zaczyna się od tego, że kobieta ma instynkt rozrodczy i pragnie go zaspokoić. Dziecko jest narzędziem w jej rękach, służącym do zaspokojenia tejże potrzeby. Dziecko zostaje sprowadzone na świat bez swojej woli. I teraz powstaje pytanie jaką korzyścią dla tego dziecka, jest to, że zostaje ściągnięte na ten świat? Jakieś chwilowe radości, które przeżywa? OK. Nie mniej jednak, życie w większości nie składa się z radości, tylko z rutyny. A obok radosnych chwil jest cierpienie i ból. A na koniec śmierć. Jak się ma szczęście to szybka . A jak ma się mniej szczęścia to długa i bolesna. A patologiczne przypadki, które opisałaś? Owszem, zdarzają się. Ale czy musimy o nich dyskutować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura, jakby nie robiły dobrze dzieciom to miałyby na nie wyjepane i się nimi nie interesowały xxx No pewnie, że robią dobrze. W końcu dziecko rodząc się krzyczy. Musi się przeciskać przez drogi rodne (to musi cholernie boleć) i jest kompletnie przerażone. A dbanie o własne geny, żeby przeżyły jest naturalne. Większość zwierząt to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ludzie są egoistami. Pytanie tylko, czy chcą zrobić dobrze sobie, wykorzystujesz do tego innych ludzi czy nie. Macierzyństwo jest takim własnie wykorzystywaniem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, anowu ta debilka od tego instynktu kiedy się w końcu zaczniesz leczyć? całe dnie przesiaduje na macierzyńskim id wielu miesięcy i ciagle wypisuje te same kocopoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Surykatka to moze wam najpredzej wpiertolic po durnych lbach,a nie urodzic dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ludzie są egoistami. Pytanie tylko, czy chcą zrobić dobrze sobie, wykorzystujesz do tego innych ludzi czy nie. Macierzyństwo jest takim własnie wykorzystywaniem innych. " x Chyba tylko wg twojej pseudo-filozofii. Wykorzystywanie innych ma jednak inne znaczenie. Macierzyństwo to zupełnie naturalny proces i wykorzystywanie dziecka to jest np. znęcanie się nad nim czy pedofilia, a nie po prostu normalny etap wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Surykatki są lepsze niż samice ludzkie. Mogą rodzić 3 razy do roku po 2 do 4 młodych w miocie. Żadne ciąże i porody im nie straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z punktu widzenia biologii tak. Jest to zupełnie naturalny proces. Jeśli przyjmiemy, że jesteśmy tylko zwierzętami to nie potrzebujemy również żadnego dorabiania filozofii o jakimś poświęceniu kawałka życia i wielkiej wdzięczności potomstwa za poddanie się matki naturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z filozoficznego punktu widzenia (przynajmniej większości ludzi) - macierzyństwo jest czymś normalnym. Myślisz, ze masz jakiś monopol na "jedyną słuszną prawdę"? :D Tak ciężko ci zrozumieć, że większość ludzi ma inne podejście i ma do tego prawo? Egoistyczne to jest twoje usilne narzucanie własnej racji innym. I też już cię poznaję, jak gość wyżej. Ograniczona i nawiedzona nołlajfica, naparzająca całe dnie na macierzyńskim z misją "zbawienia świata". Haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze trzymajmy sie tematu.jakby wykluczyc rzyganie, jakich innych dolegliwosci ciazowych mozna sie spodziewac?czy w czasie pologu leje sie jak z kranu zywa krwia cale 6 tygodni, czy tez np 2 tyg jak z kranu a potem plamienia czy brudzenia na brazowo?jak sie wyprozniacie skoro krocze pozszywane i nie wolno przec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymając się tematu, to można też mieć taką ciążę jak ja - gdzie jedyną "dolegliwością" było 8kg wiecej. Poza tym absolutnie NIC. No i jeszcze brak okresu ofkors i piękny biust :) Czułam się doskonale, ćwiczyłam prawie do końca (ćwiczyłam też regularnie przez ciążą). Poród bolesny (bez znieczulenia - bo nie chciałam, bardziej bałam się igły niż porodu :p ), ale sprawny. Połóg - tak jak piszesz: dwa tygodnie dość obfitego krwawienia (aczkolwiek po trzech dniach nosiłam już tylko cienkie always'y), potem raczej takie plamienie (wystarczyły wkładki). Nie popękałam ani nie byłam nacinana więc nie wypowiem się na temat wypróżniania. Po pół roku brzuch mam jak miałam wcześniej (choć ćwiczę póki co baaardzo mało). Zero rozstępów itd. A do tego super grzeczne, śpiące i zdrowe dziecko. Absolutnie każdej kobiecie życzę takiego przebiegu ciąży, porodu i macierzyństwa! Aha, i dodam jeszcze: wszystko to w wieku 36 lat ;) Z tego też względu więcej nie planuje rodzić - bo nie bałabym się co prawda ciąży i porodu, ale już o zdrowie dziecka jednak bym się obawiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Śmieszne jesteście (razem z poprzedniczką) myśląc, że tylko jedna osoba na kafe ma takie poglądy. To co? Może "jedyną słuszną prawdą" jest to co Ty piszesz? Jakoś brakuje Ci argumentów, aby podważyc to co ja napisałam, bo "macierzyństwo jest naturalne z filozoficznego i bioogicznego punktu widzenia". Z tym drugim się zgodzę. Tak jak piasłam jesteśmy tylkozwierzętami a zwierzęta realizują intynkt rozrodczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skro ciąza to taki "lajcik" to od dziś przestaję pzrepuszczać w kolejkach kobiety w ciąży. Bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skro ciąza to taki "lajcik" to od dziś przestaję pzrepuszczać w kolejkach kobiety w ciąży. Bo po co? x Bo dlugie stanie w zaawansowanej ciazy jest ,meczace, czasem w ciazy sa obrzeki nog, poza tyn nagle kregoslup i nogi musza sprostac dodatkowym kilogramom, czasem kobieta czuje sie gorzej, bo brzuch uciska Ale nadal nie znaczy to,ze ciaza jest choroba, po prostu kulturalny czlowiek ustepuje temu, kto moze , nawet hipotetycznie, czuc sie slabiej od niego - to samo dotyczy ustepowaniem osobom starszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to są te dolegliwości w ciąży czy nie ma? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś No to są te dolegliwości w ciąży czy nie ma? smiech.gif x U wielu kobiet sa, z tym,ze u bardzo niewielkiej grupy te dolegliwosci mogą byc nasilone, sa kobiety, ktore w ciazy czuja przyplyw energii. W czasach komuny byla znana afera z tym, ze w NRD sportsmenkom sie zalecalo ciązę, zeby z uwagi na wyzszy poziom niektorzych hormonow mialy lepsze wyniki ( potem musialy ciaze pzrerywac). ja na przyklad w ciazy ( a mialam juz 37 lat), mialam niesamowita parę, zasuwalam w pracy i w domu jak nigdy przedtem i potem , zalatwialam mnóstwo spraw ,robilam projekty, konkursy, doslownie mnie nosilo. Znajoma w 8 miesiacu jezdzi do pracy na rowerze ( a pracę ma bardzo odpowiadzialną) swietnie wyglada. Wiec to sprawa indywidualna. Faktem jest,ze na poczatku ciazy kobieta zwykle wsluchuje sie w swoj organizm, boi sie o dziecko, wiec często na banalna dolegliwosc reaguje paniką. Osobny temat to mdlosci, ale tez nie dotyczy to wszystkich kobiet i przewaznie nie trwa to dlugo. Ja rzygnęlam ze 3 razy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK, przekonałaś mnie. Skoro ciąża to nie choroba i kobiety mają powera będąc w ciąży a nasilone dolegliwości mają nieliczne, nie ustępuje im miejsc i nie przepuszczam w kolejkach. W końcu maja więcej energii niż wszyscy inni kolejkowicze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego tyle kobiet chodzi na L4 na ciążę? Zwykłe oszustki i symulantki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×