Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ch ll

Polecane posty

Gość gość
wlasnie siedze na kiblu, jak nie moge sie wysrac, to czytam ho ho i leci sraka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech Ci tylko dobrze poleci, oby nie w nogawki, bo będzie wielki smród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojna twoja osrana :-) mam mala dope ale czasami dobrze sie zwale i smierdzi, ze ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z kulturą za pan brat.:o Umyj ręce jak skończysz. Twój smartfon jednakże będzie nosił ślady twojej bytności a raczej od/bytności ;) Powiedz fajnie być prostakiem wśród kobiet? Takim Paździochem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wśród mężczyzn może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ho ho
Kler. Smarzowski zaskoczył mnie kilka razy. Spodziewałem się idealistycznego wizerunku bogobojnych takiego "ks. Mateusza" i stopniowego wchodzenia w mroczną stronę duchowieństwa. Od pierwszych aktów Smarzowski jednak atakuje naszą psychikę ludzkim zepsuciem i  patologią środowisk kościelnych. Powstaje rzeczywistość przerysowana surrealistyczna, irracjonalna. I jestem zdegustowany początkiem. Zebranie tej patologii w jeden punkt nasuwa zastrzeżenia nad poprawnością dziennikarską.  A co z tymi duchownymi którzy żyją z Bogiem i dla ludzi. Czyż na nich nie zrzuci się fałszywego osądu i nie linczuje? No ale to nie dokument. Choć sprytnie wpisuje się w anatomię i studium środowisk duchownych. I tu w miarę upływu czasu dochodzi we mnie przemiana. Znów zostaję zaskoczony. Bo dociera do mnie że Smarzowski ma w nosie to jak jest dobrze w kościele. On uwypukla nagromadzone flustracje związane z tym systemem który odraża, a który znamy wszyscy dobrze i z powodu braku rozliczeń, daje im poczucie bezkarności. Godzenie się na ten stan rzeczy jest w istocie akceptowaniem go. Film jest instrumentem do napiętnowania i rozliczenia kleru. Wkracza w fazę swoistej manifestacji. Trudno powiedzieć, że oglądasz film. Uczestniczysz na seansie nocnym w pełnej sali w ciszy w wydarzeniu. To jak marsz na znak protestu. Ponury film. Światło, kolory scenografie wydarzenia na drugim planie, jak bicie lajkonika, to wszystko jest ponure i ma nie zachwycać i nas przytłaczać. Ochyda to chyba najwłaściwsze słowo opisujące uczucie w jakim pozostawia mnie reżyser. Są i niedociągnięcia. Postacie duchownych  przedstawiono jako gangsterów w sutannach i meliniaży. Gajos częściej rzuca ku/rwą niż żul. Tam myślę, jednak dzieje się subtelniej choć z cynizmem. Przetargi? Kościół podlega ustawie o zamówieniach publicznych czy co? Zabawa z dominą biskupa w sekretariacie. Raczej pojechałby do hotelu ukrywać ten fakt. Ładna gosposia też przesadzona. :D Z resztą się w zasadzie zgadzam.  Zaskoczył ponadto wątkiem, kto jest pedofilem, zwiódł kto potrącił i zabił pieszego. No pobawił się z nami pan Wojtek i stworzył kolejne dzieło kontrowersyjne, obok czego przejść obojętnie się nie da. Ostatnia scena samospalenia i piramida z ludzi to przytyk symboliczny. Jesteście współczesnymi masonami. Ksiądz normalnie normalnieje jak przestaje być księdzem.(Więckiewicz). Krótko mówiąc pozycja obowiązkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chi
Dzień dobry :) Na "Pozycję obowiązkową" idę w sobotę ;) ale na Kler oczywiście też obowiązkowo jak już będzie w mojej wsi. Nie bardzo mam czas latać po województwie i szukać wolnego miejsca w kinie. Poczekam spokojnie na wyświetlenie u mnie, i wtedy się wypowiem, bo mówiąc szczerze słyszałam wiele opinii mówiących o tym, że Smarzowski potraktował Kler zbyt lekko, za łagodnie, że był za mało stanowczy pozwalając tak na prawdę na to żeby widzowie sami dokonali oceny i wręcz "wybielił" kościół w pewien sposób go usprawiedliwiając. Twoja opinia jest diametralnie inna. I teraz zaczyna mnie zastanawiać jaką ja ocenę podejmę po obejrzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ho ho
Niebieska Chi! Liczę światowa;) dziewczyno,że znajdziesz mimo wszystko czas by podzielić się swoją opinią na temat filmu. Znajdujesz czas na miuzik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam "Kropkę nad i " -rozmowa Moniki Olejnik z Gajosem - internet tvn24.Warto posłuchać.Wiele wyjaśnia.Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ho ho
"Znajdujesz czas na miuzik?" Powiedzmy że nie było tego pytania okej. Źle się wyraziłem. Mało precyzynie. A o planach muzycznych przecież wiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ho ho Nie podzialam Twoich wniosków po filmie Kler(słabo brzmią odmiany tytułu). Pierwsza scena czyli libacja. O tym, że duchowni chlaja bez umiaru, wiemy wszyscy. Niezrozumiale dla mnie jest traktowanie tego zachowania przymrużeniem oka, że co?, że ksiądz też człowiek? Owszem, człowiek ale zobowiązał się i przed sobą i przed Bogiem do pewnego stylu życia.... Nie korzystam z mszy więc nie wiem jak jest teraz, ale kiedy bywałam na mszach wiele razy słyszałam o skromności, o umiarkowaniu, o nadstawianiu drugiego policzka kiedy inni mnie krzywdzą, o wybaczaniu i skrusze, o byciu dobrym dla bliźniego..... Te słowa to przecież czysta hipokryzja. Jeśli ktokolwiek uzurpuje sobie prawo do nauczania czy pouczania powinien Coś sobą reprezentować, powinien dawać przykład życia o którym wymadrza się. Dalej, myślę że każdy z nas doświadczył lub słyszał od bliskich mu osób o tzw co łaska. Ja mialam tę nieprzyjemność targowania ceny pogrzebu... żenująca sytuacja. Mam nadzieję nigdy więcej. Kolejny "znormalnialy" punkt, związki księży katolickich z kobietami, związki duchowienstwa z mężczyznami. Jeśli dorosły facet/ dorosła kobieta decydują się na życie w celibacie, ok a jeśli okaże się że celibat jest za trudny, należy odejść ot i tyle. Przeciez kochanka księdza, dzieci księdza to dziś "normalność" dlatego szacunek należy się tym ojcom, którzy wybierali rodzinę: dziecko, jego matkę i odcheszli ze stanu duchownego. Swoja droga temat na osobna dyskusje to sytuacja byłego księdza po odejściu ze stanu duchoeienstwa ("przecież umiem tylko spowiadac" - to cytat z filmu). Trzeci ważny punkt poruszony w filmie, pieniądze, władza, związki z polityką lokalna i krajowa, szemrane interesy, związki z polswiatkiem. Mnie takie relacje nie zaskoczyły, więcej Smarzowski tylko sygnaluzacyjnie zaprezentował,, biznesy,, duchowienstwa, przepych i oderwanie od rzeczywistości dygnitarzy kościelnych. Kolejny chyba najtrudniejszy i najbolesniejszy aspekt filmu - krzywda jaką duchowni od dziesiątek lat wyrządzaja dzieciom. Mistrzostwo Smarzowskiego to mały Rysio, samotny a przez to skrzywdzony w domumelinie i skrzywdzony w miejscu do którego "uciekał" z tego domu. Nie mam pojęcia ilu obrzydliwych duchownych jest wśród tych wartościowych, ale na pewno przynajmniej o jedego za duzo. Wg mnie Kler zaznacza jeszcze jeden problem, mianowicie samotność duchownych w ich walce z okrutna przeszłością, o tym niewiele się mowi a jeszcze mniej myśli. W mojej ocenie, Kler to wielowymiarowy, niejedoznaczny, głęboki obraz na pewno polskiego duchowienstwa katolickiego. Na pewno nie jest to obraz przesadzony, przejaskrawiony czy nieprawdziwy. Uważam że mogę taką ocenę zaprezentować ponieważ widziałam i słyszałam bezczelne kłamstwa ludzi w sutannach, widziałam ignorancje i wysmiewanie słabszych, widziałam niewrazliwosc i nietolerancję, widziałam również plebanie po libacji. Myślę że układ obrazów w filmie jest przemyslany i nieprzypadkowy. Pijaństwo odnosi się do największej liczby księży, nieco mniejszy ale ciągle duży jest krag księży prowadzących podwójne życie, dalej pieniądz, biznes knucie i na końcu pedofilia. Kler to ważny film, takie pierwsze słowo w dyskusji nt okrucieństwa zachowań duchownych względem dzieci, bizantyjskiego życia kosztem biednych, bizantyjskiego życia jako efektu nieczystych interesow, przekupstwa i innych brzydkich zachowań, za które zwykly człowiek nie dostanie rozgrzeszenia. Uffff podpisałam nieco :-) Cha Ps. Czekam na Twoje wnioski Chi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptysiowy
Chi- mam focha na Ciebie jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość panna Andzia
11:56 - a jak ,,jest dobrze w kościele"? Pięknie napisana recenzja w sensie językowym.Merytorycznie niejasno.Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ho ho
"A jak jest dobrze w kościele." Chodzi mi o nie wrzucanie wszystkich do jednego wora. Chcę wierzyć, że są ideowo ludzie czyści, choć religia narzuca takie standardy że może jest to niemożliwe. Cha ja nie neguję tych problemów kościelnych. Też je zauważam. Chodzi mi o pokazanie. Wiesz ja też wypiję i nie koniecznie robię to jak menel. Znam nawet dziewczynę singielkę, która jest w związku z księdzem. Staram się nie oceniać ludzi niech żyją na swój rachunek, ale pewne rzeczy są nieakceptowane. Wkurza mnie policjant dający mandaty za przewinienia które sam popełnia, wkurza ksiądz który nawołuje do cnót sam ich nie posiadając. Odnoszę wrażenie, że się nie zrozumieliśmy. Dajmy na to niech się zdarzy taka libacja. Ale nie genaralizujmy że tak jest na każdej plebani. A takie można odnieść wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ho ho
Co ciekawe, że jestem w grucie rzeczy antyklerykalny i mi nie po drodze, a tu mi przychodzi być adwokatem diabła. Cha ja wiem i to czuję, że wiele z nich nie ma Boga w sercu w moim pojęciu. Ale generalnie oni myślą i wierzą że mają. Druga sprawa wyjaśniam, że zgadzam się z filmem i jego formą jako eventy, manifestacją na której trzeba uderzyć w stół bez certolenia to co i za co i powiedzieć jasno dość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poprawiam ho ho
to kto co i za co i powiedzieć jasno dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrowienia od Michała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja
Nie widziałam filmu i w najbliższym czasie nie będę miała takiej możliwości.Jestem osobą wierzącą, lecz od jakiegoś czasu niepraktykującą.Od kiedy polityka w celach merkantylnych weszła do kościoła.Od kiedy wielokrotnie przekonałam się, że za prezentowaną fasadą skrywa się fałsz, obłuda, mamona i rozwiązłość.Nie mam szans na powrót, bo moje pokolenie nie zmieści się w modelu, który w nielicznych krajach częściowo już funkcjonuje.Jaki ? Każdy obywatel deklaruje w odpowiednim urzędzie przynależność do swojego kościoła lub fakt,że nie jest zainteresowany.Skutkuje to deklaracją płacenia podatku na dany kościół,lub z niego zwolnieniem.Z tego funduszu państwo płaci opodatkowane wg.ogólnie obowiązujących zasad wynagrodzenie pracownikom kościoła i szkołom ich kształcących.Nie ma zbierania pieniędzy na tacę podczas mszy, ślubów, chrztów i innych uroczystości.Lekcje religii dla zainteresowanych w kościele.Jestem za spowiedzią powszechną i bezpłatną posługą w udzielaniu sakramentów i pochówku. Na koniec - ZNIESIENIE CELIBATU ! O co chodzi ? Wszelkie dobra, które po zmarłym księdzu pozostają dziedziczy kościół , a nie jego rodzina czy wyznaczeni przez niego spadkobiercy.Ksiądz nie ma prawa mieć niczego własnego. Jest to naturalnie czysta teoria, bo większość księży ma na te rygory swoje proste sposoby, jak za życia wyposażyć swoje kochanki, kochanków , dzieci.Chodzi więc o kasę i przede wszystkim o kasę! Mamy sentyment do zwyczajów i tradycji, które zaszczepili nam rodzice.Bardzo powoli zmienia się mentalność i sposób postrzegania kleru. Tym bardziej, że strach przed wiecznym potępieniem nakazuje /nie zawsze /tylko uczciwie żyć, ale raczej być sądzonym niż także sędziom. Trzeba jeszcze dużo czasu żeby społeczeństwo zrozumiało, że ksiądz nie jest posłańcem od Boga, tylko zwykłym człowiekiem jak każdy inny - jak Ty i ja z mnogością zalet i wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ho ho
Za dwadzieścia lat kościoły opustoszeją, że się zdziwicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kosciol to rozszezajca sie patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ho ho
O co tu cisza? 7 uczuć wchodzi do kin i mam smaka na Koterskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam reklamówkę, zapowiada się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ho ho
Też widział ja. I zdążyłem się ubawić. Mam nadzieje że nie będą to wszystkie najlepsze chwyty w tej reklamie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ho ho
Chi gdybyś w przelocie zostaw menu jakie przygotowałaś na eksport. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ho ho jaki desperat :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łazisz za nią jak pies.Jak zbity pies.Nie licz na nic bo się przeliczysz. Wszyscy to wiedzą ale nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×