Mąż pije moje mleko :(

Mąż podtrzymuje moją laktacje... Już nie raz probowalam to przerwać... Zaczęło się dosyć niewinnie, jeśli tak można o tym zboczeniu powiedzieć. Karmiłam dziecko piersią więc w czasie seksu nie raz mi mleko kapało, krępowało mnie to ale męża nie, z zapałem zlizywał. Jak skończyłam karmienie musiałam czasem odciągnąć mleko, któregoś razu to zobaczył i od razu, że mi pomoże. Zaczął "doić" i je spijać. Skończyło się seksem. Myślałam, że to jednorazowy wybryk ale to rozpoczęło lawinę. Za każdym razem mimo moich protestów pieśc****ersi, zaczyna lecieć mleko, ssie je. Mimo, że nie karmię od 9 miesięcy ciągle mam laktację bo ją pobudza 2-3 razy w tygodniu! Często zaczyna się tak, że podchodzi i masuje piersi przez bluzkę i od razu są ciemne plamy, mleko kapie on się dosysa, a potem seks. Żeby z tym skończyć powiedziałam , że laktacja ustała i po kryjomu odciagałam żeby nic nie leciało jak je zacznie pieścić. Prawie się udało, ponad tydzień było ok, laktacja malała ale nakrył mnie w łazience. Najpierw był zaskoczony co robię a potem zaczął krzyczeć. Wystraszylam się. To spokojny człowiek, nie jest porywczy. A tu takie krzyki o... Moje mleko. Potem podenerwowany podszedł do mnie, oparł o umywalke i ręką ściągał mleko, widziałam, że podnieca go to coraz bardziej, penis mu nabrzmiałe, odwrócił mnie i wszedł od tyłu, ręką cały czas "dojąc", doszedł od razu. To było w zeszłym miesiącu. Teraz co kilka dni się przysysa i sprawdza czy leci, podnieść go to. To jakieś zbocze nie! Ie rozumie, że mi to przeszkadza, nie chcę ciągle chodzić z mlekiem w piersiach! Ani seksu kiedy on je pije!

prowo. kolejna prowokatorka po zgwalconej 14 latce

Rzeczywiscie zbok, moze idz do gyna po cos na zatrzymanie laktacji.tylko ze wtedy bedzie chcial kolejnej ciazy.chyba ten typ leci tez na ciezarne, zgadlam?

Mówił, że jestem atrakcyjna ale to chyba ok? Jak się staralismy o dziecko to strasznie go nakręcało, że mnie zapłodni. No i zrobił to raz-dwa

CY ja wiem .. ja kobieta jak karmialam podczas seksu tryskal mlekiem i nam sie razem podobalai....

Zazdroszczę meza

Zresztą dobrze ją wydoił. 

Przed chwilą, Momos napisał:

Zresztą dobrze ją wydoił. 

Wydoić nie wydoiłem bo kobieta to nie krowa, ale spróbować spróbowałem.

6 minut temu, Gość Normalny napisał:

Wydoić nie wydoiłem bo kobieta to nie krowa, ale spróbować spróbowałem.

Nie wiem lepsze dojenie, niż picie fu. 

3 minuty temu, Momos napisał:

Nie wiem lepsze dojenie, niż picie fu. 

Picie? Co masz na myśli? Jednorazowo spróbowałem niewielkiej ilości prosto z piersi.

Mój mąż jest  zawsze podczas każdego badania pochwy i wspierał porody. Gdy jest mąż to lekarz sie liczy z pacjenyką i nie ma prawa go wyprosić bo narusza prawo i jest tępy należy takich zboczeńcow lekarzy UNIKAĆ ! A jest zawsze zagrożenie groźnych  zakażeń pochwy bo rękawiczki chronią wyłącznie lekarzy nie pacjentów! Ja karmiłam bezpośrednio po porodach bo to jest siara dzieła jak lek. Mąż również spijał nadwyżkę pokarmu  z moich piersi było to namiętne dla nas obojga.

A mnie kto wydoi? 

kobiety nie wiedzą jakie to fajne pić ich mleczko prosto z cycka .

Zazdroszczę mega uczucie 

Dnia 17.11.2019 o 18:33, Gość Karmiaca napisał:

A mnie kto wydoi? 

I mnie ? Utrzymałas laktację ? Ja już rok nie karmie dziecka ale męża tak

Dnia 7.02.2021 o 21:03, Mlecznamama napisał:

I mnie ? Utrzymałas laktację ? Ja już rok nie karmie dziecka ale męża tak

Odezwij się napisałem wiadomość prywatną