Jak mu powiedzieć, że jestem dziewicą?

Mam 18 lat i zawsze traktowałam seks jako coś wyjątkowego. Może nie marzę, żeby zrobić to w łóżku wysłanym różami przy świecach, ale chciałabym być w stu procentach pewna, że tego chcę. Z wiekiem trochę zmienia mi się podejście i przyzwyczajam się do myśli, iż pewnie pójdę do łóżka z więcej niż jednym facetem przez całe życie.. Od niecałych dwóch miesięcy spotykam się z chłopakiem który ma 24 lata, jest dosyć "światowy" ii także jeśli chodzi o dziewczyny, lubił je nieraz wykorzystywać, jakiś przygodny numerek i na tym koniec. Znałam go wcześniej i dostrzegam trochę zmian, w końcu jest coraz starszy, chyba już się wyszalał.. Hmm, a ja? Doskonale wie, że jestem nieśmiała, że spędzam czas raczej przy książkach, co nie oznacza, że nie lubię np imprez, bo od imprezy się u nas zaczęło :d No ale daleko mi do tych wszystkich pustych laleczek. Kontynuując, ostatnio zaczął się robić trochę nachalny.. Oglądamy film, przytulamy się, potem całujemy godzinami, aż nagle on kieruje rękę wiadomo gdzie, obserwując moją reakcję, ale jakoś mi się to nie spodobało, i szybko zmieniłam pozycję.. Potem spytał, czy może odpiąć mi stanik, powiedziałam, że może nie, a on że a może tak, i dodał że chce mnie całą dotykać, ale tego nie zrobił. Złapał mnie za biust i spytał, czy mi to nie sprawia przyjemności, na co na walnęłam, że nie.. Dalej już było wporządku, ale nie wiem, co ten chłopak sobie może o mnie myśleć. Czy moje zachowanie jest normalne? Powinnam z nim o tym porozmawiać? Mam dreszcze kiedy mnie mizia po ciele, momentami chciałabym bardzo już to zrobić, ale jednocześnie tak się boję.. Że będę tego żałować:( nie wiem tylko, jak faceci reagują na takie dziewczyny, jestem mega całuśnicą, lubię go moziać, drapać delikatnie po plecach, karku, brzuchu, może daję mu tym mylne znaki? Ile przeciętny facet jest w stanie czekać na dziewczynę? Ostatnio spotkałam się z opinią, że takie jak ja to sobie każdy daruje..ale z szacunku do siebie nie zrobię tego, dopóki nie będę pewna, że z odpowiednią osobą:(

18 lat to dużo

Ja się czuję młodo

Pozazdrościć temu chłopakowi....

Czego?

Cen sie, nie smutaj. Zdaj sie na swoje przeczucie, ze facet chce Ciebie tylko zaliczyc. Powiedz mu prosto z mostu, ze sie szanujesz i cenisz swoje cialo i nie zdecydujesz sie na seks, az nie spotkasz swojej wielkiej ale i odpowiedzialnej milosci przez duze M. 24latek to jeszcze nie jest facet, ktory sie wyszumial. Czy zapewnial Ciebie o swojej dozgonnej milosci, czy chce tylko szybkiego numerku. Jestes dorosla, poznaj najpierw sama swoja seksualnosc. Nie musisz sie spieszyc, Twoj instynkt samozachowawczy slusznie Ciebie chroni. Mlodzi faceci przewaznie zaspokajaja sie tylko na partnerkach nie dbajac o ich satysfakcje i szybko sie nudza. Poczekaj, az poznasz kogos wartosciowego, komu bedzie na Tobie bardzo zalezec, daj sobie wystarczajaco duzo czasu na poznanie takiej osoby, jej charakteru. Zaszumialo Ci teraz w glowie, bo on Cie podrywa ale napisalas tutaj, bo wlaczyl sie Twoj rozsadek, to dobrze. Badz ostrozna i nie wstydz sie tego. Tu na Kafe znajdziesz pelno wpisow nieszczesliwych kobiet, ktore ponioslo a zabraklo im szczypty rozsadku. Badz roztropna.

Zależy mi na tym chłopaku. Nie na tyle, żeby mu od razu dać wszystko, czego chce, a wiadomo, że każdy będzie do tego dążył, w końcu to faceci. Tylko myślą, jakby z nim pogadać, żeby nie zabrzmieć jak straszliwa cnotka, która się zwyczajnie boi seksu...

Poznaj go lepiej. Nie da sie tego owijac w bawelne. Mozesz mu jasno powiedziec, ze na tym etapie zwiazku nie jestes gotowa na seks, tym bardziej na ten wyjatkowy. Niech on sam wpadnie na to, co masz na mysli.

Zerwij z tym staruchem i poszukaj chłopaka w swoim wieku

Jesteś zbyt młoda na seks powinnaś z tymi sprawami zaczekać do ukończenia 25lat :)

moze skusisz sie chociaz na lodzika?

W powstajacym zwiazku najpiekniejsza jest faza zdobywania ;). Moj przyszly maz troszczyl sie o mnie, gotowal, udzielal mi korepetycji z matmy, pisal dla mnie wiersze. Nasz wspolny znajomy nawet skomponowal dla swojej ukochanej utwor na instrument, na ktorym gral.

Faza zdobywania.. Muszę jeszcze dodać, że on mieszka 200 km ode mnie, bo pracuje i studiujw w Warszawie, ale dom rodzinny ma niedaleko mnie. Kiedyś tu prawie nie wracał, teraz stara się co weekend, żeby się ze mną spotkać. Ostatnio z tego tytułu się dosyć mocno posprzeczaliśmy. Nie mógł przyjechać i zaproponował, żebym ja przyjechała choćby tym busem, rano, a powrót wieczorem, nie chodziło mi o wspólną noc. Kiedy odmówiłam stwierdził, że tylko on wykazuje chęci, a ja zero determinacji. Szybko mu napisałam, co o tym myślę, dodałam też, że rodzice w życiu by mi nie pozwolili jechać samej do niewiadomo kogo. Okej, mam 18 lat, ale nie chcę psuć sobie z nimi relacji, tymbardziej że to nie jest mój zaufany chłopak, bardzo bym się bała tak poświęcić. Potem mnie zostawi i bym zawsze myślała, jaka głupia byłam, że za nim jeszcze jeździłam.. No ale mniejsza, ostatecznie przyznał mi racje, przeprosił i stwierdził, że to dlatego, bo mu zależy i chciałby się spotkać.. Jednak strasznie żałuję mojego ostatniego zachowania, nie byłam stanowcza, kiedy mnie tak dotykał, mogłam mu powiedzieć, żeby przestał bo nie jestem gotowa na taką intymność teraz, kiedy nie mam do niego wystarczającego zaufania, a cenie sobie bardzo swoje ciało. Co o tym myślicie?

Ja to od razu mówiłam, ze jestem dziewica i jakoś żaden nie zemdlał ani nie wyśmiał po prostu zdali sobie tylko sprawę, ze nie porOchaja i tyle

Na początku to oni wszyscy mili. Jak to facet chce zaliczyć,******* pare razy i uciec

żeby przestał bo nie jestem gotowa na taką intymność teraz, kiedy nie mam do niego wystarczającego zaufania, a cenie sobie bardzo swoje ciało. Co o tym myślicie? x Że wymigujesz się od seksu zwyczajnie ze strachu, zasłaniając się wielce ''szacunkiem do własnego ciała'' (które zwyczajnie nie istnieje, jest wymysłem pierwotnie religijnym, który miał trzymać motłoch kobiecy w ryzach). Zastanów się i bądź ze sobą szczera - dlaczego tak naprawdę unikasz seksu. Ja obstawiam kompleksy i strach o to, co będzie 'potem'. Nie okłamuj się, szkoda czasu. Im szybciej dojdziesz do prawdziwych przyczyn, tym szybciej będziesz mogła się odblokować. Pozdrawiam.

Czy oby na pewno traktuje mnie jako przygodę? x Tak, traktuje Cię jako obiekt oporny i jego ego pcha go do zdobywania Cię. Jak już Cię zaliczy, najprawdopodobniej Cię zostawi. Dlatego właśnie z seksem nie warto długo zwlekać, bo on również służy weryfikacji faceta. Jak się nie zdecydujesz, to się nie przekonasz. A on też nie będzie za Tobą ganiał wieczność. Jeśli jest zaangażowany na poważnie, stracisz coś cennego.

To normalne, ze boi się. Może ją oszukać! Wyr***** i zostawić a to dla kobiety tym bardziej dziewicy jest mega przykre i poniżające

Robisz błąd i to duży...sama wcześniej wspomniałaś, ze lubi przygody na jedna noc a taki facet nigdy się nie zmieni, nie przepuści okazji. Dlaczego się stara? Jesteś niedostępna trochę a większość kobiet daje od razu w ten sam dzień itd. Pewnie wyczuł, ze jesteś dziewica.

Czyli mam mu się oddać, bo mnie zostawi? Nie powinniśmy o tym szczerze pogadać? Może byłoby łatwiej, gdybym mu powiedziała, że to nie wynika z braku chęci, tylko ze strachu, bo z doświadczenia wiem, że wielu facetom zależy tylko na jednym, a potem maja gdzieś uczucia dziewczyny i mega uważam, żeby się nie znaleźć w takiej sytuacji.. Nie, to głupie. Nie wiem, co powiedzieć. Czuję, że on za bardzo napiera, ale nigdy nie robi tak, że np kieruje moje ręce gdzieś, gdzie by chciał, żeby się znalazły, skupia się tylko na dotykaniu mnie, to dobrze?

gość dziś A dlaczego? - z powodu kompleksów. I idealizacji dziewictwa, które jest tylko kawałkiem błony i nowym doświadczeniem, jak każde inne. Poza tym, skoro już czuje, że facet jest nieodpowiedni, to po cholere ciągnie t relację? Wóz, albo przewóz, przedłużanie wcale nie pomaga. Podobno jest świadoma i ''przyzwyczajam się do myśli, iż pewnie pójdę do łóżka z więcej niż jednym facetem przez całe życie.''?... Na moje oko jest niedojrzała i dziecinna. Niech się zajmie samorozwojem i samoświadomością. Póki co tylko się oszukuje i zasłania ''szacunkiem'', który de facto nie istnieje, skoro zadaje się z męską koorfą. I tyle.

Nie słuchaj tego wyżej To jakiś prymitywny *****cz, co za bezczelny typ Idź się leczyć,******czu

Chodziło mi o to, że jestem świadoma, że nie spotkam od razu idealnej miłości na cale życie. Pewnie nieraz będzie mi się tak zdawało, ale okaże się inaczej, ludzie się mylą. Hmm, tylko tak jak on przygód szuka większość facetów, zwłaszcza na studiach. Jego kolega był taki sam, a dziś jest z moją siostrą i świata poza nią nie widzi. Mój tata podobnie, wykorzystywał każda dziewczynę, która mu się nawinęła, dlatego teraz tak przestrzega mnie przed seksem, wie jak to z facetami jest. Ale ostatecznie zakochał się właśnie w takiej nieosiągalnej mamie, i teraz jest wierny jak piesek, już 19 lat jak są małżeństwem:) myślę, że w pewnym wieku faceci muszą się wyszalec, a tylko bardzo wąskie grono jest wporządku wobec każdej dziewczyny, każdy chce się pobawić. Jestem niedojrzała, przyznają, w ten w kwestii nie mogę się nawet wiele wypowiedzieć. Z nikim o tym nie rozmawiam, rodzice tylko mówią, że mam czekać z seksem i tyle, nie wypuszcza mnie z domu na dwa dni, bo mówią, że bym wróciła już zaciążona, trochę to bezsensu, bo gdybym chciała, to i w krzakach bym mogła to zrobić, wychodząc z domu na pół godziny, ale no.. Zero rozmowy z kimkolwiek, skąd mam wiedzieć, co powinnam a co nie? Sama mam bardzo mieszane odczucia, nie potrafię musieć o seksie tylko jak i przyjemności. Strasznie boję się, że mnie zacznie zbywać, a wtedy ja w akcie desperacji posune się do proponowania spotkań itp...

gość dziś Tobie polecam odwagi wyjścia z kulturowej fantazji i realne spojrzenie na sprawy, inaczej bagno gwarantowane. Lubicie się oszukiwać, niestety, rzeczywistość jest, jaka jest.

Czyli już chcesz zostać panienka na seks spotkania

Lepiej umrzeć dziewica niż dać takiemu prymitywnemu facetowi jak Ty a taki prymitywny cham wychodzi z każdego.

Ale on nie idzie do łóżka z każdą napotkana dziewczyna, sama nie wiem jak jest, wiem że raz zrobił to z dziewczyną na imorezie, po pijaku i żałował, bo to znajoma. Znam te dziewczyne i wiem, jak się klei do facetów, sama chciała mu dać, a on skorzystał. Strasznie to słabe. Nie mogę sobie nawet tego wyobrazić, fuj, nie dopuszczam myśli, że robi to z jakąś inną dziewczyna.. Ale odkąd się spotykamy, naprawdę jazd wierny. Nawet nigdzie nie wychodzi w tej Warszawie...

nie potrafię musieć o seksie tylko jak i przyjemności. Strasznie boję się, że mnie zacznie zbywać, a wtedy ja w akcie desperacji posune się do proponowania spotkań itp... cccccccc Brak autonomii emocjonalnej. Traktuj seks wyłącznie jak przyjemność i nie nastawiaj się na dożywocie z danym facetem, to mniejsze ryzyko że w depresję wpadniesz. To nie są czasy na trwałe związki, większość facetów sobie używa, kobiety tak samo. I albo coś będzie więcej, albo nie. Trzeba mieć siłę psychiczną w życiu, wyrób sobie, a już na pewno nie wieszaj się na facecie, bo cierpienie gwarantowane.

No, tak, tak ;-D bo on Ci wszystko mówi jak jest :D twoja sprawa dasz mu czy nie, rob tam jak sobie chcesz

gość dziś No to sobie umierajcie starymi dziewicami :) Jak was natura poczęstuje zgorzknieniem, frustracją i depresją, będziecie wiedziały, dlaczego ;) Radzę pracować nad sobą, poważnie, aż przykro was czytać.