W jednym domu z partnerem i jego byłą żoną i jego rodzicami mieszka ktoś tak

Czy sa ty może dziewczyny które tak mieszkają? Mam nowego partnera i wprowadziłam się do niego z moimi dziecmi. Zajmujemy 2 pokoje na pierwszym piętrze domu jednorodzinnego. W kolejnym pokoju jest była żona partnera, której rodzice mojego partnera pozwolili tam mieszkac. Mieszka tam ona ze swoją córką. Na pierwszym piętrze mieszkają teście z matką tesciowej.

Nie, nie mieszkam tak, bo wychodzę z założenia, że skoro jestem dorosła to nie będę siedzieć rodzicom czy teściom na głowie.

znalam taka pare:] rodzinkę! W pierwszym wiekszym domu na jednej działce mieszkał Pan Domu ze swoją kochanicą, wychowywali jego dziecko z poprzedniego zwiazku) oczywiście ona była w ciąży - potem wychowywali dwóch chłopców. W drugim domu , na drugim końcu działki mieszkała była żona z dziewczynka, była to corka Pana Domu , ale nie biologiczne dziecko byłej żony. Z byłą żona mial dorosłych juz dzieci. Miedzy Panem Domu a kochanica było ponad 30lat roznicy, rozstali sie po kilku latach, bo on naobiecywał slubów, majatkow i jakos nie spieszyl sie przepisac. Ta dziewczyna jako jedyna zabrala ze soba syna, po rozstaniu. Jako ze nie mial kto sie zajac tym starszym chłopcem, trafil do domu dziecka.

tak, w trudnych sprawach.

Gość 8.49 była mieszka ze swoją córka w pokoju, to jest tylko jej córka czy twojego partnera również?

To jest prawdziwa patologia. Co tobą kieruje? Swędzi cię aż tak? Imponuje ci rozwodnik bez swojego kąta, ty nie masz swojego a masz dzieci?!!!

Wczoraj pisałaś podobne prowo. TESCIOWIE jak już a poza tym to nie jestes ich synową by byli tesciami. 0/10