Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam sie rozwiesc? Czy tak powinno wygladac malzenstwo?

Polecane posty

Gość gość
21:12 a na imię mi Marian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bierz rozwód i nie płaczę na damskim forum ty męska d****o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"też mam męża i dziecko Ale uważam że w tym temacie wypowiadają się same matki Polki i kobiety bluszcze" X A Ty z tych co mąż jest tylko sublokatorem w domu i musicie od siebie odpoczywać ? Już był twój maz na 2 tygodniach sam w Tajlandii czy może w Meksyku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobieta i to ja wyjeżdżam na tydzien lub dwa sama a maz zostaje w domu z moim dzieckiem. Nie histeryzuje jak żona autora gdy nie wrócę do domu na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma się czym chwalić, że mąż się nie martwi jak na noc do domu nie wracasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"maz zostaje w domu z moim dzieckiem" X A te Twoje dziecko to owoc Twoich samotnych wyjazdów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:54 a zaczęłabyś histeryzować gdyby pojechał sobie na dwa tygodnie i miał Cię w doopie? gdyby nie chciał mieć dzieci i ukrywał to przed Tobą, kombinował jak Cię zniechęcić? gdyby chciał mieć drugi dom tylko dla siebie? Nie umiesz czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Filip z mężem macie zupełnie odrębne życia ty masz swoje dziecko on swoje to nie jest normalne małżeństwo małżeństwo autora miało być normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać że Jesteś facetem bo tylko zjebka broniłaby autora. Fajnie pojechać sobie na dwa tygodnie, gorzej jakby to facet w kółko wyjeżdżał. Trzeba mieć trochę empatii aby umieć wczuć w sytuację innej kobiety. Koleś który zakłada na babskim forum temat pt czy ma się rozwieźć to c**a a nie facet. Wychodzi na to, że szczerze umie rozmawiać z obcymi ludźmi a z własną żoną to tylko seks i d**erele. no fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*rozwieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie ta nagonka na autora facet wydaje się fajny i ambitne a kobieta całkowicie zacofana i tkwiąca stagnacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie jakoś nie dziwi. Nie chciałabym takiego faceta, który nie chce ze mną rozmawiać na poważne tematy i okłamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile lat ma autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie dziwi moja znajoma. babka przed 40tka ,ubzdurała sobie ze jej mąż ma romans ale nie ma zadnych dowodów oprocz tego ze ktos tam cos na ten temat powiedział - tłumacze jej ze albo ktos jej zrobil na złosc bo zwyczajnie jej zazdrosci, albo komus zalezy na tamtej lasce i opowiada bzdury zeby ewentualnie odsttraszyc przeciewnika. Tak czy siak- facet pracuje, dobrze wyglada, dba o dom, placi rachunki, ugotuje, posprzata.A ta bedzie sie twardo rozwodzic. No nie rozumiem. Chyba ze sama kogos ma na oku i stad te wymysły. Kobiety nie szukajcie dziury w całym bo zycie krótkie. Ja w jej sytuacji trwałabym i reszte bym olała a nie na stare lata bawic sie w rozwody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy mają mniej przyziemne oczekiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:24 To nie jest ten przypadek. Radzę prześledzić wątek i poczytać WSZYSTKIE wypowiedzi autora, od potrzeby samotności od żony,którą realizuje na imprezach z koleżankami i kolegami a na kombinowaniu jak pojechać do Meksyku kończąc. Jest przepaść między byciem bluszczem a Piotrusiem Panem. Oboje się nie dobrali i oboje są winni. XXX Chyba jest ok. 30, 32-33,coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.09.01 Co wy tu za brednie wypisujecie. Żadna miłość nie trwa wiecznie to mit. Miłość się wypala po pewnym czasie. Nie wciskajcie nikomu kitu, że po 15 - 20 latach małżeństwa jesteście tak samo w sobie zakochani jak po ślubie. I tak samo uwielbiacie spędzać czas razem. Takie głupoty to mogą wypisywać osoby, które nigdy nie były w związku dłużej niż 2 lata. xxx ja jestem z mężem 13 lat i kocham go bardziej niż na początku. Ba, nawet wydaje mi sie ładnieszy :D Ale może to dlatego, że nie mamy dzieci i jedyne o co musimy dbać to o siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam tu autor s 10:11 Mój ''Drogi''autorze...przykro,nawet BARDZO przykro to czyta się Ciebie. Uwierz mi,że czytałam Twój wpis ze smutkiem i współczuciem dla Twojej biednej żony. Nie mam zamiaru przepraszać Cię za to, że napisałam prawdę na Twój temat. To,że nie umiesz jej przyjąć godnie, jak mężczyzna, mąż, świadczy jedynie o Twoim egoizmie, w tym że dalej brniesz w swój tok rozumowania i nawet nie myślisz ustąpić, nawet na milimetr. Może na Twoją żonę działają Twoje piękne słówka, pokochasz się z nią, pójdziesz na spacer i będzie dobrze. Na mnie Twój urok nie działa, jestem osobą z internetu ale doskonale potrafię wczuć w waszą sytuację. Ze swoim partnerem potrafię rozmawiać nie tylko o sprawach błahych, bez znaczenia, ale i tych bardzo trudnych. To wyraz szacunku i miłości dla niego. Nie mogłabym wchodzić z nim w związek jeśli nie chciałabym mieć dzieci a wiem,że on tego bardzo pragnie. Później go zwodzić, odwlekać aby tylko nie odszedł. To egoizm a nie miłość. Taką kwestię jak sprawa dziecka mieliśmy już dawno uzgodnioną, już gdy byliśmy zaręczeni, oboje chcieliśmy zostać rodzicami. Dążenia Twojej żony do dziecka nie są egoistyczne a całkowicie naturalne, zgodnie z naturą kobiety. To Ty wypaczasz macierzyństwo,czynisz je dziwnym i nienaturalnym, ze swoim naukowym podejściem nie masz pojęcia o prawdziwym życiu. Tak jak ktoś wspominał, do pracy wystarczy Ci gabinet a nie tworzenie drugiego domu. W swojej wielkiej wrażliwości nie dostrzegasz tego,że są jednostki które mogą widzieć i czuć więcej niż Ty. Nie pozdrawiam. s Absolutnie to Ty jestes stronnicza, nie potrafisz doecenic moich ambicji i mojej wielkosci i madrosci, brak checi do przeproszenia to tylko swiadczy o Twojej klasie (jej braku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.09.08 Bajki... w Tajladnii zarabia się lepiej niż w Polsce smiech.gif Nigdy nie byłeś za granicą i się nie znasz, na prostytutke trzeba minimum 60 - 100 $, Tajladnia to nie kraj 3 świata, ale rozwiniety technologiczne kraj. A Autor żyje normalnie, nowocześnie, ma zakompleksioną kobietę bluszcz, współczuję smutas.gif xxx tajlandia nie jest jakos specjalnie rozwinieta. Być może kwestia kultury. Domy buduje się na odwal, więc może i by mogli lepiej, ale nie chcą ;) W lato pada, więc latem nie ma sensu jeździć, wszystko pozamykane. Czy Tajki sa ładne? No nie wiem, na pewno ładni są Tajowie przebrani za Tajki. Ale tacy normalni ludzie są zwyczajni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra zdam relacje jak sie sytuacja przedstawia. Bo mimo kilku zazartych hejterek, ogolnie cala dyskusja bardzo mi pomogla bo cos poszlo na przod. Domyslam sie za Pani ktora tak mnie krytykuje to ciagla ta zapracowana po 16h 30 latka zamujaca sie statystyka i majaca meza i dziecko, nie wiem czemu tak na mnie naskakujesz, ale nawet niektore z Twoich rad okazaly sie przydatne, pomimo ze uwazam ze jestes niegodna romzmowy ze mna, ale dziekuje nawet za takie zlosliwe komentarze. s W kazdym razie ostatnio z zona spedzamy coraz wiecej czasu bardziej sie zblizylismy do siebie, spiwewam jej, tanczymy spacerujemy, ciagle zartujemy non stop sie smiejemy, ostatnio powiedziala mi ze mam zakaz odzywania sie do niej przez tydzien bo brzuch ja boli ze smeichu i puscila mi oczko i niemal sie na mnie rzucila i skonczylo sie to jak sie skonczylo... cudownym zblizeniem. I oczywiscie ciagle ze soba gadamy, ale o co chodzi ze te spotkania, rozmwoy o bzdetach tak nas do siebie zblizyly ze w tej przyjaznej atmosferze udalo mi sie poruszyc te niewygodne tematy, w kazdym razie bylo by wielkim bledem jak mi radzilyscie zeby porozmawiac z zona na zimno, to na pewno by sie zle skonczylo. a tak? Atmosfera byla boska, ja zaczalem mowic o swoich marzeniach, ona o swoich, co sie okazalo - ze mam cudowna kobiete, ktora jest po prostu Boginia i jest najlepszym co mnie spotkalo, ona powiedziala mi ze bedzie mnie wspierac w moich planach i marzeniach, ze pomysl z drugim domkiem na dzialce ktory bedzie moja pracownia jest swietny, (nie pochlonie duzo kosztow), ze nie puscie mnie samego do Tajlandii ani MEksyku bo mnie za bardzo kocha, ale pojedziemy tam razem i da mi 2 dni wolnego na spotkanie ze znajomymi, co do dzieci powiedziala ze chce miec dwojke, w przeciagu 3-4 lat, powiedzialem jej o swoich oboawach i podejsciu do dzieci bardzo subtelnie, ona powiedziala ze opiekunka jak najbardziej i ze moge przeciez duzo nauczyc dzieci nauk scislych i technicznych, ona bedzie chciala zrezygnowac z pracy i zajac sie dziecmi, w tamtym roku udalo mi sie podwoic moje dochody, do konca 2019 chce je pomnozyc przez 4x, ona jest przeszczesliwa, powiedziala ze bedziemy wiecej czasu spedzac razem, studia zrobie albo eksternistycznie, lub nie zrobie ich wcale a w postaci kursow rozlozonych na czesci, pozatym ona chce zebysmy razem zaczeli cwiczyc gimanstyke, ktora teraz robie sam i razem biegali, co mi sie podoba. Jedynie co mnie nadal niepokoi to troche te dzieci, nie wiem, ona mowie ze bedzie cudownie, ze mnie kocha i bedzie o mnie walczyc, - w momencie gdy jej powidzialem o mocih obawach i ze daje jej prawo wyboru, jesli boi sie ze moge zawiesc jako ojciec to pozwole jej odejsc bo ja kocham, bardzo sie tym wzruszyla i pokazala ze jest po prostu aniolem. Ogolnie ten temat mimo wielu zbednych obelg w moja strone uwazam za pomocny, co mnie nadal niepokoi? Te dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to ja czyli autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
złym człowiekiem raczej nie jesteś może nawet jesteś całkiem dobry ale na pewno jesteś zapatrzony w siebie i trochę narcystyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto kazał Ci rozmawiać z nią ''na zimno''? Poważna rozmowa,na poważne sprawy to nie jest rozmowa na zimno,chociaż na pewno trudna. Ludzie pisali (nie, nie tylko dwie hejterki) abyś z nią porozmawiał nie tylko o rzeczach łatwych i przyjemnych a nie uciekał od tematu, wymigiwał czasem do namysłu...a sposób w jaki to zrobisz należał do Ciebie, bo to Twoja żona, Ty ją powinieneś znać najlepiej. Dobrze,że porozmawialiście, i co, było tak ciężko, żona okazała się wdzięcznym partnerem do rozmowy? ps. założyłeś temat na kobiecym forum i nie decydujesz o tym kto jest godny lub niegodny by z Tobą rozmawiać. Ludzie oceniają pisanie, styl wypowiedzi a nie człowieka,którego nie znają. Każdy ma prawo wyrazić opinię. Zważ na to,że to forum dla kobiet, młodszych ,starszych,panienek, mężatek,kobiet w związkach, matek a nie kółko naukowo matematyczne pełne mężczyzn, singli,kawalerów. Co do dzieci, osoby, które nawet bardzo pragną je mieć, również odczuwają strach i to jest całkowicie naturalne. Przy nich dojrzewamy, stajemy bardziej emptayczni i nie tak skupieni na sobie. Jest szansa że ****ardzo pokochasz i świata poza nimi i żonąnie będziesz widział, kiedy zaobserwujesz jak pięknie wygląda w ciąży, jak dzielnie zniosła trud porodu i potem kiedy będą na swiecie, weźmiesz na ręce i pomyślisz,że to twoje;-) patrzy na Ciebie tymi ślepkami, a później zaobserwujesz jak się rozwijają i będziesz dumny,że to również dzięki Tobie. Będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:36 to byłam ja, niegodna by z Tobą pisać hejterka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakladam sie ze i tak wam sie nie uda, nie dasz rady, tacy jak ty sie nie zmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam zapracowałeś na obelgi. Twoje wpisy wywoływały duże emocje. Ludzie może chcieli Cię trochę otrzeźwić, abyś oprzytomniał i coś przemyślał bo kiedy powtarzano jak mantrę, ''porozmawiaj z nią'', nie słuchałeś. Dopiero ten ostatni wpis pokazuje, że wykazałeś inicjatywę, że może jest jeszcze dla Was nadzieja. I tak nadal uważam,że Jesteś zbyt skupiony na sobie. Ja, ja i tylko moja wielkość, wspaniałość i ja sam. Zastanów się czasem co czuje myśli ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi szkoda tej kobiety. Walczy o niego jak lwica. Będzie tak,że zacznie coraz bardziej uciekać w pracę, nie będzie jej pomagać przy dzieciach, tylko zaszyty w swoim gabinecie, będzie ''pracował'', rozżalony tym,że zajęta dziećmi już tak o niego nie dba. Przestaną rozmawiać nawet o pierdołach, nie będzie już tyle czasu na romantyczne spacerki i seks i zostanie nic, wydmuszka. Rzeczy takich jak niedopasowanie nie przeskoczysz nawet jakbyś bardzo tego chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walczy o niego jak lwicax x x czemu walczy??? bo z tego wynika ze gosc jest przy kasie i bedzie tylko mial jej wiecej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt, może źle się wyraziłam ;-) mimo wszystko nadal chce z nim być i postawiła w wielu sprawach na swoim a mimo to wszystko z wyjątkiem dziecka nadal mu się podoba ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:35 Ja bardzo doceniam Twoje ambicje i wielkość. ;-) Jestem stronnicza bo przedstawiłam swój pogląd na małżeństwo? Zawsze uważałam, że osoby narcystyczne, skupione tylko na sobie nie powinny nigdy zakładać rodziny i to jest ta stronniczość? Uważam również, że takie sprawy jak model małżeństwa, zakres swobody, rozwój kariery, ewentualne potomstwo...itd., takie rzeczy omawia się na długo przed tym zanim podejmie taką ważną życiową decyzję jak ślub. właśnie po to aby nie było potem kłótni i rożnic zdań. Zabawne,że brak klasy wytyka mi ktoś, kto zakłada taki temat. Nielojalność wobec małżonki to jest dopiero brak klasy. Ciekawe co by pomyślała, gdyby natrafiła na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×