Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zielonoświątkowcy są wredni i obłudni

Polecane posty

Gość gość

Czytałam tu na kafe dużo opinii o Zielonoświątkowcach. Kobiety co były z nimi w związkach źle to wspominają. Ja mam podobne doświadczenia. Jestem w związku z Zielonoświątkowcem na dochodzącej zasadzie. Seks jest sporadycznie,bardzo rzadko jak ja nalegam bo on uważa że to grzech jak nie jesteśmy małżeństwem. Ja jestem katoliczką w minimalnym stopniu bo do kościoła chodzę tylko w święta. Ale nie przeszłabym za nic w świecie do innej wiary. Tymczasem on ciągle mnie do tego zachęca i namawia. Prosi abym przychodziła na ich nabożeństwa. Parę razy z grzeczności tam poszłam choć nudzi mnie to i w ogóle nie interesuje. On bardzo źle mówi o KK i nazywa gównem. To mnie denerwuj***ardzo. W końcu nasz kościół jest na jakimś poziomie nie to co ta durnowata sekta. Na tych ich mszach czułam się jak w domu wariatów. Raz zaproponował mi wycieczkę do Krakowa. Myślałam że będziemy zwiedzać miasto,ale on stwierdził że to nie ma sensu bo miasto jak miasto,okazało się że przyjechaliśmy bo on chciał mi pokazać krakowskie KZ a jest ich tam kilka. Bez sensu,zepsuł mi cały humor. Ja mam stałą pracę on ciągle prace zmienia,wyrzucają go bo w pracy próbuje ludzi nawracać i w pracy czyta Biblię. Mówi o miłości do bliźniego a widzę że jest zazdrosny że mam więcej kasy od niego. Jak był na bezrobociu to często mu pożyczałam,nawet parę razy zapłaciłam za niego. On gdy o coś go prosiłam zawsze robił to niechętnie albo się wykręcał. Ostatnio miałam ciężki okres i mało pieniędzy poprosiłam go żeby pożyczył mi niewielką kwotę. Nie zrobił tego choć akurat miał pieniądze,powiedział że nie obchodzą go moje problemy i że sama jestem sobie winna. Gdy mu przypomniałam że ja się z nim dzieliłam to powiedział że on nie ma obowiązku żeby komuś pomagać.Obraziłam się i wyszłam. Widzę że ta cała jego gadka żeby pomagać bliźniemu to jedna wielka ściema,chyba chodzi do tego kościoła bo ma jakieś z tego korzyści,np. tam dają darmowe paczki. On mówił że KK jest wredny i zakłamany a w KZ ludzie są inni a tak naprawdę widzę że jest dokładnie tak samo. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzmi jak zmyslone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oni naprawdę tacy są. Wierzę w to bo ja byłam żoną Zielonego. Dla niego porzuciłam mój KK i wstąpiłam do tej durnej sekty. Czułam się jak zdrajca. Jak w domu płakałam to mąż mówił że diabeł mnie opętał że RYCZĘ po katolickim g*****e,że teraz nareszcie nie jestem poganką. Ślub oczywiście mieliśmy cywilny i w KZ. Zadrościłam przyjaciólkom i siostrze co brały normalny ślub w KK. Przegiął gdy urodził się nasz syn. Nie pozwolił mi go ochrzcić w KK bo u nich chrzczą się dorośli. Powiedziałam że poinformowałam rodzinę i znajomych o chrzcinach a on że ma to w d***e,mam to odwołać bo on się nie zgadza. Wtedy poczułam do niego straszną nienawiśc,zabrałam dziecko i wróciłam do rodziców. Normalnie ochrzciłam dziecko w KK. Nie przyszedł na chrzest i na koniec rozwiedliśmy się.Jako człowiek też był strasznym sknerą,sporadycznie mogłam liczyć na jakiś tani prezent. Jak słyszę o tym kościele to nóż mi się w kieszeni otwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno ci jechowcy i nie wiem kto tam jeszcze tez. Ciekawe jak z tymi co sie zwa luteranie, protestanci i prawoslawni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×